Aktualności:

Pakiet Dieta Antyketogeniczna - zamówienia - korojoo.com

Menu główne

Wędliny własnego wyrobu

Zaczęty przez renia, 2014-12-16, 18:15:01

Poprzedni wątek - Następny wątek

renia

Cytat: admin w 2014-12-16, 22:00:52
Cytat: renia w 2014-12-16, 21:59:18
A dlaczego piszesz, że pieczemy w dymie, a nie wędzimy... :roll:

Na podstawie obserwacji życia...  8)  :D

Według mnie to prawidłowo powinno się ją określić jako "surowo wędzona"...

administ

A to już zależy od tego ile metrów jest palenisko od komory wędzarniczej.  :wink:
Im dalej, tym surowiej, dlatego po wędzeniu kiełbasę się parzy, a nie gotuje.
Jak się parzy kiełbasę, to tak z 200tys. postów temu pisałem...  8)

renia

A po co jest to parzenie? Nie może być wędlina surowo wędzona? Moi Teściowie zawsze tak robili.
My mamy dużą odległość między wędzącymi się kiełbasami, a paleniskiem, tak aby one się nie popaliły, ani nie osmoliły.

renia

To jest cienka kiełbasa i nie jest w środku surowa...

administ

Uczyć nie będę, ale wujek może pomoże...  8)  :wink:

renia

Kupiłam przez internet ciemną gorczycę (w zwykłych sklepach jej nie mają). Do następnej porcji jej dodam...

renia

Cytat: admin w 2014-12-16, 22:20:44
Uczyć nie będę, ale wujek może pomoże...  8)  :wink:

Wujek Gugl?

renia

Cytat: admin w 2014-12-16, 22:20:44
Uczyć nie będę, ale wujek może pomoże...  8)  :wink:

Ciekawa jestem 8) czy w ogóle kiedyś sam robiłeś wędliny... :roll: :mrgreen:

administ

Cytat: renia w 2014-12-16, 22:20:11
To jest cienka kiełbasa i nie jest w środku surowa...

Czyli pieczona w dymie...   8)

renia

Niech Ci będzie... :mrgreen:

administ

Cytat: renia w 2014-12-16, 22:23:23
Cytat: admin w 2014-12-16, 22:20:44
Uczyć nie będę, ale wujek może pomoże...  8)  :wink:

Ciekawa jestem 8) czy w ogóle kiedyś sam robiłeś wędliny... :roll: :mrgreen:

Nie, nigdy nic w życiu nie robiłem, na niczym się nie znam...  8)
To jest idealna wersja dla mnie.  :D
Ale Ci tylko podpowiem, że na grubej siatce kręci się mięso wieprzowe dwa razy,  a wołowinę trzy razy na normalnym oczku, a później wyrabia dodając wody do odpowiedniej konsystencji, ale na takie fanaberie, to tylko praktyka pozwala.  8)
Kiełbasę wędzi się w zimnym dymie, a parzy w wodzie o temperaturze nie wyższej niż 70oC, ale jak się chce odwalić to woda może mieć max 90oC, ale czas parzenia się skraca cztero-pięciokrotnie.  8)

renia

Trochę wody daliśmy, ale za mało. Nie denerwuj się przed spaniem... :mrgreen: :lol:

administ

No co Ty!  :shock:
Przecież to nie moja kiełbasa!  :lol:


administ

Ale przyznaję - ładnie uwędzona.  :D

renia

Cytat: admin w 2014-12-16, 22:29:27
Cytat: renia w 2014-12-16, 22:23:23
Cytat: admin w 2014-12-16, 22:20:44
Uczyć nie będę, ale wujek może pomoże...  8)  :wink:

Ciekawa jestem 8) czy w ogóle kiedyś sam robiłeś wędliny... :roll: :mrgreen:

Nie, nigdy nic w życiu nie robiłem, na niczym się nie znam...  8)
To jest idealna wersja dla mnie.  :D
Ale Ci tylko podpowiem, że na grubej siatce kręci się mięso wieprzowe dwa razy,  a wołowinę trzy razy na normalnym oczku, a później wyrabia dodając wody do odpowiedniej konsystencji, ale na takie fanaberie, to tylko praktyka pozwala.  8)
Kiełbasę wędzi się w zimnym dymie, a parzy w wodzie o temperaturze nie wyższej niż 70oC, ale jak się chce odwalić to woda może mieć max 90oC, ale czas parzenia się skraca cztero-pięciokrotnie.  8)

Coś to parzenie mnie nie pociąga. Nie przepadam za parzonymi wędlinami...Lubię czuć ten wędzony smak... :D

renia

Cytat: admin w 2014-12-16, 22:35:11
Ale przyznaję - ładnie uwędzona.  :D

Dwie strony "walki", żeby w końcu dać jedną pozytywną opinię. Warto było... 8) :lol:

administ

Ale tylko ta, co była dalej w wędzarni, bo ta z pierwszego planu jest przegrzana niestety.  8)

renia

Rzeczywiście, część z niej była taka suchsza (gorsza), a część bardziej wilgotna, tłuściejsza, mniej wysuszona - lepsza.

Teresa Stachurska

Jakby praktykować choć dzień w tygodniu przez kwartał, to potem możnaby już z wprawą nawet od czasu do czasu ekstra (czyli uzyskać zaplanowany efekt) kiełbasę zrobić?