Aktualności:

5. Węglowodany staramy się zjadać w postaci skrobi, tj. w ziemniakach i warzywach.

Menu główne

Co robic z tymi bialkami?

Zaczęty przez radek, 2004-05-14, 02:07:06

Poprzedni wątek - Następny wątek

Edyta

Cytat: toan w 2008-02-22, 11:31:19

No tak to wygląda "na szybko" i w uproszczeniu.

No i dzięki bardzo!  :)

toan

A bardzo proszę i proszę zapamiętać, bo nie będę powtarzał... :wink: :mrgreen:

toan

Zapomniałem jeszcze dodać:
nadmiar węglowodanów, niedobór białka - cukrzyca typ I 8)
No i : margaryna - raki ... :?, ale o tym już było...

Edyta

Cytat: toan w 2008-02-22, 12:05:54

nadmiar węglowodanów, niedobór białka - cukrzyca typ I 8)


Bardzo ważna informacja  :!: :idea:   


toan

W praktyce? ;)
Proszę:
śniadanie: chleb z dżemem, słodzona herbata,
przekąski "na głoda": batoniki, herbatniki, chipsy, coca-cola& inne słodzone gazowane, danonki, zdrowe owocki ...
obiad: trochę kartofli, trochę warzyw, mięsa - NIE - bo nie smakuje!,
przekąski "na głoda": batoniki, herbatniki, chipsy, coca-& inne słodzone gazowane, danonki, zdrowe owocki ...
kolacja: nic lub trochę - chleb z margaryną, warzywko, jakieś słodycze i owoce...
przekąski "na głoda": batoniki, herbatniki, chipsy, coca-& inne słodzone gazowane, danonki, zdrowe owocki ...

No i "dziedziczna" choroba murowana u dziecka, choć często rodzic(e) nie chorowali :?

Edyta

Kurcze,to chyba jest najgorszy "scenariusz pokarmowy" jaki kiedykolwiek czytałam,za to bardzo popularny  :?

Hana

                                                    Toan

......przypominaj tez dlugoletnim zjadaczom jajek i tluszczu, ze B : W moze byc 1 : 1, lub nawet 1 : 1,5 i wtedy jest ok. !

toan

Cytat: Hana w 2008-02-22, 17:14:05
...przypominaj...

:D - jedyną osobą, której bardzo rzadko coś przypominam, to nasze dziecko. Innych osób, którym trzeba przypominać - nie znam.

Dopiszę tylko, że znacznie korzystniej jest zjadać taką ilość węglowodanów, aby nie uruchamiać "roboty głupiego" - czyli glukoneogenezy, której wątroba unika jak może. Dlatego zakwaszanie mięśni ... uf , no bym się rozpisał ... 8), ale innym razem.

Hana

                          " Innych osób, którym trzeba przypominać - nie znam."

...to czesciej zagladaj tu na forum.

Bo tu "10 praktycznych przykazan dla rozpoczynajacych diete optymalna" przerabialismy tysiac albo wiecej razy --i dalej nie wszyscy wiedza o co tak naprawde chodzi.

kodar

Cytat: Ewa w 2007-11-21, 01:28:18
Dziewczyny, jako ciekawostke podam wam małe info o zywieniu psów, nie pamietam z jakiego źródła.

Mimo że pies to zwierzę mięsożerne, jego zdolność trawienia białka jest zmienna. Chociaż większość podrobów i świeżego mięsa jest w 90-95% strawna, psy trawią tylko 60-80% białka z warzyw. Nadmiar nie strawionego białka z warzyw może spowodować kolkę lub nawet biegunkę. Laktoza tez niestrawna.

Tłuszcz poprawia smak jedzenia i jest podstawowym nośnikiem rozpuszczalnych w nim witamin. Zdrowe psy trawią tłuszcze prawie w 100% - nawet szczeniaki dobrze je przyswajają.
Ich niedobór spowoduje podrażnienie skóry, sierść może stać się szorstka, z łupieżem, często też występują infekcje uszu. otępienie i nerwowość. (Malgo, to moze być wskazówka dla ciebie :))

Wiecie, lubie czytać informacje od weterynarzy, bo oni często więcej wiedzą o metabolizmie niż lekarze.
Kiedyś zapisałam sobie, jak był żywiony pies hodowany w Arkadii w Jastrzebiej Górze, ale gdzieś to posiałam :( Wiem, ze dostawał duzo żótek i mięsa.

kodar

Bardzo ciekawie opisujecie o waszych pupilkach,a ze czasami opiekuje sie jamniczka mojej corki chcialabym wznowic temat.
Tak do konca z tego co wyzej,nie jestem pewna,czy dokladanie tluszczu do pokarmow dla psow,jest  rzeczywiscie potrzebne.
Moze znajdzie sie jeszcze ktos,kto posiada  wiedze  prosto z Arkadii albo innych optymalnych zrodel. :)

Krystyna77

Cytat: kodar w 2008-03-21, 12:44:12
Bardzo ciekawie opisujecie o waszych pupilkach,a ze czasami opiekuje sie jamniczka mojej corki chcialabym wznowic temat.
Tak do konca z tego co wyzej,nie jestem pewna,czy dokladanie tluszczu do pokarmow dla psow,jest  rzeczywiscie potrzebne.
Moze znajdzie sie jeszcze ktos,kto posiada  wiedze  prosto z Arkadii albo innych optymalnych zrodel. :)
/quote] 

Witam , Kodar ja moim zwierzakom nie załuję tłuszczu ale zdania weterynarzy różnią się wielce na ten temat.Jedni twierdzą,że powinno się dawać sporo tłuszczu inni, że nie. Dosłownie kołomyja, a już najchętniej zalecają suche i zbilansowane karmy, które też podobno nie są zdrowe.Jak czytam ich skład na opakowaniu to zawarte w niektórych jest aż 60% zbóż.Po prostu pasza.Moja jamniczka jadala surowiznę bardzo chętnie(jadala bo od dwoch tygodni już nie żyje), np.uwielbiala wątróbkę, porcje rosołowe, no i suchą karmę również.Mój drugi pies jest z nami od 8 miesięcy i pomału przystosowuje się do innego jedzenia, a wiesz mi ,że uwielbia chleb ale go oduczamy.Poprzedni wlaściciel nauczył go jeść zbożowo, sierść się z niego sypała , a w tej chwili nawet linienie przechodzi nie tak mocno, umiarkowanie.Psy i koty instynktownie wiedzą co mają jeść, a tylko ludzie spaczają ich prawidłowe zachowania co do odżywiania i zachowania.Pozdrawiam.

grizzly

Cytat: Krystyna77 w 2008-03-21, 23:39:00
... a tylko ludzie spaczają ich prawidłowe zachowania co do odżywiania i zachowania...

No bo ludzie to som "Paskudy Najgorsze"
Co One potrafia z tymi pieskami wyprawiac!!!
Sodomia i Gomoria, za prawde powiadam.

:lol: :lol: :lol: :lol:


Krystyna77

Cytat: grizzly w 2008-03-22, 10:12:30
Cytat: Krystyna77 w 2008-03-21, 23:39:00
... a tylko ludzie spaczają ich prawidłowe zachowania co do odżywiania i zachowania...

No bo ludzie to som "Paskudy Najgorsze"
Co One potrafia z tymi pieskami wyprawiac!!!
Sodomia i Gomoria, za prawde powiadam.

:lol: :lol: :lol: :lol:



Za prawdę powiadam Ci GRIZZLY masz rację :lol:Człowiek to rzeczywiście paskuda.Paskudzi sobie i innym stworzeniom!

kodar

Cytat: Krystyna77 w 2008-03-21, 23:39:00
Cytat: kodar w 2008-03-21, 12:44:12
Bardzo ciekawie opisujecie o waszych pupilkach,a ze czasami opiekuje sie jamniczka mojej corki chcialabym wznowic temat.
Tak do konca z tego co wyzej,nie jestem pewna,czy dokladanie tluszczu do pokarmow dla psow,jest  rzeczywiscie potrzebne.
Moze znajdzie sie jeszcze ktos,kto posiada  wiedze  prosto z Arkadii albo innych optymalnych zrodel. :)
/quote] 

Witam , Kodar ja moim zwierzakom nie załuję tłuszczu ale zdania weterynarzy różnią się wielce na ten temat.Jedni twierdzą,że powinno się dawać sporo tłuszczu inni, że nie. Dosłownie kołomyja, a już najchętniej zalecają suche i zbilansowane karmy, które też podobno nie są zdrowe.Jak czytam ich skład na opakowaniu to zawarte w niektórych jest aż 60% zbóż.Po prostu pasza.Moja jamniczka jadala surowiznę bardzo chętnie(jadala bo od dwoch tygodni już nie żyje), np.uwielbiala wątróbkę, porcje rosołowe, no i suchą karmę również.Mój drugi pies jest z nami od 8 miesięcy i pomału przystosowuje się do innego jedzenia, a wiesz mi ,że uwielbia chleb ale go oduczamy.Poprzedni wlaściciel nauczył go jeść zbożowo, sierść się z niego sypała , a w tej chwili nawet linienie przechodzi nie tak mocno, umiarkowanie.Psy i koty instynktownie wiedzą co mają jeść, a tylko ludzie spaczają ich prawidłowe zachowania co do odżywiania i zachowania.Pozdrawiam.
Krystyna,dziekuje za wpis,napisz jeszcze,czy jamniczka chorowala i jezeli tak,to na co,oraz i ile lat miala jak zdechla.Nasza ma 7 lat.
Corka przyzwyczaila psa do  puszkowego  jedzenia.Ja natomiast daje  gotowane mieso, podroby i jajka.Czasami jak jest dluzej u nas,dostaje rowniez grube,gotowane kosci,ktore czasami cale zjada.Niektorzy daja gotowane warzywa.Ja niestety nie mam pewnosci,i wole nie dawac.A tluszczem i tlustym miesem  rowniez nie karmie. :)

Krystyna77

Kodar nasza jamniczka nie chorowala, byla zdrową sunią, skończyłaby teraz 9 lat ale była szczenna i przenosiła ciążę.Byłiśmy z nią u weterynarza spec.od psów i kotów i wyobraż sobie, że weterynarz popelnił błąd.Zbadał, dał zastrzyk z glukozy i wapna podskórnie na wzmocnienie i kazał cierpliwie czekać na rozwiązanie, które nie nastąpiło.Próbowaliśmy ją ratować u innego lekarza weterynarii ale było już za póżno.Okazuje się, że nawet lekarze wet.czasami nawalają, a przecież za leczenie zwierząt się płaci i to sporo.Gdyby podał kroplówkę na przyspieszenie skurczów i zostawił pod obserwacją nie doszłoby do sepsy.Nie możemy mu tego darować ,kontaktowałam się z jeszcze innym weterynarzem i był zażenowany postawą kolegi.Powiedział, że ciąża  powinna być rozwiązana w tym dniu w którym przyjechaliśmy z suczką do gabinetu,jest nam bardzo smutno, a moja córka co trochę popłakuje.Śmierć psa to wielkie przeżycie i zapada głęboko w sercu, a jeszcze w takim przypadku gdzie można było uratować, a lekarz nie pomógł...Myślę, że jeszcze długo będzie nam smutno.Kodar chyba nas nikt nie "prześwięci" bo to wątek nie ten, a my o psiej doli.

kodar

Cytat: Krystyna77 w 2008-03-22, 18:52:03
Kodar nasza jamniczka nie chorowala, byla zdrową sunią, skończyłaby teraz 9 lat ale była szczenna i przenosiła ciążę.Byłiśmy z nią u weterynarza spec.od psów i kotów i wyobraż sobie, że weterynarz popelnił błąd.Zbadał, dał zastrzyk z glukozy i wapna podskórnie na wzmocnienie i kazał cierpliwie czekać na rozwiązanie, które nie nastąpiło.Próbowaliśmy ją ratować u innego lekarza weterynarii ale było już za póżno.Okazuje się, że nawet lekarze wet.czasami nawalają, a przecież za leczenie zwierząt się płaci i to sporo.Gdyby podał kroplówkę na przyspieszenie skurczów i zostawił pod obserwacją nie doszłoby do sepsy.Nie możemy mu tego darować ,kontaktowałam się z jeszcze innym weterynarzem i był zażenowany postawą kolegi.Powiedział, że ciąża  powinna być rozwiązana w tym dniu w którym przyjechaliśmy z suczką do gabinetu,jest nam bardzo smutno, a moja córka co trochę popłakuje.Śmierć psa to wielkie przeżycie i zapada głęboko w sercu, a jeszcze w takim przypadku gdzie można było uratować, a lekarz nie pomógł...Myślę, że jeszcze długo będzie nam smutno.Kodar chyba nas nikt nie "prześwięci" bo to wątek nie ten, a my o psiej doli.
Jeszcze raz dziekuje i wiesz  nie przejmuj sie, kazdy zaczety watek czy predzej czy pozniej i tak  schodzi na psy :wink: :lol:


jzol.

Z początku karmiłem ptactwo pod blokiem, teraz osobiście widziałem jak wrona zrobiła wielką kupę na moje białko i coś jej wyciekło z dzioba....?
Pozdrowienia

Radzio

Cytat: toan w 2008-02-25, 18:38:00
Cytat: Hana w 2008-02-22, 17:14:05
...przypominaj...

:D - jedyną osobą, której bardzo rzadko coś przypominam, to nasze dziecko. Innych osób, którym trzeba przypominać - nie znam.

Dopiszę tylko, że znacznie korzystniej jest zjadać taką ilość węglowodanów, aby nie uruchamiać "roboty głupiego" - czyli glukoneogenezy, której wątroba unika jak może. Dlatego zakwaszanie mięśni ... uf , no bym się rozpisał ... 8), ale innym razem.

Ja przypomnę, tym od LC. Warto- silnoręcy.

Gavroche

Cytat: Radzio w 2014-01-14, 14:18:14
Cytat: toan w 2008-02-25, 18:38:00
Cytat: Hana w 2008-02-22, 17:14:05
...przypominaj...

:D - jedyną osobą, której bardzo rzadko coś przypominam, to nasze dziecko. Innych osób, którym trzeba przypominać - nie znam.

Dopiszę tylko, że znacznie korzystniej jest zjadać taką ilość węglowodanów, aby nie uruchamiać "roboty głupiego" - czyli glukoneogenezy, której wątroba unika jak może. Dlatego zakwaszanie mięśni ... uf , no bym się rozpisał ... 8), ale innym razem.

Ja przypomnę, tym od LC. Warto- silnoręcy.
Nie znam.