Jedz kolagen, a nie albuminę

[Teresa Stachurska]

 Toan - http://www.stachurska.eu/?p=14752

[Gavroche]

Oj, bo ten Toan to tak miesza!
Przy rosole pisze, że wyciągowe są super, przy nóżkach, że kolagen, przy nabiale, że jednak trochę albuminy i kazeiny też warto jeść...
I bądź tu mądry!?

[Zyon]

To proste, kolagen, albumina i globulina to trzy rodzaje bialka, wiec nie nalezy ich spozywac razem. Proste jak drut! 

[Teresa Stachurska]

To proste, kolagen, albumina i globulina to trzy rodzaje bialka, wiec nie nalezy ich spozywac razem. Proste jak drut! 

         

[Gavroche]

http://www.edunauka.pl/biochkolagen.php

[Teresa Stachurska]

http://www.edunauka.pl/biochkolagen.php

Autor powyższej strony czasem się odzywa na kuchni Stachurskiej.

[Gavroche]

http://www.edunauka.pl/biochkolagen.php

Autor powyższej strony czasem się odzywa na kuchni Stachurskiej.

Internet jest malutki.

[administ]

Tak dla ścisłości, to wraz z kolagenem się sporo miozyny zawsze pochłania. A miozyna wiadomo - też nierozpuszczalna w wodzie...  :mrgreen:

[Gavroche]

 
Miozyna chyba była pierwszym białkiem, które zsekwencjonowano aminokwasowo.

[administ]

Ale ona ma smakować, a nie sekwencjonować...  :mrgreen:
Sól, pieprz do smaku, a czasem cebula... 

[Gavroche]

Ale ona ma smakować, a nie sekwencjonować...  :mrgreen:
Sól, pieprz do smaku, a czasem cebula... 

Niektórym bardziej smakuje, jak sekwencję znają.

[administ]

Ale przecież tam tyle potencjalnej homocysteiny! 

[Gavroche]

Ale przecież tam tyle potencjalnej homocysteiny! 

Czytają foruma jak nic!

[administ]

To się wie... 

[zofijeczka]

Ale ona ma smakować, a nie sekwencjonować...  :mrgreen:
Sól, pieprz do smaku, a czasem cebula... 

Ja to bez cebuli to nie. Jak cebuli w domu nie ma to bieda 

[Gavroche]

Ale ona ma smakować, a nie sekwencjonować...  :mrgreen:
Sól, pieprz do smaku, a czasem cebula... 

Ja to bez cebuli to nie. Jak cebuli w domu nie ma to bieda 

I chleba ze smalcem.

[jukor]

Ale ona ma smakować, a nie sekwencjonować...  :mrgreen:
Sól, pieprz do smaku, a czasem cebula... 

Ja to bez cebuli to nie. Jak cebuli w domu nie ma to bieda 

Ot, taka przewrotność.

[administ]

Ale ona ma smakować, a nie sekwencjonować...  :mrgreen:
Sól, pieprz do smaku, a czasem cebula... 

Ja to bez cebuli to nie. Jak cebuli w domu nie ma to bieda 

A to może tak: cebula, sól, pieprz do smaku a czasem miozyna...

[Gavroche]

Z własnych tkanek najpewniej.

[Gavroche]

Kolagen podany doustnie w postaci natywnej nie wchłania się ze względu na dużą masę cząsteczkową, ładunek, brak naturalnych białek transportujących dla kolagenu, brak możliwości przenikania przez błony na zasadzie dyfuzji biernej i ułatwionej. Niestrawione cząsteczki natywnego kolagenu docierają do kępek Peyera w jelicie czczym i krętym i tam powodują powstawanie tolerancji autoimmunologicznej na małe dawki autoantygenów podanych doustnie. W ten sposób dochodzi do wyciszenia odpowiedzi immunologicznej oraz migracji komórek, spadku wydzielania czynników prozapalnych i chemotaktycznych. W rezultacie może to prowadzić do poprawy u osób chorobami zapalnymi stawów, takimi jak r.z.s czy ch.z.s. Małe dawki kolagenu są skuteczniejsze niż duże dawki.

https://m.youtube.com/watch?v=viTH56CTaCA