Strony: [1] 2 3 4
|
|
|
Autor
|
Wtek: Pytanie do dr Ewy i do innych forowiczów (Przeczytany 30771 razy)
|
Tymon
Go
|
Witam serdecznie. Chciałbym poruszyć kwestię mało znanej choroby o nazwie fibromialgia, która zdaje się nie reagować na dietę optymalną; zapytać o ewentualne zalecenia dietetyczne. Być może potrzebne są prądy selektywne? Do którego z lekarzy optymalnych można się zwrócić? Osoba potrzebująca pomocy mieszka w stolicy i od kilku lat ściśle stosuje dietę optymalną. Będę bardzo zobowiązany za każdą odpowiedź, czy sugestię dotyczącą postępowania w tej chorobie. Kilka zdań na temat fibromialgii: Cyt.: "Wśród autorów prac naukowych nie ma zgodności co do tego, czym jest fibromialgia. Wątpliwości tych nie rozwiewają spotykane definicje tej choroby. Fibromialgia bywa określana jako "zaburzenie bólowe charakteryzujące się uogólnionym bólem mięśni szkieletowych, tkliwością miejsc przyczepów ścięgien oraz innymi jeszcze zaburzeniami czynnościowymi". Czytając tę definicję można, co najwyżej, zrozumieć, dlaczego schorzenie to tradycyjnie zaliczane jest do chorób reumatycznych i często jego leczeniem zajmują się lekarze reumatolodzy. Od razu jednak napotykamy tu na problemy. Termin "schorzenie reumatyczne" lub "dolegliwości reumatyczne" jest szeroki, nieprecyzyjny i wychodzi z języka współczesnej medycyny. Dawniej pojęcie "reumatyzmu" używane było do określenia rozmaitych niezapalnych i niezwiązanych z urazami schorzeń manifestujących się bólami mięśni, ścięgien i stawów. Fibromialgia rzeczywiście mieściłaby się w tak szeroko określonym zakresie "reumatyzmu". Są jednak dwa powody, dla których trudno fibromialgię określać jako schorzenie typowo reumatyczne. Pierwszy to ten, że sami reumatolodzy obecnie zawężają termin reumatyzm i za właściwy przedmiot swoich zainteresowań uważają tzw. układowe choroby tkanki łącznej, a do tych fibromialgia raczej nie należy. Drugim powodem jest to, że fibromialgia, aczkolwiek związana z dotkliwą bolesnością mięśni, ma być uwarunkowana nie tylko stanem owych mięśni czy pobliskich tkanek miękkich, ale, jak się uważa obecnie, odmienną regulacją bólu na poziomie ośrodkowego układu nerwowego. W chorobie tej zdaje się brakować hamowania doznań bólowych, które nie wygaszają się, ale sumują się ze sobą, co wiąże się z nadmierną percepcją doznań bólowych. Jeśli tak jest naprawdę, a wiele badań wskazuje na to, że przyczyna rzeczywiście leży na poziomie ośrodkowego układu nerwowego, to może właściwe byłoby, żeby fibromialgia była przedmiotem zainteresowania także psychiatrów i neurologów?" (Cytat pochodzi z artykułu doktora Stanisława Porczyka specjalisty psychiatry) Pozdrawiam wszystkich i z góry dziękuję za wszystkie podpowiedzi. Tymon
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tymon
Go
|
Cd. "W badanie i leczenie fibromialgii już od dawna angażują się psychiatrzy i neurolodzy. Powszechnie dostrzega się, że osoby z uogólnioną bolesnością mięśni "typu fibromialgicznego" często mają depresyjne zmiany nastroju i inne objawy depresji. Zauważa się, że wspomniane na końcu cytowanej definicji "zaburzenia czynnościowe" niemal całkowicie pokrywają się z objawami somatycznymi depresji. Dlatego niektórzy formułują przypuszczenie, że fibromialgia jest po prostu odmiana depresji, bliską tym obrazom chorobowym, które bywały kiedyś określane jako depresje maskowane. Przyjęcie tego faktu ma ogromne znaczenie dla postępowania i pomocy cierpiącym osobom. "
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sylwiazłodzi
Go
|
Tymon wiele ja mądrego nie dorzucę bo nie jestem lekarzem będzisz musiał poczekać na radę lekarki. Ale tak z moich obserwacji i tego co czytałam o chorobie w której jest zdiagnozowany mój syn czyli autyzm też jest wiele różnych teorii, które się zmieniały wraz z rozwojem medycyny i obserwacji rodziców!!! którzy często wymuszali sami na lekarzach inne spojrzenie na chorobę i znow zmieniało się podejście do choroby. Myślę, że uderzyło mnie w Twojej wypowiedzi,że dieta optymalna nie działa w tej chorobie. Co to znaczy? Ja mogę powiedzieć,że moja dieta (wg zaleceń Lekarki) działa na pewno w taki sposób ,że mój syn nie choruje na żadne choroby, nie brał antybiotyków itd. A co do tego jak choroba jest opisywana i postrzegana przez lekarzy to chciałabym Cie chociaż pocieszyć i napisać,że Ja już nie czytam takich opisów. Ktoś mi ostatnio napisał,że próbuję połaczyć w jedną teroię i zmieszać sprawy o tylu aspektach wiary, Boga, diety, świata itp,że to się nie da połączyć. A teraz jak czytam kolejne książki to nagle okazuje się wg mnie,że jednak da bo sami autorzy o tym piszą. Napiszę Ci tak - najpierw będziesz starał się zrozumieć to co przeczytasz od lekarzy konwencjonalnych, potem od takich jak Lekarka, będziesz uczył siebie czy ta osoba chora sama się będzie uczyć obserwacji, swojego organizmu itp. A potem zacznie znów przewartościowywać to co już wie aby samej ze sobą czuć się dobrze, być zdrowym. Bo zobaczy takie rezultaty ,że uwierzy,że wiele rzeczy jeszcze jet możliwe. Wiem,że to co chciałam przekazać może być dla Ciebie czy tej chorej osoby niezrozumiałe. Ale mam ochotę napisać słowo NADZIEJA, że zawsze może być tak, ze zrozumiesz, potem poczujesz, że jednak może być inaczej niż pomyslałeś, poczułeś do tej pory. Chcę aby można było poczuć tę NADZIEJĘ w Tobie czy tej chorej osobie.
Za dużo myślę Tymon aż myślenie sprawia mi przyjemność. A chciałabym poczuć przyjemność dla samej przyjemności bez myślenia.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tymon
Go
|
Myślenie ma kolosalną przyszłość, jak to mówią. Dzięki, Sylwia. Dieta optymalna w klasycznym ujęciu nie pomaga na fibromialgię (przynajmniej w tym jednostkowym przypadku). Jeśli f. jest depresją, jak to wynika z artykułu, którego fragment przytoczyłem, być może DO powinna być nieco zmodyfikowana, ew. wskazane byłoby zastosowanie prądów selektywnych pod kątem takiej trochę "nietypowej" depresji?...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Za dużo myślę ....
Mam wrażenie, że myślenie szkodzi. Może nierównowaga szkodzi, ten nadmiar myślenia .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MONIKAW
Go
|
A jak długo ta osoba jest na DO? Potrzebne byłyby jej jadłospisy z kilku dni byc może popełnia błędy w diecie. Z doświadczenia wiem, że leczenie przewlekłych chorób DO jest trudne i długotrwałe. Są efekty w SM, RZS, ŁZS ....więc i tu powinny wczesniej czy później być. W pierwszej koleności zwróciłabym uwagę na zboża ( panierki, chlebki optymale,i wszystko inne) szkodzą chyba wszystkim nawet w optymalnych ilościach. W drugiej kolejności cukry proste - najlepiej wyrzucić całkowicie, chociaż na jakiś czas. Pozostaje jeszcze sprawdzić całą grupę produktów mlecznych jeżeli szkodza to nie jeść. Pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Halina Ch.
Go
|
Irytuje mnie stwierdzenie iż DO 'na coś tam' nie pomaga. POMAGA! W większym lub mniejszym stopniu. Może choroby jako takiej nie wyleczy ale ZAWSZE pomaga żyć i to życie staje się znośne. DO nie działa wybiórczo tak jak tabletka też nie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tymon
Go
|
Halino, mnie również to irytuje. Wydaje mi się niezrozumiałe, że leczenie przyczynowe nie odnosi skutku (w dodatku w depresji, jeśli fibromialgia nią właśnie jest), a jednak. Dlatego właśnie pozwoliłem sobie przedstawić tą sprawę na forum. Nie zawracałbym Wam głowy, gdyby nie było poważnego problemu. Zwłaszcza, że konwencjonalni lekarze nie zawsze są w stanie pomóc. Osoba, o której mowa, jest na DO już od pięciu lat. Prawie nie używa produktów mlecznych ani zbożowych. Sporadycznie (raz na parę miesięcy) zgrzeszy ze słodyczami przy okazji jakiejś uroczystości rodzinnej. Edyto, racja, każda przesada jest szkodliwa, nawet ta w myśleniu. Jednak, jeżeli ktoś lubi i myśli nałogowo (byle pozytywnie), to chyba nie trzeba się przejmować. Nie szalejmy, myślenie jest niezależne od naszej woli, nie da się go chyba tak łatwo wyłączyć...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Edyto, racja, każda przesada jest szkodliwa, nawet ta w myśleniu. Jednak, jeżeli ktoś lubi i myśli nałogowo (byle pozytywnie), to chyba nie trzeba się przejmować. Nie szalejmy, myślenie jest niezależne od naszej woli, nie da się go chyba tak łatwo wyłączyć... Ależ to nie ja pisałam,ja tylko zacytowałam "lekarkę" -sama lubię mysleć-wszak od tego mam głowę
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Halina Ch.
Go
|
... leczenie przyczynowe nie odnosi skutku (w dodatku w depresji,... Tłuszcz daje uczucie szczęścia. Zaczynaj i kończ dzień czipsami z podgardla lub boczku. To działa sprawdziłam na sobie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tymon
Go
|
Czipsami z podgardla lub boczku? To ciekawe. Jak się robi takie czipsy?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adamgraza
Go
|
Ja do smażenia wszystkiego używam przetopiony łój wołowy .Pogdardle kroję w cienkie paski i gdy łoj jest gorący smaże go tak jak frytki w głebokim tłuszczu .Na kolor rumiany. Smacznego!!!!!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
Go
|
Mam prośbę w nieswojej sprawie, a jest ona poważna i bardzo mnie martwi. Otóż, moja znajoma(niebawem teściowa mojego syna), ma 56 lat , prawie wogóle nie chorowała, aż tu nagle dwa miesiące temu dowiedziała się ,że ma dwa tętniaki w jamie brzusznej(miała niewielkie bóle brzucha i za namową rodziny zrobiła USG). W listopadzie 2008 była w Akademii Medycznej w Gdańsku, celem usunięcia tych tętniaków, lecz okazało się, że ma niedrożności w tętnicach i robiono jej dwukrotne udrażnianie, zakończone niepowodzeniem. Na karcie informacyjnej z wypisu szpitalnego napisano-rozpoznanie:zwężenie tętnicy krezkowej górnej, tętniak tętnicy krezkowej górnej i zamknięcie pnia trzewnego. Wynik rtg:Zwężenie odejścia t. krezkowej górnej i postenotyczne jej poszerzenie z obecnością tętniaka w obrębie jej pierwszej gałęzi, tętniaka t. żołądkowo-dwunastniczej i krętą t. śledzionową. Wybiórcza angiografia pnia trzewnego wykazała jego amputację w odejściu z odtworzeniem części dalszej poprzez splot tętniczy i wypełnieniem obwodowo krętej t. śledzionowej .Napływ do t. żołądkowo-dwunastniczej poprzez poszerzoną gałąź TKG z opisywanym tętniakiem 2cm w przebiegu.W obrębie t.ż-d opisywany tętniak 14 cm. Przepisałam wypis,gdyż mało z tego rozumiem i w skrócie mogłabym coś poplątać. Wiem, że ta choroba jest bardzo niebezpieczna dla życia i nie wiem czy namawiać tą osobę do DO ? Już dawałam jej do przeczytania wydruki z komputera o wyleczeniu tętniaków na DO i o stopniowym udrażnianiu się tętnic. Ta osoba jest szczupła, radosna i pełna energii ,nie wiem, czy jest świadoma zagrożenia. Zastanawiam się czy te zmiany nie są za bardzo zaawansowane i czy jest jakaś nadzieja na poprawę. Jeśli jest choćby cień nadzieji to będę się starała koniecznie przekonać ją do DO. Jada "zdrowe jedzenie":margaryna ,olej, pierś z kurczaka ,warzywa itp. Proszę bardzo o fachową odpowiedź. Renia p.s. obawiam się ,że gdyby, mimo przejścia na DO, stan zdrowia by się pogorszył , to ja byłabym "całym winowajcą"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
slawek
Go
|
Fachowa odpowiedź: nie mieszaj sie .
P.S. Możesz kupić ksziążkę Żywienie Optymalne i dać w prezencie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Fachowa odpowiedź: nie mieszaj sie .
Jak to??? Przeciez "nasza" "lekarka" na pewno by jej pomogła,choćby mailami,ale pomogła by jej
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
zbynek
Go
|
Fachowa odpowiedź: nie mieszaj sie .
Jak to??? Przeciez "nasza" "lekarka" na pewno by jej pomogła,choćby mailami,ale pomogła by jej W tym temacie polecam interesujące opracowanie wytycznych co do relacji między lekarzem a pacjentem w stanie terminalnym PODTRZYMANIE NADZIEI Nadzieja jest stanem oczekiwania czegoś dobrego i jest jednym z podstawowych elementów poprawy jakości życia i dobrej opieki terminalnej. Nadzieja ułatwia znoszenie trudności, dodaje sił do działania. Najważniejsze jednak jest zrozumienie faktu, że ma ona dużą dynamikę i zmienia się w czasie. Może ona przeobrażać się z wiary w cud i wyzdrowienie do nadziei na godne umieranie. Chorzy w stanie terminalnym często podkreślają wartość nadziei. Pozbawienie pacjenta nadziei jest nieetyczne i świadczy o braku zrozumienia, jak jest ona ważna dla chorego. http://www.czytelniamedyczna.pl/show_nm.php?ktory=18ps. Lekarz odbierając nadzieję sprzeniewierzył by się przysiędze Hipokratesa – to ważne ,osoba której rady były od „lekarki” była „terminalna”
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
Myślenie ma kolosalną przyszłość, jak to mówią. Dzięki, Sylwia. Dieta optymalna w klasycznym ujęciu nie pomaga na fibromialgię (przynajmniej w tym jednostkowym przypadku). Jeśli f. jest depresją, jak to wynika z artykułu, którego fragment przytoczyłem, być może DO powinna być nieco zmodyfikowana, ew. wskazane byłoby zastosowanie prądów selektywnych pod kątem takiej trochę "nietypowej" depresji?... Tymon,zamiesc o tej osobie nieco wiecej,no wiesz ... jadlospis,przyzwyczajenia zywnosciowe,upodobania.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
ps. Lekarz odbierając nadzieję sprzeniewierzył by się przysiędze Hipokratesa – to ważne ,osoba której rady były od „lekarki” była „terminalna”
O tak,tak,tylko widzisz...jest jeden szkopół To okazało sie dopiero później "nasza" "lekarka" dając rady na Forum nie wiedziała,ze ta osoba była terminalna A tak poza tym,my wszyscy jesteśmy terminalni Zbynku,nie musisz tak usprawiedliwiac "naszej" "lekarki".Skoro ona nie widzi nic złego w udzielaniu porad na Forum osobom jak sie okazuje potem cieżko chorym ,to cóż Ty sie bedziesz mieszał w te sprawy? To chyba tylko jeden Grizzly był świadomy stanu zdrowia -i mówie całkiem powaznie ! Tylko On pisał o tym,a reszta wierzyła w cudowne rady "naszej" "lekarki"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
zbynek
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Strony: [1] 2 3 4
|
|
|
|