Aktualności:

10. Nie wolno głodzić się ani pościć.

Menu główne

sesja dobiegla konca

Zaczęty przez MariuszM, 2012-12-14, 19:06:11

Poprzedni wątek - Następny wątek

MariuszM

Jak juz wspominalem wczesniej,mialem 'przyjemnosc' kilka tyg wciagac surowe zoltka 8-10szt+ok 200-300g smietanki 30+ cukier lub dzem 'maloslodzony' na sniadanie-brak warunkow sanitarnych. Uczucie glodu przychodzilo zdecydowanie wczesniej,nie wspominajac wiekszym zapotrzebowaniu gramowym vs obrobione.

MariuszM

Jak jest mozliwosc i 'da sie',prosilbym o scalenid postu jw z tematem jajka lub delete 'tematu'. Sesja mi wygasla ,z komorki pisze :D

Gavroche

Cytat: MariuszM w 2012-12-14, 19:06:11
Jak juz wspominalem wczesniej,mialem 'przyjemnosc' kilka tyg wciagac surowe zoltka 8-10szt+ok 200-300g smietanki 30+ cukier lub dzem 'maloslodzony' na sniadanie-brak warunkow sanitarnych. Uczucie glodu przychodzilo zdecydowanie wczesniej,nie wspominajac wiekszym zapotrzebowaniu gramowym vs obrobione.
Na mnie każde surowe tak działa, przelatywanie i ssanie, ale w pewnych warunkach to zaleta, więc to robię.
Co takiego robi ogień, że żarcie bardziej syci?

krobert

Cytat: Gavroche w 2012-12-14, 19:25:18

Co takiego robi ogień, że żarcie bardziej syci?
Sprawia, że mniej się trzeba napracować nad samym trawieniem, przez co na dłużej starcza.

RafałS

A także inne korzyści.  :)

Gavroche

Cytat: krobert w 2012-12-14, 20:56:46
Cytat: Gavroche w 2012-12-14, 19:25:18

Co takiego robi ogień, że żarcie bardziej syci?
Sprawia, że mniej się trzeba napracować nad samym trawieniem, przez co na dłużej starcza.
Ale skoro surowe szybciej przelatuje(takie mam wrażenie)to by wskazywało, że właśnie ono łatwiej się trawi.
A obrobione dłużej leży, bardziej sycąc.
Na chłopski rozum...

krobert

Cytat: Gavroche w 2012-12-14, 21:39:22
surowe szybciej przelatuje(takie mam wrażenie)

Chodzi Ci o to, że szybciej wychodzi tylnymi drzwiami, czy szybciej potrzeba następnej porcji?

Radzio

Cytat: krobert w 2012-12-14, 20:56:46
Cytat: Gavroche w 2012-12-14, 19:25:18

Co takiego robi ogień, że żarcie bardziej syci?
Sprawia, że mniej się trzeba napracować nad samym trawieniem, przez co na dłużej starcza.

O to to! Żeby tak jeszcze z sex'em było. ;)  :lol: :lol: Jakby taki np. sex umiejętnie połączyć z ogniem...  :D

Gavroche

CytatChodzi Ci o to, że szybciej wychodzi tylnymi drzwiami, czy szybciej potrzeba następnej porcji?

Krobert, że szybciej się głodnieje.
Czy to jest równoznaczne z szybszym opuszczaniem żołądka i szybszym pasażem treści w jelicie, nie wiem.
Ciekawi mnie co robi obróbka termiczna z takim jajkiem, mięsem czy gruszką, że zaspokaja na dłużej.
Bo, że tak jest to wiem, ale czemu?

Gavroche

Cytat: Radzio w 2012-12-15, 06:30:26
Cytat: krobert w 2012-12-14, 20:56:46
Cytat: Gavroche w 2012-12-14, 19:25:18

Co takiego robi ogień, że żarcie bardziej syci?
Sprawia, że mniej się trzeba napracować nad samym trawieniem, przez co na dłużej starcza.

O to to! Żeby tak jeszcze z sex'em było. ;)  :lol: :lol: Jakby taki np. sex umiejętnie połączyć z ogniem...  :D
Jak Ci nie wyjdzie spalisz się ze wstydu :D

Radzio

Trudno żeby nie wyszło coś, co jest stale na wierzchu.  :lol: Bezwstydnie. ;)
Bardziej dotkliwe będzie, jak ... nie wejdzie.  :D

A co do ognia i sex'u- w ogniu to nawet stal się dobrze hartuje. ;) Byle nie dłużej jak na  "dwie zdrowaśki". :D
Np. sauna! Sauna prawdopodobnie poprawia pewne parametry, ale to- niestety :(- wiedza dostępna moim starszym kolegom. :)

chill

No własnie to jak to jest do końca bo podzielam trochę opinię Gavro że surowe przelatuje szybciej jakoś . Nawet duża ilośc - to tak zwane uczucie lekkości . To że witaminy i enzymy się tracą juz admin kiedyś nie raz żartował ;) że nic się nie traci .. a z biochemicznego punktu widzenia ?

Ale jak z przyswajalnością ? Mi np łój w większej ilości surowy nie przyswajał się zbytnio , wszystko w dół :/ ze smalcem nie ma problemu ...

chill

Przeszukałem trochę forko i admin pisze że troszku sie witamin i minerałów traci ale to dobrze bo byłyby nadmiary - cxzy tserio czy prawda bo nasz admin to sypie żartami jak mało kto ;) :D

W jednym miejscu było też że się nic nie traci do tego zero strat enzymów ?

To jak to jest bo ja się z DO/ŻO nie ruszam bo gdyby nie galarety , skwarki i golonki to bym sie drapał ostro ... Ale tatar z konika zjem bo lubię . CZy surowe żółtka ...

Radzio

Chill, młodszy Kolego. :)

CytatAle mogę sie tez mylic więc popraw mnie Very Happy

Tak! Możesz się mylić. :D Nie ma w tym nic złego. 8)

Napiszę Ci- historia prawdziwa. Na miśki, to Otiec z Synami chadili, a mamasza doma asatawałas. Bo im te kmioty ule, wysoko na jaworze ulokowane, dewastowały. :lol:


Gavroche

Cytat: Radzio w 2013-10-08, 07:20:33
Chill, młodszy Kolego. :)

CytatAle mogę sie tez mylic więc popraw mnie Very Happy

Tak! Możesz się mylić. :D Nie ma w tym nic złego. 8)

Napiszę Ci- historia prawdziwa. Na miśki, to Otiec z Synami chadili, a mamasza doma asatawałas. Bo im te kmioty ule, wysoko na jaworze ulokowane, dewastowały. :lol:


Chciałeś, to masz, Chill :lol:
Obrabiane trochę traci, ale w jelitkowie to odbudowują :D
Ja też jem surowe czasem, ale podtrzymuję, że przelatujące toto...

chill

Dobre i to , szkoda że więcej ni dy rydy , moze wywołam admina czakrami makrami to bez zartu coś zarzuci ;) :D

Radzio

Nic się nie stało mój młodzieńcze, każdemu się zdarzy fajnie pupcię wypiąć. :D I nie ma w tym nic złego, jeśli fajnie jest. ;) :lol:

Radzio

... jeśli wszystkim fajnie jest. O! Tak miało być. :D

Radzio

A na przykład jaja po doktorze bardzo lubię, po tatarze też. ;) :lol:
Choć na weselach coraz trudniej o te drugie. 5*wio jest po stokroć bezpieczniejsze. :shock: