Autor
|
Wtek: Dieta wysokowęglowodanowa jest OK!... (Przeczytany 228589 razy)
|
toan
Go
|
Po co jeść węglowodany? A co się dzieje, gdy nie je się około 0,8g na kg m.c.n.? - wychodzą jakieś krzyżyki chyba w moczu?. Ciekawe czemu nie ma glukoneogenezy, a produkcja ketonów w przypadku gdy organizm nie głoduje?. Nie głoduje, nie musi oszczędzać białka... Może produkcja ketonów jest bardziej opłacalna od glukoneogenezy, a może nie? No... cyt. "myślmy do jasnej Anielki"... może coś wymyślimy
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Wiesz co? Pisałam tu już dziś ,że na świecie na różnych długościach i szerokościach geograficznych żyją grupy ludzi ,którzy mają własną tradycję żywieniową.Mało tego.Sposób odżywiania niektórych z nich pozwala cieszyć się długim i zdrowym życiem (przykład Japończyków) Więc nie "każ" Japończykom jeść wieprzowiny zamiast ryb i ryżu,bo to pewnie odbiłoby się źle na ich zdrowiu . My Europejczycy również mamy, albo mieliśmy własne tradycje żywieniowe ( tłuste mięsa,rosoły,śmietana,mleko,masło jaja itp.) Ale niestety ,okazaliśmy się jednak zbyt głupim narodem ,bo pozwoliliśmy ,aby wszystko to zastapiono czymś zupełnie innym.
Ludzie w naszym klimacie nie nadają się na jedzenie ryżu (gdyby tak było to uprawialibysmy go).Nie możemy się porównywac do Japończyków,mamy swój model odzywiania,który zapewniłby nam długie i zdrowe życie,ale porzuciliśmy go,więc za to płacimy. Mam jednak nadzieję ,że Japończykom nie strzeli coś do ich głów i niczego zmieniać nie będą.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Po co jeść węglowodany? A co się dzieje, gdy nie je się około 0,8g na kg m.c.n.? Nie mam pojecia co się dzieje,bo ja je jadam i każdy kto tu "wystepuje" na tym Forum ,to je również jada,bo chyba są uwzględnione w proporcjach ,nie? Po za tym ludzie się jakoś "boją" tych krzyżyków ,bo od razu zwiekszają ilość węglowodanów.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Brzeti
Go
|
Wiecie już czemu nie "dokarmia" się sportowców ATP w zastrzykach lub doustnie?.
Właśnie bardzo mnie to zastanawia. Jedyne co mi przychodzi na myśl to niestabliność ATP. Ciekawe, co by się działo gdyby się karmić ATP?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
Brzeti, nie wykarmiłbyś się ATP, bo szybkość "przelotu" (ATP->ADP->ATP) tych 50g ATP organicznego idzie w kilogramy! Ktośtam wyliczył, że jest to 1kg ATP/1kg mc/24h!. I tak jest!. A więc przy siedemdziesięciu kg mc człowiek "produkuje" siedemdziesiąt kg ATP na dobę.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Krystyna*Opty*
Go
|
elmo napisala: No to jak nie masz własnego zdania,to po co piszesz,że Japończycy umierają na wylew krwi do mózgu?Widziałaś te masowe zgony Japończyków ? O bardzo częstych wylewach u Japończyków świadczy istnienie w Japonii szpitali, w których leżą pacjenci po wylewach. W szpitalach tych nawet lekarze nie są zatrudnienina stałe, bo właśnie przy wylewach nie ma takiej konieczności. Pracują tylko pielęgniarki, a w razie potrzeby doraźnie wzywa się lekarza z innej placówki leczniczej. Kiedyś widziałam taki film dokumentalny w TV. A dużo później te wylewy bardzo często spotykane u Japończyków potwierdził dr Kwaśniewski. Gdyby tak było,to nie byłoby ich więcej niż nas.A jest zupełnie odwrotnie. To żaden argument. Natura lubi zwiększoną ILOŚCIĄ nadrobić spadającą JAKOŚĆ. W krajach ubogich (ludzi źle odżywionych) ludzi jest jeszcze więcej niż w dobrze odżywionych. P.S. Mam wątpliwości co do tego, że przeczytałaś i poznałaś wiedzę dr. J.K., który przecież na takie pytania odpowiada.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
A Ty zapewne jesteś Japonką i pracujesz w japońskich szpitalach przy ludziach ,którzy masowo umierają na wylewy. Gdy tymczasem w Europie są tylko dwa szpitale ,które służą do różnego rodzaju rozrywek P.S. Mam w±tpliwo¶ci co do tego, że przeczytała¶ i poznała¶ wiedzę dr. J.K., który przecież na takie pytania odpowiada.
A co mnie to obchodzi,że ty masz jakieś wątpliwości. Ja w odróżnieniu od niektórych potrafię jeszcze mysleć,a umiejetność przepisywania tekstów wcale o umiejętności myślenia nie musi świadczyć
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
Nie interesuje mnie na co wymierają Japończycy, nie interesuje mnie też specjalnie na co kto choruje, bo mu nie pomogę. Od tego są lekarze - a ja mogę jedynie ułatwić kontakt z niektórymi z nich. Chcę jednak, aby do każdego dotarło, że przeciętny człowiek, to mała i skomplikowana siłownia energetyczna, która podlega prawu zachowania energii i nic więcej. I dlatego dla normalnego zdrowego człowieka bilans przeniesionych elektronów się liczy, a nie co w środku się dzieje. A do tego oczekuję samodzielnego myślenia. Nic więcej. Po to jest Forum
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Krystyno bez urazy,ale nie lubię czytać Twoich postów,bo nic od siebie konkretnego i ciekawego,co by świadczyło o tym ,że myślisz samodzielnie i czegoś doświadczasz -nie piszesz.No tak Cię odbieram i nic na to nie poradzę. Nie mam nic do Ciebie,ale ludzie,którzy piszą ,to co już jest napisane i odkryte nie pociągają mnie,nie są dla mnie skarbnicami wiedzy.Lubię słuchac ludzi ,którzy sami czegoś doświadczyli czy odkryli .Są dla mnie autorytetami Np. Weźmy Daniela Dn. Człowiek specyficzny ,nie jest jak "wiele" ,jest taki jedyny w swoim rodzaju.Choć zapewne o DO dużo wie,to jednak mało pisze. Pisze jednak bardzo ciekawie na inne tematy. Ty Krystyno (chyba) nigdy nie pisałaś nic o ruchu,a czyż on nie jest dla nas jako ludzi bardzo wazny? Wszak nie jesteśmy kamieniami (choć kamienie też są w jakimś tam ruchu).Tylko kamień ,który porasta mchem nie jest.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Kurcze,gdyby Dr.JK pisał (powtarzał) ,to co już jest napisane i powiedziane,to zapewne nigdy nie doszedłby do swoich odkryć. Pisząc non stop o tym co ktoś już odkrył i napisał,nie prowadzi do własnego rozwoju,bo to co już zostało napisane, to już było (jest),ale świat nie stoi w miejscu,czas biegnie,a życie toczy się dalej.Obserujmy więc życie również samodzielnie i również sami starajmy odpowiadać sobie na pytania.Nie czekajmy aż ktoś odpowie za nas
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
...dla normalnego zdrowego człowieka bilans przeniesionych elektronów się liczy... Zapomniałem dodać, że jakby nie liczyć, to na Diecie Optymalnej przenoszenie elekronów bilansuje się najkorzystniej, a i przemiana podstawowa jest najniższa.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Chcę jednak, aby do każdego dotarło, że przeciętny człowiek, to mała i skomplikowana siłownia energetyczna...
A ja bym chciała,aby do każdego dotarło,że przeciętny człowiek to taki mikrowszechświat,który go końca jeszcze nie został zbadany wbrew pozorom ...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Krystyna*Opty*
Go
|
elmo napisała: K rystyno bez urazy,ale nie lubię czytać Twoich postów,bo nic od siebie konkretnego i ciekawego,co by świadczyło o tym ,że myślisz samodzielnie i czegoś doświadczasz -nie piszesz.No tak Cię odbieram i nic na to nie poradzę. Znowu ad personam? 1. Napisałaś niefortunnie, że powątpiewasz w skłonność Japończyków do wylewów, więc dodałam co na ten temat wiem, a ty wyskakujesz z dziwnymi pretensjami... 2. To, co miałam do powiedzenia o sobie i od siebie w kontekście DO - napisałam w dziale "Złota księga", konkretnie i sądzę że dość klarownie, i mam niewiele więcej do dodania, aczkolwiek z pewnością przydałaby się opcja dopisywania dalszego ciągu ewentualnych zmian zaobserwowanych u siebie. Natomiast akurat Ciebie tam nie ma, więc dla odmiany to ja niewiele o twojej diecie (opty?) wiem, chociaż tak dużo piszesz (hmm... aczkolwiek gdzieś stwierdziłaś, że nie lubisz przesiadywać przy kompie...( ?) ...czyli lubisz sobie zaprzeczać... ). A Twoje opinie o innych dyskutantach mnie nie interesują, więc generalnie - też przeważnie cię nie czytam P.S. Przepraszam Forum za post ad personam do elmy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
mateoosh12
Go
|
Waleczna Elmo! To fakt, nie mam własnego zdania na tematy, na których sie nie znam. Wtedy opieram się na wiedzy tych, którym zaufałam.
Nie dało sie zacytowac całej ksiązki Jana Kwaśniewskiego, więc zacytowałam fragment. Nie da się nie wyciagnąć tego z kontekstu. Obok zacytowanego fragmentu JK naisał, że dietę, jak ją nazwał "japońską", stawiałby jako najlepszą poza Żywieniem Optymalnym.
Zapytałaś, więc odpowiedziałam. Fragment wydaje mi się istotny, nie tylko dla ciebie. Nie denerwuj się więc tym, co napisałam. Moze innym się przyda?
WALECZNA ELMO! - to mnie rozbiło fajny tekst
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
Przepraszam Forum za post ad personam do elmy.... Szkoda energii! na publiczne oceny personalne, bo to nie Forum o psychosocjologii , Ciekawsze jest np: ile tłuszczu brakuje organizmowi, czyli ile gram węglowodanów na diecie wysokowęglowodanowej (BWT 1:3,5:0,5) musi zamienić organizm na tłuszcz, aby zaspokoić potrzeby przemiany podstawowej (PP)? Przyjmijmy dla uproszczenia, że PP wynosi 1000 kcal, dostarczony tłuszcz egzogenny - 35g, ilość energi uzyskiwana z grama węglowodanów to 4, a tłuszczy 8 kcal.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MORGANO
Go
|
Toan. Przepraszam nie wiem czyja to pomyłka. Bo ja wiem i przeliczam 1gram tłuszczu to 9 kalorii. Białko i tłuszcz po 4 kalorie zgoda. Pytam dlatego by nie popełniać błędów.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
A "wyprodukowanie" tłuszczu z cukru nic nie kosztuje?. Poglądowo i dla uproszczenia przyjąłem, że to tylko 1 kcal na gram zamiany w produkcie, czyli tłuszczu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Waleczna Elmo! To fakt, nie mam własnego zdania na tematy, na których sie nie znam. Wtedy opieram się na wiedzy tych, którym zaufałam.
Nie dało sie zacytowac całej ksiązki Jana Kwaśniewskiego, więc zacytowałam fragment. Nie da się nie wyciagnąć tego z kontekstu. Obok zacytowanego fragmentu JK naisał, że dietę, jak ją nazwał "japońską", stawiałby jako najlepszą poza Żywieniem Optymalnym.
Zapytałaś, więc odpowiedziałam. Fragment wydaje mi się istotny, nie tylko dla ciebie. Nie denerwuj się więc tym, co napisałam. Moze innym się przyda?
WALECZNA ELMO! - to mnie rozbiło fajny tekst Mnie nie rozbił,bo już czytałam kiedyś podobny .Tyczył się Tomkiewicza i był kierowany również przez "wielebną" z aureolą nad głową" -Ewę. Tylko nie ma jak przygania kocioł garnkowi "
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
elmo
Go
|
...piszesz (hmm... aczkolwiek gdzieś stwierdziłaś, że nie lubisz przesiadywać przy kompie...( ?) ...czyli lubisz sobie zaprzeczać... ). Do Krystyny Nie zaprzeczam sobie Gdy to pisałam ,to pewnie faktycznie tak było.Ale to Forume mnie ogromnie wciągnęło i przyznam szczerze,że teraz to przesiedze przy kompie Ale bez obaw ,nic nie zaniedbuję A że Ty Krystyno nie czytasz moich postów ,a ja Twoich (choć i tak przeczytałam ),to myslę ,że nie ma problemu między nami Ale ludzie się zmieniają i tak sobie wczoraj pomyslałam,gdy to napisałam do Ciebie,że przecież to co piszesz,to też jest w pewnym sensie wartościowe,skoro inni to zauważają,może kiedys i ja "dorosnę" i to docenię.Nic straconego Pozdrawiam serdecznie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|