ciekawostki

[Zyon]

Oj, to bardzo proste, wystarczy wpisac pare kluczowych slow bedacych przejawawi empatii typu  "kmiot" "żul" "zasrańcu" "dam ci po gębie" "jesteś ciotą" "ćwoku" "brudny menel"

albo slow bedacych przejawami milosci np  o wpychaniu "interesu w usta" albo "do dupy" 

* anakin jest albo na przodzie z interesem w Twoich ustach, albo za Tobą z interesem w Twojej dupie. To chyba oczywiste. ^^[/size]

[Gavroche]

 
Jesteś lepszym traperem ode mnie

[Zyon]

Moze dlatego, ze robie to od lat
Np jezeli chcesz czegos o twojej rodzinie to anakin bardzo szanuje twoja rodzine jezeli pamietasz i nawet dziecku nie przepusci oraz obiecuje mu nawet namietnosc 

Oby tylko żona i dzieciak kiedyś nie miały...

(...)ochoty zawiązać sobie pętli na szyi i skończyć tej męki?

za czepianie się rodziny.

Od teraz będę to robił namiętnie i z pasją wobec każdego argumentum ad personam ze strony Gavroche. I będę w tym konsekwentny.

[Gavroche]

Zapomniałem, że to taki lamus
Ale konsekwencji zabrakło i poleciał na skargę, trudno, co zrobić?

[Zyon]

No i nie wypada zapomniec o niesmiertelnym klasyku bedacym absolutnie zgodnym z zasadami NETYKIETY i prawdopodobnie zdrowych stosunkow spolecznych Tylko te grozby.....czy one moga byc karalne? 

Dobra, słuchaj, ćwoku jeden, to całe Twe trollowanie w moim kierunku zaczyna mnie właśnie wkurwiać. Albo zaprzestań tych wycieczek personalnych, albo umówmy się na spotkanie. Dam Ci po gębie, to przez jakiś czas wkurwiać mnie nie będziesz, zasrańcu.

Zyon, napiszę Ci to jeden jedyny raz: Dla mnie jesteś zwykłą zaczepną ciotą, która potrafi tylko szczekać mordą i ubliżać innym w Internecie. Choćbyś ważył 120 kg i mierzył 2 m, to i tak dostałbyś po gębie, clownie.

I nie rób z siebie "Iron Mana", bo Twoje gówniane wymachiwanie po 200 razy babskimi ciężarkami nie robi na mnie wrażenia.

[Gavroche]

Kali kochać bardzo mocna

[Zyon]

I dotrzymywac slowa... 

Pamiętaj, kochanieńki, że do tej pory zgłębiam Wedy i Kabałę, jak skończę to się zabiorę za zgłębianie biochemii. Więc póki co możesz się głupio mądrzyć, kiedy jeszcze masz szansę[/b].

[Gavroche]

I dotrzymywac slowa... 

Pamiętaj, kochanieńki, że do tej pory zgłębiam Wedy i Kabałę, jak skończę to się zabiorę za zgłębianie biochemii. Więc póki co możesz się głupio mądrzyć, kiedy jeszcze masz szansę[/b].

Ale na MH coś mu się popitoliło i napisał, że nie czyta nic poza Harrym Portierem

[Zyon]

To jego taka niby autoironiczna "obrona" przed niewygodnymi pytaniami, bo przeciez on oprocz copy-paste z doktora sam z siebie nic nie potrafi opisac Mariusz go odeslal do ksiazki Bryly o metabolizmie komorek i samodzielnych wnioskow, co jak wiadomo dla naszego herosa jest zadaniem niewykonalnym, wiec kazdy wykret jest dobry
W innej dyskusji o diecie tluszczowej tradycyjnie powolal sie w jakims cytacie z doktora na reakcje  Hockertsa i Lamprechta a jak go Leif zapytal o nia to tez wlasnie podobnie napisal

Taka karma, ze trak filozoficznie to podsumuje.

[administ]

Jeśli kto ma kłopoty na jednym forum, to można sobie to forum zmienić, ale jeśli sytuacja powtarza się też w kilku innych miejscach, to raczej trzeba się zastanowić nad sobą, dlaczego tak się dzieje. 
I albo dać sobie spokój z publiczną dyskusją, albo zmienić postępowanie. 

[Zyon]

Najgorzej jak ktos nie chce wyciagac samodzielnych wnioskow nawet z tak prostych sytuacji.
No ja tam przeciez niczego nie wymyslam, prosze jaki wdzieczny temat o naszym bohaterze i jakie wyniki glosowania
http://www.menshealth.pl/forum/index.php?/topic/9855-plebiscyt-czy-jeste%C5%9B-za-banicj%C4%85-anakadrapie%C5%BCcy-z-forum/

Czy sklonilo tol zainteresowanego do zmiany postepowania? Alez skadze! Alez wprost przeciwnie, wszyscy glupi tylko on madry.
A traktuja go tam duzo gorzej niz te delikatne laskotanie jak tutaj

[administ]

Musi misja jaka? 

[Radzio]

Miałem powyciągać co nieco z Anasiowych wypowiedzi, ale szkoda mi czasu na czubka
Wolę bezproduktywnie sobie popitolić

Sprzeciw.
To jest niezwykle ciężka harówka, do której potrzeba szczególnego zaparcia. *

Dot. pitolenia do 21-go oczka grudnia. Włącznie. *

[Gavroche]

Że tak filozoficznie odpowiem, można zabawę traktować jak pracę i pracę jak zabawę

[Radzio]

 
Ta. Weź idź na etat np. do banku i powiedz, że chcesz się pobawić. *
A ja o produktywności, takiej drutowej, uprzednio zagaiłem- jednak. *

[administ]

Idzie się na państwowe pensum 20h/tydzień, jest zabawa i dużo wolnego... 

[Gavroche]

Ta. Weź idź na etat np. do banku i powiedz, że chcesz się pobawić. *
A ja o produktywności, takiej drutowej, uprzednio zagaiłem- jednak. *

Ja o tym właśnie.
Ty ciężko tyrasz, a ja mam zabawę.
Nie o to chodzi w życiu?

[Radzio]

 
To już wyższa filozofia zabawy w "idzie się". *

Dot. zbaw w państwie.

[Radzio]

Ta. Weź idź na etat np. do banku i powiedz, że chcesz się pobawić. *
A ja o produktywności, takiej drutowej, uprzednio zagaiłem- jednak. *

Ja o tym właśnie.
Ty ciężko tyrasz, a ja mam zabawę.
Nie o to chodzi w życiu?

Jeżeli zabawa, to i praca. *
Ja tyram, bo do tego stopnia lubię się bawić, podobnie jak spać.
Odpowiedź na pytanie znasz ... wiadomo. *

[Gavroche]