Teresa Stachurska
Go
|
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
renia
|
A to obok, to co to jest? Skrzydełko z kurczaka?  |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
administ
Go
|
A to obok, to co to jest? Skrzydełko z kurczaka? Teresa podaje, że to kurczęce skrzydełka.  |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Teresa Stachurska
Go
|
Jedno skrzydełka, jego dwie części  |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
|
Blackend
|
Aha i kompot... A z wsadem przynajmniej, bo taki wodnity to się nie liczy.  |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
renia
|
Wsad zostaje na ogół w garnku, a w dzbanek nalewam bez owoców, albo z małą ich ilością... o to Tobie chodziło? |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Gavroche
|
Wsad zostaje na ogół w garnku, a w dzbanek nalewam bez owoców, albo z małą ich ilością... o to Tobie chodziło? Biedactwo  A nie masz pani do nalewania kompotu?! |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Blackend
|
Wsad zostaje na ogół w garnku, a w dzbanek nalewam bez owoców, albo z małą ich ilością... o to Tobie chodziło? O to czy gęste pływa w kubku. Takie miałem w przedszkolu i w szkole i zawsze wylewałem. Do dziś mam awersje do kompotów ale nie dlatego, że jestem na ŻO, tylko taki uraz z dzieciństwa.  |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
|
Blackend
|
Zależy z której perspektywy. |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
renia
|
Wsad zostaje na ogół w garnku, a w dzbanek nalewam bez owoców, albo z małą ich ilością... o to Tobie chodziło? Biedactwo A nie masz pani do nalewania kompotu?! Nie mam ale mam pana do mycia pleców....  |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
renia
|
Dzisiaj jeden Pan z naszego Oddziału (który systematycznie czyta to Forum, ale nie pisze tutaj), mówił, że bardzo brakuje mu wpisów (głównie w tym dziale "Kuchnia Optymalna") "adampia". Lubił Jego przepisy, sposób ich podawania i w ogóle takie lekki, wesołe dopiski. Mówił, ze jakaś taka pozytywna energia od tych wpisów biła... Pytał się dlaczego "adampio" przestał pisać? Adampio, wytłumaczysz się? |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
renia
|
O grzybach to napiszę w tym dziale. Otóż dzisiaj mąż mnie "uszczęśliwił" wielką siatą małych prawdziwków (kupił je)  Dobrze, że były one już ładnie wyczyszczone. Umyłam je tylko, pokroiłam i ugotowałam w solonej wodzie. Mam ich 2 duże garnki. Nie wiem co z nimi dalej robić? Może trochę w słoiczkach zrobić marynowanych? Może takie gotowane pomrozić? Jutro do obiadu mogę część usmażyć, ale u nas nikt tak bardzo za grzybami nie przepada... |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
|
renia
|
Dzięki za radę... |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Autor
