Autor
|
Wtek: Mikrofalówka (Przeczytany 152576 razy)
|
|
Teresa Stachurska
Go
|
Putinki to złe owoce zakazane, co nic nie staniały, a powinny... Jabłka znaczy, itp. Dziękuję
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
Adampio, Ty tak wszystko przyjmujesz do siebie jak ja. Cool Laughing Chodziło o tego Adama z forum DD. Dobrze mówię Zyon? No coz, taka natura
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Zyon
|
Mikrowele jest zdrowa, ma rekomendacje samego Adama Cool
O nie Zyon, ja nic nie rekomenduje. Kazdy orze jak moze Ja mam microfale z grillem i z termobiegiem. Obie funkcje nie urzywaja microfali, wiec jest to dla mnie zwykly "piec". Dyskusja na temat szkodliwosci czy tez nieszkodliwosci jest w moim przypadku bez sensu, poniewaz nie mam na ten temat zielonego pojecia. Dlatego napisalem w moim wczesniejszym wpisie, ze ndo dysputy nie zagrzwam ale jak to zwykle bywa efekt jest odwrotny. Adampio, Ty tak wszystko przyjmujesz do siebie jak ja. Chodziło o tego Adama z forum DD. Dobrze mówię Zyon? No jak zwykle Jeden jest tylko zdrowy Adasko co zaleca zdrowe jedzenie z mikrowele A potem wazy mocz przed wypiciem podczas odchudzania czy jakos tak
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
adampio
Go
|
...skazani na sukces... Cool Laughing
Wlasnie, wlasnie!!!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Teraz napiszę jak jest z tą mikrofalą. Otóż pod wpływem promieniowania mikrofalowego cząsteczki wody wprawiane są w drgania i zaczynają na zasadzie tarcia wydzielać ciepło. Dokładnie to samo dzieje się pod wpływem dostarczania energii cieplnej, czyli wychodzi, że jest to zwykłe gotowanie, ale wody endogennej, dzięki czemu związki rozpuszczalne w wodzie nie wypływają z produktu, jak w przypadku wywaru. W mikrofalówce suchego się nie ugotuje. "I tyle" - cytując klasyka z YT.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Teraz napiszę jak jest z tą mikrofalą. Otóż pod wpływem promieniowania mikrofalowego cząsteczki wody wprawiane są w drgania i zaczynają na zasadzie tarcia wydzielać ciepło. Dokładnie to samo dzieje się pod wpływem dostarczania energii cieplnej, czyli wychodzi, że jest to zwykłe gotowanie, ale wody endogennej, dzięki czemu związki rozpuszczalne w wodzie nie wypływają z produktu, jak w przypadku wywaru. W mikrofalówce suchego się nie ugotuje. "I tyle" - cytując klasyka z YT. I tyle - dopiero zaczyna całą zabawę, bo ci od makrobiotyki, medycyny chińskiej i innych bardziej i mniej szalonych, twierdzą, że taka "chaotyczna" energia zmienia wpływ takiego pokarmu na nasze ciało To dotyczy gotowania prądem, mrożenia, miksowania młynkiem elektrycznym i podobnych zabiegów. Trudno się z tym nie zgodzić, że sposób obróbki wpływa na żywność i, w końcu, na organizm. Co innego podobno, płonące drewno, węgiel, czy w ostateczności gaz, ta energia jest "spokojna"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
A czy kto komu broni dla przykładu zajadanie jąder baranich na surowo dla ponoć zdrowia? Albo, czy ktokolwiek zmusza fanatyków antymikrofalowych do korzystania z mikrofalówek? Kuchenki mikrofalowe weszły do użycia krótko po WWII, a powszechnie do gospodarstw domowych na przełomie lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych XXw. W tym okresie nie zauważono żadnych uchwytnych statystycznie zmian zdrowotnych między mikrofalującymi, a obrabiającymi jedzenie tradycyjnie, czy surojadkami, więc problem pewnie leży zupełnie gdzie indziej. Oczywiście mikrofalówka jest bardzo szkodliwa, jak się tam łeb wsadzi, albo inną część ciała podczas mikrofalowania - tak dla jasności dodaję!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
anakin
Go
|
Może w technofobii.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Kuchenki mikrofalowe weszły do użycia krótko po WWII, a powszechnie do gospodarstw domowych na przełomie lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych XXw. W tym okresie nie zauważono żadnych uchwytnych statystycznie zmian zdrowotnych między mikrofalującymi, a obrabiającymi jedzenie tradycyjnie, czy surojadkami, więc problem pewnie leży zupełnie gdzie indziej. Hola, hola Warto przeczytac cala historie "powstania" mikrofalowki i akurat nie jest tak rozowo. W Rosji byla zakazana do roku 1986 wlasnie ze wzgledu na badania, ktore wyszly bardzo niekorzystne, ale z checia to "podrzucono" kapitalistom w ameryce, ktorzy nigdy nie mieli oporow moralnych. Nie wiem jak jest teraz w dobie agresywnego kapitalizmu. Niech sobie przypomnie, w ktorej to ksiazce czytalem, wiem, ze bylo cos o pracy patolgow podczas pierwszej wojny swiatowej.
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
adampio
Go
|
Teraz napiszę jak jest z tą mikrofalą. Otóż pod wpływem promieniowania mikrofalowego cząsteczki wody wprawiane są w drgania i zaczynają na zasadzie tarcia wydzielać ciepło. Dokładnie to samo dzieje się pod wpływem dostarczania energii cieplnej, czyli wychodzi, że jest to zwykłe gotowanie, ale wody endogennej, dzięki czemu związki rozpuszczalne w wodzie nie wypływają z produktu, jak w przypadku wywaru. W mikrofalówce suchego się nie ugotuje. "I tyle" - cytując klasyka z YT. Dokladnie tak jest!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Skłoniłbym się do twierdzenia, że telefony komórkowe są dużo bardziej szkodliwe od mikrofalówek, bo właśnie emitują mikrofale niczym nie osłonięte i to przeważnie prosto w ucho, ale z telefonu korzystam sporadycznie więc raczej problem mnie też nie dotyczy. Na każdą teorię jest kontrteoria równie prawdziwa, ale po to ma się to coś, co nie każdy ma, aby samodzielnie odcedzić, a nie łykać jak pelikan, co leci, a na drucie w szczególności.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Może to problem szkodliwości "kumulatywnej"? Jeden czynnik nie powoduje uchwytnego pogorszenia zdrowia populacji, dlatego nie jest wychwytywany. Ale dodać do tego pasty do zębów, antyperspiranty, kremy z filtrem, bezcukrowe gumy, mieszanki mleczne dla dzieci, zdrowe musli na śniadanie, kawę rozpuszczalną, woda z butelek PET, chińskie zupki, margaryny i lazanię z mikrofali, to już lipa. A, i niech mnie szlag trafi na miejscu, jeśli zdrowie zachodnich populacji się nie sp... od lat '50...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Skłoniłbym się do twierdzenia, że telefony komórkowe są dużo bardziej szkodliwe od mikrofalówek, bo właśnie emitują mikrofale niczym nie osłonięte i to przeważnie prosto w ucho, ale z telefonu korzystam sporadycznie więc raczej problem mnie też nie dotyczy. To fakt, na fizyce robilismy nawet doswiadczenia z komorka umieszczona w takim "pojemniku", ktory mierzyl promieniowanie w zaleznosci od tego jak sie ja chowalo przed zasiegiem i jakie jest podczas dzwonienia. Od tamtej pory wiem a nie wierze Na każdą teorię jest kontrteoria równie prawdziwa, ale po to ma się to coś, co nie każdy ma, aby samodzielnie odcedzić, a nie łykać jak pelikan, co leci, a na drucie w szczególności. Dzisiaj to prawda, zwlaszcza na forach pakerskich tematy badan sa takie, nie gavro? @ aha, odmachajcie adasiowi, bo sie nudzi biedaczyna
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
renia
|
Może to problem szkodliwości "kumulatywnej"? Jeden czynnik nie powoduje uchwytnego pogorszenia zdrowia populacji, dlatego nie jest wychwytywany. Ale dodać do tego pasty do zębów, antyperspiranty, kremy z filtrem, bezcukrowe gumy, mieszanki mleczne dla dzieci, zdrowe musli na śniadanie, kawę rozpuszczalną, woda z butelek PET, chińskie zupki, margaryny i lazanię z mikrofali, to już lipa. A, i niech mnie szlag trafi na miejscu, jeśli zdrowie zachodnich populacji się nie sp... od lat '50... Dobrze mówisz Gavroche... Szkodliwych czynników jest wiele i ich kumulacja na pewno nie jest wesoła.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Skłoniłbym się do twierdzenia, że telefony komórkowe są dużo bardziej szkodliwe od mikrofalówek, bo właśnie emitują mikrofale niczym nie osłonięte i to przeważnie prosto w ucho, ale z telefonu korzystam sporadycznie więc raczej problem mnie też nie dotyczy. To fakt, na fizyce robilismy nawet doswiadczenia z komorka umieszczona w takim "pojemniku", ktory mierzyl promieniowanie w zaleznosci od tego jak sie ja chowalo przed zasiegiem i jakie jest podczas dzwonienia. Od tamtej pory wiem a nie wierze Na każdą teorię jest kontrteoria równie prawdziwa, ale po to ma się to coś, co nie każdy ma, aby samodzielnie odcedzić, a nie łykać jak pelikan, co leci, a na drucie w szczególności. Dzisiaj to prawda, zwlaszcza na forach pakerskich tematy badan sa takie, nie gavro? @ aha, odmachajcie adasiowi, bo sie nudzi biedaczyna Jasne, na każdą linę jest antylina w necie, ale nie zawsze starcza wiedzy ogólnej by odsiać ziarno od plew... Zawsze lepiej jest jednak nie używać w razie wątpliwości i kierować się rozsądkiem... My już jesteśmy jakby krok dalej, bo wiemy, że 5*wio i tony supli zdrowia nie zapewniają, ale to nie znaczy, że bułka z masłem i serem, byle w proporcji, załatwia sprawę Gavroche puszcza oczko do Adasia
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Może to problem szkodliwości "kumulatywnej"? Jeden czynnik nie powoduje uchwytnego pogorszenia zdrowia populacji, dlatego nie jest wychwytywany. Ale dodać do tego pasty do zębów, antyperspiranty, kremy z filtrem, bezcukrowe gumy, mieszanki mleczne dla dzieci, zdrowe musli na śniadanie, kawę rozpuszczalną, woda z butelek PET, chińskie zupki, margaryny i lazanię z mikrofali, to już lipa. A, i niech mnie szlag trafi na miejscu, jeśli zdrowie zachodnich populacji się nie sp... od lat '50... Dobrze mówisz Gavroche... Szkodliwych czynników jest wiele i ich kumulacja na pewno nie jest wesoła. Gdyby tak było, to życie już dawno wyzdychałoby do reszty na tej planecie. A jednak się kręci...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
renia
|
Może to problem szkodliwości "kumulatywnej"? Jeden czynnik nie powoduje uchwytnego pogorszenia zdrowia populacji, dlatego nie jest wychwytywany. Ale dodać do tego pasty do zębów, antyperspiranty, kremy z filtrem, bezcukrowe gumy, mieszanki mleczne dla dzieci, zdrowe musli na śniadanie, kawę rozpuszczalną, woda z butelek PET, chińskie zupki, margaryny i lazanię z mikrofali, to już lipa. A, i niech mnie szlag trafi na miejscu, jeśli zdrowie zachodnich populacji się nie sp... od lat '50... Dobrze mówisz Gavroche... Szkodliwych czynników jest wiele i ich kumulacja na pewno nie jest wesoła. Gdyby tak było, to życie już dawno wyzdychałoby do reszty na tej planecie. A jednak się kręci... Wszystko ma swoje granice...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|