Sniadanie

[renia]

Śniadanie jak zwykle, a na obiad to samo co wczoraj, bo dobrze wychowani goście ulitowali się i nie pożarli wszystkiego.  

Pewnie wolą "zdrowe" jedzenie...

[Blackend]

Najbardziej wolą ŻrO, ale udają, że nie. 

[Diogenes z Synopy]

Nie wychodzą Wam jeszcze te żółtka bokiem?

To pomysł Zosi.  Mówi, że duża oszczędność czasu.  Nie jemy prawie mięsa, to coś trzeba. Pasztet jutro będzie z rana z żurawiną.

Dziwne, ale oboje lubimy.         Może trochę z lenistwa ?       ŻO rozleniwia. Proste rozwiązania preferuje się. I padło na nas. 

[renia]

Ja też coraz mniej "cuduję" z jedzeniem...Nieraz "małolatom" robimy osobno, ale staram się najczęściej wymyślać coś takiego co wszyscy lubią. Jutro na obiad (po bardzo długim czasie) będzie móżdżek. I apiać trzeba młodzieży coś innego wymyślać...

[Diogenes z Synopy]

A ja trzeci raz dziś żółtka. Takie smaczne były, że zjadłem 2 pucharki      .

[renia]

Będziesz gdakał albo piał...

[Diogenes z Synopy]

Bardzo chciałbym poznać tego jegomościa od mojej pani od jajek, co wywala żółtka      

[Gavroche]

Będziesz gdakał albo piał...

...albo sr... miał.

[renia]

Bardzo chciałbym poznać tego jegomościa od mojej pani od jajek, co wywala żółtka      

Kamerę tam załóż...

[Diogenes z Synopy]

...albo sr... miał.

niemożliwe, po żółtkach. Nawet, gdy są lejące i  je zjadam z UHT w dużej ilości, nie mam. Układ pokarmowy chyba przywykł  

Kamerę tam załóż...

Ale, gdy będzie taki empatyczny jak ja , to z powodu uchronienia mnie przed następstwami jedzenia żółtek po prostu mi odmówi barteru. Ja tak postąpiłem z jednym gościem, nie dałem mu białek bo uważałem to za nieetyczne    zachowanie .  On chciał je ze względu na skąpstwo.  :|   Wylałem.

[renia]

Od nas kiedyś też jedni brali. Dwa razy po słoiku i już mieli dosyć...

[administ]

Samą albuminę (to białe z jajka na twardo) żadne zwierzę chętnie nie zjada, ale zbełtaną z tłuszczem, czy posłodzoną już tak. 

[Gavroche]

W książce "Głód utajony" jest opis eksperymentu na psach, które karmiono wyłącznie białkami jaj.
Po kilku tygodniach przestawały to żreć (pewno tłuszcz zapasowy się kończył) i wolały nic nie jeść, aż do smutnego końca...

[renia]

Nie wychodzą Wam jeszcze te żółtka bokiem?

To pomysł Zosi.  Mówi, że duża oszczędność czasu.  Nie jemy prawie mięsa, to coś trzeba. Pasztet jutro będzie z rana z żurawiną.

Dziwne, ale oboje lubimy.         Może trochę z lenistwa ?       ŻO rozleniwia. Proste rozwiązania preferuje się. I padło na nas. 

A dlaczego tak się rumienisz? Ja tylko o żółtka pytałam...

[Zyon]

W książce "Głód utajony" jest opis eksperymentu na psach, które karmiono wyłącznie białkami jaj.
Po kilku tygodniach przestawały to żreć (pewno tłuszcz zapasowy się kończył) i wolały nic nie jeść, aż do smutnego końca...

Niestety ciezko to wytlumaczyc niektorym, zwlaszcza jak sie zjawi jakis adept pakerniany z "25 letnim stazem" i przekonuje, ze bialka to swietna rzecz, bo sa wzorcem i sa super przyswajalne

[Gavroche]

Bo jak dowalisz wungla i jeszcze chudy twaróg i pierś z brojlera czy rybę, to nie jest tak źle, faktycznie.
Nawet Doktor o tym pisał, ale gdzie to nie podam...

[Mirek]

A ja trzeci raz dziś żółtka. Takie smaczne były, że zjadłem 2 pucharki      .

W tych pucharkach żółtka "gołe", czy z - no właśnie, z czym?
No, że takie smaczne.

[Zyon]

Bo jak dowalisz wungla i jeszcze chudy twaróg i pierś z brojlera czy rybę, to nie jest tak źle, faktycznie.
Nawet Doktor o tym pisał, ale gdzie to nie podam...

Chyba w ksiazce o anabolicznej diecie Piotrkowicza...

[Gavroche]

To raczej niejaki Charper.

[administ]

Harper to nie "ch..."