Autor
|
Wtek: Paleoastronautyka, bogowie, elohim, ufo (Przeczytany 1503352 razy)
|
Gavroche
|
Zaraz wpadnie jakiś pusty dzban, który oczywiście wie, ale nie powie. Albo powie: mylisz się, nic nie widzisz, trzymaj ocean, czy coś równie idiotycznego To już wolę wymieniać głupoty z Zyonem Nie trac czasu na rzeczy bezproduktywne i daremne a jezeli lubisz sie malpio iskac to usiadz napreciwko lustra i sprobuj je przegadac albo pokonaj na miny. Oczywiscie o ile lubisz
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Bzdura. To kwestia nie tylko techniki, ale całego podejścia do problemu. Budowy, budowlańca, entuzjazmu, techniki i narzędzi. Wiara przenosi góry. Dosłownie. Bez przesadyzmu Wszystko musi byc zaplanowane, bez planu sie nie zaczyna budowy. Pare lat temu byla jakas akcja, ze jakies czubki talibanskie strzelali do posagu buddy. Chcieli to tez naprawiac, ale utkneli na planowaniu. Bo sama operacja to juz tylko wisienka na torcie. Popatrz na swiezynke - Costa Concordia. Ot taki kilkusettonowy klocek. Ile bylo akcji? Doba max. Ile bylo planowania? 1,5 roku. Ilu ludzi planowalo i bralo udzial w tym obliczaniu etc? Tysiace, z roznych krajow, uczelnie etc. Podnoszenie Costii to pestka przy Piramidzie, tak jak planowanie podniesienia przy planie budowy. Myslisz, ze piramide sobie najwyzszy kaplan z faraonem patykiem na piachu rozrysowali? Kilka razy podejmowano akcje z sonda i tymi waskimi "szybami wentylacyjnymi". Robot dojechal do metalowej plytki i kupa. Nie wiedza co dalej. Ktos ta plytke umiescil tam po cos. W trakcie przerzucania kilkutonowych blokow z drewnianej kolyski, ktos sie podczolgal i ja umiescil w korytarzy 10x10 Malarze i historycy sztuki nie mogli wpaść na to, jak może farba na desce przetrwać tysiąc lat. Głowili się ze współczesną techniką, dwoili i troili, jak ci biedacy od piramid. Aż w końcu znaleziono świstek papieru, gdzie była receptura. Otóż do proszku temperowego trzeba było dodać...żółtko. I tam mamy niezniszczalną temperę jajeczną No mamy, fajnie, ale znowu kiepska analogia Masz przepis na farbe a na piramidy nie masz A piramid setki na calym swiecie i nie ma przepisu Ot tak sobie pobudowali "z palucha"
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Gavroche
|
Budowniczowie piramid do spółki z Dariem i Bogami siedzą sobie i chichoczą, nad naszą biedą Żona mnie ciągnie na miasto, podobno mamy mało ciuchów A ja to już w ogóle, jak jaki biedny Egipcjanin, mogę nie przeżyć zimy Z budowniczym pozdrowieniem: hej ho, hej ho Nie spamujcie za dużo, yo!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dario Ronin
Go
|
Zaraz wpadnie jakiś pusty dzban, który oczywiście wie, ale nie powie. Albo powie: mylisz się, nic nie widzisz, trzymaj ocean, czy coś równie idiotycznego To już wolę wymieniać głupoty z Zyonem no to spróbujmy filozoficznie , albo ... fizjologicznie do pustego można nalać , znaczy pożyteczny do przelewającego się ? ... można próbować , ale trzeba na buty uważać czym młodszy tym bezpieczniejszy - dalej stoi kapiszczi ? znaczy poniał ? Ciekawym czy Radzio doceni i pochwali
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
A ucho? Bo ponoć ucho w dzbanie jest najważniejsze...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
A, bo się jeszcze czesze Podobno chłopaki, dziewczyny i dzieciaki przy budowie dostawali niezłe żarcie jak na tamte czasy. Ryby, soczewicę i cebulę, pewnie trochę wina by nie zwariowali Wie ktoś coś? Czy to też duby smalone, bo praną się żywili? Czy manną?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Bzdura. To kwestia nie tylko techniki, ale całego podejścia do problemu. Budowy, budowlańca, entuzjazmu, techniki i narzędzi. Wiara przenosi góry. Dosłownie. Bez przesadyzmu Wszystko musi byc zaplanowane, bez planu sie nie zaczyna budowy. Pare lat temu byla jakas akcja, ze jakies czubki talibanskie strzelali do posagu buddy. Chcieli to tez naprawiac, ale utkneli na planowaniu. Bo sama operacja to juz tylko wisienka na torcie. Popatrz na swiezynke - Costa Concordia. Ot taki kilkusettonowy klocek. Ile bylo akcji? Doba max. Ile bylo planowania? 1,5 roku. Ilu ludzi planowalo i bralo udzial w tym obliczaniu etc? Tysiace, z roznych krajow, uczelnie etc. Podnoszenie Costii to pestka przy Piramidzie, tak jak planowanie podniesienia przy planie budowy. Myslisz, ze piramide sobie najwyzszy kaplan z faraonem patykiem na piachu rozrysowali? No zapomnialem dodac, ale to oczywiste, ze przy planowaniu podniesienia Costii "bralo" udzial setki superkomputerow. Same obliczenia to byl mozol. Potrafie sobie to wyobrazic, jezeli glupia belke czy regulator sie oblicza "na piechote" z uzyciem kalkulatora conajmniej kilka minut. A tamci? Planowac musialby jego poprzednik a to jak wiadomo nawet im w glowach nie bylo
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Zyon
|
A ucho? Bo ponoć ucho w dzbanie jest najważniejsze... Ucho jest wazne, bo mozna w nie dac jak ktos szkudny i namolny
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
administ
Go
|
A, bo się jeszcze czesze Podobno chłopaki, dziewczyny i dzieciaki przy budowie dostawali niezłe żarcie jak na tamte czasy. Ryby, soczewicę i cebulę, pewnie trochę wina by nie zwariowali Wie ktoś coś? Czy to też duby smalone, bo praną się żywili? Czy manną? Świetna dieta dla pracowników najemnych, tylko jeszcze chleba trza dodać. Chętnie na takiej diecie pracują, nie chorują, mnożą się doskonale. Idealna dieta.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
No i może jednak ukłon w stronę męskiej cioty z dobrychdzieci - szpinak i jądra moreli bym dodał dziś jeszcze. Tak na wszelki wypadek.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
A, bo się jeszcze czesze Podobno chłopaki, dziewczyny i dzieciaki przy budowie dostawali niezłe żarcie jak na tamte czasy. Ryby, soczewicę i cebulę, pewnie trochę wina by nie zwariowali Wie ktoś coś? Czy to też duby smalone, bo praną się żywili? Czy manną? No zaplecze zywieniowe to w wypadku takiej budowli tez niezle przedsiewziecie jest Jak sam widzisz "kadra" sie szybko rozrasta, juz nie 40 tysiecy a pewnie ze 2 razy wiecej
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Gavroche
|
Bzdura. To kwestia nie tylko techniki, ale całego podejścia do problemu. Budowy, budowlańca, entuzjazmu, techniki i narzędzi. Wiara przenosi góry. Dosłownie. Bez przesadyzmu Wszystko musi byc zaplanowane, bez planu sie nie zaczyna budowy. Pare lat temu byla jakas akcja, ze jakies czubki talibanskie strzelali do posagu buddy. Chcieli to tez naprawiac, ale utkneli na planowaniu. Bo sama operacja to juz tylko wisienka na torcie. Popatrz na swiezynke - Costa Concordia. Ot taki kilkusettonowy klocek. Ile bylo akcji? Doba max. Ile bylo planowania? 1,5 roku. Ilu ludzi planowalo i bralo udzial w tym obliczaniu etc? Tysiace, z roznych krajow, uczelnie etc. Podnoszenie Costii to pestka przy Piramidzie, tak jak planowanie podniesienia przy planie budowy. Myslisz, ze piramide sobie najwyzszy kaplan z faraonem patykiem na piachu rozrysowali? No zapomnialem dodac, ale to oczywiste, ze przy planowaniu podniesienia Costii "bralo" udzial setki superkomputerow. Same obliczenia to byl mozol. Potrafie sobie to wyobrazic, jezeli glupia belke czy regulator sie oblicza "na piechote" z uzyciem kalkulatora conajmniej kilka minut. A tamci? Planowac musialby jego poprzednik a to jak wiadomo nawet im w glowach nie bylo Nie widzisz zalet prostoty, bo masz superkomputera w głowie. Zachłysnąłeś się tą naszą cudną techniką, a ona nawet głupiej piramidy nie może zrobić... Cała współczesna naukowa, komputerowo liczona i zgodnie z grupami krwi, dietetyka legła w gruzach przez bardzo prosty pomysł pewnego lekarza z Ciechocinka: "nie mieszać paliw". Pomyśl o tym i nie pisz zaraz, że słaba analogia, bo to niezbyt dobrze o Tobie świadczy Lecę, pa!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Nie widzisz zalet prostoty, bo masz superkomputera w głowie. Zachłysnąłeś się tą naszą cudną techniką, a ona nawet głupiej piramidy nie może zrobić...
No ale teraz to piszesz to co ja powinienem napisac Tzn ze sie ze mna zgadzasz ? Umiesz patrzec na swiat z punktu widzenia kamienia, rosliny, koziego bobka? No to gratuluje
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
renia
|
A, bo się jeszcze czesze Podobno chłopaki, dziewczyny i dzieciaki przy budowie dostawali niezłe żarcie jak na tamte czasy. Ryby, soczewicę i cebulę, pewnie trochę wina by nie zwariowali Wie ktoś coś? Czy to też duby smalone, bo praną się żywili? Czy manną? Ponoć wykopano spore ilości kości zwierząt w okolicach piramid. Oznaczałoby to, że budujący je, musieli jeść dużo mięsa...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Oznaczałoby to, że budujący je, musieli jeść dużo mięsa...
To raczej zbyt pochopny wniosek... Chyba, że owe kości noszą znamiona obróbki kulinarnej.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Moze to kosci bogow?
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
|
Zyon
|
"W klamstwie ewoluzcyjnym, ktore omawia ta ksiazka, szczegolna role odgrywa makroewolucja, tzn. ewolucja na poziomie ponadgatunkowym (Mayr, 1991, s.319). Tymczasem malpa nigdy nie zmieni sie w czlowieka! Natomiast mikroewolucja zachodzi powszechnie , zarowno w naturalny sposob, jak i sztuczny (w prcesie hodowli). Lezace u jej podstaw reguly i wynikajace z niej zroznicowanie gatunkow opisuja prawa Mendla, ktore stanowia dzis jedna z podstaw genetyki eksperymentalnej. Dodajac do tego wplyw klimatu i izolacji przestrzennej, uzyskujemy nowe typy istniejacych zwierzat czy ludzi, ktore jednak nie prezentuja zadnego wyzszego etapu rozwoju w znaczeniu teorii Karola Darwina."
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
administ
Go
|
Tymczasem malpa nigdy nie zmieni sie w czlowieka! Ale odwrotna sytuacja występuje powszechnie, szczególnie na szczeblu mentalnym...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
W sensie powrot na drzewo? Czy malpie zachowania polegajace na przedrzeznianiu i udawaniu lustra?
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
|
|