Aktualności:

4. Dieta optymalna - to dieta wysokotłuszczowa. Tłuszcz jest najważniejszym składnikiem naszego pożywienia. I jemy go najwięcej.

Menu główne

Sniadanie

Zaczęty przez adampio, 2014-09-05, 11:32:59

Poprzedni wątek - Następny wątek

renia

Jedno leciutko wchodzi...i jeszcze szybciej wychodzi... :lol: :wink:

vvv

Cytat: Anulka177 w 2018-01-26, 17:45:33
i pomidorami suszonymi, na smalcu
muszą być lepsze niż pomidory suszone na słońcu.
8) :wink:


administ


madre

Cytat: renia w 2018-01-25, 15:42:16
Próbowałeś... :roll:
Nieeeee, i jakoś niespecjalnie mam chcicę na spróbunek skorupek, aleeee to była prozycja dla NIBY znudzonych codziennym wpitalaniem żółtek.  :lol:
To może dla odmiany inne udziwnienie jadłospisu. Jednak chyba nie dla wrażliwców, aleeeeee może być surviwalowym kołem ratunkowym.  :idea:
Fragmencik, mało ekstremalny:
"...Moja ciekawość nie znała granic. Wkładałem do ust niemal wszystko co mnie otaczało, jeśli miało choćby pozory jadalności. Jadłem korę, piasek, trociny na tartaku. Te ostatnie smakowały dla mnie jak zwykłe otręby. Córka miała wszy w głowie, chemia nie pomogła, więc zacząłem regularne iskanie, stwierdziłem, że nie będę ich zabijał, tylko będę zjadał...."  :lol:

https://tygodnik.tvp.pl/35719601/koniki-polne-smakuja-jak-sardynki

ALE TEŻ NIE PRÓBOWAŁEM, i też nie mam chcicy bo nadal nie jestem niewiadomo dlaczego nieznudzony tymi codziennymi jajcami.  :lol:


Blackend

 :lol:
Ale wszowe jajca może też takie dobre? ;)

Gdy moja psica nałapała pcheł, to święta zasada była taka, że każda wyiskana z sierści pchła była podtykana pod nos i z lubością zżerana.  :lol:
Dzięki temu psiak był mega cierpliwy przy przeczesywaniu sierści w poszukiwaniu towarzystwa na gapę, bo wiedział, po co to i że przynosi to ulgę.  8)

Mówi pchła do pchły:
- idziemy piechotą czy czekamy na psa? ;)


Gavroche

Jadłem kilka gatunków owadów, knajpa na Ursynowie nawet była, smażonych i pieczonych, bez przesady, że takie fuj. 8)
Szarańcza to nawet bardzo dobra, mógłbym jeść częściej, jakby kto przyrządzał.
Teraz córka ma chomika dżungarskiego, w zasadzie Campbella, ale nie o tym, on uwielbia polować na żywe świerszcze, rozwija przy tym niesamowite prędkości, kierując się słuchem, węchem i wibracją podłoża, a niektórzy twierdzą, że echolokacją.

Drobne bezkręgowce są zjadane mimochodem w sporych ilościach przez wszystkich roślinożerców, przez nas też, ciekawe co na to weganie? ;)

Blackend

Oni na to  - fuj. ;)

renia

A co te bezkręgowce na to... :roll:

Gavroche

Przeskakują na inny poziom w cyklu nieśmiertelności. ;)

renia

To mają jeszcze sporo przed sobą do przerobienia...  :roll: :wink:

Gavroche

Na początku to szybko leci. ;)

renia

Ja tych poziomów nie pamiętam... :lol: :wink:

Blackend

Bo szybko leci. ;)


Anulka177

Po ekstrawaganckiej gęsiej piersi w niedzielę, dziś swojski bigos na karkówce  :lol: I jeszcze co najmniej dwa dni to samo  8)

administ

A przyjęło się chociaż? :roll: ;)

renia

Oby na dywan nie poleciało... :? :lol: