Sniadanie

[renia]

Chaos taki, że nie wiem nic...

[Diogenes z Synopy]

Proporcje, a nie chaos.     

[administ]

Chaos taki, że nie wiem nic...

A po co Ci wiedzieć?
Od tego to tylko głowa może rozboleć... 

[renia]

Czasami ból głowy może być przydatny...

[administ]

Ja tam za wszelkie bóle dziękuję...

[Jarek]

Jak głowa od spokoju zaczyna boleć ,to nic lepszego jak nowy problem

[Diogenes z Synopy]

gofry z samych żółtek, masełko, pasztetowa i wątrobianka. Ogórek kiszony, szczypiorek i koperek. Sporo WiO    

Zaparzam kawę. Lody się rozmrażają. Śmietankę podgrzewam do kawy.
Położę z dwie truskawki na lody. 

[renia]

Mogą spaść...

[Diogenes z Synopy]

zrobię zagłębienie 

[renia]

 

[Zyon]

gofry z samych żółtek

Jak to sie robi?

[Kryanna]

gofry z samych żółtek, masełko, pasztetowa i wątrobianka. Ogórek kiszony, szczypiorek i koperek. Sporo WiO    

Zaparzam kawę. Lody się rozmrażają. Śmietankę podgrzewam do kawy.
Położę z dwie truskawki na lody. 

Sporo tego ale i ja sobie pozwoliłam dzisiaj.
3 żółtka + jedno jajko (duże), 2 łyżki smalcu, 4 plasterki boczku wędzonego, cebula mała, pół pomidorka - na patelnię. Potem placuszek opty z masłem i ... chyba to wsio, oczywiście kawką ze śmietanką podlane 
Lodów już nie ośmielę się, bo pęknę. Odczekam na nie do popołudnia (z jęzorem do pasa)!

[Diogenes z Synopy]

gofry z samych żółtek

Jak to sie robi?

normalnie, tak samo - tylko wszystkie białka (lub prawie wszystkie) wywala się do kosza. Wychodzą takie pyszne ciasteczka, gdy dodaje także odrobinkę proszku do pieczenia to rosną.  (masło, twaróg, można odrobinę krupczatki i orzechy miel)

Lodów już nie ośmielę się, bo pęknę. Odczekam na nie do popołudnia (z jęzorem do pasa)!

przypomniało mi się, że te lody można kroić w razie czego nożem do mrożonego mięsa. Ja mam taki elektryczny, ale widziałem też zwykłe.

[Zyon]

gofry z samych żółtek

Jak to sie robi?

normalnie, tak samo -

Czyli jak?

[Diogenes z Synopy]

154 raz.    GOFRY

białka (gdy ktoś lubi ubija się)  - ja wyrzucam, lub parę zostawiam.

np z 10 jojek.

Ewentualne białka miesza się z żółtkami , dodaje się z 100 gr twarogu  + - ( smakowo pod siebie trza dopasować)

wlewa się pół roztopionego masła ( można 3/4 ) ,

można dodać 2 łyżki stółowe krupczatki lub jakiejkolwiek  innej mąki, nawet bezglutenowej. Mi smakuje krupczatka na pół ze zwykłą.

3 łychy jakiś orzechów  (ja daje włoskie lub laskowe bo mam za darmochę).

Maź wlać do gofrownicy i upiec ( jak kto lubi - na miękko lub chrupiąco)

Do smarowania jakąś pasztetową z masłem powinno Ci starczyć na 3 dni -  ta porcja.  Albo dłużej.

ps
Odrobina  sody czy amoniaku sprawi, że rosną jak wariaty.

[Zyon]

Dzieksy Diogenes, kupie se gofrownice i sprobuje. Mam takie cos do zapiekania trojkatnych kanapel czy jak to sie zwie, "sandwichy", moze sprobuje to w koncu uzyc

[Gavroche]

Ale podobno pieczenie w gofrownicy jest do rzyci, w przeciwieństwie do smażenia na patelni.
Admin mówili, a podobno trzeba pamiętać co on rzecze.

[Anulka177]

U mnie dziś luzik, jak na razie czarna kawa i 2 szklanki wody z cytryną i miętą. W sam raz na tę pogodę Po południu pieczona kaczka, młody ziemniaczek i sałata ze śmietaną. No i lody oczywiście, polane musem z truskawek, bo jak by tak bez lodów? 

[Zyon]

Ale podobno pieczenie w gofrownicy jest do rzyci, w przeciwieństwie do smażenia na patelni.
Admin mówili, a podobno trzeba pamiętać co on rzecze.

Zdanie admina mnie nie interesuje, ja slucham tylko toana 

[Diogenes z Synopy]

Ale podobno pieczenie w gofrownicy jest do rzyci, w przeciwieństwie do smażenia na patelni.
Admin mówili, a podobno trzeba pamiętać co on rzecze.

gdybym słuchał wszystkiego to co Admin mówi, to pewnie w soboty na manifestacje bym chodził   
i bryłkę złota bym zakopał w ogródku w oczekiwaniu na koniec świata 
Ale fakt, że są tacy forumowicze co wszystko biorą dosłownie  . Podejrzewam, że nawet Yes słuchają 

gofrownicy

przynajmniej przeważnie jest nieobdrapana   

Mam takie cos do zapiekania trojkatnych kanapel czy jak to sie zwie, "sandwichy", moze sprobuje to w koncu uzyc

cienko to widzę. Ja to wywaliłem do kosza.
Gofrownica kosztuje 60-70 zł  (średnia) i ta się nada,  b dobra 350 . Ja posiadam za 120-140 co 4 gofry duże na raz robi. Przypadkiem nie kupuj te w serduszka    . Bo ... w dziurki mało masła wchodzi!