Witam was serdecznie i bardzo sie cieszę ze moge tutaj z wami być,pozwólcie ze sie przedstawie,jestem 41 letnia kobietą która ma aż 25kg nadwagi i choruje na Bulimie.Od ok 3tygodni jestem na DO a proporcje BTW ułożył mi znajnomy który jest na tej diecie juz od kilkunastu lat.ja będąc na diecie tak krótki czas zauwazyłam wiele plusów płynących z diety,otóz zmiejszyły sie u mnie wymioty które prowokowalam po posiłkach(teraz juz od 1,5 tygodnia nie wymiotuje) nie 'obzeram' sie bo posilki które zjadam w pełni zaspokajają moje zapotrzebowanie i nie chodze głodna,miałam tez problem z chorą łękotką która utrudniała mi chodzenie ale kolano przestaje bolec a sprawnośc jego sie bardzo polepszyła.To by było tyle o mnie, mam nadzieje ze znajde tutaj wsparcie i dobre rady.
Witaj :D Dobrze trafiłaś.. :D ale już chyba dzisiaj trochę za późno na rady.. :roll:
..no to..do jutra.. :D
O, tak, trafiłaś doskonale :D Samą sobą poświadczam :D Renia prawdę mówi !
Witaj juan :)
No witaj Ala. Ciesze sie, ze z nami w koncu jestes.
A to wy się już znacie?
A skąd jeśli można wiedzieć?
Cytat: WojciechS w 2010-10-23, 12:43:45
A to wy się już znacie?
A skąd jeśli można wiedzieć?
No jak skad? Optymalni sie znaja i trzymaja ze soba , a skąd to jakos malo istotne.
witajcie :lol: i Ty zbyszku witaj :lol:miło ze jestes no i ze mogę z wami byc,to dla mnie istotne :P
Juan, jak szanowne zdrowie? Pytam o nastrój głównie, jeśli mogę, oczywiście :)
witaj Teresa jesli chodzi o nastrój to jest wspaniały,zaluje ze wczesniej nie przeszłam na tą diete,ale co sie odwlecze to nie uciecze:)
Cytat: juan w 2010-10-23, 00:11:20
.. mam nadzieje ze znajde tutaj wsparcie i dobre rady.
Masz może jakieś pytania? Obawy?
renia wieczorami bywa ze jestem głodna:( no ale daje rade i byle do rana:)mam pytanie czy musze zjadac to moje dzienne btw? bo niekiedy jest taki dzien ze nie mam apetytu na tłuszc,mdli mnie po prostu więc jak to z tym btw jest?
W DO nie powinno się jeść na siłę. A jeśli chcesz stracić na wadze, dobrze by było, gdybyś na ostatni posiłek jadła same węglowodany..Jeśli na tłuszcz nie masz zbytniej ochoty, to może to być spowodowane tym, że spalasz własny tłuszcz i potrzebujesz go mniej.
Jesli waga spada to trzymaj jak teraz - jesli nie to mozesz zrobic jak mowi Renia lub odrzucic na jakis czas mleczne i obserwowac. W sumie jak nie musisz inaczej to jedz zbilansowane posilki. Oczywiscie nic na sile. Jesli w danym dniu nie masz ochoty na tyle jedzenia to zjedz mniej.
Zeto Ty znowu odradzasz początkującej mleczne.. :evil: przecież to są jedne z najbardziej wartościowych i zalecanych produktów na DO. Jeśli byłyby jakieś problemy z nietolerancją, to wtedy inna sprawa..
nie mam nietolerancji na mleczne bynajmniej o tym nic nie wiem a jakie są objawy?
Nie mam pojęcia, bo na szczęście w mojej rodzinie nikt nie ma. Ponoć to nie jest częsta przypadłość. A zgubiłaś coś na wadze?
Posluchaj mnie Reniu - na prawde wiem co mowie. To, ze nie jestes przekonana do tego to Twoja sprawa - sprawdzone i skuteczne .
Oczywiscie mozna z tymi weglami solo przed spaniem. Ja nikogo nie zmuszam do tego. Jesli zawioda sposoby czysto optymalne , to warto to zastosowac na koncu. Wiec umowmy sie, ze najpierw wegle na noc a na koncu odstawka mlecznych. Zgadzasz sie na to?
Ajesli chodzi o wartosc tych produktow, to czyba wiesz, ze sa od nich znacznie lepsze.
Może jeszcze podasz swoje dzienne BTW w gramach? Chociaż, jak Ci ustawił je wieloletni Optymalny, to pewnie masz dobre.. :roll:
Wiem Reniu , ze znasz ksiazki na pamiec, ale ja z koniecznosci musialem pojsc dalej.
Cytat: zeto555 w 2010-10-23, 21:29:04
Posluchaj mnie Reniu - na prawde wiem co mowie. To, ze nie jestes przekonana do tego to Twoja sprawa - sprawdzone i skuteczne .
Oczywiscie mozna z tymi weglami solo przed spaniem. Ja nikogo nie zmuszam do tego. Jesli zawioda sposoby czysto optymalne , to warto to zastosowac na koncu. Wiec umowmy sie, ze najpierw wegle na noc a na koncu odstawka mlecznych. Zgadzasz sie na to?
Ajesli chodzi o wartosc tych produktow, to czyba wiesz, ze sa od nich znacznie lepsze.
Wiem, że żółtka i podroby są lepsze, dlatego napisałam, że są one jednymi z najlepszych i są zalecanymi produktami na DO. Zgadzam, się, że jeśli samo DO nie pomoże, to można próbować innych sposobów, ale po co proponować to na początku, nie czekając na efekty DO?
Cytat: zeto555 w 2010-10-23, 21:30:39
Wiem Reniu , ze znasz ksiazki na pamiec, ale ja z koniecznosci musialem pojsc dalej.
No to wiesz źle. Ja nie znam książek na pamięć.. :( :wink:
Bo poczatkujacy powinien znac wszystkie sposoby. Umowilismy sie , ze ten sposob jest na koncu, wiec jest ok.
Trzeba przyznac, ze rzadko tak bywa, ale bywa. Wtedy zadne proporcje ani ograniczenia nie pomoga.
Cytat: renia w 2010-10-23, 21:33:50
Cytat: zeto555 w 2010-10-23, 21:30:39
Wiem Reniu , ze znasz ksiazki na pamiec, ale ja z koniecznosci musialem pojsc dalej.
No to wiesz źle. Ja nie znam książek na pamięć.. :( :wink:
Alez to nie zarzut. Dobrze jest znac i wiedziec gdzie co napisane. Zawsze mozna komus powiedziec zeby nie musial szukac zbyt dlugo. Wiem, ze masz powody zeby negowac ten sposob, z racji autora, ale to nie przypadek tylko moj.
Zeto, wierzę w to, że masz dobre intencje, ale wiesz chyba sam, że na początku stosowanie DO wcale nie jest takie proste. Po co od razu proponować odstawianie mlecznych i komplikowanie sprawy, jak można najpierw poczekać na efekty DO. Inna sprawa, gdyby to nie dało efektu..Daj sobie trochę na wstrzymanie.. :wink:
Zeto, a Ty jesz mleczne, czy rotujesz, czy całkowicie je odstawiłeś?
reniu moje btw jest nastepujące: b-70 t-120 w-40
Zaproponowalem sposob, gdyby inne zawiodly. Ja rzadko jadam mleczne. Kiedys nie moglem zrzucic wagi przez mleczne i mialem inne przypadlosci. Po rotacji moge jadac do woli, ale jakos mnie juz do tgo nie ciagnie. Czasami robie sobie dzien mleczny i zjadam tylko te produkty.
w sumie ja tez mleczne jadam rzadko,tylko smietanke do kawy kilka razy dziennie :) ale jesli bedzie trzeba odstawic to mówi sie trudno:( ale waga powolutku spada to wazne,najbardziej sie ciesze z braku wymiotów :lol:
zeto555 - przepraszam że zapytam: raz piszesz jako kobieta a raz jako mężczyzna. O co tu chodzi ?
zeto555 - mój błąd, oczywiście jesteś facetem - przepraszam.
Cytat: BACA w 2010-10-23, 22:45:14
zeto555 - mój błąd, oczywiście jesteś facetem - przepraszam.
No Zeto...skoro BACA mówi, że jesteś facetem, to tak chyba musi być :lol:
Do rzeczy, ludzie, przeciez nie chodzi tu o to aby se pogodoc, chyba ze tak?! :lol: :D :shock:
Cytat: zeto555 w 2010-10-23, 22:02:20
Zaproponowalem sposob, gdyby inne zawiodly. Ja rzadko jadam mleczne. Kiedys nie moglem zrzucic wagi przez mleczne i mialem inne przypadlosci. Po rotacji moge jadac do woli, ale jakos mnie juz do tgo nie ciagnie. Czasami robie sobie dzien mleczny i zjadam tylko te produkty.
To po co robisz sobie czasami dzień mleczny, skoro Cię do mlecznych nie cięgnie?
..miało być....nie ciągnie.. :roll:
Cytat: adampio w 2010-10-23, 23:48:07
Do rzeczy, ludzie, przeciez nie chodzi tu o to aby se pogodoc, chyba ze tak?! :lol: :D :shock:
Pogadać przy okazji, a przede wszystkim pomóc, ale za mało danych podaje juan... :?
Cytat: zeto555 w 2010-10-23, 22:02:20
Zaproponowalem sposob, gdyby inne zawiodly. Ja rzadko jadam mleczne. Kiedys nie moglem zrzucic wagi przez mleczne i mialem inne przypadlosci. Po rotacji moge jadac do woli, ale jakos mnie juz do tgo nie ciagnie. Czasami robie sobie dzien mleczny i zjadam tylko te produkty.
zeto555
to nie jest wątek o twoich kłopotach z rotacjami, tylko wątek o problemach juan.
Witoszek wielu we głowinach zamieszała zupełnie bez potrzeby tymi mlecznymi "rotacjami", ale to nie powód, aby z każdego robić mleczną kalekę!
Problem tyczy nie więcej niż 2-4% białej, środkowoeuropejskiej populacji, więc prawdopodobieństwo, że juan jest dotknięta "witoszkową wadą genetyczną" jest znikome!
WojciechS nie znam statystyk , ale widocznie mieszczę się w tych 2-4 % i to jaki przypadek :shock: łącznie z mężem .
Ja podobno zdrowa i mąż cukrzyk . Po wdrożeniu zaleceń P. Witoszek i obserwacji organizmu jesteśmy ZA .Korzyści są niewspółmierne do wyrzeczeń .
Juan gubi kilogramy , a więc można zasugerować lekturę o mlecznych . Ona sama zdecyduje, czy w Jej przypadku jest potrzebne , czy nie .
Wiedza nie szkodzi :D
Mari,
to co dobre dla ciebie i dla twojego męża, jest dobre wyłącznie DLA CIEBIE I TWOJEGO MĘŻA. Zakładanie, że każdy ma takie problemy jak Wy jest błędem.
Błędem jest więc odciąganie od mlecznych wszystkich w imię idei, mając wyłącznie własne doświadczenia, ponieważ nie dotyczą one większości.
To tak jakby namawiać do rozmnażania in vitro pary, które mogą to zrobić w sposób naturalny. :shock:
Ja z kolei w ogóle nie namawiałabym do in vitro,bo to może prowadzi do degeneracji gatunku .I tak już jest zdegenerowany.Natury się nie oszuka.
Niepłodność danego osobnika jest jednoznacznym wskazaniem palcem przez naturę;"Ty się nie rozmnażaj".Po prostu jakaś część jego DNA nie powinna być dalej powielana.
Rozpowszechnianie takiej metody rozmnażania może doprowadzić do tego,że przykładowo za 500 lat bez tabletek,ani prądu, ludzie nie będą mogli się rozmnażać.
Poza tym jest tyle porzuconych dzieci w domach dziecka,że tylko adoptować i wychowywać.
Takie pragnienie rozmnażania się poprzez in vitro ludzi niepłodnych, jest wynikiem czystego egoizmu.Po prostu ;"ja chcę","ja muszę to mieć".Niby,że się coś należy.
To tak jakby Murzyn zapragnął być Nordykiem,bo mu się należy,albo ktoś,kto ma chorą nerkę zapragnął czyjejś nerki,bo mu się należy.To jest właśnie taka mentalność roszczeniowa.
:D - to wszystko przez to bezstresowe wychowanie... :wink:
Cytat: Iga w 2010-10-24, 10:45:12
To tak jakby Murzyn zapragnął być Nordykiem,bo mu się należy,albo ktoś,kto ma chorą nerkę zapragnął czyjejś nerki,bo mu się należy.To jest właśnie taka mentalność roszczeniowa.
No jeden murzyn zapragnął... i został. Ale już skończył. Zresztą in vitro też zaliczył.
Zgadzam się z tą opinią, że in vitro prowadzi do degeneracji, ale to jest też kwestia etyki, moralności, w końcu sumienia. Poprzez takie podejście, przechytrzanie natury, staczamy się jako gatunek. Samo in vitro nie jest może złe, ale dlaczego ludzie nie zajmą się profilaktyką zdrowia, dlaczego nie uczą się tego co konieczne, no i w końcu są inne metody które rzeczywiście leczą. A ta cała metoda in vitro to czysta szarlataneria.
Cytat: renia w 2010-10-23, 21:47:00
Zeto, a Ty jesz mleczne, czy rotujesz, czy całkowicie je odstawiłeś?
Najlepiej to nic nie rotować, bo się można zakręcić. Po co sobie szkodzić skoro nie trzeba?
Cytat: wloczykij w 2010-10-24, 14:01:15
Cytat: renia w 2010-10-23, 21:47:00
Zeto, a Ty jesz mleczne, czy rotujesz, czy całkowicie je odstawiłeś?
Najlepiej to nic nie rotować, bo się można zakręcić. Po co sobie szkodzić skoro nie trzeba?
Stary , kompletnie nie znasz tematu wiec Twoja opozycja jest typu - nie bo nie. Masz juz 3 przyklady na tym forum, w tak malym gremium, ktorym rotacja mlecznych pomogla. Po co zabierac glos skoro sie o tym nic nie wiem?
Co do Juan, to wcale nie twierdze, ze ona tak ma. Moze najpierw zjadac wegle same na noc , a jaknie pomoze to wtedy rotacja.
Coraz wiecej ludzi ma z tym problemy. Pomysl o argumentach zanim krytykujesz zupelnie bezpodstawnie. Zbyt dlugo sie w to bawie, zebym nie wiedzial co mowie.
Cytat: wloczykij w 2010-10-24, 14:01:15
Cytat: renia w 2010-10-23, 21:47:00
Zeto, a Ty jesz mleczne, czy rotujesz, czy całkowicie je odstawiłeś?
Najlepiej to nic nie rotować, bo się można zakręcić. Po co sobie szkodzić skoro nie trzeba?
Moze najlepiej wogole olac DO ? jesli cos nie wychodzi to trzeba cos wlasnie robic.
Masz nastepny temat do krytyki -uwazam, ze zbozowe sa zupelnie niejadalne dla ludzi.
Cytat: zeto555 w 2010-10-24, 15:00:24
Moze najlepiej wogole olac DO ? jesli cos nie wychodzi to trzeba cos wlasnie robic.
Masz nastepny temat do krytyki -uwazam, ze zbozowe sa zupelnie niejadalne dla ludzi.
Pewnie Ci którzy mają na to zdrowie to mogą olać DO, chcąc zachować zdrowie olewać DO raczej nie można.
Myślę, że dla człowieka wszystko jest jadalne, tylko pytanie co jest najlepsze.
Cytat: zeto555 w 2010-10-24, 15:00:24
ze zbozowe sa zupelnie niejadalne dla ludzi.
Zamelduj Chińczykom! :lol:
Cytat: wloczykij w 2010-10-24, 15:03:10
Cytat: zeto555 w 2010-10-24, 15:00:24
Moze najlepiej wogole olac DO ? jesli cos nie wychodzi to trzeba cos wlasnie robic.
Masz nastepny temat do krytyki -uwazam, ze zbozowe sa zupelnie niejadalne dla ludzi.
Pewnie Ci którzy mają na to zdrowie to mogą olać DO, chcąc zachować zdrowie olewać DO raczej nie można.
Myślę, że dla człowieka wszystko jest jadalne, tylko pytanie co jest najlepsze.
Zjesc mozna wszystko, o czym swiadczy masa ludzi jedzacych korytowo, tylko z jakim skutkiem. DO jest najlepsza i bedzie.
A rotacja to nie odstawienie mlecznych na cale zycie tylko modyfikacja czasowa. Po takich zmianach najczesciej mozna wrocic na stale do mlecznych - kto tego nie doswiadczyl to nigdy nie zrozumie.
Cytat: wloczykij w 2010-10-24, 15:03:10
Cytat: zeto555 w 2010-10-24, 15:00:24
Moze najlepiej wogole olac DO ? jesli cos nie wychodzi to trzeba cos wlasnie robic.
Masz nastepny temat do krytyki -uwazam, ze zbozowe sa zupelnie niejadalne dla ludzi.
Pewnie Ci którzy mają na to zdrowie to mogą olać DO, chcąc zachować zdrowie olewać DO raczej nie można.
Myślę, że dla człowieka wszystko jest jadalne, tylko pytanie co jest najlepsze.
Jesli uwazasz , ze wszystko jest jadalne to kompletnie nie pojales DO.
Cytat: zeto555 w 2010-10-24, 15:10:32
Cytat: wloczykij w 2010-10-24, 15:03:10
Cytat: zeto555 w 2010-10-24, 15:00:24
Moze najlepiej wogole olac DO ? jesli cos nie wychodzi to trzeba cos wlasnie robic.
Masz nastepny temat do krytyki -uwazam, ze zbozowe sa zupelnie niejadalne dla ludzi.
Pewnie Ci którzy mają na to zdrowie to mogą olać DO, chcąc zachować zdrowie olewać DO raczej nie można.
Myślę, że dla człowieka wszystko jest jadalne, tylko pytanie co jest najlepsze.
Jesli uwazasz , ze wszystko jest jadalne to kompletnie nie pojales DO.
Pewnie podobnie jak większość. Przyznaję, że "optybetonem" nie jestem, a moja DO jest taka częściowa (różne czynniki na to wpływają). No, ale staram się i jetem chyba na etapie, że zaczynam przekonywać się na własnej skórze, że im dalej od DO tym gorzej.
Ale się juan "ucieszy", że tyle fajnych pościków ma w swoim wątku! :lol:
No, przepraszam, a po co rotować jeżeli coś szkodzi? Trzeba koniecznie jadać mleczne? Ja jadam od okazji i mi nie szkodzi, ale sobie nie robię z tego chomąta. Jak coś mi ewidentnie szkodzi natomiast to staram się tego nie jadać. Czym innym jest natomiast jakość spożywanego pokarmu, organizm coś tam sobie wyciągnie nawet z tych "zbożowych".
Mleczne to sa niezle produkty, tylko czasami ludzie tak reaguja wlasnie, i po to rotacja.
Natomiast co do Twojego czesciowego stosowania DO - wieksza sobie robisz krzywde w ten sposob niz gdybys byl na korycie.
Szanowni forumowicze!!! Czy się Wam coś nie pokręciło? Proszę mi wskazać, w której książce dr. Kwaśniewski zaleca częściową dietę optymalna lub mieszanie
posiłkow na bazie zbóż z posiłkami mięsnymi i wysoko tłuszczowymi. W ŻO nie ma alternatyw. Pozdrawiam wszystkich Optymalnych. :(
A nie można?
Przecież to takie fajne: samemu pokręcić, a pretensje mieć do Dr-a... :lol:
Cytat: Gazda412 w 2010-10-24, 23:39:35Proszę mi wskazać, w której książce dr. Kwaśniewski zaleca mieszanie posiłkow na bazie zbóż z posiłkami mięsnymi i wysoko tłuszczowymi.
W ponizszym tekscie dr Kwasniewski pisze, ze weglowodany mozna uzupelniac przy pomocy produktow zbozowych i nic o tym, ze nie wolno mieszac ich z tluszczem zwierzecym i bialkiem. Ksiązka to "Zywienie Optymalne"
http://img408.imageshack.us/img408/4476/13266286.jpg
Zdrowa osoba na DO może trochę zbożowych produktów zjadać, przecież są one uwzględniane w przepisach w "Książce Kucharskiej" J. Kwaśniewskiego.
Zgadza się, ale dotyczy to pewnej grupy osób... :D
Natomiast dla innej grupy Pan Kwaśniewski pisze tak:
"Ziarno zbóż jest niejadalne dla człowieka. (...) ... ale nadal produkty zbożowe pozostają niejadalne dla człowieka żywiącego się w sposób optymalny."
JK pisze jeszcze wiele ciekawych rzeczy, ale analizowanie pojedyńczych zdań wyrwanych z kontekstu jest niezrozumiałe, a wszystko co niezrozumiałe pewna grupa osób odbiera błędnie jako "nieścisłości".
Dla mnie zaś sprawa jest jasna w interpretacji: jeśli musisz jeść zboże, możesz, ale zapomnij o... No właśnie zapomniałem o czym? :wink: :lol:
Przykladem sa tez Arkadie, w ktorych serwuja kasze.
Poza tym, jaglana czy gryczana w ilosci 100 gr po ugotowaniu co daje zaledwie 25 gr suchego produktu jest zdrowsza i lepsza od ziemniaka.
Smak jest oczywiscie rzecza gustu :lol:
I z czego się śmiejesz? :lol:
Bo smaku, religii i upodoban politycznych sie nie dyskutuje :lol:
No tak, każdy ma swój gust, powiedział Rusek....... :roll: :lol: Zapomniałam, że to nie jest KOCS.. :oops:
Cytat: zeto555 w 2010-10-24, 20:17:17
Mleczne to sa niezle produkty, tylko czasami ludzie tak reaguja wlasnie, i po to rotacja.
Natomiast co do Twojego czesciowego stosowania DO - wieksza sobie robisz krzywde w ten sposob niz gdybys byl na korycie.
Nie robię sobie większej krzywdy ponieważ starając się trzymać przy ŻO, u mnie to jest DO, czuje się zdecydowanie lepiej.
Poza tym chcesz powiedzieć, że wiesz lepiej ode mnie jak się odżywiam?
Cytat: wloczykij w 2010-10-25, 12:05:09
wiesz lepiej ode mnie jak się odżywiam?
Wychodzi na to, że wie lepiej, co dla ciebie dobre... :wink:
Cytat: WojciechS w 2010-10-25, 12:08:24
Cytat: wloczykij w 2010-10-25, 12:05:09
wiesz lepiej ode mnie jak się odżywiam?
Wychodzi na to, że wie lepiej, co dla ciebie dobre... :wink:
A to co innego.
Każdy wie,co dobre dla niego,ale nie każdy to stosuje.Oj te "grzeszki". ;)
Najlepiej jak państwo wie lepiej. I życie staje się prostrze.
Cytat: Iga w 2010-10-25, 12:11:18
Każdy wie,co dobre dla niego,ale nie każdy to stosuje.Oj te "grzeszki". ;)
A są też inne wypadki, których niektórzy nie bardzo chcą brać pod uwagę.
Cytat: wloczykij w 2010-10-25, 12:05:09
Cytat: zeto555 w 2010-10-24, 20:17:17
Mleczne to sa niezle produkty, tylko czasami ludzie tak reaguja wlasnie, i po to rotacja.
Natomiast co do Twojego czesciowego stosowania DO - wieksza sobie robisz krzywde w ten sposob niz gdybys byl na korycie.
Nie robię sobie większej krzywdy ponieważ starając się trzymać przy ŻO, u mnie to jest DO, czuje się zdecydowanie lepiej.
Poza tym chcesz powiedzieć, że wiesz lepiej ode mnie jak się odżywiam?
Stwierdziles, ze Twoja DO jest czesciowa i do tego sie odnioslem. Albo sie jest na DO, albo nie - nie ma czegos takiego jak czesciowa.
Cytat: zeto555 w 2010-10-25, 12:38:49
Stwierdziles, ze Twoja DO jest czesciowa i do tego sie odnioslem. Albo sie jest na DO, albo nie - nie ma czegos takiego jak czesciowa.
Dobrze, nie ma. Jednak ja nie mam zamiaru ściemniać że jestem na ŻO, tym bardziej, że w moim przypadku niezbędne jest DO. Tak więc pewnie jeżeli zjadam więcej białka to już nie jestem na ŻO. No i nie jestem.
Cytat: zeto555 w 2010-10-25, 12:38:49
Albo sie jest na DO, albo nie - nie ma czegos takiego jak czesciowa.
Dokładnie.Niech więc każdy sam, przyjrzy się swojej DO. :wink:
Cytat: adampio w 2010-10-25, 11:03:29
serwuja kasze.
Smak jest oczywiscie rzecza gustu :lol:
Kaszy nie jadłem od lat, ale nie wyobrażam sobie zrazów bez kaszy suto polanej sosem spod mięsa!
Dlatego zrazów też nie jadłem od lat...
Czyli coś za coś... :wink:
Cytat: WojciechS w 2010-10-25, 13:44:51
Kaszy nie jadłem od lat...
A ja od kilku dni.Bardzo lubię gryczaną nieprażoną,ale właśnie nie było jej.
Taką ciekawostkę mam ;kg kaszy gryczanej zarówno nieprażonej ,jak i prażonej kosztuje 9 PLN ,a kg łopatki kosztuje 8.99PLN. 8)
Cytat: WojciechS w 2010-10-25, 13:44:51
Cytat: adampio w 2010-10-25, 11:03:29
serwuja kasze.
Smak jest oczywiscie rzecza gustu :lol:
Kaszy nie jadłem od lat, ale nie wyobrażam sobie zrazów bez kaszy suto polanej sosem spod mięsa!
Dlatego zrazów też nie jadłem od lat...
Czyli coś za coś... :wink:
Noo tak, a co jest takiego w kaszy, ze jej nie jjesz?
Cytat: Iga w 2010-10-25, 14:03:59
Cytat: WojciechS w 2010-10-25, 13:44:51
Kaszy nie jadłem od lat...
A ja od kilku dni.Bardzo lubię gryczaną nieprażoną,ale właśnie nie było jej.
Taką ciekawostkę mam ;kg kaszy gryczanej zarówno nieprażonej ,jak i prażonej kosztuje 9 PLN ,a kg łopatki kosztuje 8.99PLN. 8)
Kiedys wozilem jaglana z Polski bo tu nie moglem znalesc. Teraz kupuje w Danii bo taniej jak w Polsce. Za kg kaszy jaglanej place 7,5 zlotego ( 15 dkr) w Polsce 2,5 zlotego za 250 gram :lol: :lol: :lol:
Cytat: adampio w 2010-10-25, 14:14:48
Noo tak, a co jest takiego w kaszy, ze jej nie jjesz?
Wspomnienia służby wojskowej... :(
No coz. Ja nienawidzilem, nienawidze i chyba bede nienawidzial kasze manne ale pamietam piatkowe desery w wojsku...manna na sztywno z sokiem malinowym.
A niech ich szlak...... :lol: :lol:
Fajnie Wam,byliście w wojsku. Też bym tak chciała . 8)
Cytat: adampio w 2010-10-25, 15:10:49
No coz. Ja nienawidzilem, nienawidze i chyba bede nienawidzial kasze manne ale pamietam piatkowe desery w wojsku...manna na sztywno z sokiem malinowym.
A niech ich szlak...... :lol: :lol:
...mieliscie desery w armii? :shock:to dobrze zes cie mieli :lol: 8)...
I jaja na twardo. Znaczy się zbuki na twardo, czyli coś dla lubiących inaczej... :wink:
...a,, biale szalenstwo,, na sniadanie? mnie to smakowalo,ale wielu narzekalo-i slone sledzie na obiad w pioatek, ,,dziadki,, sie tym rzucali po calej stolowce :lol:...
Cytat: WojciechS w 2010-10-25, 15:01:19
Cytat: adampio w 2010-10-25, 14:14:48
Noo tak, a co jest takiego w kaszy, ze jej nie jjesz?
Wspomnienia służby wojskowej... :(
Ja ze wspomnien sluzby wojskowej nie jem konserw "sledz w pomidorach". Minelo juz chyba 35 lat. Wszystkie inne w oleju sa super. Szczegolnie sledz po gdansku, z cebulka, lub szproty wedzone z puszki, jako pasta z mielonym zoltym serem.
Pozdr
maf
alez temat sie ciekawie rozwinął :)
Cytat: juan w 2010-10-25, 20:44:46
alez temat sie ciekawie rozwinął :)
Prawda.Możesz sobie poczytać o in vitro,o Murzynach ,o tym,że Zeto jest facetem ,o traumie z wojska. :D
a jak to jest faktycznie z ta witaminą C,trzeba ją spozywac przy ZO?
Iga masz racje czytania jest duzo :D nudzic sie nie bede
Cytat: renia w 2010-10-23, 21:11:57
Zeto Ty znowu odradzasz początkującej mleczne.. :evil: przecież to są jedne z najbardziej wartościowych i zalecanych produktów na DO. Jeśli byłyby jakieś problemy z nietolerancją, to wtedy inna sprawa..
żeby schuść, to trzeba pić śmietanę :lol: naprawdę...
Cytat: juan w 2010-10-25, 21:21:01
a jak to jest faktycznie z ta witaminą C,trzeba ją spozywac przy ZO?
Tutaj masz odpowiedź:
http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=4071.msg78592#msg78592
dziekuje Ci reniu :) przeczytałam,co do tej witaminki to biore 1 tabletke 200mg. dziennie do tego jeszcze w ciągu dnia pije wode z cytryną wprost ją uwielbiam :D
żeby schuść, to trzeba pić śmietanę :lol:
naprawde :P lubie bita smietane mniam pychotka ale sie rozmazylam :lol:
Cytat: juan w 2010-11-01, 17:53:53
dziekuje Ci reniu :) przeczytałam,co do tej witaminki to biore 1 tabletke 200mg. dziennie do tego jeszcze w ciągu dnia pije wode z cytryną wprost ją uwielbiam :D
A gdzie wyczytałaś, ze powinno zjadać się 200mg witaminy C w tabletce?
Tam pisze tak:.."Ponieważ człowiek jest jedną z małp naczelnych, musi pokrywać swoje zapotrzebowanie na askorbinian z pożywienia. Obecnie przyjmuje się, że zapotrzebowanie to wynosi około 60mg/D, (prawidłowe stężenie w surowicy około 1,0-1,5mg%) i powinno być zaspokajane pokarmami zawierającymi witaminę C – wątroba, nerki, mózg, ziemniaki, kapusta, porzeczka, cytryna…
Jak w prosty sposób stwierdzić w siebie niedobór witaminy C?.
Podczas mycia zębów, gdy w plwocinie stwierdzi się ślady krwi, stanowi to sygnał ostrzegawczy. W takim przypadku należy dojeść codziennie świeże (mrożone) owoce z bitą śmietanką, do czasu ustąpienia objawów..."
ja po prostu 200 kupiłam w aptece no i 1 dziennie spozywam ale z tego co ja sie orientuje jej nadmiar nie szkodzi :D czy sie mylę :(
Przesada zawsze szkodzi.. :wink:
http://www.slowoludu.com.pl/gazeta/codzienna/2004/II/13/12.pdf
Cytat: renia w 2010-11-01, 18:19:00
Przesada zawsze szkodzi.. :wink:
ło matko :o
odstawiam witamine stwierdzam ze nie mam jej niedoboru,tylko cytrynke w wodzie :D
:lol: od razu nic się nie stanie, ale z czasem mogłyby kamienie powstać, albo inne zaburzenia.. :roll:
przestane jadac jakiekolwiek 'chemiczne' witaminy :!:
juan - dobrze ze odstawiłaś syntetyczną wit C. Trzeba pamiętać jednak że w/g mnie bardziej szkodzi pirydoksyna - B6 -a poznać to głównie po bólach mięśni w okolicach stóp i kostek. Wiem że nikt tego nie zażywa - nikt - ale jest w pastylkach z magnezem, przez co magnez jest dużo lepiej przyswajalny. Przy DO magnezu nie trzeba, ale czasem lekarz przepisze Magne B6 - więc ostrożnie.
Cytat: BACA w 2010-11-01, 19:18:59
juan - dobrze ze odstawiłaś syntetyczną wit C. Trzeba pamiętać jednak że w/g mnie bardziej szkodzi pirydoksyna - B6 -a poznać to głównie po bólach mięśni w okolicach stóp i kostek. Wiem że nikt tego nie zażywa - nikt - ale jest w pastylkach z magnezem, przez co magnez jest dużo lepiej przyswajalny. Przy DO magnezu nie trzeba, ale czasem lekarz przepisze Magne B6 - więc ostrożnie.
BACA kurcze ja magnez z witamina B6 jem systematycznie od roku :( wypijam kilka kaw dziennie i myslalam ze ta kawą wyplukuje sobie magnez z organizmu,chcialabym sie oduczyc picia kawy ale 'za duzo naraz' nie jestem w stanie zrobic,teraz odchudzanie jest najwazniejsze i naprawa organizmu,pozbywanie sie 'śmieciowych nawyków'
Mam podobnie wypijam dziennie kilka kaw, czasami zasilam się magnezem. Ja natomiast kawę uwielbiam i czasami wydaje mi się że może za dużo. Było by ciężko bez. :(
kriskor ciesze sie ze mnie rozumiesz :) ja uwielbiam kawe taka z śmietaną rano przed sniadaniem ło matko jaka pyszna :D tylko jak to jest z tym magnezem faktycznie? :?
Jeżeli już to zamiast Magne B6 lepiej już zażyć ASPARGIN - jest bez pirydoksyny czyli bez B6 - wprawdzie ciut gorsze wchłanianie ale dużo mniejsze skutki uboczne.
BACA dziekuje za informacje napewno przydatne :D musze zaopatrzyc sie w aspargin,pamietam ze podawałam aspargin synowi jak był maly.
Hummm może i ja spróbuję zamienić.
Jak to czytam to sobie tak myślę, że to jest bez sensu...pić dużo kawy, która szkodzi i do tego brać aspargin, który mniej szkodzi od magnezu z witaminą B6... :?
Ja od dzisiaj zmniejszam picie kawy do max 2 kubków dziennie. To jest głupotą z jednej strony dbać o zdrowie, a z drugiej je niszczyć.
Czy jest jakiś dowód na to że picie kawy szkodzi. W necie można spotkać sporo sprzecznych informacji. Może to ktoś jednoznacznie potwierdzić ?
Czy jest sens brac suplementy skoro wszystkie wit. i mineraly mozna zlalezc w produktach naturalnych i do tego zalecanych w DO?
Jedna tabletka asparginu zawiera 250mg magnezu i tyle samo potasu.
W 100g pestek dyni jest jest 540mg magnezu i 810g potasu.
maf
Cytat: kriskor w 2010-11-02, 09:37:04
Czy jest jakiś dowód na to że picie kawy szkodzi. W necie można spotkać sporo sprzecznych informacji. Może to ktoś jednoznacznie potwierdzić ?
Ja uważam, ze tylko nadmiar kawy szkodzi..
Ale znam osoby, które źle się czują po kawie i całkowicie z niej zrezygnowali..
renia ale jak z niej zrezygnowac jesli smakuje no i 'stawia'na nogi 8)
No wiem.. 8) nie łatwo. Ja też za nią przepadam. Piję teraz drugą i ostatnią na dzisiaj. Nie dam sobą rządzić.. :evil: :lol:
Cytat: juan w 2010-11-02, 12:36:48
renia ale jak z niej zrezygnowac jesli smakuje no i 'stawia'na nogi 8)
Nie rezygnuj. Nic na sile. Za pare miesiecy, jak juz pojesz troche tluszczu, bedziesz sie zastanawiala po co Ty ja w ogole pilas?
"adampio" a Ty nie pijesz kawy? :roll:
No nie wiem rano kawka ze śmietanką 30, dla mnie jest nie do zastąpienia. :)
Cytat: kriskor w 2010-11-02, 13:58:05
No nie wiem rano kawka ze śmietanką 30, dla mnie jest nie do zastąpienia. :)
Bo porannej kawy nie da się niczym innym zastąpić :D
Cytat: renia w 2010-11-02, 13:03:50
"adampio" a Ty nie pijesz kawy? :roll:
W pracy pije jeden maly kubek i na tym koniec. Malo tego, pije nie dlategoo, ze mam na nia ochote a tylko dlatego, ze jest to jakas taka "tradycja" na poranna kawe.
Czesto nie pije kawy w ogole a tylko herbate.
Najlepiej stawia na nogi kakao z koniakiem ale w przcy nie ma kako. :lol:
No właśnie w pracy to kakao nie wypada pić.. :lol:
A ja się zastanawiam co zamiast kawy pić po południu i pod wieczór? Za herbatą nie przepadam..kawy już po obiedzie nie chce pić..
Cytat: renia w 2010-11-02, 14:47:58
A ja się zastanawiam co zamiast kawy pić po południu i pod wieczór?
Jak to co? Koniak.
Ale nie mam koniakówek.. 8)
...z alkoholi najlepsze wino wytrawne :P...nic tak zycia nie upiekszy jak ladna kobieta i jeden glebszy :lol: 8)...
No w końcu mamy jakiś nowy temat.. 8)
Cytat: Gwidon w 2010-11-02, 14:55:15
...nic tak zycia nie upiekszy jak ladna kobieta i jeden glebszy :lol: 8)...
Czy to staropolskie przysłowie? :P
Cytat: renia w 2010-11-02, 14:56:12
No w końcu mamy jakiś nowy temat.. 8)
Wszystko się do jednego sprowadza. 8)
No tak. Tylko tylko ta setka im w głowie.. :lol:
Cytat: Iga w 2010-11-02, 14:56:41
Cytat: Gwidon w 2010-11-02, 14:55:15
...nic tak zycia nie upiekszy jak ladna kobieta i jeden glebszy :lol: 8)...
Czy to staropolskie przysłowie? :P
..nie wiem czyje...mialo byc troche inaczej ale...moze byc i tak ...nic tak zycia nie upiekszy jak.............................. i jeden glebszy :lol:...
Cytat: adampio w 2010-11-02, 14:18:13
Najlepiej stawia na nogi kakao z koniakiem ale w przcy nie ma kako. :lol:
To w pracy koniak, a w domu kakao :D