Aktualności:

6. Pić należy tyle, na ile mamy ochotę i wtedy, kiedy mamy ochotę.

Menu główne

Siłownia a ŻO

Zaczęty przez hologram, 2007-07-04, 22:29:47

Poprzedni wątek - Następny wątek

Dasna

Ja wczoraj jak se zaplanowałam tak i zrobiłam "letki" trenindzek.

1.Rozgrzewka
2.Różne wygibasy
3.Swing 3 x 10 18 kg girja , oooo to jest wyzwanie. A ustabilizować ciało. Kosztowało mnie to trochę wysiłku. 
4.Wyciskanie najpierw jednorącz girji 6 kg nad głowę 3 x 10 potem oburącz (jakieś łatwiejsze) 2 girji po 6 kg 3 x 10
5.Trochę maszynek i ok. bez specjalnego zmęczenie i boleści.

Gavroche

A ja przechodziłem koło odważników, ale jestem twardziel i się powstrzymałem, choć mnie kusiło... :x
Ale rozumiem, co czuje ćma na widok lampy. 8)

administ

A to może już zniosę sobie ze strychu moje buty biegowe, to może mnie przyciągną... ;)

renia

Albo ich widok będzie Ciebie odrzucał... :? 8)

Gavroche

O nie, buty do biegania tak nie przyciągają. :lol:
Mają mniejszą masę. ;)

Dasna


administ


RafałS

Dziś krótki trening na górę lub jak to mawiacie - trenindżek. Hantle 2x10kg - biceps - Rx1, Lx1, 2,2,3,3,4,4,5,5,6,6,7,7,8,8,9,9,10,10. Pompki x60. Bic. 1,1,2,2...10,10. Pompki x55. Jutro dla odmiany cuś na dół. Już dziś raczej nie pobiegam bo co innego mam w planie. Jutro, jutro...  :)

RafałS

Chwilka treningu na dziś. Prawie półprzysiady na jednej nodze z obciążeniem 22kg. Prawa i lewa noga. Taka tajna  8) kombinacja że część ciężaru na plecach, a część na wolnej nodze. Potem trochę brzuch - unoszenie nóg na drążku. No i bis. Trochę ciężko, tłuszcz i cukier akurat chyba nisko.  :)

Gavroche

Rozkręcasz się. 8)
Ale ze zdjęcia onegdaj przez Ciebie wklejonego widać, że cielesna powłoka w dobrym stanie. :D

RafałS

Dzięks. Ja zawsze w budowie z zawirowaniami, a i tak najgorsze jest w środku  8) . Ale może do 40-tki się wyrobię, jak nikt nie przeszkodzi.  :)

oldboy

Ja wracam po tygodniu nic nie robienia. Zacząłem rozpiskę Coana i dzień nóg poszedł sprawnie a bałem się tych ósemek. Poszło 40,45,50,55,60,60x8 co jakieś piekielnej objętości nie robi patrząc na to, że to raz na tydzień te siady wypadają. Zobaczymy. Jest tu kupa miejsca na dodatki więc reperuję słabe punkty przez odwodzenie uda, split squat, rotacje biodra i na koniec planki. Miały być jeszcze łydki ale po zaliczeniu Morskiego oka i Gęsiej szyi(wtorek, środa)  wciąż mnie trzymają zakwasy.

Dasna

He, he.  :mrgreen: Wczoraj taki  troszku szpanerski trenindzek częściowo na maszynkach.
Np. suwnica 200 kg x 3
wyprosty nóg 55 kg x 2
jakieś ściąganie drążka za siebie 40 kg x 2 i coś tam jeszcze.

Nieee, noo zmęczyłam się.

Wracam od poniedziałku już do normalnego PC. Koniec wypoczywania.  :lol: :lol:

Jarek

A jak, dać sobie w kość porządnie po kościach się rozejdzie i przejdzie  :lol:

Blackend


administ

 :lol:
Jasne, że przejdzie, ale nie tak od razu... ;)  :lol:

Jarek


Blackend


administ

Jutro, czyli dziś to będzie dopiero łamało, jak się nie rozrusza... ;)  :lol: