Aktualności:

8. Życie bez ruchu nie jest życiem. Starajmy się ruszać w każdym wieku, dostosowując rodzaj i wielkość wysiłku do możliwości naszego organizmu.

Menu główne

Bóg

Zaczęty przez Marek Mitruś, 2006-09-29, 14:13:33

Poprzedni wątek - Następny wątek

Ewa

Kodar, dzięki za życzenia. Ja tez zyczę Ci dużo zdrowia i siły przy wszystkich dzieciakach, które tam na zesłaniu biegają wokól Twojej spódnicy? :)
Wam Wszystkim życzę wszystkiego najlepszego :)

elmo

Tez wszyskim zycze przede wszystkim zdrowia  :D
elmo  8)

lekarka

A ja szczęścia.

Jona

kodar

serdeczne dzieki i serdeczne pozdrowienia

co do wiadomosci Słyszałam nono kto wie co oni jeszcze wymysla  ze złości ,ze biznes pod nosem im ucieka :D

Jona

Życzenia złozyłam w Tęsknocie duszy  ,ale jakos nikomu tam nie podrodze :shock:

Ewa

No, sama widzisz, Jona :D Widocznie mało tu poetw... :D

elmo

Ja tez poskladalam zyczenia w paru wątkach  :lol:

Jona

Wysłany: Nie Gru 24, 2006 1:44 pm    Temat postu:     

--------------------------------------------------------------------------------

(http://images1.fotosik.pl/314/c800b775b97e07ab.jpg)


 
Światło przyszedł na świat by w sercu Zaświecić . Niech bedzie to Światło
Świąt CHANUKA 
(http://images3.fotosik.pl/305/eedf1e6a2d2bfa80.gif)
Na smutnych twarzach niech usmiech zamieszka
Szalom w niepokoju duszy
Miłosć Boga niech serce oplecie, jak powój gałazkę
Tesknota zaWoła do Boga - a On usłyszy,
Przyjdzie i zamieszka z nami w ukojeniu ciszy.
(http://images3.fotosik.pl/305/09ad8ef5f5976d06.jpg)
>>>>>>>

Jona

--------------------------------------------------------------------------------
 
Światło przyszedł na świat by w sercu Zaświecić . Niech bedzie to Światło
Świąt CHANUKA 

Na smutnych twarzach niech usmiech zamieszka
Szalom w niepokoju duszy
Miłosć Boga niech serce oplecie, jak powój gałazkę
Tesknota zaWoła do Boga - a On usłyszy,
Przyjdzie i zamieszka z nami w ukojeniu ciszy.

>>>>>>>
CHCIAŁAM  wkleic  widoczki ale wyszły same linki  Co to za for????  nie ma opcji na wklejanie :shock:]

Ewa

:D Jona, ciesz się z tego, co masz zamiast narzekać na to, czego nie masz :D Dołącz moją uwagę do zyczeń świątecznych :)

elmo

Cytat: Ewa w 2006-12-26, 15:30:14
:D ...ciesz się z tego, co masz ...


Racja ,to nie tylko do Jony ,trzeba sie cieszyc ze wszystkiego co sie ma i nigdy nie naprawiac tego ,co jest dobre.
Lepsze jest wrogiem gorszego.

lutonn

zYCZENIA I ZYCZENIA- wpozo , ale pora zsiasc na ziemie i "skoczyc " sobie do oczu   :lol: :idea: :?: :mrgreen: hehe

elmo

Cytat: lutonn w 2006-12-27, 10:19:32
zYCZENIA I ZYCZENIA- wpozo , ale pora zsiasc na ziemie i "skoczyc " sobie do oczu   :lol: :idea: :?: :mrgreen: hehe
jeszcze nie wypada ,bo Nowy Rok przed nami .Jeszcze beda zyczenia noworoczne

Jona

Ewa 
ja nie narzekam choć wiele tu nie mam  izdepke mała i wiecej nic.

dobrze ze Ewa ma choinke  jakos  przeboleje  :(

A ja sie ciesze  z tego co mam , bo  nie kazdy moze to mieć :D
Elma a co ci to ze ta czapusia zasłoniła ci oczka i jak tu skakac  jak nic nie widac co i komu?

luton  nie podpuszczaj  :)

a moze ty wiesz jak sie wkleja albo edytuje?> :mrgreen: :roll:



elmo

Jona ,jak sie wkleja i edytuje i czy w ogole mozna ,zapytaj expert Ewę ,ona sie zna na tych klockach  8)  :D

Jona

Elma

Toc ja głosno wołam a ze nie z imienia , kto wie ??/
oj nie widze  by ktos edytował jeden tu zmieniał a to był 
admin.
No to i cóz  ,Ewa wie?  Ewaaaa  :D
wklej coś :shock:

Bożego Błogosławieństwa  na ten 2007 rok  a w tym Błogosławieństwie  wszystko wraz ze zdrowiem   i usmiechu o totto




Jona

Cytat: Jona w 2006-12-27, 19:09:22
Elma

Toc ja głosno wołam a ze nie z imienia , kto wie ??/
oj nie widze  by ktos edytował jeden tu zmieniał a to był 
admin.
No to i cóz  ,Ewa wie?  Ewaaaa  :D
wklej coś :shock:

Bożego Błogosławieństwa  na ten 2007 rok  a w tym Błogosławieństwie  wszystko wraz ze zdrowiem   i usmiechu o totto





Jona




Ps 31:18   Br   "O Panie, niech nie spotka mnie zawód, gdy do Ciebie wołam. Niech będą zawiedzeni bezbożni, niech zamilkną i zstąpią do krainy zmarłych."

MORGANO

Chrzest w łonie matki

Gdy zachodzi niebezpieczeństwo martwego porodu, Kościół katolicki, pragnący zbawienia dusz także tych najmniejszych istot, chrzci przy pomocy specjalnego narzędzia medycznego już w łonie matki; jest to tak zwany chrzest wewnątrzmaciczny.
Według zaleceń katolickiej medycyny pastoralnej, taka ablu-tio per aspersionem powinna być dokonana, „gdy można dotrzeć do jakiejkolwiek części ciała dziecka"80. Zagrożenie życia matki i płodu nie ma tu większego znaczenia. „Ewentualne niebezpieczeństwo dla matki bądź przyspieszenie śmierci dziecka nie mogą być brane pod uwagę, skoro trzeba się zatroszczyć o wieczne zbawienie dziecka"81.
Ważniejsze jest to, co powinno się stać, gdy brakuje strzykawki do chrztu. W takim przypadku należy „obficie zmoczyć palec wodą przeznaczoną do chrztu, a następnie tym mokrym palcem obmyć dostępną część ciała dziecka"82. Doszukawszy się zroszonym wodą chrzcielną palcem owego dziecka w łonie matki (chrzest poprzez pępowinę jest nieważny), osoba dokonująca chrztu, minister baptismi, mówi: „Ja cię chrzczę w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego" (bez słowa „Amen")83.
W tej wspólnocie nie traci się z oczu nikogo. Świadczą o tym również przepisy dotyczące chrztu w przypadku poronienia. Uwzględniono wszelkie ewentualności: głowa i pierś, głowa i dwie piersi, dwie głowy i dwie piersi, dwie twarze i jedna głowa, jedna twarz i dwie czaszki, jedna głowa i dwa serca itd. Gdy na przykład ma się do czynienia z głową i dwiema piersiami, to trzeba koniecznie osobno ochrzcić głowę i każdą pierś. „Należy lać wodę na każdą pierś, bo gdyby powstały wątpliwości, nie wiedziano by, która pierś została ochrzczona razem z głową"84. Nie koniec na tym. Mimo że wspólne spłodzenie potomstwa przez człowieka i zwierzę uznaje się za niemożliwe, rozważa się nawet chrzest dokonany wobec „produktu" takiego połączenia85!
Chrzcić trzeba też embriony w pierwszych miesiącach po poczęciu, jeśli rozpoznaje się najmniejszy bodaj znak życia. Jedyny problem, jaki w związku z tym muszą rozstrzygnąć katoliccy specjaliści, jest następujący: czy z ochrzczeniem płodu znajdującego się w zamkniętym jaju należy poczekać do czasu, gdy jajo się otworzy, czy też można albo trzeba bezwarunkowo dokonać najpierw chrztu na powłokach zamkniętego jaja86. Ta kwestia pozostaje przedmiotem sporu w kompetentnych środowiskach katolickich. Ale nie odważymy się już przedstawić czytelnikom zagadnień szczegółowych, jakie są w związku z tym rozpatrywane. Wszystkim, którzy chrzczą nie znając się na rzeczy, doradza się, by dokonali chrztu spod wody, per immersionem, a mianowicie w taki sposób, by trzymając płód ukośnie rozedrzeć powłoki w wodzie lub pod wodą i jednocześnie wypowiedzieć zbawienną dla płodu formułę chrztu. Instrukcja obsługi brzmi jak następuje:
„Należy kciukiem i palcem wskazującym każdej ręki uchwycić po jednej fałdzie powłoki jaja, po czym tak ją rozedrzeć, by zawartość jaja wypłynęła, albo też tak, by woda użyta do chrztu wystarczająco opłukała całą zawartość jaja, następnie zaś trzeba płód wyjąć z wody, wypowiadając formułę chrztu"87. Niezmienna zasada dotycząca wszystkich tych przypadków jest taka oto: „Do każdego przedmiotu urodzonego przez kobietę odnosi się, zatem, jako praktyczna reguła, zalecenie, by chrzcić zawsze, choćby warunkowo"88.
Już pewne pismo chrześcijańskie z II stulecia poucza, bowiem: na ziemi, w niebie czy pod ziemią, do Kościoła należy ten tylko, kto jest ochrzczony89.


Rudka

ło..matkoooooo......  :shock:
podobno fanatyzm jest mieszanina głupoty,tepoty i energii.
     "Boze chroń mnie przed katolikami"