WITAMINA D.

[renia]

To pewnie jakieś żółte raki... może jeszcze skośnookie...

[Deoxys]

Skośne oczy to ponoć od jedzenia ryżu się robią 

[Gavroche]

15 wchodzi na raz 
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/26042cd21e436e76.html

Dzień w dzień?

[Deoxys]

Poniżej 15 na dzień nie schodze

[administ]

Jak się ma niebieską grupę krwi, to tak można...  :mrgreen:

[chill]

Myślałam, że kacze, albo indycze, albo bycze... Laughing

:mrgreen: ide zrobić kawe

[Deoxys]

To samo miałem pisać

[renia]

Skośne oczy to ponoć od jedzenia ryżu się robią 

Dlatego go unikam...

[renia]

Myślałam, że kacze, albo indycze, albo bycze... Laughing

:mrgreen: ide zrobić kawe

...byczo, kaczo i indyczo... :mrgreen:

[Gavroche]

Poniżej 15 na dzień nie schodze

Połowa tej dawki idzie do kibelka, tak sobie gdybam
Mogę się mylić, ale zdrowa osoba nie ma możliwości tak się wyprać odżywczo, żeby codziennie taka ilość żółtek była potrzebna...
Mogę się jednak mylić, a nawet jeśli nie to przedawkowanie nabiału jest stosunkowo bezpieczne

[Deoxys]

7 żółtek na Smołowie nie chce wydać, nic nie zrobie 

[Blackend]

Poniżej 15 na dzień nie schodze

Połowa tej dawki idzie do kibelka, tak sobie gdybam
Mogę się mylić, ale zdrowa osoba nie ma możliwości tak się wyprać odżywczo, żeby codziennie taka ilość żółtek była potrzebna...
Mogę się jednak mylić, a nawet jeśli nie to przedawkowanie nabiału jest stosunkowo bezpieczne

Ja tez się nie znam, ale jak na samych żółtkach ze śmietanką jadę, to i tak samoistnie ochota na mięsne dania przychodzi. Organizm doskonale sam się reguluje. 

[Gavroche]

Poniżej 15 na dzień nie schodze

Połowa tej dawki idzie do kibelka, tak sobie gdybam
Mogę się mylić, ale zdrowa osoba nie ma możliwości tak się wyprać odżywczo, żeby codziennie taka ilość żółtek była potrzebna...
Mogę się jednak mylić, a nawet jeśli nie to przedawkowanie nabiału jest stosunkowo bezpieczne

Ja tez się nie znam, ale jak na samych żółtkach ze śmietanką jadę, to i tak samoistnie ochota na mięsne dania przychodzi. Organizm doskonale sam się reguluje. 

Tylko trzeba mu dać szansę.
Bywa, że opitolę 10 żółtek, ale następnego dnia mi się ich nie chce, a za to tłuste mięsa czy sery wskakują na tapetę.
Dzisiaj chodziły za mną pomidory, to zeżarłem (dosłownie) dwa duże ze śmietaną do obiadu i spokój na jakiś czas...

[Blackend]

Otóż to. 

[administ]

Poniżej 15 na dzień nie schodze

Połowa tej dawki idzie do kibelka, tak sobie gdybam
Mogę się mylić, ale zdrowa osoba nie ma możliwości tak się wyprać odżywczo, żeby codziennie taka ilość żółtek była potrzebna...
Mogę się jednak mylić, a nawet jeśli nie to przedawkowanie nabiału jest stosunkowo bezpieczne

Ja tez się nie znam, ale jak na samych żółtkach ze śmietanką jadę, to i tak samoistnie ochota na mięsne dania przychodzi. Organizm doskonale sam się reguluje. 

Czerwona grupa krwi, jak nic!  :mrgreen:
I jakże tak, bez pieczystego można żyć...   

[MariuszM]

  co wychodzi,gdy zmiksuje sie niebieska z czerwona?

[administ]

Zielona grupa krwi...  :mrgreen: 

[Zyon]

Ech zamiast gadac o niedoborze i jak go zapelnic to wy jak zwykle o dupie maryny... Moze by tak dojesc glukonianu żelaza (ASCOFER) ??
Podobno to naturalny srodek, rosnie w Afryce na wysokich drzewach, trzeba zerwac troche i zjesc.

Bo nie wolno jesc chemii spozywczej, Adam mowi tak: Po prostu jest w cholerę chemii (spożywczej, farmaceutycznej) zaburzającej metabolizm człowieka.
Wiec tylko naturalne suplementy trzeba jesc.

Jasne? No.

[administ]

To tę kawę jednak z sacharyną pić?     

[administ]

Jasne? No.

Może niech kaszanki se Adaś poje, bo to żelastwo z porfiryną najlepsze jednak jest.  :mrgreen: