Aktualności:

5. Węglowodany staramy się zjadać w postaci skrobi, tj. w ziemniakach i warzywach.

Menu główne

Ekstremalne Żywienie Optymalne

Zaczęty przez Daniel, 2012-09-01, 15:20:17

Poprzedni wątek - Następny wątek

administ

Na takie ogórki to każdy by przyjechał!  :D  :wink:

adampio

Cytat: admin w 2012-09-13, 11:30:41
Do ogórków kartuskich Reni chyba masz niedaleko?  :wink: :D

Jest pare km...ale mam nawigacje :lol: :lol: :lol: :lol:

administ

Do końca obwodnicy i w lewo...  :lol:


renia

 :lol: fajnie to tak żółtka sobie robić... :roll: :evil:

renia

Ale ja nie zaczęłam tego of-topa... :roll:

anakin

Czy ja wiem, czy ta wersja jest taka ekstremalna... Mój jadłospis, zależnie czy mam ochotę na mięso wieprzowe, podroby wieprzowe czy rybę. Jem bardzo prosto i jak widać codziennie jem niemal tak samo. Piję tylko zwykłą wodę źródlaną nic poza tym. W sumie samo mięso/ryba na talerzu. Wartości są zawyżone z tego powodu, że robię intensywne treningi pod masę.

Karkówka:
http://www.optymalni.info/kalkulator.php?p...mp;submit=dalej

Żeberka:
http://www.optymalni.info/kalkulator.php?p...mp;submit=dalej

Wątroba:
http://www.optymalni.info/kalkulator.php?p...mp;submit=dalej

Makrela:
http://www.optymalni.info/kalkulator.php?p...mp;submit=dalej

Nerki:
http://www.optymalni.info/kalkulator.php?p...mp;submit=dalej

Łosoś:
http://www.optymalni.info/kalkulator.php?p...mp;submit=dalej

anakin

O. Serwis został zablokowany...

Radzio

Cytat: anakin w 2012-09-17, 21:29:57
... Piję tylko zwykłą wodę źródlaną nic poza tym....

Chciałbyś napisać ile dziennie wypijasz w odniesieniu do ilości "żelastwa", które przerzucasz? Tzn.Ile wypijasz wody w ciągu dnia ( uwzględniając wysiłek treningowy)? :)


Radzio


anakin

Cytat: Radzio w 2012-09-17, 21:39:40
Cytat: anakin w 2012-09-17, 21:29:57
... Piję tylko zwykłą wodę źródlaną nic poza tym....

Chciałbyś napisać ile dziennie wypijasz w odniesieniu do ilości "żelastwa", które przerzucasz? Tzn.Ile wypijasz wody w ciągu dnia ( uwzględniając wysiłek treningowy)? :)
Hmm, odpowiem w ten sposób: każdego dnia muszę pójść po nowe 5l wody.

MariuszM

25 szklanek wody  :shock: szacuneczek  :D

RafałS

Ja to po wodę w ogóle nie chodzę, sama do mnie przypływa.  :D

MariuszM

Cytat: RafałS w 2012-09-17, 22:12:50
Ja to po wodę w ogóle nie chodzę, sama do mnie przypływa.  :D
Ja tylko po szampana się udaje do sklepu, Kinga Pienińska mnie podchodzi  :D
Reszta z kranu "wpada"  :lol:

RafałS

... Sporadycznie jakąś lekko gazowatą rozbutelkuję, ale nie tak żeby za nią specjalnie chadzać. Ma się te krany!  :lol:

Radzio

Cytat: anakin w 2012-09-17, 22:00:13
...
Hmm, odpowiem w ten sposób: każdego dnia muszę pójść po nowe 5l wody.

Ile z tego przeznaczasz na higienę, a ile "do dzioba"? ;)

To pewne- ciężko pracujesz albo ...opój wodny z Ciebie. :D
Rozumiem, że nie pijesz "na zapas", a jedynie wtedy, gdy odczuwasz taką potrzebę- pragmatycznie. :)


anakin

Cytat: Radzio w 2012-09-18, 06:20:15
Cytat: anakin w 2012-09-17, 22:00:13
...
Hmm, odpowiem w ten sposób: każdego dnia muszę pójść po nowe 5l wody.

Ile z tego przeznaczasz na higienę, a ile "do dzioba"? ;)

To pewne- ciężko pracujesz albo ...opój wodny z Ciebie. :D
Rozumiem, że nie pijesz "na zapas", a jedynie wtedy, gdy odczuwasz taką potrzebę- pragmatycznie. :)

Co oczywiście niekoniecznie znaczy, że przynosząc drugie 5l, to tego pierwszego już nie ma. 5l wystarczy mi na 2 dni. Czasem skończy się w nocy, a czasem do rana starczy. Ale rano nie ma czasu wyjść po wodę... bo wolę nieco dłużej pospać. ;)

anakin

Yyy... Nie, nie. Na 2 dni przecież nie... na przeszło dobę. Zwykle wychodząc wieczorem po wodę mam ją przez noc, dzień, noc i starczy, żeby się jeszcze napić po wstaniu z łóżka.

Radzio

Cytat: anakin w 2012-09-18, 07:47:13
Yyy... Nie, nie. Na 2 dni przecież nie... na przeszło dobę. Zwykle wychodząc wieczorem po wodę mam ją przez noc, dzień, noc i starczy, żeby się jeszcze napić po wstaniu z łóżka.

Źle postawiłem pytanie, przepraszam. :D Poprawię się. :)

Daniel

Jedzenie mięsa, to nie to samo. Wymaga pewnych zabiegów przy przyrządzaniu go jak i też tworzy problemy przy przechowywaniu go. Wspomnę jeszcze o dodatkach np. przyprawy czy warzywa. Natomiast z jajkami jest inaczej, bo na krótką metę dobrze znoszą ekstremalne warunki. To samo dotyczy smalcu jak i cukru. Po za tym jest to ekstremalnie najtańsze jedzenie wysokokaloryczne. Przy tym bezpieczne gdy trzeba przebywać w złych warunkach sanitarnych.