Sniadanie

[admin]

Piszę całkowicie poważnie: większość słodzików powoduje znacznie więcej bałaganu w organizmie niż cukier buraczany powszechnie używany do niedawna! Jedynie sacharyna jest Ok dlatego ją zakazali na podstawie jednego badania "naukowego", aby wyeliminować ją z runku słodzikowego.
Temat miałem rozwinąć początkowo w książce "Łatwe odpowiedzi na trudne pytania" - ale ostatecznie potraktowałem zagadnienie kadłubkowo - wymieniając tylko te najgorsze "suplementy"...

https://www.msn.com/pl-pl/zdrowie/nasze-zdrowie/popularny-zamiennik-cukru-mo%C5%BCe-zwi%C4%99ksza%C4%87-ryzyko-udaru-zaskakuj%C4%85ce-wyniki-bada%C5%84/ar-AA1GF2Zm - takie tam badanie mi wpadło w oko... 

[@nakin]

O, Anakin, jak życie?
Pytanie czy nie spuszczasz w kiblu tych 10 żółtek z 15? Kilka jaj dziennie, spoko, ale kilkanaście? Szkoda suplementu marnować. Lepiej jakiego twarogu czy mięśni dojeść, no i razowca.

Właśnie, szkoda kasy. 
Gdzieś tu chyba jest link, że 3 żółtka zapewniają dzienne zapotrzebowanie na niezbędne coś tam (przepraszam ale nie znam się na tym), można podwyższyć do pięciu aby na pewno nie brakło, ale powyżej to już szkoda kasy. 

Hey, Hi! Sorry za tempo odpowiedzi, ale, wiecie, wakacje.

Chciałbym dopytać czy oprócz kwestii finansowej są jakieś inne powody, aby zmniejszyć ilość żółtek?

Wiecie, jednak przez te wszystkie lata na umownym ŻO (od dawna nic nie ważyłem i nie wyliczałem, dlatego "umownym") człowiek się przyzwyczaił do określonego sposobu żywienia. Poza tym żółtka smażone na maśle na patelni niezmiennie mi bardzo smakują. Jest to mój ulubiony posiłek. Z mniejszą liczbą żółtek czułbym się "na diecie" i patelnia wyglądałaby pusto.
Kiedyś po prostu uznałem, że skoro żółtka mają wartościowy tłuszcz i "wzorcowe" białko, to one będą moim głównym pożywieniem. Moja domowa "kuchnia" jest bardzo "minimalistyczna; praktycznie nie trzeba zmywać naczyń.

[@nakin]

Właściwie, jako że duża porcja mojej dobowej puli białka pochodzi z żółtek, powinienem zapytać: czy jakaś ilość "białka" z żółtek jest "odrzucana" przez organizm? Nie wiem o czymś ważnym? Teraz się martwię, żeby nie wyszło, że faktycznie mam mniej białka w diecie niż mi się wydaje...