Aktualności:

4. Dieta optymalna - to dieta wysokotłuszczowa. Tłuszcz jest najważniejszym składnikiem naszego pożywienia. I jemy go najwięcej.

Menu główne

sałatka z łososia

Zaczęty przez zofijeczka, 2014-02-16, 14:40:34

Poprzedni wątek - Następny wątek

zofijeczka

http://babkawmrowkach.pl/salatka-z-lososia/

co prawda jest tu kilka składników takich nie do końca właściwych i polecanych
Ale może czasem można.

renia

To nie dla mnie. :? Moje dzieci wczoraj robiły sushi - z wędzonym łososiem, to byłam bardzo niezadowolona... :? :lol:

zofijeczka

JA lubię czasem -
z wędzonych ryb najbardziej lubię łososia i makrelę (choć to drugie ma za dużo małych ości a ja mam zawsze szczęście i ość znajdę)
sałatkę taką robię też z tuńczykiem czasem i nie wiem czy nie bardziej ją lubię).


administ

A mnie się udało od ryb odzwyczaić wszystkich domowników.
No ale lepsza rybka niż pyrki...  8)  :wink:

renia

W piątek na obiad miałam 1 pstrąga i jedną flądrę (i to po miesiącu przerwy w serwowaniu ryb) i jeszcze 3 małe kawałki (dzwonki pstrąga) wyrzuciłam w kibel. Teraz tak szybko ryb nie kupię,  :evil: a jak już to jedynie filety małosolne ze śledzi lub "ogonki" z łososia, bo tam nie ma ości.

zofijeczka

No nam się jeszcze czasem zdarza ryba - tak raz w miesiącu

renia

U nas też nie cżęściej. A jak zrobię jeszcze frytki do ryby, to już w ogóle ryba nie schodzi... :?

zofijeczka

Ale to chyba tak w chwilach słabości i nie do ryby ale do gotowania.
Jak nie chce mi się wymyślać potraw to po miesiącu tego samego - bo mi się nie chce - to tak wychodzi, że się cuda wianki wymyśla

administ

Tak raz w miesiącu, to wszystko może się zdarzyć...  :wink:

Gavroche

A ja lubię ryby i owoce morza i krewetki i wszystkie "paskudztwa"  :lol:
Tylko to takie "głodne" jedzenie :D

renia

Cytat: zofijeczka w 2014-02-16, 15:08:24
Ale to chyba tak w chwilach słabości i nie do ryby ale do gotowania.
Jak nie chce mi się wymyślać potraw to po miesiącu tego samego - bo mi się nie chce - to tak wychodzi, że się cuda wianki wymyśla

Dzisiaj miałam szaszłyki, też tylko dlatego, aby inaczej wyglądało to samo co zwykle... :lol:

zofijeczka

 :lol: trzeba jakoś sobie radzić :D

renia

I rodzinkę "w konia" robić... 8) :lol: :wink:

Gavroche

O!
Konina też jest spoko :D

renia

 :? jadłam ale z jakimś oporem...

renia

 :roll: Może podkowa mi w gardle utknęła... :lol:

Blackend

Cytat: Gavroche w 2014-02-16, 15:09:22
A ja lubię ryby i owoce morza i krewetki i wszystkie "paskudztwa"  :lol:
Tylko to takie "głodne" jedzenie :D

Zgadza się i tez lubię od okazji rybkę, np. makrela wędzona, to u nas taka przystawka, siadamy w czwórkę przy jednej i każdemu wystarcza.  :D

renia

Jak sępy... :twisted: :mrgreen:

Blackend

Dokładnie i wszyscy bez sztućców.  :lol:

renia

No to można wtedy przynajmniej palce lizać  :roll: i to niekoniecznie swoje... :lol: