Autor
|
Wtek: "Ewolucja człowieka pędzi coraz szybciej" (Przeczytany 504392 razy)
|
Gavroche
|
...A pytanie: "kto sobie umyślił pierwsze patolki" jest kapitalne ... Hha, dokładnie! Mało to pomysł ostrzenia patolka, ale to już "ogień" musiał być. Przeczytaj, przecież to jest powszechna wiedza: http://www.eduskrypt.pl/szympansy_uzywaja_narzedzi_do_polowania-info-4858.htmlSkoro zwierzęta używają narzędzi, a my pochodzimy od zwierzą to skąd pytanie o klej? Mam Ci teraz znaleźć pewno tekst, że celowe używanie ognia trwa dosyć długo?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Zyon
|
Wrangham o tym pisal, nawet ksiazke napisal z tytulem identycznym jak ksiazka Rosny'ego. Ale Hhannibal przeciez powiedzial, ze "Wrangham sie myli, bo geoff z paleoforum mowi, ze bylo inaczej"
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Gavroche
|
Wrangham o tym pisal, nawet ksiazke napisal z tytulem identycznym jak ksiazka Rosny'ego. Ale Hhannibal przeciez powiedzial, ze "Wrangham sie myli, bo geoff z paleoforum mowi, ze bylo inaczej" Mówisz o niepewnym okresie czasowym i w ogóle "zasadzie ograniczonego zaufania" do archeologii? To oczywista oczywistość, że licząc miliony, można się walnąć o tysiące. Albo błędnie interpretować kolejność zdarzeń, albo w ogóle błądzić. Mam kolegę archeologa, jest specjalistą od gryzoni żyjących w norach i interpretacji środowiska na tej podstawie. Bardzo poważny i "stary" facet, ale rozsądny i mówi to samo, co nakazuje logika: nie ma nic na pewno, bo jedno odkrycie może podważyć wszystko, ale też nie jest tak, że wszyscy badacze poruszają się po omacku...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Gavroche
|
Zapomniałem, za dużo gadam, weź to skataloguj... Fajne czasy. Ten Hank niezły gość, chyba się jeszcze czasem loguje na DD, albo mi się zdaje. Cholera, znają na tatara mi zrobiłeś
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RafałS
|
Nie widzę w tekście nic o ogniu, są "narzędzia podobne do dzid" (wszak pisałeś o ostrzeniu w ogniu). Także polowanie w lesie na małe małpiatki odbiega od ochrony przed lwami np. Dwa filmy, które znalazłem z szympansami biegającymi z patolkami pokazują że są duże problemy z kontrolowanym posługiwaniem się nimi. Nie te zdolności manualne i nie ta determinacja jakby, żeby w ten sposób wyjść z lasu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Skoro tak to widzisz, to ja pasuję
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RafałS
|
Dziękuję . To tylko odsuwa problem bo oto są gotowe już istoty, "dźwignięte" ponad resztę zwierząt. Opanowały (jakoś) ogień, opanowały (jakoś) obróbkę kamiennych narzędzi.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RafałS
|
Tymczasem w innym regionie świata. Gdzie kolejne duże małpy - orangutany swą siedzibę mają, dziwnym zbiegiem okoliczności zaczynają również pionizować się...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Tymczasem w innym regionie świata. Gdzie kolejne duże małpy - orangutany swą siedzibę mają, dziwnym zbiegiem okoliczności zaczynają również pionizować się... "Również" znaczyłoby, że inne małpy już to kiedyś zrobiły. A to znaczyłoby, że nadal nie pojmujesz różnicy: "człowiek poczodzi od małpy" a "człowiek i małpa mają wspólnego przodka". A to podwakroć znaczyłoby: "szkoda naszego czasu"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RafałS
|
Ale mnie zdanie człowiek pochodzi od małpy bardzo pasuje gdyż małpa to świetne tworzywo do lekkiego uszlachetnienia w wyniku... No właśnie, jakich procesów?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
Zapomniałem, za dużo gadam, weź to skataloguj... Fajne czasy. Ten Hank niezły gość, chyba się jeszcze czasem loguje na DD, albo mi się zdaje. Cholera, znają na tatara mi zrobiłeś "... jedno takie odkrycie może poważyć..."- logiczne.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
A! Przypomniałem sobie. Czasu do grobu nie zabierzesz- to w kwestii szkody.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Ale mnie zdanie człowiek pochodzi od małpy bardzo pasuje gdyż małpa to świetne tworzywo do lekkiego uszlachetnienia w wyniku... No właśnie, jakich procesów? Świetnie, ale mnie nie musi pasować, co? Laikowi znacznie łatwiej wszystko pasuje, ja musiałbym się mocno napocić, żeby Twoich Gości łyknąć
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RafałS
|
Nie musi. Ale czy wiesz Ty że "wspólny przodek" był małpą? Goście natomiast to rzecz naturalna. Kilka baz w różnych miejscach Ziemii i można ją badać jak i popchnąć różne z rokujących stworzeń w bardziej swojskim kierunku rozwojowym.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Nie musi. Ale czy wiesz Ty że "wspólny przodek" był małpą? Goście natomiast to rzecz naturalna. Kilka baz w różnych miejscach Ziemii i można ją badać jak i popchnąć różne z rokujących stworzeń w bardziej swojskim kierunku rozwojowym. Wspólny przodek był "koacerwatem" w praoceanie. A wspólny przodek ludzi nie był małpą tylko homininem, którego linia rozwojowa dała małpy i ludzi Taka rada, zrewiduj sobie kolejność tworzenia ras przez Onych, bo jak szympans (5 mln lat temu) powstawał, to już dawno (7 mln lat) biegały na dwóch nogach hominidy o ludzkim foramen magnum z 46 chromosomami zamiast małpich 48 Ach! Kosmici mogą podróżować w czasie! Zapomniałem, że kosmici mogą wszystko... Tylko czemu zatem nie zrobili od podstaw fajnego, funkcjonalnego człowieka, tylko ulepszali jakieś małpy i wyszło im co wyszło? Jasne, niezbadane są wyroki Boskie, wiem, nie mamy pojęcia o tym co myśleli Oni, prócz tego, że wiemy, że to takie naturalne mieć po kilka stacji wypadowych na planecie... Jak pan chce panie rezyseze Swoją drogą to świetne, Rafał.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RafałS
|
Jesteś pewien że był hominidem? Powtórzę się, że mnie próbowano w podręczniku przemycić wspólnego przodka wiewiórkowatego . A "czadensis", którego kiedyś wkleiłeś wyglądał jak małpa. No i nowe pytania mam bo gdyby przyjąć takiego wspólnego hominida to od niego co? Linia nr. 1 - człowiek Linia nr. 2 - małpy Z czego linia nr. 2 byłaby defacto uwstecznieniem samego hominida bo niby skąd on hominid miałby się wziąć? z oceanu takim nie wyszedł chyba. Z tyłu też musiałby mieć małpę?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Jesteś pewien że był hominidem? Powtórzę się, że mnie próbowano w podręczniku przemycić wspólnego przodka wiewiórkowatego . A "czadensis", którego kiedyś wkleiłeś wyglądał jak małpa. No i nowe pytania mam bo gdyby przyjąć takiego wspólnego hominida to od niego co? Linia nr. 1 - człowiek Linia nr. 2 - małpy Z czego linia nr. 2 byłaby defacto uwstecznieniem samego hominida bo niby skąd on hominid miałby się wziąć? z oceanu takim nie wyszedł chyba. Z tyłu też musiałby mieć małpę? Są homininy i hominidy. Homininy są wspólne i małpie i ludzkie, a hominidy nasze, ludzkie. Oczywiście to umowne i nie ma jednej granicy, że o tutaj, to już Bo kiedy pudel stał się pudlem, a przestał być hiszpańskim psem dowodnym? W ewolucji nie ma czegoś takiego jak uwstecznienie, bo to bezkierunkowy proces Idzie tak: ta wiewiórka, co mówisz, potem małpy zwierzokształtne, potem homininy, a z nich małpy człekokształtne i hominidy, z których (jak z każdej innej grupy) multum linii wygasło, a zostaliśmy my. Z homininów jedna linia (oczywiście nie jedna, ale bardzo wiele, tylko jedna skutecznie) poszła w las i owoce oraz liście, a druga (pewnie dziesiątki innych wygasły bezpotomnie) na step po padlinę. Wiemy jak pionowa postawa i dieta oparta na białku i tłuszczu zwierzęcy zadziałała w perspektywie kilkuset tysięcy lat, może milionów. Mówienie o brakującym ogniwie to straszne żenua jest, bo nie ma czegoś takiego, nigdy nie było i nie będzie. Bo bycie człowiekiem to ciąg zmian i nie sposób określić tej przełomowej i nikt normalny się o to nie pokusi, bo ani postawa ciała, ani duży mózg, ani brak kciuka u stopy czy wygląd twarzy nie czynią z nikogo człowieka. Człowieczeństwo nie zachowuje się w szkielecie, ani nawet w otoczeniu, pierwszy człowiek, to ten, który pomyślał o sobie: jestem człowiekiem
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RafałS
|
...Bo kiedy pudel stał się pudlem, a przestał być hiszpańskim psem dowodnym?... Gdy przeszedł kolejne przekształcenie genetyczne. ... Ja tu niezły burdel widzę.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|