Aktualności:

5. Węglowodany staramy się zjadać w postaci skrobi, tj. w ziemniakach i warzywach.

Menu główne

KK-700 584. Budyń śmietankowo-pomarańczowy

Zaczęty przez zofijeczka, 2015-01-03, 14:25:13

Poprzedni wątek - Następny wątek

administ

Cytat: jukor w 2015-01-03, 20:27:17
Anglicy zagubili gdzieś swoje tradycje kulinarne, co niestety odbiło im się czkawką...

Ale tam też dużo zdrowych wegetarian i to fanatycznych, a nie ekonomicznych!  8)  :wink:

jukor

Cytat: Radzio w 2015-01-03, 20:09:02
:shock:
Aaa! Babeczko, setki przepisów w KK, a Ty jedyny budyń tu wpakowałaś. :lol:
Zgroza! I za co Was kochać. ;) :lol: :lol: :lol: aćać

Dopiszę tylko to, co zaplanowałem. :twisted:
Nabity takim budyniem żołądek, u prawdziwego mężczyzny, pozwala mumu przetrwać cierpliwie najgorętsze orgie ...
wspólnych, świątecznych zakupów. No! :lol: :wink: :mrgreen:

Z zakupów niedawno wróciłem i bez budyniu też radę dałem /nie dźwigam już przecież kilogramów ziemniaków i innych 5 x wio/.
Ale co się dziwić jak podkład dobry jest - żółtka, masło, słonina / choć niezdrowy okrutnie /.


jukor

no i ten chole(rny)sterol, co w tych jajach siedzi. :wink:

renia

Musisz się jak najszybciej tych jaj pozbyć... :shock: :mrgreen: :lol:

jukor

Bez jaj, jak tu żyć, ten tego? Tylko wurst?
Beż jaj ani rusz!!! :wink:


Radzio

Cytat: admin w 2015-01-03, 20:19:47
To teraz zimny prysznic by się zdał?  :roll: :wink:
I czekać cierpliwie na objaw poranny!  8)

E tam. :lol:
Tylko z moich deklaracji nic będzie. :(

Radzio

Cytat: jukor w 2015-01-03, 20:27:17
Bo budyń wpadł mi w oko i chętka na niego przyszła.
Tak właściwie to od wczoraj sernik za mną chodził, ale widać zgubiłem go :lol:.
A, że pieczenia nie odpuszczam, to będzie budyń /może pudding/.

Pudding..."Pudding można podawać jako danie główne (np. z łojem wołowym i nerką)"
http://pl.wikipedia.org/wiki/Pudding

Z łojem i nereczką...ho, ho.
Anglicy zagubili gdzieś swoje tradycje kulinarne, co niestety odbiło im się czkawką...

Ten obecny "pudding", to gest dla przyjezdnych, wersja "obtaniona", a przez to ... zjadliwa. ;)
...
A ich rząd nie tylko "się" sam wyżywi, gdyż wie, kiedy znaleźć chętnych do pomocy.. :D

jukor

Cytat: Radzio w 2015-01-03, 21:45:32
Cytat: jukor w 2015-01-03, 20:27:17
Bo budyń wpadł mi w oko i chętka na niego przyszła.
Tak właściwie to od wczoraj sernik za mną chodził, ale widać zgubiłem go :lol:.
A, że pieczenia nie odpuszczam, to będzie budyń /może pudding/.

Pudding..."Pudding można podawać jako danie główne (np. z łojem wołowym i nerką)"
http://pl.wikipedia.org/wiki/Pudding

Z łojem i nereczką...ho, ho.
Anglicy zagubili gdzieś swoje tradycje kulinarne, co niestety odbiło im się czkawką...
[/q/]
Ten obecny "pudding", to gest dla przyjezdnych, wersja "obtaniona", a przez to ... zjadliwa. ;)
...
A ich rząd nie tylko "się" sam wyżywi, gdyż wie, kiedy znaleźć chętnych do pomocy.. :D


Ci przyjezdni mają często swoje źródełka i nie są łasi na obtanione frykasy typu kanapka z chipsami :lol:, cego nie można powiedzieć o autochtonach.

jukor

Renia, idziemy do łóżka?
Wszyscy już poszli! :lol:



Radzio

Cytat: jukor w 2015-01-03, 21:55:58
Cytat: Radzio w 2015-01-03, 21:45:32
Cytat: jukor w 2015-01-03, 20:27:17
Bo budyń wpadł mi w oko i chętka na niego przyszła.
Tak właściwie to od wczoraj sernik za mną chodził, ale widać zgubiłem go :lol:.
A, że pieczenia nie odpuszczam, to będzie budyń /może pudding/.

Pudding..."Pudding można podawać jako danie główne (np. z łojem wołowym i nerką)"
http://pl.wikipedia.org/wiki/Pudding

Z łojem i nereczką...ho, ho.
Anglicy zagubili gdzieś swoje tradycje kulinarne, co niestety odbiło im się czkawką...
Ten obecny "pudding", to gest dla przyjezdnych, wersja "obtaniona", a przez to ... zjadliwa. ;)
...
A ich rząd nie tylko "się" sam wyżywi, gdyż wie, kiedy znaleźć chętnych do pomocy.. :D


Ci przyjezdni mają często swoje źródełka i nie są łasi na obtanione frykasy typu kanapka z chipsami :lol:, cego nie można powiedzieć o autochtonach.

A autochtoni to dziś kto- Afrykanie, Azjaci, inni Europejczycy? ;)
Żeby pracować tam zdrowo i wydojnie wystarczą: kurczak, ryz i ... woda. :?

Jednak dziś nie o tym, bowiem właśnie sobie przypomniałem. :)
Przecież książka mojego Przyjaciela jest dostępna za pośrednictwem OSO, rozumiem, że Użytkowniczka nicku- z którym spoufalać się nie powinienem z uwagi na wrażliwość Posiadaczki- jest gotowa nawet "odmrozić sobie uszy", aby tylko móc mni dokuczyć, ale nie znajduję powodu, abyś Ty nie był w stanie zafundować sobie całej książki, co- "obcy" marnie płacą? ;) :lol:
W ten prosty sposób dowartościujesz trud Doktora i wzmocnisz rodzime "źródełko", tłumaczyć więcej? :D
Ech życie. :D :P

Gavroche

Imigrant z Somalii przyjeżdża do Wielkiej Brytanii. Na ulicy zatrzymuje pierwszą napotkaną osobę chwyta ją za rękę i mówi:
- Dziękuję za wpuszczenie mnie do tego kraju, za mieszkanie, pieniądze na jedzenie, opiekę medyczną, darmową szkołę i zwolnienie z podatków.
- To pomyłka - odpowiada przechodzień. - Ja jestem Afgańczykiem.
Somalijczyk idzie więc do kolejnej osoby:
- Dziękuję, że stworzyliście taki piękny kraj!
- To nie ja, ja jestem z Iraku ? słyszy odpowiedź.
Wreszcie widzi matkę z dzieckiem:
- Czy pani jest Brytyjką? ? pyta.
? Nie, pochodzę z Indii.
- To gdzie się podziali wszyscy Brytyjczycy?
Kobieta zerka na zegarek i mówi:
- Pewnie są w pracy.
:lol:


Radzio

 :lol:
Pewnie to był czas na kawakę, bądź herbatkę. :D

Blackend