Aktualności:

2. Należy jeść wtedy, gdy się chce jeść i zjadać tyle, by nie czuć potrzeby dalszego jedzenia.

Menu główne

Żółtka sadzone :)

Zaczęty przez Teresa Stachurska, 2011-04-30, 20:22:19

Poprzedni wątek - Następny wątek

renia

Proporcje są idealne... :D Zjadasz naraz 6 żółtek i ziemniaka? Ja na ogół jem 4 żółtka.

Teresa Stachurska

Jadam dwa razy dziennie :)  . ElaC się zdumiała, że jadam tak mało...

renia

Teresa, ja urywam te białe "węzełki", które są przy żółtkach i wtedy wkurzam się, że żółtka się rozlewają. Dlatego robię je teraz dość rzadko...

Daniel

Moje też się rozlewają, a w zasadzie celowo je rozlewam, aby lepiej podpiec. Jem same żółtka więc bardziej podchodzi pod „żółta sadzone” niż pod „jajka sadzone”. Jednak przy tych potrawach pozostawia się żółta nie całkiem ścięte, a ja wolę jednak podpieczone całe. Po ośmiu latach jedzenia codziennego żółtek, to potrawa ta ulegała pewnym modyfikacjom. Teraz wlewam 9 żółtek na roztopione 100 gram smalcu (1/2 kostki), rozbełtam na całą patelnie, podpiekam, przewracam na drugą stronę i jak spieniony smalec ją zakryje zsuwam na talerz zalewając smalcem. Zjadam zawsze z nieodmiennym apetytem z ogórkami kiszonymi (3-4 sztuk), a w sezonie ogórkami małosolnymi. Niestety, to co teraz dla mnie jest smacznym rarytasem, to dla innych domowników powoduje, że zbiera się im na wymioty. Śniadania więc jem sam, z czego jestem zadowolony. Potem mogę wypić z nimi kawę i pozwolić sobie na coś słodkiego.

renia

Mi to się wydaje bardzo dużą porcją, no ale Ty dużo biegasz i potrzebujesz energii...
Ja u nas przy niedzieli to robię jajecznicę - dwa białka i 9 żółtek - na cztery osoby. Ale jeszcze dodaję boczek wędzony i kiełbasę w plasterkach...U mnie na szczęście wszyscy to danie polubili.

Daniel

Był taki okres, że smażyłem na słoninie z dodatkiem wędzonego boczku. Teraz poszedłem na łatwiznę i przyzwyczaiłem się do smalcu. Gdy zwiększyłem jego ilość, to zauważyłem że szybciej odczuwam potrzebę zjedzenia jakiś węglowodanów. W ogórkach jest ich wyraźnie za mało, lecz dobrze komponują się z tłuszczem. Co najważniejsze, nie mam po nich żadnych dokuczliwych dolegliwości jak np. po ogórkach świeżych. Po takiej porcji, nie licząc kawy z małą ilością węglowodanów, to posiłek ten starcza mi aż do wieczora. Wtedy jadam wszystko co mi podadzą, aby nie robić przykrości. Oczywiście w rozsądnych ilościach.

renia

Ja jedynie od święta jem coś "żeby nie robić przykrości" a na co dzień staram się jeść optymalnie. Myślę, że inni przez to nie cierpią...

nowicjuszka

aż ślinka cieknie :lol: piękny  widok na talerzu :shock: i jak tu nie zakochac sie w ZO :lol:

Teresa Stachurska

Nowicjuszka, polecam omlet z jabłkiem, wątróbkę ze śliwką, sznycel z boczku i z podgardla, skwarki, tortille, w sumie tych przepisów jest tam  44 :)   

nowicjuszka

Cytat: Teresa Stachurska w 2011-11-09, 19:49:38
Nowicjuszka, polecam omlet z jabłkiem, wątróbkę ze śliwką, sznycel z boczku i z podgardla, skwarki, tortille, w sumie tych przepisów jest tam  44 :)   

Czesto zerkam do Ciebie :lol: jutro na sniadanie zrobie jednak żółtka sadzone :lol:

nowicjuszka

jak mówiłam,tak  zrobilam i na sniadanie zjadłam żółtka sadzone :lol: były pyszne,tak mi zasmakowały ze na obiad tez zrobie :lol:

Teresa Stachurska

Otóż to: świetne danie  :)