PRASÓWKA

[MariuszM]

No i te "non cabohydrate precuros" puryvate,lactate and amino acid trzeba dodać jeszcze oxaloacetate nie ma nic wspólnego z pirogronianem (glukozą), choć  cytując klasyków

Czyli innymi słowy jak wygląda cykl Krebsa u niedźwiedzia polarnego... lub eskimosa, lub człowieka na diecie zero-carb. Bo skoro u takiego osobnika poziom glukozy we krwi zalega martwo, nie wykazując żadnych fluktuacji, to szczawiooctan na pewno nie powstaje z pirogronianu. A wieść gminna niesie że zawsze tłuszcze spalają się "w ogniu węglowodanów".

Szczawiooctan powstaje przeważnie z jabłczanu. Ale też ...(tu wstaw sobie dowolny związek występujący w organizmie o szkielecie cztero lub pięciowęglowym, a resztą zajmą się stosowne geny).

Jednak to forum, to kopalnia wiedzy jest 

A jak ktoś,chce się więcej dowiedzieć http://tinyurl.com/8pq7uy8 choć tłuszcze dalej winne a nie winne wnioski 

[administ]

Jednak to forum, to kopalnia wiedzy jest

Ten "toan" kilka fajnych, własnych tekstów tu popełnił... 
Szkoda, że "niezrozumiałych" dla tak wielu. 

PS
znawca żab z dobrych dzieci gada, że to "baboki" 

[MariuszM]

Ten "toan" kilka fajnych tekstów tu popełnił... 

Opatentować, opatentować

znawca żab z dobrych dzieci gada, że to "baboki" 

Mawiają:' w tym szaleństwie jest metoda';
a przyroda jest do bólu logiczna w przeciwieństwie do homo bez sapie . A może nich tam "sapie" sobie....

[piosza]

Jednak to forum, to kopalnia wiedzy jest

Ten "toan" kilka fajnych, własnych tekstów tu popełnił... 
Szkoda, że "niezrozumiałych" dla tak wielu. 

PS
znawca żab z dobrych dzieci gada, że to "baboki" 

A czy ten "toan" nie myślał kiedyś, żeby wszystkie te krótsze i dłuższe teksty zebrać razem i opublikować lub przynajmniej w uporządkowany sposób zebrać w jednym miejscu? Inaczej istnieje ryzyko, że tego typu "rodzynki" zgubią się w zakalcu tematów drugorzędnych.

[administ]

Tego nie wiem, bo przestał tu pisywać... 

[MariuszM]

Zmieniając gen odpowiedzialny za metabolizm, można przestawić go z programu wykorzystującego jako główne paliwo cukry na energię opartą o kwasy tłuszczowe. Takie myszy mogą jeść dwa razy tyle co naturalne odmiany i w ogóle nie tyją. Po za tym stają się prawdziwymi super myszami. Biegają więcej i szybciej niż ich dzicy pobratymcy, są silniejsze, żyją znacznie dłużej i niczego się nie boją, nawet kotów. 
http://www.biotechnolog.pl/news-678.htm

http://www.youtube.com/watch?v=kGrdsedQB9o&feature=player_embedded

[administ]

Jeśli się kotów nie boją, to szybko wyginą "na wolności". 

[renia]

Pewnie zamiast zmieniać im geny wystarczy zmienić im samą dietę...

[renia]

Jeśli się kotów nie boją, to szybko wyginą "na wolności". 

Albo koty wyginą... 

[renia]

http://www.youtube.com/watch?v=7JtmOJ7X0CY 

[administ]

http://www.youtube.com/watch?v=7JtmOJ7X0CY 

Przynajmniej wiadomo skąd inspirację do badań biorą "amerykańscy naukowcy". 

[renia]

Oni wszystkich badają tylko nie siebie...

[administ]

http://www.mkrukowska.pl/preview_news.php?id=13 - przeczytać, zapamiętać, wykonać i nigdy więcej się już nie zastanawiać nad tematem! 
Zrozumiano? 
I zajadać po 10g węglowodanów na kg nmc, a będzie wynik...  :mrgreen:
A nie snuć jakieś mrzonki o tłuszczach. 

[renia]

Jak na takie żywienie to nasi zawodnicy jeszcze dobrze sobie radzą...

[RafałS]

http://www.mkrukowska.pl/preview_news.php?id=13 ...

Liczby przykładowe robią wrażenie, a i weź przytachaj sobie do domu takie zakupki... 

[renia]

Ale mnie zastanawia jedna sprawa (może więcej  ) dlaczego eksperci nie widzą zależności, że przy takiej diecie są marne wyniki sportowe? Dlaczego nie probują tego radykalnie zmienić, tylko w kółko zalecają to samo chociaż jest coraz gorzej... Skąd się bierze ta ich pewność, że robią odpowiednie zalecenia...

[RafałS]

...Skąd się bierze ta ich pewność, że robią odpowiednie zalecenia...

No przecież mają na papierze świadectwo że zostali naukowo przeciśnięci przez stosowne foremki. Mieli by teraz szukać, myśleć, podważać...?

[renia]

No nie, masz rację, jak jest na papierze to nie ma gadania... :|

[administ]

Jak na takie żywienie to nasi zawodnicy jeszcze dobrze sobie radzą...

A coś jest nie tak? 
Przecież to bardzo dobre żywienie dla wyczynowców, bo ze 180g glukozy organizm sportowca może zrobić sobie 120g tłuszczu, czyli ...
Czyli zysk brutto rzędu 500 kcal z mola glukozy!
Więcej nie podpowiadam!

Policzyć sobie samodzielnie, przemyśleć i nie dziękować. 
I nie "odkrywać" po świecie, tylko podać linka do tego postu. 

PS
sportowiec robi tłuszcz dokładnie tak samo, jak każde inne żyjątko z cyklem Krebsa.
A glukoza jest budulcem, a nie materiałem energetycznym. 
Zapamiętać: lepiej jest jednak dostarczyć organizmowi 120g palmitynianu, stearynianu, czy nawet NKT niż 180g glukozy, bo nie traci się energii na "cudowną" przemianę.
Można też potraktować tego posta jako "baboka" i nie zajmować się dalej rzeczami, o których się nie ma pojęcia. 

[renia]

Jak na takie żywienie to nasi zawodnicy jeszcze dobrze sobie radzą...

A coś jest nie tak? 

A czy ja coś mówię... :| Skoro tak piszą to tak musi być nawet jeśli tak nie jest...

Mój syn przed ważniejszymi meczami zawsze dostaje od trenera batonika albo banana...