"Jest tylko jedna choroba-nadmierne zakwaszenie organizmu" -dr R.O Young

Zaczęty przez kristan, 2007-01-23, 11:31:45

Poprzedni wątek - Następny wątek

kodar

Ewo,ja mam stwierdzony Helikobakter.Byl likwidowany antybiotykami i tabletkami obnizajacymi cos tam,juz nie pamietam.Po kuracji badania kontrolne nie zostaly uznane za konieczne.Mysle,ze to ta bakteria daja mi sie we znaki.Pewnie trzeba czasu i specjalnych produktow pokarmowych by moja sluzowka stala sie odporniejsza i pokonala inwazje.

Gavroche

Cytat: toan w 2007-01-24, 13:08:29
Cytat: Halina Ch. w 2007-01-24, 11:14:33
A jeśli naprawdę organizm potrzebuje 'wyzerowania'? jak to zrobić metodami naturalnymi?

Zawsze należy sytuację rozpatrywać do danego przypadku!
Jeśli jest się zdrowym, to nie ma potrzeby "wyliczanek" BTW - wystarczy wyłącznie pilnowanie proporcji, czyli - ŻO w którym np: można sobie dostarczyć odpowiednią ilość W nawet z miodu, owoców, czekolady, zbożowych, mleka i innych produktów, które są "zakazane" na DO :!:, bo w danym przypadku mogą zaszkodzić!. Dlatego osoby raz chore na "coś" lub te, które już wyzdrowiały z "czegoś", muszą bardziej uważać i na proporcję i na dobór produktów, które dostarczają organizmowi z pożywieniem i powinny sobie dla własnego bezpieczeństwa wyliczać dobowe teoretyczne zapotrzebowanie na BTW, bo czasem może coś pójść w szlak metaboliczny, który powodował daną chorobę i mogą się zacząć kłopoty zdrowotne:!: , które wynikają z popełnianych błędów w DO!.
   Przy nawet umiarkowanym ruchu bardziej rośnie zapotrzebowanie na T niż BW - o tym trzeba wiedzieć! i dostosować BTW! - jeśli sam organizm tego nie potrafi. Nie jesteś głodny - nie jedz na siłę dobowego teoretycznego  zapotrezbowania BTW.
Należy zawsze również pamiętać o wartości biologicznej pokarmu, bo rozsądniej jest dostarczyć białko ze zjedzonej wątroby, innych podrobów, żółtek, czy nawet mięsa niż np. z bobu, kukurydzy innych pastewnych, czy zbożowych, bo wartość "odżywcza" białka w tych produktach nie jest taka sama, choć np: skałd aminokwasowy przemawia za soją!. Soja nawet GMO - to świetna pasza dla zwierząt - ale soja to nie jest pokarm człowieka!.
Dlatego zawsze bezpieczne do prawidłowego funkcjonowania ("wyzerowania"?) są produkty o wysokiej wartości biologicznej: żółtka, podroby, szpik, wywary na kościach (dla rekonwalescentów po np: zakaźnych, osób w podeszłym wieku, u których zapotrzebowanie na białko bardzo maleje - z uwagi na białka "wyciągowe" - o bardzo dużej wartości biologicznej, a także - to co zostaje na patelni po smażeniu mięsa!!!. Smażymy oczywiście wyłącznie na smalcu, maśle klarowanym śmietanie, śmietance lub mieszance tych produktów - NIGDY NA JAKIMKOLWIEK OLEJU :!: :!: :!:), dobre salcesony, pasztetowa. Z tłuszczów masło, śmietana, (ze śmietanką muszą uważać osoby z "nietolerancją" z racji większej ilości laktozy) smalec. Nigdy nie wolno eksperymentować na własnym organizmie, bo skutki są zawsze opłakane :shock: :!: :!: :!: i zawsze rozumem przychodzić organizmowi z pomocą!.
Czyli nic nowego, o czym już nie było w tekstach JK.
PRZYPOMINAM:
Podstawowa proporcja w ŻO i DO, która sprawdza się w 99,999% przypadków to: BTW - 1:2,5-3,5: 0,3-0,5 i może się znacznie zmienić ze względu na WBB (wartość biologiczna białka) i WF (wysiłek fizyczny)
Jeśli zjada się białko o najwyższej WWB - można dla uproszczenia przyjąć, że teoretyczne zapotrzebowanie na W wynosi około 0,8g/NMC (należna masa ciała) - jeśli jesteś chory (DO) - to bezpieczniej w skrobi, jeśli jesteś zdrowy (ŻO) - może być w miodzie, choć rozsądek nakazuje tego nie robić zupełnie niezależnie od IG, bo przy takim poziomie dostarczania organizmowi W, ten "parametr" jest statystycznie NIEISTOTNY
Przy takim postępowaniu nie jest potrzebne ani "odkwaszenie", ani "suplementacja" organizmu, a po nabraniu wprawy - również "wyliczanki" BTW.
Zrowie lub choroba jest zawsze konsekwencją własnego postępowania!
Dwie powyższe wypowiedzi tego Toana powinien sobie przeczytać JW i inni szukający choroba wie czego :lol:

Zyon

Lepiej nie rob wykopek, bo okulary zalozysz ;)  :lol:

Pisalem tutaj o tej ksiazce Youngow w innym temacie, albo Bajanie o zakwaszeniu albo podobnym, poczytaj.
http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=4584.220

To ewege propaganda ale co dziwne podobno malzenstwo Young to biochemicy laboratoryjni. No ale z tych tekstow o "popiole ze spalonego zwierzecego bialka" to tylko smiac sie mozna :D
Work Buy Consume Die

Zyon

Cytat: Gavroche w 2013-04-26, 12:51:11
Dwie powyższe wypowiedzi tego Toana powinien sobie przeczytać JW i inni szukający choroba wie czego :lol:
A co, oni ciagle szukaja jakiegos sw Graala?? Nie zagladam juz tam od czasu jak zaczelo wiac nuda i cenzura.
Work Buy Consume Die

Gavroche

Cytat: Zyon w 2013-04-27, 09:01:24
Cytat: Gavroche w 2013-04-26, 12:51:11
Dwie powyższe wypowiedzi tego Toana powinien sobie przeczytać JW i inni szukający choroba wie czego :lol:
A co, oni ciagle szukaja jakiegos sw Graala?? Nie zagladam juz tam od czasu jak zaczelo wiac nuda i cenzura.
Zgubiłem się, ale coś tam mielą jeszcze niedobitki, już nawet klajster i koffin zamknęli kioski...

Zyon

Work Buy Consume Die

renia

Pewnie ma tyle pacjentów w realu (i w Tesko), że się nie wyrabia... :?

Gavroche

Cytat: Zyon w 2013-04-27, 16:06:01
a dr Cooler? skonczyli sie juz chorzy?
Na razie śpi, ale JW z Adasiem za leczenie się wzięli...

Zyon

ulala, to niewasko  :shock:, pewnie zurawina doodbytniczo a cebula do wcierania w skornie?  :shock: a dr.yarosh udziela konsultacji?  :lol:
Work Buy Consume Die

renia

Ciekawe czy porody też odbierają... :shock: biznes pewnie rozkręcili na całego... :roll:

Zyon

Przeczytalem jeszcze raz przed sprzedaniem, bardzo dziwna ksiazka, niby "jeden z najlepszych specjalistów od mikrobiologi i biochemii na świecie: „Jest tylko jedna choroba – nadmierne zakwaszenie organizmu” ale przede wszystkim wegetarianim piszacy, ze tluszcze zwierzece to zlo i fantazjujacy, ze "bialko zwierzece spala sie w organizmie ludzkim na popiol, ktory zostaje w miesniach". No tylko pogratulowac autorytetow antyglutenowcom zasadowym  :lol: :lol: :lol:
Work Buy Consume Die

administ

Jak wieprzowina zacznie gwałtownie drożeć, to będę skłonny przyznać, że to prawda!  :shock: :wink:
A co mi tam...  :lol: :lol: :lol:

Zyon

Work Buy Consume Die

Blackend

Cytat: Zyon w 2014-10-28, 21:02:15
„Jest tylko jedna choroba – nadmierne zakwaszenie organizmu”

To było swego czasu bardzo modne wśród wszelkiej maści żroradców żywieniowych. ;)

Zyon

Moda powraca. Czytalem niedawno hitowa ksiazke Norberta Treutweina "Zakwaszenie". Niby fajnie pisze ale wnioski kompletnie z d....., takie ni przypial ni przylatal.
Work Buy Consume Die


Diogenes z Synopy

on jest chyba anestezjologiem , ale nie za bardzo trzyma się w głównego nurtu  dilersko- konowalskich bzdur.  Niektóre wypowiedzi ciekawe, o leczeniu raka chemią mówi że to raczej truje niż leczy.

Gavroche

Wygląda mi na patologa, oni są kumaci zwykle. ;)
Nie znam go, dopiero pierwszy filmik luknąłem.

Zyon

Cytat: Gavroche w 2015-10-02, 12:16:28
Ten pan czytał Foruma jak nic! :D
https://m.youtube.com/watch?v=hF0qAd1JrJA
Hehe no ale jak to, tyle suuplementow, nawet 13 cos baja o zakwaszeniu, to wszystko bajki?  :? :?
Cytat
Dna moczanowa jest tylko w 12% przypadków związana z dietą, (..)
Jako dowód podam, że kawa i nabiał, które de facto są silnie kwasotwórcze, zmniejszają ryzyko dny moczanowej:
hohoho
Work Buy Consume Die

Diogenes z Synopy