Aktualności:

6. Pić należy tyle, na ile mamy ochotę i wtedy, kiedy mamy ochotę.

Menu główne

Dieta a leczenie czerniaka interferonem

Zaczęty przez Aldon, 2007-01-13, 06:23:29

Poprzedni wątek - Następny wątek

Aldon

Prosze o informacje, u mojej zony stwierdzono czerniaka stopy < 0.8 mm. Wycieto z marginesem ok. 1.5 cm (przeszczep skory z uda). W wezle "wartowniku" znalezli minimalne slady bialka melanomy (nie komorki rakowe tylko slady bialka). Chirurg zalecil radykalne wyciecie wezlow chlonnych w pachwinie. Onkolog stwierdzil, ze w tym stadium nie ma to najmniejszego sensu bo efekt jest w ok. 10 % zabiegow a ryzyko ciezkich powiklan wynosi 25% i zalecil leczenie interferonem. Pytanie, czy przy leczeniu interferonem mozna stosowac diete
dr. Kwasniewskiego?

Halina Ch.

TYLKO DO! Innej alternatywy do dzisiaj NIE MA.!
Przy DO łatwiej zniesie skutki uboczne stosowania interfaronów.

Halina Ch.


kodar

Oto niektore inf.na temat choroby nowotworowej zaczerpniete z ksiazki lekarki,cytuje :wykazano,ze w komorkach nowotwor.zachodza zywsze procesy metaboliczne,im szybszy metabolizm,tym szybszy wzrost komorki.Uwaza sie,ze wit.A i jej pochodne moga wplywac hamujaco na transformacje ko.rak.Znana jest takze rola retinolujako wzmagajacego odpornosc organizmu.Betakaroten jest antyoksydantem jak rowniez wit.EHamujacy wplyw ma takze wit.C........W tlumaczeniu naukowego opisu dot.Wit.A i E na bardziej zrozumialy jezyk----jedzmy czerwone,pomaranczowe,zolte i zielone warzywa z olejami roslinnymi pierwszego tloczenia.Jedzmy prod.nisko weglowodanowe bogate w Wit.C

kodar

Cytat
http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=738,tutaj odp.J.K.na list chorej na nowotwor przydatkow.Odp.jest bardzo optymistyczna.Zywienie Otymalne trzeba zaczac od zaraz i najlepiej skorzystac z pomocy najblizszej Arkadii.Szybkiego powrotu do zdrowia.A

Ewa

Jakiś rok temu pojawił mi sie na nodze czarny jak smoła, okrągły pieprzyk o średnicy 4 mm. Zaniepokoił mnie, ale nic nie zrobiłam. Nie myslałam o nim. Zaczęłam sie do niego przyzwyczajać. Niedawno zauważylam, że zrobił sie blado-brązowy i zmniejszył średnicę, jakby troszkę sie skurczył i zmarszczył.

Nie wiem, co to, ale znika.
Wcześniej, oprócz tego, że żywiłam sie optymalnie, brałam profilaktyxcznie 5 razy w odstępie półrocznym ANRY.
To tylko fakty, ktorych nie umiem do końca zinterpretować.

kodar

Zacytuje za J.K. komorki nowotworowe umieszczone w zoltku jaja gina po kilku godzinach.Nalezy o tym pamietac i spozywac codziennie przynajmniej  5 zoltek.

kodar

http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=505   tu  ciekawa  opowiesc J.K. o przypadku szybkiego wyleczenia z choroby nowotworowej.

MORGANO

Żółka z jajek są bardzo ważne. Mało kto wie, że szczepionka przeciw grypie
sporządzona jest właśnie z żółtek. I tu jest również cała tajemnica dlaczego
nie chorujemy na grypę, lub bardzo szybko w kilka godzin ją zwalczamy.
Ponieważ systematycznie spożywamy naturalna szczepionkę. Czyli żółtka.

Bruford

Cytat: MORGANO w 2007-01-14, 01:14:43
Żółka z jajek są bardzo ważne. Mało kto wie, że szczepionka przeciw grypie


Niestety nie.Szczepionka p-grypie nie jest "zrobiona z żółtka".A twierdzenie , że komórka rakowa umieszczona w żółtku ginie nic nie wnosi do zrozumienia istnienia nowotoworu.Nowotwór to znacznie bardziej skomplikowana struktura.Zresztą umieszczona w glukozie też zginie--co z tego ma wynikać , że cukier leczy raka?

kodar

Oto ciekawy cytat z ksiazki lekarki:obecnie wiadomo,psychika poprzez uklad autonomiczny moduluje czynnosc komorek.Psychoterapia dokladnie okresla typ "nowotworowca"--zraniony nie wierzacy w cuda,ktory raczej daje niz bierze i w dodatku ma jeszcze poczucie winy,bywa tez ze jest wsciekly z tego powodu.  Juz zyjacy 400 lat p.n.e.grecki lekarz Hipokrates stwierdzil istnienie zwiazkow pomiedzy rakiem a temperamentem melancholijnym i pokornym.Jego zdaniem ludzie pelni energii,ktorzy wyrazaja emocje,znacznie rzadziej zapadaja na raka.

Bruford

Cytat: kodar w 2007-01-14, 10:39:43
Oto ciekawy cytat z ksiazki lekarki:

Może i tak jest a może nie.Rzecz w tym , że w momencie wystąpienia choroby nikt nagle nie zmieni profilu psychicznego pacjenta.Z całą pewnością DO nie zaszkodzi "bo zaszkodzić nie może" . Czy leczy? - śmiem wątpić.

kodar

Cytat
Rzecz w tym , że w momencie wystąpienia choroby nikt nagle nie zmieni profilu psychicznego pacjenta

Zdrowe mysli dzialaja na zdrowie naszego ciala.Stan naszej psychiki ksztaltowany jest juz w lonie matki.Dlatego wraz z prawidlowym odzywianiem starajmy sie pamietac o naszych pragnieniach aby je zaspakajac,realizowac swoje potrzeby.Nauczmy sie cieszyc  z kazdej spedzonej chwili na lonie natury,  lub z ukochana osoba.Dostrzegajmy piekno naszego otoczenia,cieszmy sie z kazdej drobnostki i badzmy soba.Badzmy dla siebie samych  wyrozumiali.To co robimy,robimy z pragnienia przezycia przyjemnosci.Nauczmy sie szacunku do inych osob.Utrzymujmy kontakty grupowe i rodzinne.Ksztaltujmy nasza psychike nieustannie,wierzmy w nasze mozliwosci,w nasza zdolnosc osiagniecia wytyczonych sobie celow.Gdy jest inaczej poszukajmy osoby wsrod rodziny lub przyjaciol  lub jakiejs grupy terapeutycznej.

lekarka

Cytat: Bruford w 2007-01-14, 11:16:01
Cytat: kodar w 2007-01-14, 10:39:43
Oto ciekawy cytat z ksiazki lekarki:

Może i tak jest a może nie.Rzecz w tym , że w momencie wystąpienia choroby nikt nagle nie zmieni profilu psychicznego pacjenta.Z całą pewnością DO nie zaszkodzi "bo zaszkodzić nie może" . Czy leczy? - śmiem wątpić.

Przeczytałam Twoje posty i nie  znalazłam Twojej specjalności.
Najbardziej prawdopodobna  - kardiolog. Kardiolodzy poza cholesterolem nie łączą chorób seca z dietą. Niektórzy nawet cholestrerolu nie wiążą z dietą.
Jest to specjizacja najprawdopodobniej dt. "schowanego" narządu/ów.

Najbardziej logiczna jest dieta nskowęglowodanowa, tłusta, bez zbóż, jeżeli się da bez cukrów prostych.
Polecane rosołki, jaja, żółtka, majonezy, smalec, boczek, podgardle, karczek, warzywa, ziemniaki, oliwa z oliwek, zupy jarzynowe, ryby. Czekolada gorzka - wg smaku (zawiera cukry proste; wolałabym w takiej chorobie jadać ziemniaki na rożne sposoby jako gł. źródło węglowodanów).
Śmietana, masło, sery  przez miesiąc- dwa codziennie. Trójglicerydy na czczo maja być poniżej 70mg%. Jakie ma OB?




toan

http://news.bbc.co.uk/2/hi/health/6255823.stm - wprawdzie dotyczy stercza, ale można "zagłodzić" raka, również przez farmakologiczne zatrzymanie rozwoju naczyń włosowatych zaopatrujących guza.
Ładnie wytłumaczona teoria "gleby i ziarenka" - polecam :!:

A co do glukozy - wszystko co nie ma ściany komórkowej musi zagłodzić się w jej roztworze, a to co fotosyntetyzuje - rówenież padnie, tylko się trochę dłużej pomęczy!.


Bruford

Cytat: toan w 2007-01-14, 18:31:15
A co do glukozy - wszystko co nie ma ściany komórkowej musi zagłodzić się w jej roztworze, a to co fotosyntetyzuje - rówenież padnie, tylko się trochę dłużej pomęczy!.

Skoro się co do tego zgadzamy , to wytłumacz mi dlaczego się stale powołujecie na tę nieszczęsną kom.rakową w nieszczęsnym żółtku?? :D

toan

Bo w żółtku żyje wszystko, nawet wirusy grypy się świetnie namnażają, będąc rezerwuarem genów do wyprodukowania szczepionki antygrypowej - danego szczepu :? - a komórki raka giną. W żółtku w przeciwieństwie do roztworu glukozy, gdzie nie ma żadnych składników do życia! i wszystko musi "zdechnąć", brak jest jedynie wit. C i węglowodanów. Trzeba nic nie wiedzieć, aby twierdzić, że wit C zapobiega rakowi :D, bo w surowicy krwi, gdzie jest wszystko w tym cukier - rak sobie radzi doskonale :D
A żaden rak nie jest "skomplikowany", ponieważ każdy rak powstaje z braku energii lub (i) tlenu, czasem swoiście z mutacji genowej, ale ginie mutacja razem z właścicielem (no chyba, że sztucznie wstrzyknie się mutację innemu osobnikowi i udawadnia, że geny - to jest to w etiologii jakiegoś "nieważnego" ptasiego raka :lol:). W naturze w ten sposób nie przekazuje się genów następnemu pokoleniu.
Każdy rak cofa się w biochemii (w przenmianie podstawowej) do poziomu BAKTERII - a każda bakteria namnaża się szybko, więc jak może być coś takiego rozpoznane przez układ imunologiczny?. Odcinając raka od energii i tlenu np: farmakologicznie - przez zablokowanie rozwoju okołorakowych naczyń włosowatych, można go zagłodzić na śmierć, ale po co - jak prościej można nie jeść węglowodanów?, bo nowotwory muszą koniecznie mieć cukier do swojej przemiany materii w przciwieństwie do organizmów wyższych, które bez cukru potrafią sobie poradzić. Jest jeszcze problem "mylenia" przez komórki rakowe systemu obronnego "żywiciela" i "stworzenie" przez guza rakowego "swoistego centrum dowodzenia" wpływającego na cały organizm i potrafiącego dostosować "potrzeby" reszty organizmu do swoich potrzeb (nazwałbym to przenośnie "mózgiem rakowym", choć jest to raczej niższa "pamięć komórkowa"), na którego działanie nie mają wpływu czynniki utrzymujące homeostazę w zdrowym organizmie. Tak to wygląda w dużym uproszczeniu, ale zawsze w życiu bywają wyjątki. A to tylko moje takie luźne uwagi i przemyślenia po zapoznaniu się z litereaturą. Oczywiście mogę się mylić, bo nigdy nie poruszałem z Tatą problematyki rakowej bardzo dokładnie, bo to jak z tym Napoleonem i witaniem go salwą armatnią w pewnym mieście - Nie ma armat, nie ma salwy, nie ma węglowodanów - nie ma raka... i takie wytłumaczenie wystarcza zupełnie, chyba, ża ktoś lubi zajmować się pierdołami lub musi zajmować się rakiem - zawodowo. U mnie nie występuje żaden z wymienionych warunków. Raka u siebie też się nie spodziewam, więc i zagadnienia z rakiem związane - przyjmuję tylko do wiadomości i specjalnie ich nie analizuję, bo po co?.
A co z mojej obesrwacji życia wynkia - jesz węglowodany i margarynę - masz raka. Zajadasz samą margarynę - nie masz raka, a nawet margaryna zjadana w dużej ilości poprawia strukrurę cholesterolu w krwiobiegu, co może sugerować, że "margaryna" zapobiega, a nawet cofa zmiany miażdżycowe, jeśli będzie odpowiedni stosunek HDL/LDL, a może odwrotnie!. I nawet wolne rodniki i wiązanie trans nie jest, aż tak szkodliwe :shock: :? jakby się amerykańskim naukowcom wydawało, bo wszystko sprowadza się do odpowiedniej proporcji między głównym składnikami odżywczymi - czyli proporcji BTW i jest to również spore uproszczenie, ale dla przeciętnego "Kowalskiego" wystarcza zupełnie, pod warunkiem, że umie łączyć fakty.

Bruford

Cytat: toan w 2007-01-15, 09:30:57
Bo w żółtku żyje wszystko,

A możesz mi podesłać jakiś sensowny link do tego eksperymentu z żółtkiem i rakiem? :D

toan

Nie, bo kidyś cały dzień zmarnowałem na szukanie doświadczenia Hockerts’a i Lamprechta, udawadniającego, że ATP i inne wysokoenergetyczne są przenoszone do mózgu z wątroby przez krwinki czerwone, a nie przez "krasnoludki", czy inne "UFO-ludki", bo JK nie podał literatury w pracy pop-nauk.
Jeśli  Kwaśniewski twierdzi, że ....(tu sobie wstaw, to co wydaje Ci się "nieprawdopodobne", w tym co twierdzi JK), to znaczy, że ma to potwierdzenie w litereturze, ale szukać tego nie będę, bo dziś nawet nie mam takich możliwości!. Chyba jest to podane "W jak nie chorować?", ale nie mam pewności. A czemu nie zadzwonisz i nie porozmawiasz SAM  z Janem Kwaśniewskim, przecież wystarczy popatrzeć w książkę telefoniczną!.