Autor
|
Wtek: Dieta Pana Boga (Przeczytany 88734 razy)
|
Jarek
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
To ja się wypisuję z takiej komunii... Apostazja się to nazywa jakby co.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Anulka177
Jr. Member
Pe:
wiadomoci: 3981
|
To nie takie proste "wypisać się" z kościoła katolickiego. Spróbujcie kiedyś to się przekonacie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
administ
Go
|
To niemożliwe, bo sami sobie statystyk nie psują.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Niech się dzieje wola nieba...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
|
|
Anulka177
Jr. Member
Pe:
wiadomoci: 3981
|
Ale Renia da radę... Renia nawet z OSBO nie dała rady
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Jarek
Go
|
Ale Renia da radę... Renia nawet z OSBO nie dała rady Dała rady, tylko tęsknota za OSO ostała
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Daniel
Go
|
A nie możesz się po prostu spytać tej swojej wydumanej istoty? Może odpowie i będziesz wiedział. Jest nie obecny. Odpoczywa i wraca za parę milionów lat. Pozostawił swoje Królestwo, ale nikt nie chce w nim być. Ludzie przywłaszczyli sobie Dekalog i każdy coś do niego dodał albo wyrzucił dostosowując go do swoich potrzeb. Podobnie jest z wiedzą na temat żywienia dr Jana Kwaśniewskiego. Jest ona dostępna dla każdego i każdy może uzyskać korzyści gdy skrupulatnie będzie ją stosował. Tak jednak nie dzieje się, bo zamiast szacunku do prawa żywieniowego mamy do czynienia z cwaniactwem. Polega to na coraz powszechnym mechanizmie przywłaszczania jej sobie i poprzez modyfikację tworzenia nowej jej wersji. Sęk w tym, że kradzione nie tuczy. Zarówno Dekalog jak i dieta dr Jana Kwaśniewskiego zmodyfikowane nie działają dla dobra, a w wręcz szkodzą. Wtedy podnoszą się głosy, że są nic nie warte i trzeba o nich zapomnieć. Można byłoby ten temat zakończyć, bo Królestwo jest puste. Tak jakby Boga nie było, a co za tym idzie nie może być też diety Pana Boga. Bo kto miałby ją stosować? Podobnie jest z dietą dr Jana Kwaśniewskiego. Jest wielu, którzy do niej przyznają się i nawet twierdzą, że ją stosują. Ale to są tylko ich twierdzenia, bo nie mają żadnych dowodów na potwierdzenie bycia na ŻO. Nie wiemy czy stosują dietę prawidłowo, a nie tą własną, zmodyfikowaną. Społeczność Optymalna więc nie istnieje i nie jest prawdą, że jest sektą. Dr Jan Kwaśniewski nie czerpie dochodów z altruizmu. Wyleczył wiele osób, ale czy one go wspierają? Jedno jest tylko pewne, że Dekalog istnieje, tak jak istnieją książki dr Jana Kwaśniewskiego. Łączy te idee to, że są trudne do zrozumienia. Wydają się proste w swej konstrukcji, a naprawdę są zaawansowaną wiedzą. Aby je zrozumieć, trzeba posiąść zdolność do myślenia, a przynajmniej wyjść ze stanu otępienia wywołanym zjadanymi truciznami. Samodzielnie trudno tego dokonać.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Blackend
|
No proszę jacy zaradni kiedyś byli, a potem urządzili sobie kartoflisko i kwiczeli jak świnki przy korycie kiedy żarcia braknie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Daniel
Go
|
To jak w końcu, czy istnieje dieta Pana Boga? Na pewno istnieje w zależności od rodzaju Boga jakiego sobie wybierzemy. Będzie ona jednak za każdym razem inna i zgodna z wartościami jakie stoją za wyborem. Trochę to nielogiczne, bo większość religii monoteistycznych uznaje, że istnieje tylko jeden Bóg i życie pośmiertne. W tym życiu po życiu jest największy problem. Po co "duch" ma odżywiać się skora i tak będzie żyć wiecznie?
Rozwiązuję ten problem inaczej odsuwając odżywianie od religii. Tym samym od Boga, które te religie właściwie sobie przywłaszczyły. Problem diety w zasadzie nie dotyczy samego Boga, bo nie powinniśmy nawet sobie wyobrażać tego czym on właściwie jest, a co dopiero tego czym się żywi. Problem diety dotyczy Królestwa Boga, a te natomiast składa się z ludzi i to żyjących tu na Ziemi. Co to jest to Królestwo? To społeczność składająca się z tych, którzy świadomie wybrali służenie Bogu o określonych wartościach. Zatem zarówno sam Bóg jak i jego słudzy powinni być zainteresowani tym, aby te Królestwo trwało jak najdłużej. Przy takim podejściu nie ulega wątpliwości, że długość życia sługi bożego, a także jego jakość nie jest bez znaczenia dla trwania Królestwa i samego Boga. Idąc dalej długość życia człowieka z pewnością zależy od sposobu jego odżywiania się i nie tylko. W ten sposób drogą dedukcji doszliśmy to związku diety z Bogiem. Co więcej, dieta ta ma przynosić określone skutki w postaci długości i jakości życia człowieka. Nie może więc być byle-jaka, a opierać się na konkretnej wiedzy potwierdzonej badaniami naukowymi.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Dzisiaj do nas przyszli Jehowi (czekali przed furtką bo jest pies ) gdy wyszłam babka mi powiedziała, że chciałaby porozmawiać o tym, czy Biblia zawiera słowa Boga? Podziękowałam, powiedziałam, że nie jestem zainteresowana i poszłam...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
|
Mam w rodzinie jednego, który jest nieźle obcykany w religiach, historii starożytności, archeologii itp. Było to wiele lat temu, gdy dla odświeżenia pamięci przyjął świadków jehowy. Najpierw przyszli jedni i poszli, potem przysłali lepszych i ci też poszli, a na sam koniec przyszedł jakiś ichni przełożony i - o z tym to już sobie mogłem porozmawiać, bo już coś niecoś wiedział - powiedział. A na koniec dyskusji, gdy już wyczerpały się argumenty, ten "biskup" mówi: - no tak, ale w coś trzeba wierzyć.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|