Aktualności:

3. Białka jako materiał do budowy i przebudowy ciała powinno mieć możliwie wysoką wartość biologiczną, powinno to być białko zwierzęce, a nie roślinne.

Menu główne

Odchudzanie

Zaczęty przez ewaba, 2020-03-06, 16:59:39

Poprzedni wątek - Następny wątek

Zyon

No fajnie, czyli dieta nie dla pracownikow tartaku i kadlubkow, nie pojedza sobie  :? :?
Work Buy Consume Die

Jarek

Z pewnością szkodliwa, jak sobie pojeść nie można :lol:

admin

Limit nie pozwala sobie pojeść!  :shock: ;)

Zyon

Palcow nie maja do policzenia  :?
Work Buy Consume Die

ewaba

 :D o tych garściach i porcjach wielkości dłoni wspominał ktoś  tu na forum, kto był lata temu w Arkadii na turnusie i tam jakaś pani doktor prowadząca ( podano imię i nazwisko, ale już tego nie znajdę ) próbowała "łopatologicznie"  i wizualnie przedstawić ilości spożywanych posiłków  :)

Jarek

A ponoć od głowy sie zaczyna... :lol:

vvv

Cytat: ewaba w 2020-05-26, 21:01:47
(...) ale już tego nie znajdę (...)

podobne, ale pewnie "diabeł" tkwi w szczegółach ...

Cytat: renia w 2015-05-09, 23:23:09
Podoba mi się ten prosty sposób z tłumaczeniem zasad DO - obrazowo - na przykładzie dłoni:
żółtek 5 - jak 5 palców, mięsa tyle (objętościowo) jak dłoń bez palców, owoców tyle ile mieści się w jednej dłoni,
warzyw tyle, ile mieści się w dwóch dłoniach i tłuszczu do woli (aby nie być głodnym). I wsio...  :D


8)

vvv

Piłka tenisowa mi się akurat mieści w dłoni 6.35cm średnicy =+/-= 100cm3 =+/-= 100g

(metodą Archimedesa [dłoń-palce]) dłoń bez palców 300cm3 =+/-= 300g
owoce 100g
warzywa 200g

W sumie ręce i nogi to ma.
8)

vvv

niezupełnie się palce domykają nad piłką tenisową,
ale niech będzie wartość maksymalna
uwzględniając prawidłowy wzór na objętość kuli 4/3pi*r3


Piłka tenisowa mi się akurat mieści w dłoni 6.35cm średnicy =+/-= 133cm3 =+/-= 133g

(metodą Archimedesa [dłoń-palce]) dłoń bez palców 300cm3 =+/-= 300g
owoce 130g
warzywa 260g

8)

Jarek

300 gr dziennie razy 365 dni= patolka

vvv

dziennie to nie codziennie
jak od wczoraj dojedzony i nie głodny to nie głodzi się ani nie pości
treść pokarmowa od wlotu do wylotu to jakieś 3 dni
a tłuszczu w organizmie jest zwykle na 30dni
8)

Gavroche

Ta, 3 dni, to pojedz dobrze kiszonej kapusty. ;-)

vvv

pojedz dobrze kiszonej kapusty= patolka

admin

Akurat kiszonki dostarczają tego zdrowego, naturalnego "bioflora", co to wszystkie witaminy rozpuszczalne w wodzie produkuje, z wyjątkiem C.  8)
Czyli spoko.  8)

vvv

A jak zdrowe to co innego, wpychać w siebie ile wlezie, do skutku, aż przeleci na wylot.
Tłuszcz i jaja takoż.
:mrgreen:

Jarek

Miara rozsądku jest miarą jedzenia, ale bez proporcji Doktora, byłaby wielka lipa.

admin

Cytat: vvv w 2020-05-27, 16:45:07
A jak zdrowe to co innego, wpychać w siebie ile wlezie, do skutku, aż przeleci na wylot.
Tłuszcz i jaja takoż.
:mrgreen:


A jak Doktor kazali, to nie ma wyjścia.  8) ;)
Zapomniałem dodać, że "dieta" jest strasznie ciężka do utrzymania, szczególnie na wyjazdach!   :shock:
Nie wiadomo z czym chleb jeść, bo smalcu brak!  :lol:

vvv

Na wyjazdach to jak 40 lat temu na grzybobraniu, żółtka z jaj gotowanych na twardo, białka psu jak nie zje to trudno,
do tego lekka kawa i wystarczy, a podjeść nie do utrzymania kapusty kiszonej w domu gdy blisko do porcelany.
:mrgreen: :wink:


vvv

Cytat: Jarek w 2020-05-27, 17:07:06
Miara rozsądku jest miarą jedzenia, ale bez proporcji Doktora, byłaby wielka lipa.

Tam gdzie stała "miara rozsądku" to teraz trawa po pachy, nawet małe brzózki rosną,
przyjadą, wykoszą, wybetonują, postawią supermarket
i będzie "miara rozsądku na miarę potrzeb i możliwości"

:mrgreen: :wink:



ewaba

Moja mama od kilku dni stara się jeść optymalnie.
Napisałam "stara się" , bo jada produkty zalecane w ŻO,
tłuszczu dokłada na tyle by być sytą po posiłku,
węglowodany w postaci ziemniaka , pomidora, ogórka, sałaty - jako niewielki dodatek.
Ale nie wiem czy zachowane są proporcje , bo nie mogę jej namówić,
żeby chociaż na początku ważyła produkty i zaglądała do tabel.
Niby coś tam pamięta, bo 16 lat temu była w Arkadii i przez jakiś czas wraz z ojcem jadali optymalnie.
Nie wiem jak mam ją jeszcze "podejść" :?
Widzę, że potrzebuje pomocy, bo nogi opuchnięte, kręgosłup boli na okrągło, ruszać się i pracować -trudno ...
Jednak widzę, że jej głowa mówi, że to zbyt skomplikowane - a jej się nie chce myśleć nad posiłkami.
Jak rozmawiać ze starszym człowiekiem ...  :(