Autor
|
Wtek: Blade - dziennik treningowy (Przeczytany 772277 razy)
|
Gavroche
|
Zamknęli kiosk. Atak spamu podobno. Wiesz coś, Zyon?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blade
Go
|
witojcie dzisiaj noga lepiej. Kettle rano odpuściłem, tylko gimnastyka. Ale że tradycyjnie nosiło mnie, bo jak żwykle życie kopie po d..., więc 2,5 km z kamizelą i kijkami właśnie zaliczyłem. Ależ wiosnę w lesie czuć 3 i 4 dzień treningu jutro i pojutrze
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Zamknęli kiosk. Atak spamu podobno. Wiesz coś, Zyon? Boty reklamowe sie pchaly i wylaczyli. Pewnie musza jakes captcha dodac do kodu, zeby sie nie rejestrowaly
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Blade
Go
|
dzień dobry za mną leniwy weekend, który spędziłem u Mamy. Odpuściłem plany treningowe, robię gimnastykę rano a potem co mi się chce W sobotę było 15 minut kettli, w niedzielę 3,5 km kijków. A dzisiaj od rana ruch: gimnastyka, a potem crossfit - wymyśliłem sobie taką rutynę: na dworze obchodze dom dookoła i podczas każdego przejścia mijając taras robię jakieś ćwiczenie - a to opona, a to snatche, a to np worek treningowy. Nie wiem, jak to nazwać - crossfit niech będzie;) I tak 15 minut. Kamizela 20 kg. Jakąś taką niechęć czuję do wszystkich planów. Uczę się nie narzucać sobie za dużo, uczę się tez odpoczywać, bo ostatnio jakoś tak mnie nosi, pewnie z nerwów no i z odpoczynkiem i ze snem mam problemy. Dobrze, że pogoda znośna
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
dzień dobry za mną leniwy weekend, który spędziłem u Mamy. Odpuściłem plany treningowe, robię gimnastykę rano a potem co mi się chce W sobotę było 15 minut kettli, w niedzielę 3,5 km kijków. A dzisiaj od rana ruch: gimnastyka, a potem crossfit - wymyśliłem sobie taką rutynę: na dworze obchodze dom dookoła i podczas każdego przejścia mijając taras robię jakieś ćwiczenie - a to opona, a to snatche, a to np worek treningowy. Nie wiem, jak to nazwać - crossfit niech będzie;) I tak 15 minut. Kamizela 20 kg. Jakąś taką niechęć czuję do wszystkich planów. Uczę się nie narzucać sobie za dużo, uczę się tez odpoczywać, bo ostatnio jakoś tak mnie nosi, pewnie z nerwów no i z odpoczynkiem i ze snem mam problemy. Dobrze, że pogoda znośna Każdy ma własne piekiełko... Instynktowne podejście bardzo cenne, daj się ponieść, w najwęższej nawet ramce jest dość miejsca na fantazję A obejście domu to jaki czas?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blade
Go
|
dzień dobry Jakąś taką niechęć czuję do wszystkich planów. Uczę się nie narzucać sobie za dużo, uczę się tez odpoczywać, bo ostatnio jakoś tak mnie nosi, pewnie z nerwów no i z odpoczynkiem i ze snem mam problemy. Dobrze, że pogoda znośna Każdy ma własne piekiełko... Instynktowne podejście bardzo cenne, daj się ponieść, w najwęższej nawet ramce jest dość miejsca na fantazję A obejście domu to jaki czas? a gdzieś koło minuty, sprawdzę jutro
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
dzień dobry za mną leniwy weekend, który spędziłem u Mamy. Odpuściłem plany treningowe, robię gimnastykę rano a potem co mi się chce W sobotę było 15 minut kettli, w niedzielę 3,5 km kijków. A dzisiaj od rana ruch: gimnastyka, a potem crossfit - wymyśliłem sobie taką rutynę: na dworze obchodze dom dookoła i podczas każdego przejścia mijając taras robię jakieś ćwiczenie - a to opona, a to snatche, a to np worek treningowy. Nie wiem, jak to nazwać - crossfit niech będzie;) I tak 15 minut. Kamizela 20 kg. Jakąś taką niechęć czuję do wszystkich planów. Uczę się nie narzucać sobie za dużo, uczę się tez odpoczywać, bo ostatnio jakoś tak mnie nosi, pewnie z nerwów no i z odpoczynkiem i ze snem mam problemy. Dobrze, że pogoda znośna Tak statystycznie rzecz biorąc, to mamy taką umiarkowaną chęć do ćwiczeń...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
ja dzisiaj rano odpuscilem, zeby jakos dojsc do siebie, nie liczac paru serii pompek i podciagniec ale checi mialem wielkia
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Gavroche
|
Dla mnie to nie kwestia chęci/niechęci, ale element codzienności Raczej do przerw się zmuszam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Blade jak sie nazywa ten twoj zegarek i co on mierzy?
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Blade
Go
|
Blade jak sie nazywa ten twoj zegarek i co on mierzy?
garmin 305. Mierzy tętno i odległość, a z małą przystawką także kadencję, czyli liczbę obrotów korba w rowerze
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blade
Go
|
a wczoraj mocno treningowy dzień rano gimnastyka, 3,3 km z kamizelka 25 kg i kijkami, potem rower do i pracy - łącznie pod 20 km. A wieczorkiem 15 minut domowego crossfitu. Dzisiaj dzień luzu, wyspałem sie i jak młody Bóg odkryłem, że noga lewa boli od wsiadania do auta - dzisiaj musiałem przyjechać autem do pracy, bo po pracy do razu do teatru, a przeca w ciuchach rowerowych nie pójdę no i jak wsiadam to noga się skręca i boli. Wniosek - nie jeździć autem;) zastanawiam się, czy ma sens rozdzielanie w liczeniu białka roślinnego i zwierzęcego?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
W liczeniu czy spożywaniu ? I jedno i drugie łatwo zrobić, ale sensu to wielkiego nie ma. Z drugiej strony mała zmiana-duży efekt... To Ci pomogłem,co?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blade
Go
|
W liczeniu czy spożywaniu ? I jedno i drugie łatwo zrobić, ale sensu to wielkiego nie ma. Z drugiej strony mała zmiana-duży efekt... To Ci pomogłem,co? bardzo
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blade
Go
|
dzień dobry wczoraj rower i gimnastyka, dzisiaj gimnastykę odpuściłem, bo spałem za to 18 minut "crossfitu dookoła domu" czyli przewracanie opony, napieprzanie młotem, snatche i worek http://www.sendspace.pl/file/dbaa7bbc9aa992d7060ba17fajnie widać "piki" pulsu przy ćwiczeniach i rowerkiem do pracy - koncernom paliwowym mówimy nie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blade
Go
|
Z kronikarskiego obowiązku: luźny tydzień się kroi. Lekka alergia, która łapie mnie raz do roku na.tydzień, zmęczenie pracą, takie tam odpuszczam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Najlepiej to wsiądź do pociągu byle jakiego...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Z kronikarskiego obowiązku: luźny tydzień się kroi. Lekka alergia, która łapie mnie raz do roku na.tydzień, zmęczenie pracą, takie tam odpuszczam Taka rotacyjna alergia? Tydzień wolnego za mną, zawsze dobrze robi
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blade
Go
|
Z kronikarskiego obowiązku: luźny tydzień się kroi. Lekka alergia, która łapie mnie raz do roku na.tydzień, zmęczenie pracą, takie tam odpuszczam Taka rotacyjna alergia? Tydzień wolnego za mną, zawsze dobrze robi jakieś pyłki. A, że się zieleni dookoła, to i kicham
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
zbiggy
Go
|
Blade, po zamknięciu sezonu morsowania odczuwam pustkę jak u Ciebie, jak sobie z tym radzisz ? chyba będę częściej jeździł na basen czy coś
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|