YT, to lubię

[renia]

Brawa dla Krzysia za zdanie teorii z prawka...

[administ]

Jakoś poszło, dziękuję, przekażę. 

[renia]

  Jakoś,   pewnie wszystko znał...

[administ]

Gorzej, że nie ma bliskich terminów na praktykę, dopiero początek czerwca, ale co tam... 
Jeszcze zostaną całe wakacje na legalną "naukę jazdy"...  

[renia]

Szkoda, faktycznie. Byleby tam mieli sprawny samochód...

[administ]

Czas pokaże...  
Ja tam 16-go maja czekam na dobre wieści... 
A jeśli nie, to żadne zmartwienie, bo da się poprawić. 

[renia]

 

[vvv]

dać możliwość nauki jazdy rodzicowi lub opiekunowi pełnoletniemu po wyznaczonych drogach, o małym natężeniu ruchu

Nie do końca o to chodzi, są na drodze takie sytuacje, które nowicjusze biorą na przeczekanie, jak zając wpatrzony w reflektory nadjeżdżającego samochodu. Siedząc z prawej za kierownicę można złapać, ale to czasami nic nie da, potrzebne jest dla instruktora dodatkowe sprzęgło i hamulec zasadniczy oraz dodatkowe lusterko wsteczne by miał dobry przegląd sytuacji.

Ja miałem instruktora pracowitego, jak staliśmy i nie było prawa ruszyć, z różnych powodów, czy to coś nadjeżdżało, czy miało pierwszeństwo, to on sobie zawsze profilaktycznie sprzęgło wciskał, więc nie było opcji bym mu głupio nawet centymetr wyjechał, moje intencje za to natychmiast zdradzał silnik wyjący na wysokich obrotach.

[administ]

Lepiej poczekać, niż nie doczekać...

[administ]

https://youtu.be/5aTPm5qQYIs?t=38m11s - ciekawe po kim taki charakter! 
Ale jestem spokojny, bo żaden "prezes" z niego nie wyrośnie na szczęście! 

[vvv]

Lepiej poczekać, niż nie doczekać...

Typowo jak ktoś wyprzedza na 3ciego z przeciwka,
jeszcze na długich światłach, jeszcze SUVem
i idzie na czołowe zderzenie,

trudno w maluchu uznać, że:
"przeczekam, przecież mam rację, jadę poprawnie, to jego problem"
i nie zjechać na pobocze na ile to możliwe.

Tak właśnie pamiętam toruńskie drogi z czasów kiedy tam jeździłem
fordem tansitem, z tym, że w nim siedziało się wysoko i ciężki był,
jak ktoś z przeciwka wyprzedzał niskim autem to nie byłem gotowy
dla niego zjechać do rowu.

W rowach bywają takie betonowe mostki - przepusty.
Kolega kiedyś był zbyt uprzejmy i go do rowu ściągnęło,
przy minimalnej prędkości, ale przepust się nie poddał,
ani trochę i auto poszło do kasacji.

I w sumie jego wina, bo przecież ten co wyjechał z przeciwka
się nawet nie zatrzymał bo niby po co.

[renia]

https://youtu.be/5aTPm5qQYIs?t=38m11s - ciekawe po kim taki charakter! 
Ale jestem spokojny, bo żaden "prezes" z niego nie wyrośnie na szczęście! 

Mnie ten link się nie otwiera...

[administ]

Może i lepiej...

[renia]

Skoro tak uważasz, to nie będę do Pana Zbyszka pisać... ...

[administ]

 
https://youtu.be/5aTPm5qQYIs?t=38m09s = a teraz?

[renia]

Nic a nic... Pisze: "Wystąpił błąd. Spróbuj później..."

[administ]

 
Trudno... 

[renia]

Mówi się trudno, żyje się dalej...

[vvv]

Tu też tak to wygląda:

http://s32.postimg.org/fzbvjh1mt/image.jpg

(http://s32.postimg.org/fzbvjh1mt/image.jpg)

[administ]

Faktycznie, coś na YT się sypnął ten filmik. Muszę Darkowi o tym powiedzieć.