Przyprawy:
- 2 łyżki przyprawy do piernika
- łyżka cukru
- 1/2 łyżeczki soli
wymieszać w miseczce. Skórę na boczku naciąć co 2 cm (w paski) i przyprawami jw boczek natrzeć z obu stron. Zostawić na dobę (przewracałam) w lodówce. Następnie
- kilka ząbków czosnku pokroić w słupki i naszpikować górę boczku nie rzadziej niż co 2 cm. Upiec.
Świetny na zimno, a na gorąco przepyszny. Polecam.
Wypróbuję, ale już w przyszłym roku... :D
Warto :D
Widze, ze dunskie potrawy Pani propaguje. :lol:
A jakby boczek pieczony położyć na plaster piernika? :wink:
Cytat: adampio w 2010-12-24, 10:51:21
Widze, ze dunskie potrawy Pani propaguje. :lol:
A, nie wiedziałam, że w Danii niektórym moim eksperymentom kulinarnym byłoby, a nawet już jest, dobrze.
Cytat: WojciechS w 2010-12-24, 10:56:26
A jakby boczek pieczony położyć na plaster piernika? :wink:
Piernik jest "w tym" więc lepiej luzem, ew. z łychą duszonej kapusty z suszonym grzybami na przecierze pomidorowym :)
Cytat: Teresa Stachurska w 2010-12-24, 11:03:53
Cytat: adampio w 2010-12-24, 10:51:21
Widze, ze dunskie potrawy Pani propaguje. :lol:
A, nie wiedziałam, że w Danii niektórym moim eksperymentom kulinarnym byłoby, a nawet już jest, dobrze.
W taki sposob robi sie podstawowe danie 1-go dnia swiat. Wykorzystuje sie do tego schab albo karkowke koniecznie ze skorka, ktora sie nacina do miesa w centymetrowe paski. Miedzy paski wsypuje sie sol gruboziarnista, ktorej zadaniem jest wyciagniecie wody ze skorek podczas smazenia. Pieczemy tak dluga az skorki beda lekko brazowe a na sam koniec dajemy opcje grill, na jakies 10 min albo tak dlugo aby skorki stalu sie nadmuchanymi skwarkami. Do tego serwuje sie slodkie ziemniaki albo male, rowne gotowane ziemniaki i oczywiscie czerona kapuste. To tzw dunski standard.
Ja robie to na grillu, koniecznie Weber,oczywiscie na polu, gdzie grilluje 1,5 kg takiego schabu okolo 2,5 godzi. O 15 zaczynam. :lol:
Ale sól to za mało, trzeba jeszcze przyprawy do piernika :lol:
Tu takich przypraw nie ma.
A może jest "piernik w proszku" ... :wink:
To takie "coś" co się dodaje stosowną ilość ciepłej wody, czeka w cieple, aż wyrośnie i wstawia do piekarnika...
I nawet smakuje to to jak prawdziwy piernik! :shock:
A boczku w proszku nie ma? :shock: :roll: :wink:
:D Wystarczy , że są jaja w proszku wykorzystywane na skalę przemysłową. Przed Świętami natknęliśmy się z mężem w sklepie na chrzan , który na etykiecie miał napisane , "wyciąg z chrzanu " To ile chrzanu było w tym chrzanie?
Przyprawa korzenna składa się z ziela angielskiego, goździków, kminku, kolendry, cynamonu, gałki muszkatołowej, majeranku, liścia laurowego, papryki i gorczycy. Przepisałam z opakowania :)
Cytat: Dasna w 2010-12-26, 10:04:16
:D Wystarczy , że są jaja w proszku wykorzystywane na skalę przemysłową. Przed Świętami natknęliśmy się z mężem w sklepie na chrzan , który na etykiecie miał napisane , "wyciąg z chrzanu " To ile chrzanu było w tym chrzanie?
Nie wiem czy to jest prawdą, ale słyszałam, że głównym składnikiem chrzanu w słoiku jest biała rzepa :shock: nie wiem ile w tym prawdy, ale sam chrzan z korzenia byłby chyba droższy... :roll: Moja teściowa robiła chrzan (mąż kiedyś też) , to ten chrzan własnej roboty był dużo ostrzejszy od tego kupnego... :roll:
Ze słoika to som same E. Na ten przyklad E-260, jako ocet ujdzie, ale jako E, a to już straszna toksyna! :lol:
Cytat: Teresa Stachurska w 2010-12-26, 10:25:01
Przyprawa korzenna składa się z ziela angielskiego, goździków, kminku, kolendry, cynamonu, gałki muszkatołowej, majeranku, liścia laurowego, papryki i gorczycy. Przepisałam z opakowania :)
A to ci checa. Wszystkie przyprawy mam w domu.
Zroboe po swietach bo dzis griluje ges.
A proporcje składników znasz?
Bo jak czegoś dasz za dużo, albo za mało, to chała może wyjść, a nie przyprawa korzenna... :wink:
Cytat: WojciechS w 2010-12-26, 11:07:28
Ze słoika to som same E. Na ten przyklad E-260, jako ocet ujdzie, ale jako E, a to już straszna toksyna! :lol:
No mogliby pisać po polsku na tych etykietach, a nie jakieś E, E, E nie wiadomo o co chodzi... :lol:
Cytat: WojciechS w 2010-12-26, 11:21:24
A proporcje składników znasz?
Bo jak czegoś dasz za dużo, albo za mało, to chała może wyjść, a nie przyprawa korzenna... :wink:
I jeszcze może wyjść proporcja japońska... :shock: :lol:
Właśnie... :D
Cytat: adampio w 2010-12-26, 11:16:53
Cytat: Teresa Stachurska w 2010-12-26, 10:25:01
Przyprawa korzenna składa się z ziela angielskiego, goździków, kminku, kolendry, cynamonu, gałki muszkatołowej, majeranku, liścia laurowego, papryki i gorczycy. Przepisałam z opakowania :)
A to ci checa. Wszystkie przyprawy mam w domu.
Zroboe po swietach bo dzis griluje ges.
Jak masz dużo przypraw, to można zrobić dobrą potrawę z nich samych i nie trzeba nawet mięsa dodawać... :wink: :lol:
Właśnie, właśnie, taka potrawa pięiu przemian na pewno wyjdzie.
Nawet życie przemieni się na lepsze... :lol: :wink:
Cytat: WojciechS w 2010-12-26, 11:34:31
Właśnie, właśnie, taka potrawa pięiu przemian na pewno wyjdzie.
Tylko wątpię, żeby dla "adampia" pięć przemian wystarczyło... :roll: zawsze podkreśla, że musi być minimum 6 (sex)... :lol: chyba, że ostatnio się przemienił... :roll: :wink:
:lol: to brzmi jak chińszczyzna czy japońszczyzna. Kaczka 3 smaki, wołowina 5 smaków. Pałac cesarza Piątej Przemiany :lol: :lol:
Na tym polega magia świąt... :wink: :lol:
Tak , tak a jak magicznie jest po Świętach droga Czarodziejko :wink:
Już się nie mogę doczekać... :D
Cytat: renia w 2010-12-26, 11:56:59
Cytat: WojciechS w 2010-12-26, 11:34:31
Właśnie, właśnie, taka potrawa pięiu przemian na pewno wyjdzie.
Tylko wątpię, żeby dla "adampia" pięć przemian wystarczyło... :roll: zawsze podkreśla, że musi być minimum 6 (sex)... :lol: chyba, że ostatnio się przemienił... :roll: :wink:
:lol: :lol: :lol: :lol:
Popieprze i bedzie sex (6) przypraw :lol: :lol:
:lol:
Jednak adampio najlepiej tłumaczy DO a na pewno najlepiej przemiany :lol:
przyprawy :D
http://www.youtube.com/watch?v=xvi5FE4LViI - pieprzyć, czy nie pieprzyć? :shock:
Dobre... :D z pieprzem... :lol:
Prosze zobaczyc jak i co jedza optymalni wikingowie
http://good-times.webshots.com/album/579364404PEUoWr[url]
Apetyczne potrawy (taki schab muszę zrobić) no i masz śliczną córę... :D
I nie dość, że masz "moje" szafki to jeszcze przywłaszczyłeś sobie "mój" bezprzewodowy dzbanek... :lol:
Nauczylem sie tego od wikingow. Jak krasc to tylko bezprzewodowe czajniki :lol:
Ale prawda, ze apetyczne wyglada? Jak bedziesz robila to daj znac, bo caly "pic" poleda na tym aby skorka byla chrupiaca a mieso soczyste. Podpowiem. :lol:
Dopiero teraz widze jaki ten czajnik jest "skamienialy"-no ale ma 3 lata. Dzisiaj mamy wode z prywatnej studni. Kiedys, jak mieszkalismy w miescie, to zmienialismy czajniki co 3-4 miesiace. :lol:
Cytat: adampio w 2010-12-27, 15:47:58
Nauczylem sie tego od wikingow. Jak krasc to tylko bezprzewodowe czajniki :lol:
Ale prawda, ze apetyczne wyglada? Jak bedziesz robila to daj znac, bo caly "pic" poleda na tym aby skorka byla chrupiaca a mieso soczyste. Podpowiem. :lol:
:lol:
OK. A chyba zamiast schabu może być również karkówka, czy nie?
Cytat: adampio w 2010-12-27, 15:51:31
Dopiero teraz widze jaki ten czajnik jest "skamienialy"-no ale ma 3 lata. Dzisiaj mamy wode z prywatnej studni. Kiedys, jak mieszkalismy w miescie, to zmienialismy czajniki co 3-4 miesiace. :lol:
Mój też ma chyba ze trzy lata i kupiła mi go siostra w Hamburgu. :D
Jak najbardziej. Lepiej smakuje bo jest w niej wiecej tluszczu. :lol:
E, no nie adampio , jaki szczuplusieńki jesteś. Wierzę , że jadasz 2200 kcal.
Phi i ja zasznurowałam przełyk :lol: :lol:
Cytat: adampio w 2010-12-27, 15:54:03
Jak najbardziej. Lepiej smakuje bo jest w niej wiecej tluszczu. :lol:
Oczywisscie mowie o karkowce, bo posty sie troche pomieszaly.
Cytat: Dasna w 2010-12-27, 15:55:18
E, no nie adampio , jaki szczuplusieńki jesteś. Wierzę , że jadasz 2200 kcal.
Phi i ja zasznurowałam przełyk :lol: :lol:
Robisz sobie ze mnie jaja? :lol:
Na tym zblizeniu wygladam jakbym wazyl ze 150 kg. :lol:
Przelyku nie "sznuruj" bo umrzesz z braku powietrza. :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Ale te zdjęcia są z july'a... :shock:
To co to jest, jakiś high meet, czy co? :wink:
Cytat: adampio w 2010-12-27, 15:54:03
Jak najbardziej. Lepiej smakuje bo jest w niej wiecej tluszczu. :lol:
No to wypróbuję ten przepis na karkówce. A skóra to jest dowolna? Z boczku, lub ze słoniny?
Cytat: renia w 2010-12-27, 16:00:34
A skóra to jest dowolna? Z boczku, lub ze słoniny?
Ważne tylko, aby za bardzo nie była wygolona!
MNIAM, jak szczecina w gardełko drapie przy przełykaniu... :D
Cytat: renia w 2010-12-27, 16:00:34
Cytat: adampio w 2010-12-27, 15:54:03
Jak najbardziej. Lepiej smakuje bo jest w niej wiecej tluszczu. :lol:
No to wypróbuję ten przepis na karkówce. A skóra to jest dowolna? Z boczku, lub ze słoniny?
Ta skorka jest, w tym przypadku, ze schabu. To nie jest skorka z innego miesa. Idziesz do rzeznika i kupujesz schab albo karkowke ze slonina, bo tak normalnie jest.
Przeciez schab czy karkowka to nie jest jakies wewnetrzne mieso. Problem polega na tym, ze rzeznicy odcinaja slonine i sprzedaja ja jako slonine albo, po wytopieniu, jako smalec. Ty nusisz kupic schab ze slonina albo karkowke ze slonina. Slonine, do "poziomu" miesa kroisz w paski max 1-dno centymetrowe.
Cytat: WojciechS w 2010-12-27, 16:04:23
Cytat: renia w 2010-12-27, 16:00:34
A skóra to jest dowolna? Z boczku, lub ze słoniny?
Ważne tylko, aby za bardzo nie była wygolona!
MNIAM, jak szczecina w gardełko drapie przy przełykaniu... :D
:lol: :lol: :lol: :lol:
Jestes w bledzie.
Cytat: adampio w 2010-12-27, 15:58:41
Cytat: Dasna w 2010-12-27, 15:55:18
E, no nie adampio , jaki szczuplusieńki jesteś. Wierzę , że jadasz 2200 kcal.
Phi i ja zasznurowałam przełyk :lol: :lol:
Robisz sobie ze mnie jaja? :lol:
Na tym zblizeniu wygladam jakbym wazyl ze 150 kg. :lol:
Przelyku nie "sznuruj" bo umrzesz z braku powietrza. :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Jakie 150 kg ? :shock:
To w rzeczywistości jesteś szczuplejszy? :shock:
No to jak mam se nie sznurować ? :lol: :lol:
Cytat: adampio w 2010-12-27, 16:09:57
Cytat: renia w 2010-12-27, 16:00:34
Cytat: adampio w 2010-12-27, 15:54:03
Jak najbardziej. Lepiej smakuje bo jest w niej wiecej tluszczu. :lol:
No to wypróbuję ten przepis na karkówce. A skóra to jest dowolna? Z boczku, lub ze słoniny?
Ta skorka jest, w tym przypadku, ze schabu. To nie jest skorka z innego miesa. Idziesz do rzeznika i kupujesz schab albo karkowke ze slonina, bo tak normalnie jest.
Przeciez schab czy karkowka to nie jest jakies wewnetrzne mieso. Problem polega na tym, ze rzeznicy odcinaja slonine i sprzedaja ja jako slonine albo, po wytopieniu, jako smalec. Ty nusisz kupic schab ze slonina albo karkowke ze slonina. Slonine, do "poziomu" miesa kroisz w paski max 1-dno centymetrowe.
Teraz to mnie zaskoczyłeś :shock:. Nie widziałam nigdy schabu, ani karkówki ze słoniną... :roll: chyba polskie świnie tak nie mają... :lol: :lol:
Cytat: WojciechS w 2010-12-27, 16:04:23
Cytat: renia w 2010-12-27, 16:00:34
A skóra to jest dowolna? Z boczku, lub ze słoniny?
Ważne tylko, aby za bardzo nie była wygolona!
MNIAM, jak szczecina w gardełko drapie przy przełykaniu... :D
Mnie jeszcze coś w gardle drapie, chociaz nie byłam koło żadnego Szczecina... :lol: Lepiej nie ryzykuję... :lol: :x
Cytat: adampio w 2010-12-27, 16:09:57
Ty nusisz kupic schab ze slonina albo karkowke ze slonina. Slonine, do "poziomu" miesa kroisz w paski max 1-dno centymetrowe.
Jutro będę na targowisku, to sobie takie mięso zamówię. Oni tam na miejscu "rozbierają" świnie... :D
A, jak rozbierają, to pewnie i niegoloną skórę można zamówić... :wink: :mrgreen:
Cytat: renia w 2010-12-27, 16:21:16
...
Jutro będę na targowisku, to sobie takie mięso zamówię. Oni tam na miejscu "rozbierają" świnie... :D
Bądź stanowcza, bo będą przekonywać Cię, że oddzielone składniki są tańsze. ;)
Ja musiałem wyczekać odpowiedni moment i użyć własnych wdzięków ;)
żeby mi żona rzeźnika kości wołowe pogruchotała, bo jej samiec nie chciał tego dla mnie zrobić. :lol: :lol:
Cytat: renia w 2010-12-27, 16:21:16
Cytat: adampio w 2010-12-27, 16:09:57
Ty nusisz kupic schab ze slonina albo karkowke ze slonina. Slonine, do "poziomu" miesa kroisz w paski max 1-dno centymetrowe.
Jutro będę na targowisku, to sobie takie mięso zamówię. Oni tam na miejscu "rozbierają" świnie... :D
A to swinie :lol:
Normalnie publiczny striptease. :lol: :lol: :lol:
Cytat: WojciechS w 2010-12-27, 16:25:43
A, jak rozbierają, to pewnie i niegoloną skórę można zamówić... :wink: :mrgreen:
Czy z Wami można poważnie rozmawiać? :lol: :lol:
:D :D :D :D :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Cytat: Radzio w 2010-12-27, 16:31:00
Cytat: renia w 2010-12-27, 16:21:16
...
Jutro będę na targowisku, to sobie takie mięso zamówię. Oni tam na miejscu "rozbierają" świnie... :D
Bądź stanowcza, bo będą przekonywać Cię, że oddzielone składniki są tańsze. ;)
Ja musiałem wyczekać odpowiedni moment i użyć własnych wdzięków ;)
żeby mi żona rzeźnika kości wołowe pogruchotała, bo jej samiec nie chciał tego dla mnie zrobić. :lol: :lol:
O Boże. :shock: Żona rzeźnika Tobie kości pogruchotała... Aaa dobrze, że wołowe...Z tymi wdziękami lepiej jednak uważaj... :lol: :lol: :lol:
Reniu, skorki byly popularne w Lodzi. :lol: :lol: :lol: :lol:
Jak karetka przyjechala to od razu wiedzieli co z pacjetem zrobic. Do prosektorium i pod noz. :lol: :lol:
Pacjecnt, w ktorego wbija technik sekcyjny noz mowi: "ja jeszcze zyje". Na to technik wbijajac mu noe w serce: "Juz nie"
Ale schab musi byc ze skorka i karkowka rowniez. :lol:
Cytat: adampio w 2010-12-27, 16:32:57
Normalnie publiczny striptease. :lol: :lol: :lol:
Dobrze, że chociaż te świnie "ubrane" przywożą i dopiero na miejscu rozbierają, a nie na mrozie... :lol:
Nie da się!
Powagi zachować dziś... :lol: :lol: :lol:
Cytat: adampio w 2010-12-27, 16:37:30
Reniu, skorki byly popularne w Lodzi. :lol: :lol: :lol: :lol:
Jak karetka przyjechala to od razu wiedzieli co z pacjetem zrobic. Do prosektorium i pod noz. :lol: :lol:
Pacjecnt, w ktorego wbija technik sekcyjny noz mowi: "ja jeszcze zyje". Na to technik wbijajac mu noe w serce: "Juz nie"
Ale schab musi byc ze skorka i karkowka rowniez. :lol:
"adampio" nie psuj mi apetytu. :lol:
A mi kiedyś babka aż z Turcji skórę przywiozła... :lol:
Cytat: WojciechS w 2010-12-27, 16:39:13
Nie da się!
Powagi zachować dziś... :lol: :lol: :lol:
No to bez szczepionki się nie obejdzie... :roll: :wink:
Cytat: renia w 2010-12-27, 16:33:59
Cytat: WojciechS w 2010-12-27, 16:25:43
A, jak rozbierają, to pewnie i niegoloną skórę można zamówić... :wink: :mrgreen:
Czy z Wami można poważnie rozmawiać? :lol: :lol:
Absolutnie.
Pamietam, kiedy moj corka uczyla sie polskiego i kiedy jej tlumaczylem, ze w polski jezyku wystepuje podwojne zaprzeczenie, czyli nie, nie pojde z toba do kina, albo, nie, nie moge juz wiecej zjesc. Na to moja corka mowi: to jak to jest tato, jak mowie, ze nie absolutnie nie chce to mowie co, ze nie, nie absolut?
Nie, coreczko, aboluta to my my pijemy.
Poniala? Capis?
Z nami to za raczke i do rzeznika! :lol:
Cytat: renia w 2010-12-27, 16:40:24
Cytat: adampio w 2010-12-27, 16:37:30
Reniu, skorki byly popularne w Lodzi. :lol: :lol: :lol: :lol:
Jak karetka przyjechala to od razu wiedzieli co z pacjetem zrobic. Do prosektorium i pod noz. :lol: :lol:
Pacjecnt, w ktorego wbija technik sekcyjny noz mowi: "ja jeszcze zyje". Na to technik wbijajac mu noe w serce: "Juz nie"
Ale schab musi byc ze skorka i karkowka rowniez. :lol:
"adampio" nie psuj mi apetytu. :lol:
A mi kiedyś babka aż z Turcji skórę przywiozła... :lol:
Mam nadzieje, ze nieza wyprawke :lol: :lol: :lol:
Cytat: adampio w 2010-12-27, 16:43:58
Mam nadzieje, ze nieza wyprawke :lol: :lol: :lol:
:lol: Nie nie... :roll: to były czasy, że nic nie było, a wszystko się miało. :lol:
No tak, pamietam. Kto nie mial ten nie mial a ten co mial to mu dzisiaj zabrali :lol:
Straszna ta nasza polska rzeczywistosc.
Komuna jak byla tak jest. :lol:
"adampio", a wracając do świni.... :lol: to jednak lepszy temat był..... :lol:
Absolut. :lol:
Cytat: adampio w 2010-12-27, 16:56:19
Absolut. :lol:
Na nauczyciela języka polskiego absolutnie się nadajesz :lol: :lol:
Cytat: adampio w 2010-12-27, 16:56:19
Absolut. :lol:
Absolutnie... :lol: :lol:
http://www.youtube.com/watch?v=gx3UHsATW50 :lol: :lol:
Fa ra fara ,pa para pa pa :P Absolutnie :P
Cytat: Dasna w 2010-12-27, 16:58:24
Cytat: adampio w 2010-12-27, 16:56:19
Absolut. :lol:
Na nauczyciela języka polskiego absolutnie się nadajesz :lol: :lol:
How, how, jak powiedzial sw. Mikolaj, kiedy sie przez komin nie mogl przecisnac :lol:
Jezyk polski jest bardzo ciezkim jezykiem. Nie wszyscy musza pojac tajemnice jego posiadania, powiedzial najwiekszy wodziREJ;iz polacy nie gesi i swoj jesyk maja :lol:
Jest zdjęcie - http://www.stachurska.eu/?p=425
Wylada apetycznie a smakuje chyba jeszcze lepiej... :D
Miało być:
Wygląda apetycznie...
Jo, smakowity :)
Bekon bez-bez:
http://www.listyznaszegosadu.pl/m/nauka/bekon-bez-azotynalw
No ale po takim jałowym mięsie, to nie ma co liczyć na objaw poranny. ;)
https://www.youtube.com/watch?v=dPdP-_9iN8A
Ale odchoruje... :? 8)
Świetny środek na oczyszczenie dziurawych jelit. 8)
Dlatego u nas wieprzowina drożeje... :? Ryżu im się odechciewa jeść... :wink:
Cytat: Anulka177 w 2018-01-26, 17:55:13
https://www.youtube.com/watch?v=dPdP-_9iN8A
Ależ się tuczą. 8)
A gdzie tam, zaraz wszystko zwróci... ;)
Taki świński kawał... :roll:
Typowe koryto... :roll: https://etramping.com/mit-zdrowego-jedzenia-chinskiego/
Ale i "gęby" sympatyczne mają, nie tak jak rasowe opasy... :wink:
Cytat: renia w 2018-01-26, 18:43:25
Typowe koryto...
acz
coś tam da się wybrać:
https://img.ys137.com/data/upload/ueditor/20161013/57ff17c633622.jpg
(https://img.ys137.com/data/upload/ueditor/20161013/57ff17c633622.jpg)
8)
W każdej kuchni coś da się wybrać, żeby wyszło optymalnie lub po japońsku :wink:
Cytat: Radomiak w 2018-01-26, 18:44:37
Ale i "gęby" sympatyczne mają, nie tak jak rasowe opasy... :wink:
Właśnie.
Może nie są pazerni na żarcie, to i twarz przyjemniejsza dla oka. :lol:
Cytat: Jarek w 2018-01-26, 20:13:55
Cytat: Radomiak w 2018-01-26, 18:44:37
Ale i "gęby" sympatyczne mają, nie tak jak rasowe opasy... :wink:
Właśnie.
Może nie są pazerni na żarcie, to i twarz przyjemniejsza dla oka. :lol:
https://youtu.be/ZdJRR13e_8E
Ale to japoniec. :lol:
Cytat: Jarek w 2018-01-26, 20:48:53
Ale to japoniec. :lol:
I tak z wyglądu przyjemniejszy od Rydzyka. :lol:
Rasowy opas, nacja nieistotna 8) :wink:
Ale nie kryje tego, takiego łatwo sie akceptuje.
Gorzej jak jęczy z pazerności, a udaje sprawiedliwego. :lol:
Ja o młodym opasie, Ty o starej świni. :roll: :lol:
:lol:
:lol:
Cytat: Anulka177 w 2018-01-26, 19:29:17
W każdej kuchni coś da się wybrać, żeby wyszło optymalnie lub po japońsku :wink:
Dokładnie tak. :D
A to dziwne, bo ja słyszę powszechną opinię, że "dieta jest bardzo trudna w utrzymaniu podczas wyjazdów z domu"... 8)
Ale jak kto sobie nie radzi nawet z tak prostą czynnością jak dobór składników odżywczych w wolnym chowie, to znaczy, że tylko do chowu klatkowego się nadaje. :D
Ponoć jeszcze trudniej jest "u cioci na urodzinach"... :roll:
"Lepiej tabletkę na zbicie cukru wziąć, niż tortu nie zjeść"...
Jasne, tabletki na zbicie poziomu cukru we krwi świetnie tuczą i miażdżycę powodują, bo taki jest ich właściwy efekt, ale nie powinienem o tym pisać, bo zaraz "naukowcy" to ogłoszą, bo tu przeczytali... ;) :lol:
Cytat: renia w 2018-01-27, 08:47:07
Ponoć jeszcze trudniej jest "u cioci na urodzinach"... :roll:
"Lepiej tabletkę na zbicie cukru wziąć, niż tortu nie zjeść"...
Właśnie wróciłem z bazarku. Po drodze wciągnąlem ze 300 g pasztetówy. Do "kolacji" mam spokój.
CO w tym trudnego??? 8)
Właśnie to jest niezmiernie trudne z racji prostoty. :? ;)
"Najciemniej jest pod latarnią"... :roll: :wink:
Cytat: Radomiak w 2018-01-27, 09:05:24
Cytat: renia w 2018-01-27, 08:47:07
Ponoć jeszcze trudniej jest "u cioci na urodzinach"... :roll:
"Lepiej tabletkę na zbicie cukru wziąć, niż tortu nie zjeść"...
Właśnie wróciłem z bazarku. Po drodze wciągnąlem ze 300 g pasztetówy. Do "kolacji" mam spokój.
CO w tym trudnego??? 8)
No proszę, nawet przepis nie był potrzebny. :D
Ale chociaż trochę chleba ze smalcem dołożyć... ;)
Cytat: admin w 2018-01-27, 09:01:38
tabletki na zbicie poziomu cukru we krwi świetnie
Gdzieś wyczytałem takie zupełnie nieuprawnione i całkowicie przekłamane przybliżenie, że:
Tabletki na zbicie cukru wiążą cukier z krwi w chemiczne cuś,
które następnie wędruje
do wątroby na zawody,
kto pierwszy kogo rozłoży,
czy wątroba to chemiczne cuś,
czy to chemiczne cuś wątrobę.
Zdrowa rywalizacja.
:twisted: :mrgreen:
To tak jak chemia walczy z rakiem i nie wiadomo kto będzie szybciej pokonany - pacjent czy nowotwór... :roll:
Ale to nie jest boczek korzenny... :? :lol:
Boczek powinien być zakazany, ponieważ jak futra i stłuszczone wątroby powoduje tylko cierpienie zwierząt... ;)
Lepiej takich rad im nie dawac bo jeszcze to zrobia :D
Ale ludzie sami sobie szkodzą, bo żrą to niezdrowe czerwone mięso zamiast słuchać rad IŻiŻ, że 5*wio to jest to... ;)
Cytat: admin w 2018-01-27, 10:18:04
Boczek powinien być zakazany
To już prościej boczek tak uzdatnić by był gorszy niż brak boczku.
:mrgreen:
Żeby bokiem wyszedł... :? :wink:
Cytat: admin w 2018-01-27, 08:40:58
A to dziwne, bo ja słyszę powszechną opinię, że "dieta jest bardzo trudna w utrzymaniu podczas wyjazdów z domu"... 8)
Ale jak kto sobie nie radzi nawet z tak prostą czynnością jak dobór składników odżywczych w wolnym chowie, to znaczy, że tylko do chowu klatkowego się nadaje. :D
Dokładnie.
Niektórzy wieloletni optymalni przyznają sami, że jeszcze popełniają błędy.
Dlatego propagowanie przez nich DO jest dalej konieczne. :lol:
Cytat: renia w 2018-01-27, 08:47:07
Ponoć jeszcze trudniej jest "u cioci na urodzinach"... :roll:
"Lepiej tabletkę na zbicie cukru wziąć, niż tortu nie zjeść"...
Tort smaczny to sobie jedzą do woli, a i tak do osiemdziesiątki dociągnie jeden z drugim.
Cytat: admin w 2018-01-27, 08:40:58
A to dziwne, bo ja słyszę powszechną opinię, że "dieta jest bardzo trudna w utrzymaniu podczas wyjazdów z domu"... 8)
Ale jak kto sobie nie radzi nawet z tak prostą czynnością jak dobór składników odżywczych w wolnym chowie, to znaczy, że tylko do chowu klatkowego się nadaje. :D
Nie rozumiem tego, odmówić cukierków czy tortu to nic trudnego, podobnie jak nie odmawiać, też się w proporcjum zmieści. ;)
Niestety, IMHO, ludziom bardzo łatwo się "apetyt cukrowy" rozkręca i zamiast raz na ruski rok kawałek tortu, to lecą tygodniami po pół tortu, przy czym, reszta posiłków jak najbardziej LCHF. :lol:
Cytat: Gavroche w 2018-01-27, 11:26:17
reszta posiłków jak najbardziej LCHF. :lol:
Najważniejsze, że tłusta żółtkownica z rana zmywa magicznie grzechy dnia poprzedniego.
:twisted: :mrgreen:
"Ktoś" powiedział, że: "Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, bo tylko dawka czyni truciznę".
Cytat: vvv w 2018-01-27, 12:07:13
Cytat: Gavroche w 2018-01-27, 11:26:17
reszta posiłków jak najbardziej LCHF. :lol:
Najważniejsze, że tłusta żółtkownica z rana zmywa magicznie grzechy dnia poprzedniego.
:twisted: :mrgreen:
:lol:
I robi z człowieka takiego NAJ.
Jajec też zakazać, bo niezdrowe są. 8) ;)
Jak tak można te nioski zmuszać do onanizmu, a nie poczęć kurczaczych i wysiadywania! :?
:lol:
:lol:
Cytat: renia w 2018-01-27, 12:13:13
"Ktoś" powiedział, że: "Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, bo tylko dawka czyni truciznę".
To racja. Tylko jak to zrobić żeby dusza nie cierpiała.? :?
Cytat: Gavroche w 2018-01-27, 11:26:17
Nie rozumiem tego, odmówić cukierków czy tortu to nic trudnego, podobnie jak nie odmawiać, też się w proporcjum zmieści. ;)
Niestety, IMHO, ludziom bardzo łatwo się "apetyt cukrowy" rozkręca i zamiast raz na ruski rok kawałek tortu, to lecą tygodniami po pół tortu, przy czym, reszta posiłków jak najbardziej LCHF. :lol:
Dokładnie. 8)
Wczoraj byliśmy u wujostwa na proszonej kawie i zostaliśmy poczęstowani kawałkiem tortu własnej roboty, przygotowanym specjalnie na naszą cześć. 8)
Zjedliśmy po kawałeczku, cześć jeszcze dostaliśmy do domu i nikt z nas nie robi z tego problemu. 8)
I to jest wielki problem dla części naszej rodziny, bo niby dziwaki szkodzą sobie tym "kwaśniewskim", ale coś im nie pasi z naszym zachowaniem przy stole i menu, które serwujemy gdy goście są u nas. :lol:
Bo jakoś tacy normalni i normalnie jedzą. :lol:
Ja na jutrzejsze Spotkanie zamówiłam znowu szarlotkę z bitą śmietanką.
Przepis z Googli, tylko trochę zoptymalizowany i zaakceptowany... :D
Jak ze śmietanką, to może być. ;)
I na spodzie z ciasta kruchego... :D Ale co tam? Jedzenie nie jest ważne. Ponoć niektórzy w ogóle nie jedzą i też żyją... :wink:
A dla mnie powoli micha staje się czystą fizjologią. Coś takiego, jak obiad, przykładowo, jadłem ostatnio może z pięć lat temu. Autentycznie, wrzucam trzy, może cztery "potrawy" i... przed chwilą to sobie uświadomiłem. :lol:
A ja się staram, żeby tak nie było. 8)
Na ŻO łatwo zobojętnieć na jedzenie, a ja lubię mieć odpowiednie rozmiary i poziom energii, anoreksja mi niepotrzebna.
Jak zaczynam omijać posiłki, to podsypuję nieco więcej węgli lub inaczej dosmaczam czy urozmaicam.
Przy 181 między 78 a 80. I to mi się trzyma, odkąd pamiętam. Taka już pewnie konstrukcja. :)
...albo pamięć krótka... :lol: :wink:
To swoją drogą, ale to już insza inszość. Nie mogę nawet angielskim poszpanować, pamiętam tylko charaszo i spasiba. :P :lol:
Cytat: Radomiak w 2018-01-27, 17:32:36
To swoją drogą, ale to już insza inszość. Nie mogę nawet angielskim poszpanować, pamiętam tylko charaszo i spasiba. :P :lol:
:lol:3
Cytat: Radomiak w 2018-01-27, 17:15:26
Przy 181 między 78 a 80. I to mi się trzyma, odkąd pamiętam. Taka już pewnie konstrukcja. :)
Od 80kg to się dopiero facet zaczyna. ;)
Cytat: Radomiak w 2018-01-27, 17:32:36
To swoją drogą, ale to już insza inszość. Nie mogę nawet angielskim poszpanować, pamiętam tylko charaszo i spasiba. :P :lol:
Charoszyj English... :lol:
Ja ciągle (kilka lat) uczę się angielskiego i toże niebalszo umieju... :lol:
Mam empatię dla grabarzy. :lol:
:lol:
Cytat: Radomiak w 2018-01-27, 17:49:03
Mam empatię dla grabarzy. :lol:
A gdzie Ty się wybierasz? Masz jakąś umowę z ZUS-em... :roll: :lol:
Cytat: renia w 2018-01-27, 17:50:42
Cytat: Radomiak w 2018-01-27, 17:49:03
Mam empatię dla grabarzy. :lol:
A gdzie Ty się wybierasz? Masz jakąś umowę z ZUS-em... :roll: :lol:
To riposta do Gavroche. :lol: :lol:
Wiem... ale mnie zaciekawiła... :lol:
Cytat: Radomiak w 2018-01-27, 17:49:03
Mam empatię dla grabarzy. :lol:
Już się zawijasz? :shock:
Ja zdążę jeszcze zredukować. ;)
W planach nie uwzględniam, ale dochtórka (siksa) ochrzciła mnie chodzącą bombą zegarową, to może pierdyknę z hukiem,...z nagła. :roll:
Fakt, licho nie śpi, pozostaje kremacja. ;)
Spojrzałam na początek wątku :roll: i ten przepis na boczek korzenny mnie się podoba. :D
Nie zrobiłam go do tej pory, ale teraz mam zamiar.
W przyszłym tygodniu. Pokażę zdjęcie. :D No chyba, że coś tam sknocę, to nie pokażę... :mrgreen: :lol:
Cytat: renia w 2018-01-27, 19:47:07
Spojrzałam na początek wątku :roll: i ten przepis na boczek korzenny mnie się podoba. :D
Nie zrobiłam go do tej pory, ale teraz mam zamiar.
W przyszłym tygodniu. Pokażę zdjęcie. :D No chyba, że coś tam sknocę, to nie pokażę... :mrgreen: :lol:
Trzymam kciuki :)
Aby smak boczku dopasować do niezdecydowanych kubków smakowych i węchu potrzebne jest:
Cytat: Teresa Stachurska w 2010-12-23, 17:06:08
- 2 łyżki przyprawy do piernika
- łyżka cukru
- 1/2 łyżeczki soli
- kilka ząbków czosnku pokroić w słupki i naszpikować górę boczku nie rzadziej niż co 2 cm.
Takie ulepszenie.
:idea:
Jak boczek o smaku boczku nie smakuje,
to może wystarczy zaczekać,
smak sam przyjdzie.
:roll: :mrgreen:
Cytat: Teresa Stachurska w 2018-01-27, 19:53:48
Cytat: renia w 2018-01-27, 19:47:07
Spojrzałam na początek wątku :roll: i ten przepis na boczek korzenny mnie się podoba. :D
Nie zrobiłam go do tej pory, ale teraz mam zamiar.
W przyszłym tygodniu. Pokażę zdjęcie. :D No chyba, że coś tam sknocę, to nie pokażę... :mrgreen: :lol:
Trzymam kciuki :)
:lol: Tylko nie w piekarniku... :wink:
Masz na swoim blogu jego zdjęcie? :roll:
Cytat: vvv w 2018-01-27, 19:55:54
Aby smak boczku dopasować do niezdecydowanych kubków smakowych i węchu potrzebne jest:
Cytat: Teresa Stachurska w 2010-12-23, 17:06:08
- 2 łyżki przyprawy do piernika
- łyżka cukru
- 1/2 łyżeczki soli
- kilka ząbków czosnku pokroić w słupki i naszpikować górę boczku nie rzadziej niż co 2 cm.
Takie ulepszenie.
:idea:
Jak boczek o smaku boczku nie smakuje,
to może wystarczy zaczekać,
smak sam przyjdzie.
:roll: :mrgreen:
Dzięki za pomoc... 8) :lol:
... a zaoszczędzony w kuchni czas można przeznaczyć np. na wyrżnięcie niedźwiedzia.
http://www.likable.info/img/w/a/watermelon-art-bear-fruit-carving.png
(http://www.likable.info/img/w/a/watermelon-art-bear-fruit-carving.png)
8)
http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=4399.0
Teresa, nie za dużo tego cukru ma być? A po co on w ogóle? :roll:
A tej przyprawy do piernika aż dwie duże łyżki?
Na jaką wagę tego boczku to jest?
Cytat: renia w 2018-01-27, 20:05:04
Teresa, nie za dużo tego cukru ma być? A po co on w ogóle? :roll:
Kolor po karmelizacji no i trochę smak, ale ja się nie znam.
Za to lubię "gderać" ...
... że od boczku na słodko o smaku piernika
jest tylko mały krok
do piernika o smaku boczku.
:wink:
Też ciekawe. :roll: Ale co ma piernik do...boczku? :shock: :lol:
Cytat: vvv w 2018-01-27, 20:00:59
... a zaoszczędzony w kuchni czas można przeznaczyć np. na wyrżnięcie niedźwiedzia.
http://www.likable.info/img/w/a/watermelon-art-bear-fruit-carving.png
(http://www.likable.info/img/w/a/watermelon-art-bear-fruit-carving.png)
8)
SUPER! :D
Cytat: renia w 2018-01-27, 20:05:04
http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=4399.0
Teresa, nie za dużo tego cukru ma być? A po co on w ogóle? :roll:
A tej przyprawy do piernika aż dwie duże łyżki?
Na jaką wagę tego boczku to jest?
Boczku było 1,68 kg. Cukier - zamiast saletry, :) Przepis jest OK.
Dzięki. :D Wierzę, bo na razie nie mam innego wyjścia... :wink:
:)
Poczytałam więcej stron z tego wątku i wydaje mi się, że dawniej było tutaj weselej... :roll: :wink:
Mniej polityki, a więcej żartów o "żarciu"... :lol:
Sortów nie było, tylko My i Oni.
:roll: :mrgreen: :wink:
...i tamci jeszcze... :lol:
Cytat: renia w 2018-01-27, 21:47:02
Poczytałam więcej stron z tego wątku i wydaje mi się, że dawniej było tutaj weselej... :roll: :wink:
Mniej polityki, a więcej żartów o "żarciu"... :lol:
Dawniej to rządzili ci co nic nie robili, dlatego było wesoło. Teraz pisowskie szuje wszystko obrzydziły.
Cytat: renia w 2018-01-27, 21:47:02
Poczytałam więcej stron z tego wątku i wydaje mi się, że dawniej było tutaj weselej... :roll: :wink:
Mniej polityki, a więcej żartów o "żarciu"... :lol:
Ale jakby dalej było tylko o żarciu, to Forum już dawno by zdechło, a tak jest największym w Polsce, a może i w Świecie o tematyce polityczno-dietetyczno-fanatycznej... ;) :lol:
Chyba FB "Klasyczna Dieta Optymalna" przejął to doradztwo dietetyczne i dobrze. Tutaj to już się w kółko powtarzały podobne pytania o tematy, które są w książkach dr Kwaśniewskiego, albo już były "przerabiane" w innych wątkach na Forum.
A polityka mi nie przeszkadza (poglądy jakiekolwiek), ale ten sposób (forma) przekazu mi nie odpowiada, dlatego staram się już jak najmniej w tym temacie udzielać.
Ja będę pisał o "dobrej zmianie" dobrze, żebyś aż tak nie musiała się poświęcać. :?
:lol:
Cytat: Jarek w 2018-01-28, 08:24:27
Cytat: renia w 2018-01-27, 21:47:02
Poczytałam więcej stron z tego wątku i wydaje mi się, że dawniej było tutaj weselej... :roll: :wink:
Mniej polityki, a więcej żartów o "żarciu"... :lol:
Dawniej to rządzili ci co nic nie robili, dlatego było wesoło. Teraz pisowskie szuje wszystko obrzydziły.
Dawniej Obecnie to
rządzili rządzą ci co
nic nie robili robią "dobrze" ludowi, dlatego
było nadal jest wesoło. Teraz
pisowskie totalne ELYTY, szuje wszystko
obrzydziły obs***ają. (zapomniałem wykreślić: szuje) :lol:
Cytat: renia w 2018-01-28, 08:46:32
Chyba FB "Klasyczna Dieta Optymalna" przejął to doradztwo dietetyczne i dobrze.
A tego to nie wiem, bo pejsbuk mnie nie podgląda... :D
W każdym razie mam dość niewdzięczności ludzi za całe dobro które uczyniłem... ;)
Cytat: Jarek w 2018-01-28, 08:53:51
Ja będę pisał o "dobrej zmianie" dobrze, żebyś aż tak nie musiała się poświęcać. :?
:lol:
Nie dasz rady.
:lol:
Cytat: madre w 2018-01-28, 08:56:36
Dawniej Obecnie to rządzili rządzą ci co nic nie robili robią "dobrze" ludowi, dlatego było nadal jest wesoło. Teraz pisowskie totalne ELYTY, szuje wszystko obrzydziły obs***ają. (zapomniałem wykreślić: szuje) :lol:
A fuj! :shock:
Ile (nie)skrywanej nienawiści do wszystkich i wszystkiego! :? ;)
Cytat: Radomiak w 2018-01-28, 09:00:14
Cytat: Jarek w 2018-01-28, 08:53:51
Ja będę pisał o "dobrej zmianie" dobrze, żebyś aż tak nie musiała się poświęcać. :?
:lol:
Nie dasz rady.
:lol:
:lol:
Też tak mi wychodzi... ;)
Cytat: Radomiak w 2018-01-28, 09:00:14
Cytat: Jarek w 2018-01-28, 08:53:51
Ja będę pisał o "dobrej zmianie" dobrze, żebyś aż tak nie musiała się poświęcać. :?
:lol:
Nie dasz rady.
:lol:
:lol:
Cytat: renia w 2018-01-28, 08:46:32
Chyba FB "Klasyczna Dieta Optymalna" przejął to doradztwo dietetyczne i dobrze. Tutaj to już się w kółko powtarzały podobne pytania o tematy, które są w książkach dr Kwaśniewskiego, albo już "przerobione" w innych wątkach na Forum.
A polityka mi nie przeszkadza (poglądy jakiekolwiek), ale ten sposób (forma) przekazu mi nie odpowiada, dlatego staram się już jak najmniej w tym temacie udzielać.
Ja to się w ogóle Tobie dziwię że jeszcze na FB nie radzisz.
Tam można się naprawdę wykazać, tutaj nawet dobrym nie można być, bo gonią nawet za nawracanie. :lol:
Cytat: renia w 2018-01-28, 08:46:32
Chyba FB "Klasyczna Dieta Optymalna" przejął to doradztwo dietetyczne i dobrze. Tutaj to już się w kółko powtarzały podobne pytania o tematy, które są w książkach dr Kwaśniewskiego, albo już "przerobione" w innych wątkach na Forum.
A polityka mi nie przeszkadza (poglądy jakiekolwiek), ale ten sposób (forma) przekazu mi nie odpowiada, dlatego staram się już jak najmniej w tym temacie udzielać.
Tutaj wiem gdzie czego szukać. Na grupach FB jest " groch z kapustą" a ja takich potraw nie trawię. :(
Cytat: admin w 2018-01-28, 08:40:08
Cytat: renia w 2018-01-27, 21:47:02
Poczytałam więcej stron z tego wątku i wydaje mi się, że dawniej było tutaj weselej... :roll: :wink:
Mniej polityki, a więcej żartów o "żarciu"... :lol:
Ale jakby dalej było tylko o żarciu, to Forum już dawno by zdechło, a tak jest największym w Polsce, a może i w Świecie o tematyce polityczno-dietetyczno-fanatycznej... ;) :lol:
:lol: