Aktualności:

6. Pić należy tyle, na ile mamy ochotę i wtedy, kiedy mamy ochotę.

Menu główne

Tłusty placek - jajo, cebula, pomidor.

Zaczęty przez vvv, 2016-01-07, 16:08:33

Poprzedni wątek - Następny wątek

vvv


renia


vvv

Admin napisze poniżej strofę o WiO i fotka kusić nie będzie.
Jakbym miał fotkę wersji na maśle wypchaną serem tobym taką zamieścił, ale nie mam.
8)

renia

Ty takie coś jadasz? :roll: 50g mączki ziemniaczanej? Olej? Fuj... :?

Jarek


Diogenes z Synopy

nie chcę snuć przypuszczeń, ale już gdybym musiał, to   :roll:  -  w chwili zachęcania Zosi do degustacji takiej potrawy, specjał lądował by na moje głowie ;-)
drobno pokrojona cebula ?  ;-)  siekierą kroiłeś  ?  ;-)

Gavroche


vvv

Cytat: Jarek w 2016-01-07, 17:32:10
Pychotka pewnie co ? :lol:

Gdybym miał zestawić mój placek z Kanonem, w swojej klasie gatunkowej, to chyba tak:

http://s8.postimg.org/nuepof65x/509.png

(http://s8.postimg.org/nuepof65x/509.png)

8)


renia

To jest dodatek, a nie danie główne...

Jarek

Dla mnie szkoda czasu ,a koncentrat pomidorowy to nie mój smak

administ

Cytat: vvv w 2016-01-07, 18:15:30
Gdybym miał zestawić mój placek z Kanonem, w swojej klasie gatunkowej, to chyba tak:

Problem w tym, że to rozdział "Jarzyny na gorąco", które nie stanowią samodzielnych dań, a przeważnie dodatki do mięs.
No ale jak kto lubi same dodatki, to co tam... ;)

vvv

Zwykle takie coś zapodaję,
jak "wczoraj" zjadłem słuszną porcję mięsa
i "dzisiaj" brak apetytu na mięso i białko w ogóle.
8)

renia

Organizm potrzebuje białko codziennie, nie magazynuje go. Twoje bilanse tygodniowe są bez sensu. Nie wiem na jakim żywieniu Ty jesteś... :roll:

RafałS


Jarek

Cytat: renia w 2016-01-07, 19:48:46
Organizm potrzebuje białko codziennie, nie magazynuje go. Twoje bilanse tygodniowe są bez sensu. Nie wiem na jakim żywieniu Ty jesteś... :roll:
Każdy orze jak może  :lol: :wink:

vvv

Cytat: RafałS w 2016-01-07, 19:57:13

Hmm, wszystko już było, nie ma już nowych idei pod Słońcem, więc właśnie wygooglałem:


http://joshwhiton.com/health/paleo-anti-aging/
Cytat(...)

Mounting evidence suggests that a protein deficit promotes a beneficial intra-cellular cleansing process known as autophagy during which the body takes to recycling junk proteins inside the cell to meet protein needs.

Protein deficit has also been shown to lower IGF and the mTOR pathway, both of which also seem to play a key role in longevity-oriented gene expression.

Protein fasting makes sense from an anthropological view too, as our hunter-gatherer ancestors certainly faced many low-protein days when the hunt did not go well. Accordingly, we might expect that the body has developed mechanisms to cope with frequent protein-less days that, in modern over-fed society, we hardly use anymore — likely to our detriment.

The trick, then, is to experience a temporary protein deficit without muscle loss, which is why we elect for protein fasting instead of a total outright fast. Therefore, protein deficit without muscle loss should be possible if we,

A) have adapted to burning fat,
B) continue to consume fat throughout the protein fast, and
C) successfully derive some of our protein from autophagy.

(...)

Sample Plan:

Now let’s make this practicable.

5 to 6 days / week — High-fat, very-low-carb, minimal-protein

Eat a satisfying high-fat paleo diet (~70% of total calories as fat), adequate protein (~15%) and carbohydrate (~15%). Pay little attention to overall calories as the diet’s satiating qualities mean you will rarely eat excessively.

(...)
1 to 2 days / week — High-fat, moderate-carb, no-protein

Eat a satisfying high-fat paleo diet with as much carbohydrate as you like, so long as you restrict protein to under ~15g.

(...)

Rzecz jasna podszedłem do zagadnienia nieco inaczej, uznając,

że
przynajmniej raz w tygodniu (może być grillowanie) warto się białkiem nasycić z umiarem graniczącym z przesadą,
najlepiej białkiem najlepszym czyli podrobowym, co ułatwia i przedłuża następujące dopalanie
.

:wink:

administ

 :lol:
Zabawne te problemy z białkiem, a jeszcze bardziej, że ponoć coś przebąkują słynni "amerykańscy naukowcy", że w zasadzie, to białka powinno się zjadać mniej niż 1g/kgnmc/D, bo w zasadzie to jest za dużo, a WHO, że 0,8 to jest najprawdopodobniej lepiej, jak białko jest wzorcowe...  8)
Ciekawe kiedy odkryją, że białka wzorcowego można sobie zjeść 25-30g, a resztę aminokwasów wytworzyć oczyszczająco głównie z węglowodanów i deaminacji aminokwasów ketogennych. To bardzo oszczędne ekonomicznie i wydłużające życie jest. Szczególnie u osób z niewydolnością nerek.  :D

Zyon

Work Buy Consume Die

administ

Do wszelkich doświadczeń na własnym organizmie trzeba podchodzić z ostrożnością, bo od ekstremów to są "badania naukowe"... ;)

Zyon

Najgorzej jak sie komus uroi, ze to wszystko dla zdrowia robi sobie te ekscesy i przykrosci  :lol:
Work Buy Consume Die