Aktualności:

6. Pić należy tyle, na ile mamy ochotę i wtedy, kiedy mamy ochotę.

Menu główne

Sniadanie

Zaczęty przez adampio, 2014-09-05, 11:32:59

Poprzedni wątek - Następny wątek

Diogenes z Synopy

http://gentlemanschoice.pl/wp-content/uploads/2015/07/tusk-merkel.jpg

http://media.wplm.pl/pictures/825/upscale_True/path/2016/10/08/835/360/367d9680260348aaa9f7c4d80ce15d84.png

ten drugi to gest wyższości (komunikacja niewerbalna). A ten pierwszy - to ulgi podatkowe.  ;-)



Zjadłem gofra z masłem, salceson biały i czarny po plastrze, żywiecką, pół papryki.
I trzy kawałki ciasta kruchego ze śliwkami i jagodami. Popiłem Inką ze śmietanką.   :lol:

renia

Trzy to za dużo. :? Jeden zwróć... 8) :lol:

Diogenes z Synopy

Jeszcze na wieczór jeden sobie zostawiłem (resztę zamroziliśmy)   :D
Inka zaczęła mi smakować, Zosia 2-3 tygodnie temu porzuciła kawę prawdziwą. Mówi, że nie widzi żadnej różnicy, gdy jej nie pije.

Gavroche

Inka jest ze zboża przecież. ;)
Ale to pasuje do waszej opcji.
Gofry, ciasta kruche, jakieś inne koromysła... :D

Blackend


Diogenes z Synopy

zboże to bardzo dobry skoncentrowany nośnik węglowodanów na ŻO. Doktor kazał jeść skrobię.  :D
Aby nie pełnoziarniste.

Gavroche

Krochmalu sobie kupcie kilo, starcza na rok, albo lepiej.
Ja dzisiaj do sernika dwa budynie na mące kartoflanej wsypałem. ;)
Miliony świń nie mogą się mylić.  :lol:

renia

Cytat: Diogenes z Synopy w 2016-10-09, 11:07:15
Jeszcze na wieczór jeden sobie zostawiłem (resztę zamroziliśmy)   :D
Inka zaczęła mi smakować, Zosia 2-3 tygodnie temu porzuciła kawę prawdziwą. Mówi, że nie widzi żadnej różnicy, gdy jej nie pije.

Ja nie ma różnicy, to po co przestawać ją pić? Taka smaczna jest przecież... 8)

administ

Cytat: Gavroche w 2016-10-09, 11:57:21
Miliony świń nie mogą się mylić.  :lol:

Ale teraz świnie by się zatruły parowanymi kartoflami, bo od pokoleń już tylko paszę z worka dostają...  :? ;)

Diogenes z Synopy

Cytat: renia w 2016-10-09, 11:59:34
Ja nie ma różnicy, to po co przestawać ją pić? Taka smaczna jest przecież... 8)
Ale Inka smaczniejsza. Chodziło mi o różnice w samopoczuciu. Ale Zosia piła ''lurkę'' ze śmietanką to i nie widzi różnicy.  ;-)
Zaś moja mocna Optykawa to wali w ceber.  ;-)



CytatKrochmalu sobie kupcie kilo
Krochmalu 1000 gr  -  50 gr x 2 osoby dziennie ma starczyć na rok?  :D   Zakładając, że to jedyny (Ww).

Używamy krochmalu głównie do kluseczek żółtkowych i sernika, i faktycznie na długo wystarcza.

renia


Cytat: admin w 2016-10-09, 12:02:51
Cytat: Gavroche w 2016-10-09, 11:57:21
Miliony świń nie mogą się mylić.  :lol:

Ale teraz świnie by się zatruły parowanymi kartoflami, bo od pokoleń już tylko paszę z worka dostają...  :? ;)

Ze szczepieniami i antybiotykami jakoś przeżyją. Tyle aby nie zdążyły w tłuszcz obrosnąć... :?

Diogenes z Synopy

facet co rozbiera świnie na targu nie miał słoniny, bo mówił, że mu takie bez przywożą. Sama skóra - panie - mówi.  :? :D

renia

Cytat: Diogenes z Synopy link :roll:=topic=5115.msg457026#msg457026 date=1476007498
Cytat: renia w 2016-10-09, 11:59:34
Ja nie ma różnicy, to po co przestawać ją pić? Taka smaczna jest przecież... 8)
Ale Inka smaczniejsza...

Rzecz gustu...albo smaku... :roll:
Jak byłam nastolatką, to też lubiłam Inkę... 8)

Diogenes z Synopy

Ja wyglądam jak nastolatek, więc się uwiarygadniam dodatkowo.  ;-)

renia

To wszystko gra i buczy... :D :lol:

renia

U nas już po obiedzie. Jak co niedzielę, kartofelki zapiekane (czasami są frytki albo talarki) i kotlet schabowy. Do tego ogórek kiszony, ketchup, majonez i sos czosnkowy. Kartofelki posypane przyprawą do ziemniaków... :D Zwyczajnie... 8)
Jemy w trójkę - bez męża. On pracuje. 8)

Blackend

U nas za wcześnie na obiad, ale za to kawa jest.  8)

administ

Cytat: renia w 2016-10-09, 13:42:47
U nas już po obiedzie. Jak co niedzielę, kartofelki zapiekane (czasami są frytki albo talarki) i kotlet schabowy. Do tego ogórek kiszony, ketchup, majonez i sos czosnkowy. Kartofelki posypane przyprawą do ziemniaków... :D Zwyczajnie... 8)
Jemy w trójkę - bez męża. On pracuje. 8)

Ale to przecież "normalny" polski  obiad jest!  :shock:
To gdzie ta dieta? :roll: ;)

renia

Dzieci tylko normalnie jedzą, ja też... 8) :lol:
Na śniadanie była normalna żółtkownica, 8) potem normalne kawy z normalną śmietanką i zwyczajny obiad. I gdzie jest to wiadro smalcu? Ktoś ukradł? :shock: 8) :lol:

Diogenes z Synopy

A my od jakiegoś czasu nie dzielimy posiłków na świąteczne, niedzielne i powszednie. Tak samo jakoś przyszło.  :roll:

Dziś będzie resztka kalafiorowej i żółtka na kiełbasce boczkowej i skwarkach chrupiących z dodatkiem smalcu.