Aktualności:

2. Należy jeść wtedy, gdy się chce jeść i zjadać tyle, by nie czuć potrzeby dalszego jedzenia.

Menu główne

Konserwanty

Zaczęty przez sewero, 2012-02-19, 11:23:23

Poprzedni wątek - Następny wątek

sewero


Musze sie pochwaklic ze od kiedy robie rozne przetwory sama takie jak paszet, boczek zawijany itd. to mojemu synowi ustapily alergie.Zostala jeszcze alergia na kurz i nie mam pojecia kiedy ona ustapi. Mam jednak nadzieje ze potrawy z jajek mi pomoga.

renia

Tylko jak to wytłumaczyć młodym matkom, które przestrzegają dokładnie porad pediatrów i książek z zaleceniami dietetycznymi dla maluchów... :? Karmią te swoje pociechy chemią i to w dobrej wierze... :(

administ

Cytat: renia w 2012-02-19, 13:13:07
Tylko jak to wytłumaczyć młodym matkom, które przestrzegają dokładnie porad pediatrów i książek z zaleceniami dietetycznymi dla maluchów...

Nie widzę żadnej celowości tłumaczenia. Wręcz przeciwnie! Niech rosną te istotki jak na drożdżach i oby ich dużo było.  :wink:

renia

A ja widzę celowość bo mam wnuka...

administ

A jak chodzi o jedno konkretne dziecko, a nie całą, nieokreśloną populację cudzych dzieci, to sobie Renu poradzisz!  :wink:  :D

renia

Robię co mogę...chociaż to wcale nie jest takie proste...

administ

Słusznie czynisz!
O własne geny trzeba dbać i starannie je pielęgnować!  :D

renia

Gdybym mogła decydować - a nie tylko doradzać - to wnuczek na pewno jadłby tylko optymalnie.On lubi bardzo jajka i mięso, ale lekarze pozwalają tylko na jedno jajko co drugi dzień... :(

Blackend

Nie chcą Mamy posłuchać?  :shock:

renia

Synowa myśli, że lekarze wiedzą lepiej... :? chociaż i tak są postępy, bo już dawno zamieniła margarynę na masło, ja daję im wiejskie jajka, wędliny i boczek z prywatnej wędzarni (takie z komina - bez konserwantów). Zapraszam ich na obiad od czasu do czasu i wnuka częstujemy naszym jedzenim jak on jest u nas. Syn mój mówi, że najlepiej to tak wypośrodkować między tym co ja mówię a tym co mówią lekarze...Mają dylematy przeze mnie... :(  Ze szczepieniami i z antybiotykiem też mieli...Łatwiej by im się żyło bez twej mojej "dziwacznej" diety... :lol: :wink:

Blackend

"Dziwacznie" jedzą skoro antybiotykami muszą się suplementować. I przykazań nie przestrzegają :(


renia

Cytat: Blackend w 2012-02-19, 15:53:01
"Dziwacznie" jedzą skoro antybiotykami muszą się suplementować. I przykazań nie przestrzegają :(

Nie jest tak. Wnuk miał zapisany na receptę antybiotyk, ale wyzdrowiał bez bez niego. I to na pewno jest w dużej mierze moją zasługą. Gdybym nie mówiła im o konsekwencjach podawania antybiotyku, to na pewno podali by go dziecku (miał wtedy pół roku i zapaleni oskrzeli). A tak jest spokój. Dzieciak nie choruje... :D

renia


Blackend

Cytat: renia w 2012-02-19, 16:05:44
A tak jest spokój. Dzieciak nie choruje... :D

No to jest dobrze :D

renia

Cytat: markos w 2012-02-19, 15:54:29
http://vod.onet.pl/zanim-przeklna-nas-dzieci,23976,film.html

Witaj "markos", chciałam zanieść ten film na Teresy blog, ale 'Ktoś" mnie uprzedził... :lol: :wink:

markos

Witam.Jest ciekawy a dane w nim zawarte przerażające niestet :(

markos

Jak widać w końcowej części filmu ,eko proces kieruje francuzów w kierunku pastwiska, niestety..... :?

renia

A byli w miarę zdrowym narodem... :? Jedli dość tłusto i żyli długo - w porównaniu do średniej życia Polaków...