RAK INNE SPOJRZENIE

[andrzejkowy]

GERMAŃSKA NOWA  MEDYCYNA :  http://www.germanska-nowa-medycyna.org/index_2.htm

[Zyon]

Link juz nieaktwny, wkleje inny http://www.jamin.pl/downloads/zarysgnm2.pdf

Szczerze mowiac przeczytalem to pare razy i wydaje sie to strasznie belkotliwe i mocno skomplikowane. Tak naprawde to po przeczytaniu tego nie wiadomo co robic zeby wyzdrowiec, wychodzi, ze trzeba po prostu....czekac 

[administ]

Jakby moje akwarium miało stronę www z relacją na żywo, to byłoby inne spojrzenie aż na dwa raki! 

[Zyon]

Och , moze dark krzys wrzuci jakis film na yt? 

No i jeszcze jedno, co teoretycznie dyskwalifikuje te nowa medycyne.:
http://www.wegetarianski.pl/podstrona/czytnik.php?dzial=lekarze&artykul=51
"Trzecie Prawo Natury: Ontogenetyczny system nowotworów i chorób
Ten bazujący na teorii ewolucji system pokazuje"

Jezeli cos bazuje na niepotwierdzonej teorii Darwina, ktora ciagle jest tylko teoria, i w dodatkiu nieprawdziwa, nielogiczna i zmyslona...no ciezko uznac w takim razie.

[administ]

Jasne, Pan Bóg stworzył wszystko i raki też. 

[Zyon]

Odwieczny dylemat, jak nie bialy to musi byc na pewno czarny 

[anakin]

Jezeli cos bazuje na niepotwierdzonej teorii Darwina, ktora ciagle jest tylko teoria, i w dodatkiu nieprawdziwa, nielogiczna i zmyslona...no ciezko uznac w takim razie.

Hmm, jakoś wcześniej umknął mi fakt, że nie tylko sama teoria ewolucji człowieka (bez ingerencji ET) budzi Twoje wątpliwości, jak to jest w moim przypadku, ale negujesz wręcz samą ewolucję jako taką... :->

Przyznać trzeba, że niezły z Ciebie przypadek. Szczęście, że nie jesteś moherowym dewotem. =P

Dla mnie panspermia z ewolucją tworzą ładny duet i w sama ewolucję gatunków nie wątpię. Pamiętając, że ewolucja != powstaniu życia (zaistnieniu). Ewolucja to proces późniejszy.

[Gavroche]

Jasne, Pan Bóg stworzył wszystko i raki też. 

Jak z żebra to sarcoma jaka 

[administ]

Na szczęście częściej gadatliwe niż złośliwe to to. 

[Zyon]

Niestety srodki podejmowane przeciwko zawsze nieproporcjonalne  W tym 2 linku stoi, ze nikt nigdy nie wykryl komorki rakowej przemieszczajacej sie we krwi, ergo: przerzuty nie istnieja.

Znam przypadek z niedawna, mlody facet, przed 30, nagle jakies zawroty glowy, padaczka znikad. Guz mozgu, wycieli, ocenili na jakis tam stopien zlosliwosci i jakas -terapia. Jaka by nie byla to mi go szkoda  Niestety wiara w medycyne jest straszna.

[Zyon]

No poczytalem wczoraj troche tego, niektore teorie rzeczywiscie dziwne, np, ze uklad odpornosciowy nie istnieje a po prostu w zaleznosci od rozkazow mozgu te same mikroby sa dobre albo zle. Probowalem wyczaic co robic jezeli juz jest cos, ale wyglada na to ze wszystko tkwi w psychosomatyce. Troche dziwne jest to, ze podobne te zelazne rguly obowiazuja w calym kosmosie (sic!), ludzi, zwierzeta i rosliny. Zatem jakas przesadnie zmutowana dynia czy pomidor musialy doznac jakiegos wewnetrznego konfliktu i zmutoway...
Mimo, ze jest paru tlumaczy zajmujacych sie ta medycyna to ksiazki jeszcze nie ma w PL..

[Radzio]

Niestety srodki podejmowane przeciwko zawsze nieproporcjonalne  W tym 2 linku stoi, ze nikt nigdy nie wykryl komorki rakowej przemieszczajacej sie we krwi, ergo: przerzuty nie istnieja.

Znam przypadek z niedawna, mlody facet, przed 30, nagle jakies zawroty glowy, padaczka znikad. Guz mozgu, wycieli, ocenili na jakis tam stopien zlosliwosci i jakas -terapia. Jaka by nie byla to mi go szkoda  Niestety wiara w medycyne jest straszna.

Niesłychane jak znacząco poprawia się Twoja wrażliwość, to bardzo dobry prognostyk.

[renia]

No poczytalem wczoraj troche tego, niektore teorie rzeczywiscie dziwne, np, ze uklad odpornosciowy nie istnieje a po prostu w zaleznosci od rozkazow mozgu te same mikroby sa dobre albo zle. Probowalem wyczaic co robic jezeli juz jest cos, ale wyglada na to ze wszystko tkwi w psychosomatyce. Troche dziwne jest to, ze podobne te zelazne rguly obowiazuja w calym kosmosie (sic!), ludzi, zwierzeta i rosliny. Zatem jakas przesadnie zmutowana dynia czy pomidor musialy doznac jakiegos wewnetrznego konfliktu i zmutoway...
Mimo, ze jest paru tlumaczy zajmujacych sie ta medycyna to ksiazki jeszcze nie ma w PL..

Na pewno psychika ma duży wpływ na powstawanie i cofanie się chorób... jak np. pisała w swoich książkach Luise L. Hay...

[Gavroche]

No poczytalem wczoraj troche tego, niektore teorie rzeczywiscie dziwne, np, ze uklad odpornosciowy nie istnieje a po prostu w zaleznosci od rozkazow mozgu te same mikroby sa dobre albo zle. Probowalem wyczaic co robic jezeli juz jest cos, ale wyglada na to ze wszystko tkwi w psychosomatyce. Troche dziwne jest to, ze podobne te zelazne rguly obowiazuja w calym kosmosie (sic!), ludzi, zwierzeta i rosliny. Zatem jakas przesadnie zmutowana dynia czy pomidor musialy doznac jakiegos wewnetrznego konfliktu i zmutoway...
Mimo, ze jest paru tlumaczy zajmujacych sie ta medycyna to ksiazki jeszcze nie ma w PL..

Też się parę lat temu tym zainteresowałem, ale zarzuciłem, bo wszystko to przypomina bajkową symbiozę dobrych organizmów z K-paxa.
Ciekawe inne spojrzenie, ale przegnają, jak zwykle
Widziałem na własne oczy owsiki, glisty, a pod mikroskopem wiele bakterii pobranych ze żwacza lub zainfekowanej rany...
Mimo wszystko warto znać te koncepcję, chociażby po to, by przykryć młode marchewki przed ulewnym deszczem, żeby traumy nie dostały  

[Zyon]

Tez to kiedys, dawno czytalem, wtedy zwalo sie Helikunde czy jakos tak, myslalem, ze cos nowego doszlo, czy moze lepsze tlumaczenie sie pojawilo. Teraz troche wiecej materialow i pamietam, ze na starej stronie byla juz ksiazka do kupienia ale teraz jej nie widze.

[Gavroche]

Może ktoś się kapnął, że go poniosło z deka?

[Zyon]

Oczywiscie, troche racji znalezc tam mozna, ze podloze psychiczne ma duze znaczenie, ale czy zawsze? Czy zatuczony grubas chorujacy na otylosc, nadcisnienie, cukrzyce i w efekcie raka ma jakis wewnetrzny konflikt? O wplywie umyslu pisla przeciez Louisie Hay, ktora wyszla z raka podobno 2 razy, Wanda Wegener, czy nawet Moritz, ale z kolei tutaj widze przeginanie w strone umyslu. Bo ta z 2 linka tabelka przypomina troche te z ksiazek Hay, objaw ij ego manifestacja w postaci uczuc czy kompleksow.

[Gavroche]

Oczywiscie, troche racji znalezc tam mozna, ze podloze psychiczne ma duze znaczenie, ale czy zawsze? Czy zatuczony grubas chorujacy na otylosc, nadcisnienie, cukrzyce i w efekcie raka ma jakis wewnetrzny konflikt? O wplywie umyslu pisla przeciez Louisie Hay, ktora wyszla z raka podobno 2 razy, Wanda Wegener, czy nawet Moritz, ale z kolei tutaj widze przeginanie w strone umyslu. Bo ta z 2 linka tabelka przypomina troche te z ksiazek Hay, objaw ij ego manifestacja w postaci uczuc czy kompleksow.

Połowa Amerykanów miała traumę w takim razie.
I kanapowe pieski, o świniach i tuczonych gęsiach nie mówiąc...

[Zyon]

Kazde inne podejscie do tego zagadnienia jest ciekawe i prawdopodobno lepsze ale to raczej niczego nie wyjasnia. Czytam "tluszczak", i znaczy co, jakies zmiany w samoocenie nalezy przeprowadzic?

[Gavroche]

Kazde inne podejscie do tego zagadnienia jest ciekawe i prawdopodobno lepsze ale to raczej niczego nie wyjasnia. Czytam "tluszczak", i znaczy co, jakies zmiany w samoocenie nalezy przeprowadzic?

Dać się zahipnotyzować regresyjnie i przegadać samemu ze sobą problem z dzieciństwa...
Może jakiś wujek Ci kiedyś nie chciał dać pięknej kulki od łożyska i teraz masz taką pod skórą..?