Aktualności:

10. Nie wolno głodzić się ani pościć.

Menu główne

jajka

Zaczęty przez nowicjuszka, 2011-11-23, 16:17:23

Poprzedni wątek - Następny wątek

renia

Nie podpowiadaj im... :? 8)

admin

Ale brukselskie urzędasy już zdecydowały, że jajca z Brazylii, a masło z Peru... ;)
Bo w Unii ma być "czyste powietrze"...  :lol: :lol: :lol:

Blackend

Za PRLa już testowali - my wam węgiel, wy nam banana. ;)

admin

 :lol:
Normalnie deżawu, czy jakoś tak... ;)

Zyon

Work Buy Consume Die

admin

 :shock:
A no tak "wi" , a nie "wu" - sorry... ;)

Zyon

Czytam dosc ciekawa i niespotykana ksiazka niemieckiego naukowca zajmujacego sie od dziesiecioleci biofotonami czyli generalie swiatlem w pozywieniu i jest to chyba pierwsza ksiazka, ktora w ogole, nawet jezeli to przedmowa wspomina o wielkim polskim naukowciu profesorze Sedlaku. Wspomina tez o Aleksandrze Gorwiczu, rosyjskim naukowcu, ktory byl tworca pojecia pol morficznych. Trzecim naukowcem, ktory sie przewija, przez te dosc trudna, przynjamniej w pierwszej polowie ksiazke jest Erwin Schrodinger (tak ten sam), ktory okazuje sie, ze byl rowniez owczesnym dietetykiem.

Calosc opiera sie na tym, ze generalnie zywimy sie swiatlem, ktore uwiezily rosliny i jezeli zmierzy sie "obecnosc" swiatla w pewnych produktach, to niektore emanuja badziej a inne mniej. Co ciekawe juz Schrodinger wysnul przypuszczenie, ze "pozeramy porzadek" a obiekty ktore bardziej sa "nasycone" maja ja badziej uporzadkowana.

I co sie okazuje, jest opisany szereg badan nad jajami i jajka kur z wolnego wybiegu ZAWSZE "emanowaly" wiecej swiatla niz jajka tzw przemyslowe. Autor rozwija teze, ze w ten sposob latwo mozna by zakoonczyc oszukance praktyki sklepow doklejajacych etykietke ale ogolnie to dosc ciekawy jest sam fakt tego, ze nie mogli na poczatku dojsc dlaczego tak sie dzieje. Generalnie chodzi o...slonce. Jeszcze nie skonczylem, bo nie jest to ksiazka na raz i ja mecze, a mam dosc dziwny zwyczaj, ze kazda ksiazke koncze, ale okazuje sie, ze SChrodinger juz kilkadziesiat lat temu mial racje i teoretycznie to samo jajo oprocz pozornie identycznego skladu biochemicznego nie jest takim samym jajem, ze wzgledu na uporzadkowana strukture swietlna. To tak oglednie pisze jezykiem laika.
Work Buy Consume Die

RafałS

Cytat: Zyon w 2025-06-01, 12:43:38...
Calosc opiera sie na tym, ze generalnie zywimy sie swiatlem, ktore uwiezily rosliny i jezeli zmierzy sie "obecnosc" swiatla w pewnych produktach, to niektore emanuja badziej a inne mniej...
Wiadomo - każdy wie jaki węgiel jest ciemny, a taki smalec, żółtko itd... :wink:

Gavroche

To, że żywimy się "uporządkowaniem energii" to już gdzieś czytałem. A to "światło" też ma sens, oczywiście w przenośni. Podobnie jest z yin i yang, doszami i innymi próbami kategoryzacji, przy pewnej dozie dobrej woli ma to sens.
Niepokojące jest tylko dla mnie, jak oni mierzyli tę świetlistość :)

Zyon

W laboratorium, okazuje sie, ze sa laboratoria na  uczelniach, ktore mierza te swietlistosc i te biofotony, oglednie mowiac. Co do sensu i przenosni to tez nie jest to przenosnia tylko opis doswiadczen laboratoryjnych z i to z udzialem uczonych z paru krajow a biofotony sa juz chyba dawno zaakceptowane przez nauke. Z tego co tu pisza juz w latach 30 ubieglego wieku rosyjski profesor Aleksander Gurwicz z Moskwy udowodnil istnie nie promieniowania swietlnego, tak, ze to nie jest zadna nowosc.
Z kolei wg Schrodingera aby pokarm zmniejszal entropie u konsumenta sam musi posiadac jak entropie na jak najnizszym poziomie a z kolei przywolywany tu kolejny fizykochemik Ilya Prigozyn, twierdzil, ze uporzadkowanie struktur ma zwiazek z przestrzennym i czasowym uporzadkowaniem struktur jezeli organizmy zywie pojmiemy jakokompleksowe zegary chemiczne.
Work Buy Consume Die

Blackend

Ale jaki to ma sens, skoro jesteśmy ewolucyjnie przystosowani do pozyskiwania energii słonecznej pośrednio, a nie bezpośrednio jak rośliny?  8)

RafałS

Bez konkretnych wartości fizykochemicznych i dokładniejszego opisu badania trudno cokolwiek wnioskować bo może ktoś zaobserwował wynik np. (nie)zwykłego utleniania materii organicznej. 8)

Zyon

Cytat: Blackend w 2025-06-01, 16:00:15Ale jaki to ma sens, skoro jesteśmy ewolucyjnie przystosowani do pozyskiwania energii słonecznej pośrednio, a nie bezpośrednio jak rośliny?  8)
Wg tego co twierdzi autor, a poswiecil temu chyba kilkadziesiat lat, to chodzi ot o co wyzej napisalem, ze podobno sa roznice w tym jezeli spozywamy bardziej "ustruktyruzowane swiatlem" pokarmy z jak najmniejsza entropia. Z tego co akurat czytam to idea jaka mu przyswiecala akurat w tej ksiazce, bo to chyba jakis wycinek jego rozwazan, tak jak i Sedlak czy SChrodinger nie skupiali sie na tym wycinku rzeczywistosci, to ze jakby zrobic urzadzenie do sprawdzania tej "emanacji" to wtedy mialoby to wieksze znaczenie dla zdrowia organizmu czy jakos tak. Wiadomo, pod jakim to katem wszystko jest analizowane - zdrowie.
Work Buy Consume Die

Gavroche

Cytat: Zyon w 2025-06-01, 15:28:29W laboratorium, okazuje sie, ze sa laboratoria na  uczelniach, ktore mierza te swietlistosc i te biofotony, oglednie mowiac. Co do sensu i przenosni to tez nie jest to przenosnia tylko opis doswiadczen laboratoryjnych z i to z udzialem uczonych z paru krajow a biofotony sa juz chyba dawno zaakceptowane przez nauke. Z tego co tu pisza juz w latach 30 ubieglego wieku rosyjski profesor Aleksander Gurwicz z Moskwy udowodnil istnie nie promieniowania swietlnego, tak, ze to nie jest zadna nowosc.
Z kolei wg Schrodingera aby pokarm zmniejszal entropie u konsumenta sam musi posiadac jak entropie na jak najnizszym poziomie a z kolei przywolywany tu kolejny fizykochemik Ilya Prigozyn, twierdzil, ze uporzadkowanie struktur ma zwiazek z przestrzennym i czasowym uporzadkowaniem struktur jezeli organizmy zywie pojmiemy jakokompleksowe zegary chemiczne.
Z pozoru ciekawe, ale...

Gavroche

Cytat: Gavroche w 2025-06-01, 18:18:53
Cytat: Zyon w 2025-06-01, 15:28:29W laboratorium, okazuje sie, ze sa laboratoria na  uczelniach, ktore mierza te swietlistosc i te biofotony, oglednie mowiac. Co do sensu i przenosni to tez nie jest to przenosnia tylko opis doswiadczen laboratoryjnych z i to z udzialem uczonych z paru krajow a biofotony sa juz chyba dawno zaakceptowane przez nauke. Z tego co tu pisza juz w latach 30 ubieglego wieku rosyjski profesor Aleksander Gurwicz z Moskwy udowodnil istnie nie promieniowania swietlnego, tak, ze to nie jest zadna nowosc.
Z kolei wg Schrodingera aby pokarm zmniejszal entropie u konsumenta sam musi posiadac jak entropie na jak najnizszym poziomie a z kolei przywolywany tu kolejny fizykochemik Ilya Prigozyn, twierdzil, ze uporzadkowanie struktur ma zwiazek z przestrzennym i czasowym uporzadkowaniem struktur jezeli organizmy zywie pojmiemy jakokompleksowe zegary chemiczne.
No właśnie. Wydaje mi się, że to może być kolejny biorezonans czy żywa kropla krwi. Biofotony, to zwyczajna emanacja żywych organizmów, każda komórka to potrafi i to jest fakt. Ale martwe rzeczy, jak żywność? No nie wiem... W takich "niesamowitych" książkach najczęściej jest trochę prawdy, sporo półprawdy i masa gównoprawdy. :) A z takiego amalgamatu można ulepić całkiem zgrabną hipotezkę, na pierwszy rzut oka, oczywiście. :P

Gavroche

Nie wiem co tam wyżej się zadziało...

Blackend

Mi to pachnie wodą strukturalną Zięby itp.
Już widzę możliwość na doświetlaniu żywności i opychania towaru.

admin

No przecież, że jeszcze dziś najbardziej świecą jajka z Czarnobyla i Fukushima! ;)
A na poważnie, to się nie wypowiadam, bo nie znam tematu, ale światło to światło!