Aktualności:

Na koniec - nie wolno zapominać, że każdy człowiek jest inny i inny jest jego organizm.

Menu główne

zofijeczka - dziennik treningowy

Zaczęty przez zofijeczka, 2014-03-15, 21:29:49

Poprzedni wątek - Następny wątek

zofijeczka

Od końca stycznia przeszłam na treningi 2 razy w tygodniu. Było mi za mało. Czasem jakieś zdjęcia wrzucam tu: https://www.instagram.com/zofiadobrowolska
Zmieniając klub w którym ćwiczyła wskoczyłam na trochę wyższy poziom, muszę uważać na barki -  w nich odczuwam największe obciążenia, po delikatnym naderwaniu przyczepu  rotatora, też coś w okolicy z trójgłowym było  (jak literówkę zrobiłam - poprawcie). Jednym słowem teraz z małymi hantelkami, codziennie ćwiczenia wzmacniające te okolice.

RafałS


Gavroche


renia

Cytat: zofijeczka w 2018-08-10, 10:42:04
Od końca stycznia przeszłam na treningi 2 razy w tygodniu. Było mi za mało. Czasem jakieś zdjęcia wrzucam tu: https://www.instagram.com/zofiadobrowolska
Zmieniając klub w którym ćwiczyła wskoczyłam na trochę wyższy poziom, muszę uważać na barki -  w nich odczuwam największe obciążenia, po delikatnym naderwaniu przyczepu  rotatora, też coś w okolicy z trójgłowym było  (jak literówkę zrobiłam - poprawcie). Jednym słowem teraz z małymi hantelkami, codziennie ćwiczenia wzmacniające te okolice.


Super zdjęcia :D. (jesteś do Mamy podobna)... ale tematyka jest różnorodna. :roll: :lol:

administ

Pałac Kultury w okularze i chmurki są super.  :D
No i te na drążku pionowym też!  8)

zofijeczka

:D cały czas jestem zakochana w tym sporcie

administ


Blackend

Aż tak się przyglądałeś? ;)

renia

Nasza córa chodzi na tańce na rurze, na siłownię i jeszcze pracuje. W domu jej prawie nie ma... :?

administ

Cytat: Blackend w 2018-08-10, 14:14:43
Aż tak się przyglądałeś? ;)

A gdzie tam, siniaki obstawiłem w ciemno!


administ

Ładne te żółteczka posadzone na boczku jeszcze nie ścięte, no i ten kowal bezskrzydły z potomstwem w dziurce mnie wzruszył.  8)

vvv

Ale talerzyk z wio był bardziej kolorowy.
8)

zofijeczka

Oj tam oj tam,  mały talerzyk,  rybę raz na rok można zjeść,  śmietaną tłustą spływa.

zofijeczka

Okazuje się, że teraz siniaków prawie nie ma. Jak już się skoordynuje ruchy i nabierze siły to się człek nie okładka tak mocno. No chyba,  że się uczy czegoś nowego i określenie gdzie rura gdzie noga, nie przychodzi z łatwością. Lub też figury z zapisanie na skórze w miejscu do tego nie przyzwyczajonym :) :) :).  Teraz mam tylko jednego siniaka na brzuchu. Wszystko przez 1, 5 tyg przerwę. Skóra zapomniała jak się ma zachowywać

zofijeczka

Jeszcze na siłownię chodzi,  no to widzę ostro ćwiczy.
Ja to bardziej emerycko traktuję, by nie narobić sobie kontuzji.   
Cytat: renia w 2018-08-10, 14:33:15
Nasza córa chodzi na tańce na rurze, na siłownię i jeszcze pracuje. W domu jej prawie nie ma... :?

Gavroche

Mnie uczono unikać bólu, o kontuzjach nie wspomnę, więc dolecz to ramię i bądź bardzo ostrożna. 8)
Poważniejsza kontuzja cofa o całe tygodnie, a jak tak miłujesz rurę, że 2x w tygodniu latasz, to wiesz. ;)

renia

Cytat: zofijeczka w 2018-08-10, 15:16:21
Jeszcze na siłownię chodzi,  no to widzę ostro ćwiczy.
Ja to bardziej emerycko traktuję, by nie narobić sobie kontuzji.   
Cytat: renia w 2018-08-10, 14:33:15
Nasza córa chodzi na tańce na rurze, na siłownię i jeszcze pracuje. W domu jej prawie nie ma... :?

I jeszcze w takich upałach. Ale jak chce... :roll:

administ

Jasne, na mięśniaków w gorącu lepiej się patrzy, bo bardziej się pocą i są w związku z tym łatwiejsi do zidentyfikowania w zgodności genetycznej.  8)

renia

Aha... 8) Tylko, że córze upały nie przeszkadzają, a na siłownię chodzi tylko w wakacjach. W roku szkolnym zbyt dużo nie ćwiczy, więcej "zakuwa"... 8)

administ