Aktualności:

4. Dieta optymalna - to dieta wysokotłuszczowa. Tłuszcz jest najważniejszym składnikiem naszego pożywienia. I jemy go najwięcej.

Menu główne

Moja dziwna sytuacja.

Zaczęty przez ania12345, 2013-08-16, 21:18:53

Poprzedni wątek - Następny wątek

Blackend

"Jak nie chorować" musiałem dać do klejenia i to po pierwszym czytaniu  :?
Ale nie narzekam, cieszę się, że w ogóle wydrukowali  :D

renia

Intensywnie czytasz, mojej książce nic nie jest... :lol: Pożerasz tekst... :shock: :lol:

Zyon

Cytat: Blackend w 2013-08-23, 12:01:31
"Jak nie chorować" musiałem dać do klejenia i to po pierwszym czytaniu  :?
Ale nie narzekam, cieszę się, że w ogóle wydrukowali  :D
Bo w wannie sie nie czyta  :lol:
Work Buy Consume Die


administ

W wannie może porazić!

Blackend

Cytat: Zyon w 2013-08-23, 12:03:32
Bo w wannie sie nie czyta  :lol:

To teraz mi to mówisz? ;)  :lol:


administ

Właśnie tak mi się skojarzyło (bez związku z tematem) z Dietą Optymalną i psem z Różowej Pantery!
Pamiętacie tę scenę?
Czy pana pies gryzie?
Nie!
Pies rzuca się na inspektora i kąsa dotkliwie!
Mówił pan, że nie gryzie!  :shock:
Ale to nie jest mój pies!  :(

Czyli:
Panie Doktorze, czy pańska dieta jest szkodliwa?
NIE!
(...)

renia

Cytat: admin w 2013-08-23, 12:06:13
W wannie może porazić!

Jeśli się czyta w wersji elektronicznej... :?

renia

Ale zresztą i wersja papierowa może porazić... :shock: :D

ania12345

ehhh jak mam ciagle na cos ochote to gdzie tu myslec o glodowce jednodniowej... Będę obserwować swój organizm..

administ

Cytat: ania12345 w 2013-08-23, 12:30:38
Będę obserwować swój organizm..

Rozsądne podejście.

optymalna2008

Cytat: ania12345 w 2013-08-23, 12:30:38
ehhh jak mam ciagle na cos ochote to gdzie tu myslec o glodowce jednodniowej... Będę obserwować swój organizm..
Obserwuj, z czasem będziesz wiedziała mniej więcej ile białka potrzebujesz i węglowodanów. Ja ile czego zjadam liczyłam przez pierwsze 2 lata, później już nie musiałam, do dziś dnia licze tylko węglowodany, a białka i tłuszczu  jem tyle aby nie byc głodną, jednak jeśli nie czuje głodu a wiem tak na "oko" że zjadłam za mało białka bo z 20-30 gram to dojadam jeszcze odrobinę.

ania12345

Nasunęło mi się jeszcze jedno pytanie: Czy powinnam liczyć w dobowy bilans białko z warzyw?

administ

To zależy ile kilogramów tych warzyw zjadasz.  8)

ania12345

Procz ziemniakow jem ok 100-150 gram innych warzyw. Jeśli miałabym nie liczyć z tego białka czasem na 1 gr białka miałam więcej węgli. Więc może dlatego tyje ? Kolejne 300 gram w góre od czasu jak odstawiłam majonez i ograniczyłam tłuszcz do ok 130 gram. ;/

Teresa Stachurska

Może białka za wiele?

Teresa Stachurska

A może waga należna jest nieco wyższa od "wymarzonej"?

ania12345

Niestety moja waga nadal idzie w górę. Co mnie zdziwiło to to, że moja skóra zmieniła się na gorsze. Pojawił mi się cellulit? Nawet na rękach, łydkach, brzuchu. Przez i moje samopoczucie jest złe, a powinno być na odwrót, prawda? :( Waga w ogóle dziwnie mi rośnie, przez parę dni cisza,a nagle z dnia na dzień pół kilo więcej. ... Czy ktoś też tak przechodził początki z tym żywieniem?
Ostatnio mam mniej więcej takie menu (wiadomo, czasem coś ulegnie modyfikacji, ale wszystko liczę w myślach lub na kartce)
śniadanie:2 jaja, 30 gr wiórek kokosowych, 50 gr twarogu półtł., mus z 3-4 śliwek z sadu, na wpół dojrzałych, smalec 50 -100 gr
obiad: frytki z 100-130gr ziemniaka, smalec do 100 gr, 1 kiełbasa ok 100-130gr lub jakiejś inne mięso wieprzowe, trochę surówki z ogórków kiszonych lub buraczki starte.
Co sądzicie o tym, jak jem?
Już prawie 2 miesiące jestem na Żo.



Gavroche

Cytat: ania12345 w 2013-09-13, 09:36:49
Niestety moja waga nadal idzie w górę. Co mnie zdziwiło to to, że moja skóra zmieniła się na gorsze. Pojawił mi się cellulit? Nawet na rękach, łydkach, brzuchu. Przez i moje samopoczucie jest złe, a powinno być na odwrót, prawda? :( Waga w ogóle dziwnie mi rośnie, przez parę dni cisza,a nagle z dnia na dzień pół kilo więcej. ... Czy ktoś też tak przechodził początki z tym żywieniem?
Ostatnio mam mniej więcej takie menu (wiadomo, czasem coś ulegnie modyfikacji, ale wszystko liczę w myślach lub na kartce)
śniadanie:2 jaja, 30 gr wiórek kokosowych, 50 gr twarogu półtł., mus z 3-4 śliwek z sadu, na wpół dojrzałych, smalec 50 -100 gr
obiad: frytki z 100-130gr ziemniaka, smalec do 100 gr, 1 kiełbasa ok 100-130gr lub jakiejś inne mięso wieprzowe, trochę surówki z ogórków kiszonych lub buraczki starte.
Co sądzicie o tym, jak jem?
Już prawie 2 miesiące jestem na Żo.



Albo nie piszesz prawdy, albo daj sobie spokój z ŻO.