Autor
|
Wtek: *** Chat, pogawędki, komentarze, aktualności. *** (Przeczytany 362838 razy)
|
grizzly
Go
|
Czy Chinki leca na Polakow(bialych) czy raczej z rezerwa? I czy Polacy lecą na Chinki ? O tym to pewnie nie napisze, bo zostanie "zamordowany" przez "partnera".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adam319
Go
|
Grizzly, Biali mają w Chinach powodzenie, tak jak kiedyś dano temu u nas za komuny np. Amerykanie. Chinki są nie do porównania z Europejkami. Wiele czasu spędziłem tłumacząc dlaczego Polacy czasami narzekają na żony, a one myślały, że to nie możliwe, że ja tylko żartuję. Dla ułatwienia dodam, że nie słyszałem awantury, podniesionego głosu, ani Chińskich przekleństw, a mieszkałem tam 2 lata. Obcokrajowcy którzy przyjeżdżają do Polski słowo klucz – k**** poznają już zwykle po kilku godzinach pobytu. Chinki starają się ważyć 40kg, a z racji zdrowej diety i niewielkiego wzrostu nie przychodzi im to z trudem. Co do Europejczyków / Amerykanów to szybko znajdowali sobie dziewczynę w Chinach, co do Polaków to sprawa jest o tyle trudna, że w 40milionowej prowincji do głosowania przyszło 50 osób, a w 7 milionowym mieście było nas 17stu, głównie małżeństw więc o statystykę trudno. W uproszczeniu można powiedzieć, że w miastach wyglądających jak Nowy York życie toczy się jak w Nowym Yorku, a na wsi jak na wsi w Europie. Pamiętam, że chiński kolega powiedział mi że Polski prezydent znalazł sobie żonę w Chinach, więc z szoku mało przez zablokowane drzwi samochodu nie wypadłem. Pokazał mi następnie gazetę i okazało się, że nie prezydent, a były kandydat na prezydenta Stan Tymiński tak uczynił. Kolega z Francji ożenił się szczęśliwie w Chinach i z tego co dotychczas ich widywałem to obie strony sobie taki układ chwalą. Pozdrawiam, PS Edytko nie stresuj się, userem jest każdy użytkownik komputera za wyjątkiem administratora. Na pewno jest to dwa rzędy wielkości więcej szacunku niż w słowie „plankton”. (dwa rzędy oznacza co najmniej 100 razy więcej). A co mi tam właśnie, że napiszę "dyplomatycznie". Europejki są jak tort z margaryny, a Chinki jak żółtka
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
No Adam,przecież ja się nie przejmuję nazwą "user" -przecież wiem,że nim jestem-to chyba normalne,nie?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adam319
Go
|
Bardziej mnie cieszy, że nie bierzesz do siebie tego tortu z margaryny – i słusznie – bo jesz żółtka
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Europejki nalezałoby jeszcze "podzielić" na kraje skąd pochodzą. Bo gdy byłam raz we Wiedniu,pewien Austriak (dobrze ja napisałam?) ,powiedział mi,że najpiękniejsze są Polki . Również tak mówil : Egipcjanie,Turcy,Anglicy,których poznałam -i to było "fantastik"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
grizzly
Go
|
...Europejki są jak tort z margaryny, a Chinki jak żółtka .... Adas, to jest najlepsza reklama dla Chinek. Czy obecne wladze Chin nie spogladaja na "bialych" zlym okiem gdy romansuja z pieknymi Chinkami "nie w celu prokreacji"? Czy Chinki sa rowniez tak pazerne na "pieniadze" jak Europejki czy Amerykanki? Czy raczej "leca" na sam fakt, ze sa ciekawe jak to jest z "bialym facetem".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ryjek
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Europejki....
No chyba mi nie napiszecie ,że Francuski są takie same jak Włoszki,a Włoszki takie same jak Polki,a Polki takie same jak Rosjanki,a Rosjanki takie same jak Niemki,a Niemki takie same jak Czeszki itd..... Nie wkładałabym wszystkich Europejek do jednego wora.No co Wy chłopcy ? Wstyd mi za Was Rozumiem,że to co nieznane jest "egzotyczne" (Chinki dla Polaków,a Polki dla Chińczyków),ale no bez przesady!!! Nie doceniacie tego co macie" pod nosem" Ja bym nie chciała żadnego Chińczyka PS.Grizzly i Adam, porządny klaps by Wam się przydał (choć nie wiem, czy odniósłby pożądany efekt wychowawczy ).
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Kurdebele ."Francuski"- kobiety pisze się chyba przez "z" ,nie? czyli "Francuzki"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
grizzly
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adam319
Go
|
...Europejki są jak tort z margaryny, a Chinki jak żółtka .... Adas, to jest najlepsza reklama dla Chinek. Chinek nie zabraknie Czy obecne wladze Chin nie spogladaja na "bialych" zlym okiem gdy romansuja z pieknymi Chinkami "nie w celu prokreacji"? I tu muszę nawiązać do faktu, że Chiny są znane z polityki jednego dziecka na rodzinę. Myślałem, że jako jedynak będzie „witaj w domu”, a tu okazało się, słyszę, mój brat, moja siostra i tak na oko ze znajomych Chińczyków tylko co 3 był jedynym dzieckiem w rodzinie. Ale przyznać muszę, że nie przypominam sobie by ktoś wspominał, że ma więcej rodzeństwa niż jedno. Obecne władze Chin powiedziały: oddajecie nam 20%, a poza tym róbta co chceta, za wyjątkiem podburzania tłumu przez religię czy politykę. Na własny użytek można mówić co się chce i wierzyć w co się chce. Chinka może za to liczyć na wsparcie swojego państwa gdyby poczuła się krzywdzona, słyszałem o zasadzie (niestosowanej), jak mieszkają razem to powinni się ożenić. Czy Chinki sa rowniez tak pazerne na "pieniadze" jak Europejki czy Amerykanki? Czy raczej "leca" na sam fakt, ze sa ciekawe jak to jest z "bialym facetem". Pieniądze to rzecz praktyczna, ale chyba nie najważniejsza w Chinach. Ileż to razy widziałem małżeństwo po 50tce, oboje uśmiechnięci, oboje na zardzewiałym rowerze, on prowadzi, ona na bagażniku. W Chinach każdy biały zarabia wielokrotnie więcej niż przeciętny Chińczyk (z PRC). Słyszałem opinię, że faceci się podobają bo wyglądają jak aktorzy w amerykańskich filmach. Jest kilka aspektów o których na forum nie bardzo jest jak napisać, wspomnę tylko, że spotkałem o bardzo ciemnym kolorze skóry, wielkiego jak koszykarz Afroeuropejczyka, który studiował i zamieszkał w Chinach i wydawał się być szczęśliwy. W sumie widziałem wódkę w 5 litrowej plastikowej butelce (jak w Polsce woda) tylko, że kosztowała 3,60zł i w środku nie była woda tylko wódka ryżowa pośredniej jakości. Ja osobiście kupowałem lepszą 70% wódkę 0.5l w cenie 2,50zł i używałem ją jako płyn do płukania ust (jak coś przypadkowo się połknęło to niewielka strata była). Oczywiście do kupienia w supermarkecie był też zachodnia wódka w cenie jak w Polsce. Dla kierowców cena benzyny taka sama jak w Polsce tylko waluta inna, więc wychodziło 2,5raza taniej. A już szczytem była firmowa wycieczka do parku wodnego na wolnym powietrzu gdzie było kilka basenów i zjeżdżalni, miejsce do grilowania na 20 osób, oczywiście w koło kawiarenki i fizykoterapia (~), ale moją uwagę przykuła studnia z wodą geotermalną (72 stopnie celcjusza) na której była cena, podszedłem a okazało się że w środku w takich jak u nas powiedzmy spotyka się cytryny siateczkach plastikowych moczą się kurze i przepiórcze jajka. Cena 3,60zł za 10 szt. W tej temperaturze żółtko się ścięło całkiem, a białko jeszcze nie – raj na ziemi. Niewiele więc z grila w tym dniu podjadłem ( i dobrze). Kończę bo wszyscy będziecie mieć Chińskie IP Nie wierzcie w każdą bzdurę którą opowiadają o Chinach w telepraniumózgów.( to już wam Ryjek wytłumaczy dlaczego). Tutaj można sobie co nieco poczytać. (Nie przerażajcie się, spotkali się byli studenci tej samej uczelni w Kanadzie (Niemiec z Niemiec i Chińczyk z Hong Kongu i nie mogli się dogadać, musiałem tłumaczyć) Ten angielski jest silnie charakterystyczny http://english.peopledaily.com.cn/90001/90783/index.htmlPozdrawiam serdecznie, 亞當
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Musiałeś mieć ciekawe przeżycia Zamierzasz tam wracać?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adam319
Go
|
Ja tam tylko pracowałem, aczkolwiek trzeba przyznać, że jest to super miejsce do pracy, super miejsce do wypoczynku i super miejsce na emeryturę. Za stary jestem by coś zamierzać, układ będzie sprzyjający to się pojedzie na dłużej, układ będzie mniej sprzyjający to się pojedzie tylko na wycieczkę Fajnie bo w jedną stronę (z Londynu) leci się 20 godziny a z powrotem tylko 4 godziny więc łatwo wrócić
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Ciekawe dla mnie jest to,że pomimo iż Polacy sobie chwalą pobyt za granicą (lepsze i łatwiejsze życie,piekniej i w ogóle inaczej),to i tak tęsknią za ojczyzną ,a niektórzy wracają . PS.Jaki za stary jesteś? Co Ty opowiadasz? Toż to najpiekniejszy wiek,po trzydziestce! Sama jestem po
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ryjek
Go
|
Toż to najpiekniejszy wiek,po trzydziestce!
Potwierdzam. Nie wiedzieć czemu, mi młodemu byczkowi, podobają się kobiety po trzydziestce, a na rówieśniczki nie zwracam uwagi... eee... tzn. "aż takiej" uwagi
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Nie wiedzieć czemu, mi młodemu byczkowi, podobają się kobiety po trzydziestce...
Jak to nie wiesz czemu? ,bo kobiety po trzydziestce,wiedzą co takim młodym byczkom potrzeba!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ryjek
Go
|
O! A tego też nie wiem: czego to tak nam potrzeba?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
No słowami Wieszcza to idzie jakoś tak: "... jadła, napoju?, byle zostaw nas w spokoju"...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
|