Aktualności:

7. Nie trzeba liczyć spożytych kalorii, natomiast należy liczyć kalorie przy kupowaniu żywności.

Menu główne

ile B T W powinno byc w diecie 7letniego dziecka,

Zaczęty przez anusia, 2011-11-07, 18:45:48

Poprzedni wątek - Następny wątek

anusia


renia

W temacie żywienia dzieci w sposób optymalny to tutaj ciężko otrzymać informacje, nie ze względu na złe intencje, ale po prostu tutaj chyba nikt nie ma dzieci w tym wieku i nie zna dokładnych zasad (obym się myliła). Ja ma dzieci trochę starsze i nie jedzą one lat zupełnie optymalnie, ale z pewnością jedzą dużo zdrowiej niż przeciętne dzieci w Polsce.
Dzisiaj mój 11 letni syn wziął do szkoły plakat ze zdrowym i niezdrowym jedzeniem. Pozwoliłam mu (bo się doradzał) mleko i jabłka umieścić w grupie zdrowych produktów, chociaż on wie, że te produkty na pewno zdrowia nie zapewniają.
Wiem, że dzieci proporcjonalnie do dorosłych powinny zjadać więcej białka i węglowodanów. Uważam, że można  dawać im produkty optymalne bez obliczania - a ile czego to oni sobie dobiorą według ich apetytu na to, czyli podpowiedzi organizmu.
Tutaj admin dał ilości białka na DO u dzieci...
Szczygieł w "Podstawy fizjologii żywienia" PZWL W-wa 1975 s. 192 podaje następujące dobowe normy białka referencyjnego  w g/kg n.m.c. średnio z odchyleniem +/- 20% wynikającym z uwarunkowań osobniczych:
dzieci i młodzież:
1-3l. - 0,88,
4-6l. - 0,81,
7-9l. - 0,77,
10-12l. - 0,72,
13-15l. - 0,70,
16-19l. - 0,64,
dorośli - 0,59.


anusia


Teresa Stachurska

I tłuszczu nie powinno brakować. Dziecko, które trenuje potrzebuje więcej energii, więc trzeba sprawdzić proporcję B : T jak 1 : 4 i więcej. A węglowodany? Powiem że malutko, warzywa. Ja używam do 30 g i chwalę sobie. Więc dziecku może 10 - 15 g wystarczy? Paski ketonowe warto mieć i sprawdzać ciała ketonowe w moczu.

Krystyna

http://optymalni.de/htm/zjazd.htm
Na tej stronie jest podane  zapotrzebowanie na BTW w zależności ode wieku dziecka.
Będąc na wykładach w Arkadii lekarz podawał takie zapotrzebowanie dzieci na BTW
                                               
                                              Pozdrawiam Krystyna

Wanda Sławek

 :) W sprawie żywienia dzieci moja dotychczsowa rada była: do czasu oddania się pod opiekę lekarza optymalnego przyrządzać posilki z optymalnymi proporcjami i pozwalać dziecku zjeść tyle na ile ma ochotę. Dziecko apetytem  i potrzebami osobniczymi reguluje spożycie białka, tłuszczu i węglowodanów. Wiedzieć jednakże powinniśmy, że dziecko potrzebuje więcej białka i więcej węglowodanów na kg. wagi niż osoba dorosła.
    W dyskusji poznaliśmy zalecenia prof. Szczygła ("Podstawy fizjologii żywienia",1975) i ustalenia przedstawione pod adresem internetowym: http://optymalni.de/htm/zjazd.htm   Według prof. Szczygła w wieku 7-9 lat wystarczy 0,77g białka na kg wagi dziecka, a według danych "wydyskutowanych" na wyżej podanej stronie internetowej w wieku 6-18 lat organizm dziecka potrzebuje 1,5g białka na kg wagi. Które dane są bliższe prawdy? Czy sprawa ma się podobnie jak z dorosłymi? Naukowcy stwierdzają, że dla dorosłych wystarcza 0,6g białka na kg masy ciała należnej , a rzeczywiste pobranie białka w krajach rozwiniętych wynosi 80-100g na dobę.
   Skontaktowałam się w tej sprawie z lekarką optymalną Agnieszką W-N. w Warszawie, która swoich dwóch synów żywi optymalnie od urodzenia ( 13 i 7 lat). Powiedziała, że w żywieniu swoich dzieci bliższa jest wartości 1,5g białka na kg wagi ciała.
   Ciąg dalszy nastąpi         

administ

No to dzieci pani lekarki optymalnej Agnieszki W-N przepalają połowę spożytego białka, a to w dzisiejszych czasach bardzo nieekonomiczne postępowanie.
Z drugiej strony, jeśli się wie ile własne, zdrowe dziecko zjada BTW to już fanatyzm dietetyczny raczej jest.
Zadziwiące, że niektórzy nie mogą normalnie optymalnie zjeść, tylko te gramaturę nieustannie liczyć.
Toż to NIEWOLNICTWO z włesnej woli jest!

PS
U młodych organizmów, nieskalanych obżarstwem, system ochrony białka i węglowodanów pod wpływem stresu wysiłkowego działa bezbłędnie, więc przekarmianie białkiem jest nieuzasadnione.
"Przepalanie białka" - znaczy, że białko trafia na cykl Krebsa, bo trafia i jest to zjawizko fizjologiczne, ale jeśli się w genach utrwali, może być przyczyną metaboliczntych kłopotów w przyszłości.
Gdy zamiast na przepał, po okresie dojrzewania, pójdzie w glukoneogenezę, syndrom metaboliczny "złych genów", czyli cukrzyca typ II może się rozwinąć w sprzyjających warunkach.

anusia


Wanda Sławek

 :) Odpowiedź dla Admina
     To co napisałeś o żywieniu dzieci kwalifikuje się jako wypowiedź na spotkanie dyskusyjne lekarzy. Przyznasz, że jeżeli w internecie opublikowane są dwie wartości jako zapotrzebowanie na białko dla dzieci w wieku rozwojowym, to lekarze optymalni powinni się spotkać i "wydyskutować" tę właściwą optymalną ilość białka. Warto, aby doradcy żywieniowi też wiedzieli co podpowiadać lub wyjaśniać zainteresowanym.
     Pozdrawiam           Wanda Sławek                s

administ

Ale wolność jest!
Jeśli ktoś uważa, że jego dziecko powinno zajadać białka np: 5g/D/n.m.c. to mnie nic do tego!
http://www.osesek.pl/podstawy-zywienia-dziecka/dieta-a-rozwoj/1100-zapotrzebowanie-na-skladniki-odzywcze-dziecka.html - nawet jak widzę takie idiotyzmy, to mnie nie rusza, bo to cudze dzieci, których na siłę nie wolno uszczęśliwiać Żywieniem Optymalnym! NIE WOLNO!!!