Aktualności:

8. Życie bez ruchu nie jest życiem. Starajmy się ruszać w każdym wieku, dostosowując rodzaj i wielkość wysiłku do możliwości naszego organizmu.

Menu główne

proszę o dobrą radę

Zaczęty przez Bagaz, 2014-07-21, 13:41:07

Poprzedni wątek - Następny wątek

Bagaz

Witam serdecznie :)
Mam prawie 40 na karku,jestem kobietą,posiadającą cudowną rodzinkę,tylko ze mną jest jakoś mniej cudownie,choruję na rzs do tego problemy z kręgosłupem,parę lat temu znalazłam to forum,mojego męża oświeciło!  zaczęliśmy się żywić wedle wskazówek,mężus był bardzo zadowolony za to ja okrutnie się męczyłam,gdyż nie byłam przyzwyczajona do tłuszczu,jadalam typowo, chudo,licząc kalorie,jedząc zielsko i takie tam :? niestety poddałam się,wrociłam do starego koryta,mężuś za to szczęśliwy,zadowolony,pięknie schudł,wyniki idealne,minęły lata i w tej kwestii u niego nic się nie zmieniło :) jakieś 2 lata(a może więcej) temu patrząc jak memu lubemu cudowniee ,za jego namową podjęłam kolejna próbę, myślę że z powodzeniem, bóle ustąpiły,czułam się świetnie,na tyle swietnie że gdzieś zaczęłam przesadzać,pozwalałam sobie to na piwo,to na drineczka,wiecznie  goście w domu,imprezki,przesada!w ten oto sposób z kobietki mającej 168 wzrostu ważącej 62kg zrobiła się  baba ważąca 78 kg,bóle wrocily,samopoczucie do bani,ot blondynka....
Zdesperowana nie tak dawno,bo dopiero ponad miesiąc temu wyeliminowałam calkowicie piwo,mąż  rozpisał mi na karteczce jak powinnam jeść jeśli chcę z rzucić ten swój nadbagaż i tu prośba o prześwietlenie mojego jadłospisu,ponieważ waga ani dygnie,czy to możliwe ze narobiłam sobie w organiźmie aż takiego bałaganu?że nic się nie dzieje?

śniadanie
30g boczku
10g smalcu
150g pomidor lub 50g ziemniak lub 40g kukurydza(wybieram sobie)
3xżóltko
3x całe jajko     

  obiad
10g smalcu
150g ziemniaków
3x zółtko
3x całe jajko

  plus jakiś dodatek ogórek buraczki  pieczarki itd w ilości 250 g

 
  wiem że trzeba sluchac swojego organizmu,tyle że mój chyba sam nie wie na ten moment czego chce,stąd prośba o radę:)
  Od ponad miesiaca zaczełam jeździć na rowerze,nie wiele bo po 15 km co drugi dzień,tylko kolana bolą jak diabli(pewnie zbyt długo mało się ruszały):)
Morfologię robiłam tydzien temu,niby wszystko w porządku ale cholesterol wedlug wyniku mam za wysoki
HDL-1.4
LDL-4.41
trójglicerydy 2.4

w morfologi mam jeszcze dwa zawyżone
MCH-35.4
MCHC-36.3


  cholesterolem mąż kazał się nie przejmować :) dodam jeszcze że nigdy nie leczyłam się farmakologicznie na rzs, według lekarzy powinnam przyjmować methotrexat i metypred,nie czuję takiej potrzeby.Dziękuję za wszelkie wskazówki dotyczące mojego tematu.

Pozdrawiam



administ

Od razu o tym pomyślałem.  :D

Bagaz

witajcie :) dziękuję bardzo, właśnie przeczytałam :) u mnie choroba zaczęła się bardzo podobnie, z tym że ja zachłysnęłam się dobrym samopoczuciem i połpynęłam..... :roll:  do tego kompletnie nie mam wyczucia jeśli chodzi o btw,wszystko wylicza mi mężuś bo ja się czuję w tym temacie jak głąb,przykre ale prawdziwe :wink:

MariuszM

Co za optymalny Mąż  8)  :D :D

Bagaz

MariuszM bardzo bardzo :) 

Gavroche

Cześć, Bagaz :D
A nie za dużo jesz?
6 żółtek i 6 całych jaj?
Dla wagi docelowej ile, około 60 kg?

Ja bym jadł tak mało, jak to możliwe, bez odczuwania głodu, w końcu chcesz schudnąć, a skoro nie chudniesz, znaczy, że organizm zadowala się tym co mu dajesz i nie ma ochoty na ruszenie zapasów własnej energii :D

Bagaz

Witaj Gavroche  :) możliwe że masz rację,nie chudnę niestety, a nawet mi przybywa,więcej się ruszam,jeżdżę rowerem i nic,więc spróbuję jeść zdecydowanie mniej, waga 60-62 to waga w której czuję się najlepiej,kręgosłup ma mniej do dźwigania,dziękuję Ci za zwrócenie uwagi  :)

Gavroche

Cytat: Bagaz w 2014-07-21, 16:52:16
Witaj Gavroche  :) możliwe że masz rację,nie chudnę niestety, a nawet mi przybywa,więcej się ruszam,jeżdżę rowerem i nic,więc spróbuję jeść zdecydowanie mniej, waga 60-62 to waga w której czuję się najlepiej,kręgosłup ma mniej do dźwigania,dziękuję Ci za zwrócenie uwagi  :)
Ruch jest świetny, ale uważaj, bo pobudza apetyt i powoduje psychiczne "odpuszczenie", przyzwolenie na większą ilość kalorii, bo tyle spaliłam...:D
Niezły schemat żywieniowy dla odchudzających się, to śniadanie siódma-ósma rano, obiad siedemnasta-osiemnasta, przez resztę czasu tylko woda.
Ewentualnie śniadanie i obiad tylko B i T, a przed snem 20-30 g Ww.

Maniek

Cytat: Bagaz w 2014-07-21, 15:12:48
MariuszM bardzo bardzo :) 

no to słuchaj się męża, pewnie wie co robisz źle, ciężko jest doradzać coś wirtualnie...

Może inaczej, co mówi mąż o Twoich "błędach"?

Dasna

Cytat: Bagaz w 2014-07-21, 16:52:16
Witaj Gavroche  :) możliwe że masz rację,nie chudnę niestety, a nawet mi przybywa,więcej się ruszam,jeżdżę rowerem i nic,więc spróbuję jeść zdecydowanie mniej, waga 60-62 to waga w której czuję się najlepiej,kręgosłup ma mniej do dźwigania,dziękuję Ci za zwrócenie uwagi  :)
Mam też 168 cm wzrostu i też z waga do 60 kg czuję się najlepiej. No, 62 kg na zimę jeszcze ujdzie, ale powyżej to już otłuszczanie. :? tym bardziej , że jestem raczej drobnej kości.

MariuszM

Cytat: Gavroche w 2014-07-21, 17:07:55
Cytat: Bagaz w 2014-07-21, 16:52:16
Witaj Gavroche  :) możliwe że masz rację,nie chudnę niestety, a nawet mi przybywa,więcej się ruszam,jeżdżę rowerem i nic,więc spróbuję jeść zdecydowanie mniej, waga 60-62 to waga w której czuję się najlepiej,kręgosłup ma mniej do dźwigania,dziękuję Ci za zwrócenie uwagi  :)
Ruch jest świetny, ale uważaj, bo pobudza apetyt i powoduje psychiczne "odpuszczenie", przyzwolenie na większą ilość kalorii, bo tyle spaliłam...:D
Niezły schemat żywieniowy dla odchudzających się, to śniadanie siódma-ósma rano, obiad siedemnasta-osiemnasta, przez resztę czasu tylko woda.
Ewentualnie śniadanie i obiad tylko B i T, a przed snem 20-30 g Ww.
helol a moze tego BTWw jest za malo. Byl tu temetak wisienki gdy waga nie spada, czy do czefo doliczyc weglowoadny czy jakos tak.:)

Gavroche

Cytat: MariuszM w 2014-07-21, 17:21:41
Cytat: Gavroche w 2014-07-21, 17:07:55
Cytat: Bagaz w 2014-07-21, 16:52:16
Witaj Gavroche  :) możliwe że masz rację,nie chudnę niestety, a nawet mi przybywa,więcej się ruszam,jeżdżę rowerem i nic,więc spróbuję jeść zdecydowanie mniej, waga 60-62 to waga w której czuję się najlepiej,kręgosłup ma mniej do dźwigania,dziękuję Ci za zwrócenie uwagi  :)
Ruch jest świetny, ale uważaj, bo pobudza apetyt i powoduje psychiczne "odpuszczenie", przyzwolenie na większą ilość kalorii, bo tyle spaliłam...:D
Niezły schemat żywieniowy dla odchudzających się, to śniadanie siódma-ósma rano, obiad siedemnasta-osiemnasta, przez resztę czasu tylko woda.
Ewentualnie śniadanie i obiad tylko B i T, a przed snem 20-30 g Ww.
helol a moze tego BTWw jest za malo. Byl tu temetak wisienki gdy waga nie spada, czy do czefo doliczyc weglowoadny czy jakos tak.:)
Osobiście wątpię, ale jest to możliwe.
Z jednej strony mamy RZS, a z drugiej takie DO z piwkiem i słodyczami od dłuższego czasu...

MariuszM

i tu jest dylemat... Trzeba miec dswiadczenie tej chorobie, aby krzywdy nie zrobic . Ale takie BTWw 1:2-2.5:0.5 + wiecej Ww gdy ketony sie pojawia
przy bialkach typu
jajka
zoltka
twarog
ser
podroby, wedliny podrobowe
wywary miesno kostne
krzywdy nie powinno zrobic, ale 'leczenie' doradzanie przez drut konczy sie .... :);)

Bagaz

Gavroche doświadczyłam już tego"odpuszczania" będę się pilnować :) śniadanie jadam koło 8 a obiad koło 16  :) MariuszM mężuś mówi że załatwiło mnie piwo! Dasna ano właśnie,ja również:)

Bagaz

Gavroche, do piwa się przyznaję bez bicia, słodyczy,cukru zero od lat,mąki również zero,odstawiłam również całkowicie mleczne   :) MariuszM zdaję sobie sprawę że nie ma leczenia przez"drut" ale z pewnością macie większe doświadczenie :)

Gavroche

Cytat: Bagaz w 2014-07-21, 17:54:06
Gavroche doświadczyłam już tego"odpuszczania" będę się pilnować :) śniadanie jadam koło 8 a obiad koło 16  :) MariuszM mężuś mówi że załatwiło mnie piwo! Dasna ano właśnie,ja również:)
Mariusz ma rację, przez drut, to można tylko kuku zrobić 8)
Czytanek masz tu dużo, słuchaj męża i kombinuj pod siebie, nic innego nie wymyślimy :D

Gavroche

Cytat: Bagaz w 2014-07-21, 17:58:42
Gavroche, do piwa się przyznaję bez bicia, słodyczy,cukru zero od lat,mąki również zero,odstawiłam również całkowicie mleczne   :) MariuszM zdaję sobie sprawę że nie ma leczenia przez"drut" ale z pewnością macie większe doświadczenie :)
To nieźle musiałaś łoić te browki :lol:
Na wysokotłuszczówce pięknie można też utyć od nadmiaru białka 8)
Doświadczenie może i tak, ale nie w stosunku do Twojego organizmu ;)

Bagaz

 bardzo nieźle,co ktoś przychodził to browarek,na grilla browarek,do kogoś browarek,jak się do nocy siedziało to więcej browarków,wszyscy browarek! a mówił mężuś "piwo ci szkodzi" ale mów do słupa a słup jak d....noo teraz duża pupa :D Gavroche tak, wiem :) ale jak się tak  kogoś  innego o zdanie zapyta,jakieś wnioski wyciąga,to jakoś łatwiej te błędy wyłapać :)  zostało mi słuchanie męża ,jak to brzmi :shock: :lol: może tego nie przeczyta :D

Gavroche

Cytat: Bagaz w 2014-07-21, 18:11:58
bardzo nieźle,co ktoś przychodził to browarek,na grilla browarek,do kogoś browarek,jak się do nocy siedziało to więcej browarków,wszyscy browarek! a mówił mężuś "piwo ci szkodzi" ale mów do słupa a słup jak d....noo teraz duża pupa :D Gavroche tak, wiem :) ale jak się tak  kogoś  innego o zdanie zapyta,jakieś wnioski wyciąga,to jakoś łatwiej te błędy wyłapać :)  zostało mi słuchanie męża ,jak to brzmi :shock: :lol: może tego nie przeczyta :D
Brzmi fatalnie  :lol:
Ale to jest najlepszy Optymalny jakiego masz, i to pod ręką ;)