Aktualności:

6. Pić należy tyle, na ile mamy ochotę i wtedy, kiedy mamy ochotę.

Menu główne

Kotleciki mielone z brokułami

Zaczęty przez renia, 2014-09-03, 10:49:53

Poprzedni wątek - Następny wątek

adampio

Moja mama zawsze mogla przewidziec kiedy i jak wroce z karczmy :lol: :lol: :lol:

administ

Ale na www. tej karczmy muzykanckiej piszą, że tam Rybkowa od Macieja jest, a nie Galicowa od Adama!  :roll: :wink:

adampio

Ponoc starzy gorale mogli przewidziec pogode. Ale to wszystko odbywa sie dokladnie tak jak dzisiaj. Ogladasz Kreta w telewiszji, ktory dokladnie tak samo przepowiada pogode jak stary goral. Roznica polega tylko na tym, ze Krret ma do dyspozycji radary i komputery. Goral nie. A i jeden i drugi nie trafia z prognoza pogody. W tym przypadku powiem, ze goral jest lepszy jezeli chodzi o zgadywanie pogody :lol: :lol: :lol:

adampio

Cytat: admin w 2014-09-03, 15:49:39
Ale na www. tej karczmy muzykanckiej piszą, że tam Rybkowa od Macieja jest, a nie Galicowa od Adama!  :roll: :wink:

:D

Gavroche

Cytat: adampio w 2014-09-03, 15:50:27
Ponoc starzy gorale mogli przewidziec pogode. Ale to wszystko odbywa sie dokladnie tak jak dzisiaj. Ogladasz Kreta w telewiszji, ktory dokladnie tak samo przepowiada pogode jak stary goral. Roznica polega tylko na tym, ze Krret ma do dyspozycji radary i komputery. Goral nie. A i jeden i drugi nie trafia z prognoza pogody. W tym przypadku powiem, ze goral jest lepszy jezeli chodzi o zgadywanie pogody :lol: :lol: :lol:
Otototo, już bardziej.
Jasnowidzenie to z Wróżbitą Piotrem z telewizji się kojarzy ;)
Chodzi mi o taki zmysł, intuicję, czutkę, pozwalający się ustrzec przykrości lub wzmóc dobrostan :D
Nic magicznego, dobór promuje osobniki umiejące się o siebie zatroszczyć na podstawie bardzo delikatnych, niemal pozasmysłowych sygnałów ze środowiska...
Podobno wśród ludzi gór z całego świata jest takich osób szczególnie dużo, może to surowe góralskie życie? :D
W każdym razie dzięki.

renia

Cytat: admin w 2014-09-03, 15:49:39
Ale na www. tej karczmy muzykanckiej piszą, że tam Rybkowa od Macieja jest, a nie Galicowa od Adama!  :roll: :wink:

Słuchałeś wczoraj Drozdy? Ano to wisz, ze wszyćkie ludzie to Adamy. Wszyćko gra. :D

adampio


Blackend

Cytat: adampio w 2014-09-03, 15:17:30
Jak juz bedziecie w Zakopanem to koniecznie odwiedzcie Olcze. Tam jest "Karczma Muzykancko". Super karczma. Jak pozdrowicie od Galicy to daja 50 ml Sliwowicy za darmo!!! :lol:

A jak całą rodzinę wezmę, to każdy dostanie, czy nagle sklerozy dostaną? ;)  :lol:

adampio


administ

Każdy by dostał...  :lol:
"Opty"-beton też.  :wink:

Blackend

No ale wiadrem smalcu na pewno by poczęstowali, taka tradycja. ;)  :lol:

administ

Wszystko oddadzą...  :D
Ale za dutki.  :?  :wink:

adampio


Gavroche

Cytat: adampio w 2014-09-04, 07:21:57
:lol: bo dudki wazne sa :lol:
Moja babcia tak mówiła na podroby :wink:

adampio


jukor

Cytat: Gavroche w 2014-09-04, 07:33:50
Cytat: adampio w 2014-09-04, 07:21:57
:lol: bo dudki wazne sa :lol:
Moja babcia tak mówiła na podroby :wink:

A moja babcia mówiła, aby nie używać środków przeciwpotowych do stóp, bo na dudy siądzie. Znaczy problemy z płucami.

Gavroche

Cytat: jukor w 2014-09-04, 21:31:31
Cytat: Gavroche w 2014-09-04, 07:33:50
Cytat: adampio w 2014-09-04, 07:21:57
:lol: bo dudki wazne sa :lol:
Moja babcia tak mówiła na podroby :wink:

A moja babcia mówiła, aby nie używać środków przeciwpotowych do stóp, bo na dudy siądzie. Znaczy problemy z płucami.
Płuca to podroby, więc pasuje, a dudy to też taki instrument, jak kobza :D

jukor

Cytat: Gavroche w 2014-09-04, 21:35:56
Cytat: jukor w 2014-09-04, 21:31:31
Cytat: Gavroche w 2014-09-04, 07:33:50
Cytat: adampio w 2014-09-04, 07:21:57
:lol: bo dudki wazne sa :lol:
Moja babcia tak mówiła na podroby :wink:

A moja babcia mówiła, aby nie używać środków przeciwpotowych do stóp, bo na dudy siądzie. Znaczy problemy z płucami.
Płuca to podroby, więc pasuje, a dudy to też taki instrument, jak kobza :D

" Z drugiej strony, spotkałem się z sytuacją, gdy starzy dudziarze z Wielkopolski dudami określali instrumenty nadmuchiwane dymką, podczas gdy dudy nadmuchiwane ustami nazywali właśnie... tak, tak kochani - "kobzą"

Jednak nieszczęsnej onomatopeicznej "Kobzy" nie pozbędziemy się jeszcze długo."

http://www.dudziarz.art.pl/dudy.html

A dudy to ja znam, bo w pobliżu rodzinnej miejscowości pogrywała taka kapela. :wink: