Aktualności:

5. Węglowodany staramy się zjadać w postaci skrobi, tj. w ziemniakach i warzywach.

Menu główne

Sniadanie

Zaczęty przez adampio, 2014-09-05, 11:32:59

Poprzedni wątek - Następny wątek

Diogenes z Synopy

Cytat: Gavroche w 2016-09-02, 16:29:58
Śmietanka bez laktozy? :shock:
:D
bardzo dobrze się ubija i jest tylko pasteryzowana. I tak słodzę, więc mi to wisi czy ma laktozę czy nie  ;-)

Gavroche

Laktoza jest dobra dla mózgu i bakterii jelitowych.
A jak się jej pozbywają?
Aż nie chcę myśleć...
Nie wyczuwasz chemii? ;)

Diogenes z Synopy

jem 2 razy na kwartał. Bo u mnie jej nie ma w sklepach.
Karagen tylko jest.  Też jestem ciekawy jak usuwają tę laktozę.  :D   :roll:

Gavroche

Podejrzewam, że zupełnie niegroźnie, mogą dodawać laktazę, enzym uzyskany od bakterii. :D
Takie mleko czy śmietanka powinny być słodsze od normalnego, bo laktoza rozpadałaby się na glukozę i galaktozę...
Ale nie znam dokładnie procesu.

Jednak widzę w tym niebezpieczeństwo, dla ludzi nie mających problemów z trawieniem laktozy (laktaza jest wydzielana przez jelito, w niemowlęctwie najmocniej, potem włącza się "stand by", ale rolę tę przejmują bakterie w Jelitkowie), a kupujących lactose free z powodu mody i "zdrowia", bo te bakterie po prostu giną, potem spożycie zwykłego mleka czy śmietanki prawdopodobnie wywoła sraczkę.
U nas w kraju jednak duża część populacji ma zmutowany gen, który nie zaprzestaje działalności po okresie ssania, u Skandynawów ten gen czy geny, są bardzo rozpowszechnione. :D

Diogenes z Synopy

Cytat: Gavroche w 2016-09-02, 16:53:55
Podejrzewam, że zupełnie niegroźnie, mogą dodawać laktazę, enzym uzyskany od bakterii. :D
Takie mleko czy śmietanka powinny być słodsze od normalnego, bo laktoza rozpadałaby się na glukozę i galaktozę...
Ale nie znam dokładnie procesu.

chyba ma mniej w składzie węglowodanów ( 0,coś g)   :roll: , ale wydaje się słodka  :roll:

http://www.kaufland.pl/Home/02_Asortyment/009_K_Classic_bez_laktozy/0002_Z_asortymentu/0029_bezlaktozowe/_Bilder/t_jogurt/hv_smietana.jpg


renia

Ładne kolory kubeczka... :D 8)

Blackend

Faktycznie jest kolorowy.  :shock:

renia

A co w środku, to jest mniej ważne...  :wink:

Blackend

Ma się rozumieć.  :lol:

administ

Dodali pwenie jakieś "E" na słodkość...  8)

renia

...i gładkość... 8)

administ

 :lol:
Otóż to! I jeszcze nie raczyli pewnie na etykiecie o tym powiadomić, aby klientów to straszne "E" nie odstraszało... ;)

Gavroche

W handlu jest mleko dla kotów "o obniżonej zawartości laktozy", faktycznie ma obniżoną przez... dodanie wody. ;)

Diogenes z Synopy

śniadanie z E.   Pasztetowa chłopska pół. Frankfurterek wysuszony. 1,5 gofra i 1/3 masła. Pomidorki czarne (więcej antyoksydantów) i pomidorki pomarańczowe (mniej likopenu, ale bardziej przyswajalny).   :D

Diogenes z Synopy

optywkawa.

a na obiad kalafior.  Nie myślałem, że można najeść się kalafiorem.
Kalafiorowa koncentryczna pół talerza.  Kawałek ugotowanego kalafiora w śmietance, z masłem i przykryte serem żółtym.
Parę malin.

Kolacji nie będzie. Jutro dopiero coś zjem. Dziś może klapsy pół  :roll:

Gavroche

A ja rano udko z kurczaka i dwa skrzydełka z 300ml kwaśnej 38% i pomidorami.
Po południu 6 żółtek i frytki na smalcu.
Przed snem zjem trochę sorbetu malinowo-jagodowo-jeżynowego z gorzką czekoladą i cynamonem, sobota w końcu. ;)

Diogenes z Synopy

a ja gruszkę zjadłem ze smakiem i poprawiłem borówkami z cukrem.

Diogenes z Synopy

nie chciało się ceregielić (w Ciechocinku pewnie jakieś specjały :roll: ), więc śniadanie wyglądały podobnież jak nieniedzielne.
1,5 gofra trochę masła i ser żółty (100-120gr) emmentaler i cheddar. Pomidorki czerwone, żółte i czarne.
Po gruszkach wieczornym zgłodniały byłem.

Optykawa to standard.

Gavroche

Gotowałem kaczkę i tyle tłuszczu się zebrało, że usmażyłem na nim 5 żółtek i zażarłem całą skórę z kaczuchy. :D
Do tego cebulka i pomidorek, bo niedziela i chuchać nie będę obcym. ;)

Diogenes z Synopy

czyli to, co w ''normalnym'' domu idzie do utylizacji  ;-)