Biszkopt z bitą śmietanką i truskawkami

[renia]

Zrobiłam biszkopt według przepisu nr 528 z "Książki Kucharskiej" J K.
Dałam 3/4 tamtych składników - czyli 6 jajek i odpowiednio wszystkich składników mniej.
Piekłam je 35 minut w temperaturze 180^o. Wyszedł biszkopt
gdzieś tak na 2,5 centymetra wysokości, gdyż mam dość dużą tortownicę.
Ubiłam na sztywno 1/2 l śmietanki z cukrem waniliowym, jedną łyżką cukru
i z 200g rozdrobnionych blenderem truskawek. Do śmietanki
dodałam 4 łyżeczki rozpuszczonej żelatyny. Zalałam tą  masą
śmietankowo-truskawkową biszkopt (w tortownicy). Po stężeniu
ciasta w lodówce, ułożyłam na nim truskawki i zalałam je galaretką
(dwie galaretki z 3/4 l wody i łyżeczką żelatyny). Ciasto to jest czasochłonne,
ale pracy z nim nie ma dużo. Jest proste w wykonaniu i ładnie się prezentuje.
Smak też przedni...


http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1beb8a884916b09f.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9f35fa8afeee4166.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9f35fa8afeee4166.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e18c48c94cf60d72.html

BTW w 100g  B 4,6g    T 13,4g   W 8,4g

B:T:W wynosi 1 : 2,9 : 1,8

[renia]

Dałam 2 razy to samo zdjęcie, a tego z ukrojonym kawałkiem nie zamieściłam...

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4c549cf9231436a2.html

[Blackend]

Pieknie wygląda  choć osobiście ciast (biszkoptowych również) nie jadam 

[renia]

Ja piekę nie częściej niż raz na dwa, trzy miesiące. No może sernik trochę częściej...

[renia]

Proponowałam to ciasto mojemu synowi (średniemu), a on na to - dziękuję, ale wolę sobie kiełbasę usmażyć... Ten syn nigdy słodkiego ani owoców nie lubił. Tylko mięso i jaja. Oj żona będzie miała z nim ciężko... A najmłodszemu smakowało i owszem... Więcej nikt nie chciał. Ot taka dziwna rodzina...

[Blackend]

Bo każdy jest inny 

[renia]

Jedno szczęście. Co by to bylo gdyby na świecie byli wszyscy jednakowi...

[Radzio]

Pieknie wygląda  choć osobiście ciast (biszkoptowych również) nie jadam 

A mnie jako dekoracja na stole bardziej odpowiadają kwiaty, obecnie tulipany. 

[renia]

Dodam, że ciasto to jest smaczne, ale biszkopt jest jak dla mnie za suchy. Lepiej by było przekroić go na dwa krążki (po upieczeniu i ostygnięciu przeciąć go poziomo tak jak do tortu) i posmarować jedną część kremem zrobionym z masła i truskawek z dodatkiem cukru. Albo masło z cukrem pudrem i sokiem cytrynowym, lub masło zmiksowane z dżemem niskosłodzonym, albo innym kremem...

[administ]

Biszkopt nasącza się na przykład herbatą z rumem.
Ale jest dużo więcej nasączników... 

[renia]

Ano o tym nie pomyślałam. Słaba ze mnie gospodyni...  W sumie to dużo w życiu ciast nie piekłam...

[fewa]

Albo jeszcze nie stężoną galaretką nasączyć to wtedy biszkopt będzie w sam raz  , kiedyś tak przez przypadek nie chciało mi się poczekać, aż galaretka stężeje i wylałam taką wodnistą i miałam biszkopt galaretkowy 

[renia]

To ja lepiej... Miałam galaretkę pod biszkoptem... jeszcze z formy uciekała...

[wisienka]

Proponowałam to ciasto mojemu synowi (średniemu), a on na to - dziękuję, ale wolę sobie kiełbasę usmażyć... Ten syn nigdy słodkiego ani owoców nie lubił. Tylko mięso i jaja. Oj żona będzie miała z nim ciężko... A najmłodszemu smakowało i owszem... Więcej nikt nie chciał. Ot taka dziwna rodzina...

U mnie w domu zniknęłoby w pięć minut  moje chłopaki pochłoną wszystko - zwłaszcza co słodkie niestety...    ogólnie jeśli coś ma nazwę - ciasto i także wygląda, to wcinają czy mniej czy więcej słodkie Mnie sie nie chce pitrasić, nie lubię gotować...najbardziej lubię szybkie i proste potrawy.Wolę całą chałupę wysprzątać i nawet okna pomyć niż obiad gotować Na śniadanie to najbardziej lubie żółtka na maśle ze smażonymi pomidorami ( z puszki - bo szybko   ).Czasem zrobie omlet ale to mi juz za długo trwa, więc niezbyt często go smażę... taka ze mnie kucharka    Ciasta robię zazwyczaj z jakiegoś powodu, urodziny, święto itp...

A jeśli chodzi o biszkopt to zawsze nasączam go jakimś "nasącznikiem" a galaretkę wlewam już taką lekko tężejącą aby właśnie w niego nie wsiąkła.

[renia]

Przez to, że zapomniałam o nasączaniu jestem na siebie zła  pamiętam, że kiedyś nasączałam biszkopt na tort. Ale najczęściej to kupowałam gotowe.
Ze mnie nie jest dobra kucharka, ale już lepiej wychodzą mi potrawy mięsne niż ciasta. Z zakalcami to nie miałam problemu, dobrze mi wychodziły... chyba przez to, że nie lubię dokładnie trzymać się przepisu, tylko wolę robić na oko lub wprowadzać jeszcze jakieś innowacje. Ale jeśli chodzi o sprzątanie, to jest ono dla mnie jeszcze mniej ciekawym zajęciem niż pitraszenie. Wolałabym gotować dla dwóch rodzin i żeby ktoś u mnie sprzątał, niż robić jedno i drugie...

[Blackend]

Umiejętność zorganizowania pracy innym, to też nie lada sztuka

[renia]

Otóż to, otóż to...