Aktualności:

2. Należy jeść wtedy, gdy się chce jeść i zjadać tyle, by nie czuć potrzeby dalszego jedzenia.

Menu główne

Sniadanie

Zaczęty przez adampio, 2014-09-05, 11:32:59

Poprzedni wątek - Następny wątek

Diogenes z Synopy

Pokroiłem w kosteczkę słoninę świeżą, całą cebulę drobniutko. Podkradłem trochę serduszka wieprzowego (dlaczego świnie mają takie miniaturowe serca ?  :shock: ) z produktów do pasztetu oraz marchewkę ( podrób cieniutko, markowka w talary pocięte ). Dodałem 10 żółek. Cóż to było za śniadanie! Uczta, nie śniadanie!  Smak zepsuła mi papryka czerwona, ohydna. Zagryzłem pyszną kapustą kiszoną.

Dziś gary na kuchni, aż podskakują  ;-) . Szykuje się na weekend pasztet . Zrobię chyba z 4-5 smaków. Zaraz będzie gotować się głowa z zębami ( 24h moczona). Policzki będą podane osobno. Głowizna będzie extra na szybkie danie poranne, taki gorący kubek, optymalny  ;-)  > Bo nadchodzący tydzień przyniesie nam zimne poranki.  ;-)

vvv

Cytat: Diogenes z Synopy w 2015-11-27, 11:45:34(dlaczego świnie mają takie miniaturowe serca ?  :shock: )
Dla porównania, u dorosłego mężczyzny waży ok. 320 g, u kobiety - ok. 270 g.
http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/uklad-krwionosny/serce-pompa-doskonala-budowa-i-dzialanie-serca_33994.html
8)

Diogenes z Synopy

274 g  - czyli miałem serce tuczniczki  ;-)   . Ale zwykle kupuje serca świńskie  takie z 350- 430 gr i większe . Więc te wydawało się mikre .  :shock:
Doktor pisał o dużych sercach, że to patologia, więc możliwe, że źle karmione były te wcześniej kupowane ;-)

Gavroche

Albo młodziej ubijane. :D

Diogenes z Synopy

warchlaczki ?   ;-)    Chyba nie?  ekonomika chowu trzody chlewnej nie pozwala.

Gavroche

Szybsze osiąganie wagi ubojowej nie idzie w parze z wielkością serca. :D

Diogenes z Synopy

to skąd duże serca ? 
No tak teraz embargo (Rosja) na podroby i gorsze części ( tłustsze, nogi , głowy ). To nie opłaca się, gdy narządy są duże.
Są dopłaty do przechowywania ( mrożą zamiast via Rasija )

Gavroche

Teraz to nie wiem, bo nie siedzę we świnkach. :lol:
Ale w szkołach mnie uczyli, że są duże różnice w rasowym i pochodzącym z krzyżowania towarowego, tempie wzrostu u trzody chlewnej.
Więc teoretycznie jest możliwe, że wiek warchlaków jest różny, bo waga ubojowa jest limitująca, no i różnice rasowe oraz przeznaczenie tuszek ma znaczenie.
Na weselu jadłem malutkie prosiaczki pieczone na rożnie, ale plastry schabu były ewidentnie od innego rozmiaru zwierzęcia.

Diogenes z Synopy

Dziś święto. Niedziela. Więc dzień pogardy, tfu! podagry!   ( choć może ? Polska skłócona na pół )[/i]

Mianowicie, od rana dania moczanowe ;-)

Głowizna ze świńskiego łba z marchewką  i octem jabłkowym i natką pietruszki w kiszonej kapuście ( łycha stołowa). Po pół kanapki z masłem i gotowanym podgardlem .  Kawa z pianką i śmietanką.

Na obiad mięciutka wątroba wołowa ( ugotowałem krótko i godzinkę dusiłem w łoju z młodych opasów ). Krucha. Majeranek, gałka, grubo zmielony pieprz.     Zjadłem z cebulką na smalcu, Zosia z masłem. Kartofle udusiliśmy z masłem. Ogórek kiszony, bo nie chciało się obierać buraków.

Na kolację będzie  mocne kakao na 30-stce  z cukrem.    W razie W mam piwo ciemne w lodówce. I zupę cebulową na wywarze po podgardlu.

Prawie żółtek dziś nie jadłem, więc jutro upiekę(czemy)(cze)  sernik opty - czaderski. Ale nie czuję się jakoś niedowitaminizowany   :roll:  ;-)

renia

Poważnie masz podagrę?

Jarek

Cytat: Diogenes z Synopy w 2015-11-29, 16:10:45
Dziś święto. Niedziela. Więc dzień pogardy, tfu! podagry!   ( choć może ? Polska skłócona na pół )[/i]

Mianowicie, od rana dania moczanowe ;-)

Głowizna ze świńskiego łba z marchewką  i octem jabłkowym i natką pietruszki w kiszonej kapuście ( łycha stołowa). Po pół kanapki z masłem i gotowanym podgardlem .  Kawa z pianką i śmietanką.

Na obiad mięciutka wątroba wołowa ( ugotowałem krótko i godzinkę dusiłem w łoju z młodych opasów ). Krucha. Majeranek, gałka, grubo zmielony pieprz.     Zjadłem z cebulką na smalcu, Zosia z masłem. Kartofle udusiliśmy z masłem. Ogórek kiszony, bo nie chciało się obierać buraków.

Na kolację będzie  mocne kakao na 30-stce  z cukrem.    W razie W mam piwo ciemne w lodówce. I zupę cebulową na wywarze po podgardlu.

Prawie żółtek dziś nie jadłem, więc jutro upiekę(czemy)(cze)  sernik opty - czaderski. Ale nie czuję się jakoś niedowitaminizowany   :roll:  ;-)

Diogenes z Synopy

Cytat: renia w 2015-11-29, 18:21:14
Poważnie masz podagrę?

Drinki były na spotkaniu ? ;-)     Poważnie z mojego dzisiejszego jadłospisu  to wynika ?   :shock: :shock:   ;-)



Wynika co najwyżej, że mam w planach  ;-)

Zyon

A, sniadanie, no wiec 3 jaja plus 3 zoltka z ogorkiem kiszonym, czosnkiem, chilli i cebula. Takie wolacko-cebulackie sniadanie :D
Work Buy Consume Die

renia

Cytat: Diogenes z Synopy w 2015-11-29, 18:44:30
Cytat: renia w 2015-11-29, 18:21:14
Poważnie masz podagrę?

Drinki były na spotkaniu ? ;-)     Poważnie z mojego dzisiejszego jadłospisu  to wynika ?   :shock: :shock:   ;-)



Wynika co najwyżej, że mam w planach  ;-)

Drinków nigdy nie ma na spotkaniach (no chyba, że na wyjazdowych 8))...A Twój post był tak długi, że go wnikliwie nie czytałam... 8)

Diogenes z Synopy

Cytat: renia w 2015-11-29, 18:49:10
..A Twój post był tak długi, że go wnikliwie nie czytałam... 8)
dużo jedzenia, to i list długi  ;-)

renia

Wolę paczki od listów... 8)


Jarek


Blackend


administ

Super, właśnie o takie drukowanie jaźni chodzi!  :D