Aktualności:

6. Pić należy tyle, na ile mamy ochotę i wtedy, kiedy mamy ochotę.

Menu główne

Polska sercem

Zaczęty przez Daniel_dn, 2006-10-10, 13:43:48

Poprzedni wątek - Następny wątek

Jona

Daniel

Daniel to co piszesz ,poprostu  przeraża.
Każdy sam sobie dobrze  zarządza ,ale kosztem drugiego?
Na dodatek podajesz Pierwsze przykazanie
CytatWj 20, 3. Bóg jest bogiem zazdrosnym i nie będzie dalej tolerować dwuwładzy. Władza ziemska nie jest Jego wolą lecz słabością ludzką (I SM 8,7-10), którą tolerował bo innej możliwości nie było.
>>>
Tak YHVH jest ZAZDROSNY  o DUCHA ,którego nam dał i to jest Jego Wyłączność  ,ale nie każdy  ma Nowego Ducha i nawet nie chca  ,wystarcza im duch TEGO świata .
Co do dwuwładzy  ,to  owszem On SAM chciał być TYM Pasterzem
ale Israel  chciał być jak okoliczne narody .
A co powiesz  na sytuacje kiedy Mojżesz prowadził Israela
Jetro doradził Mojżeszowi  by  rozdzielił władze =obowiązki i utworzył setników itd ,więc ci ludzie rozsądzali w swojej grupie według swego uznania ?
Cóz to za narzędzia ,które zastąpią włądze?
Każdy prywaciaż  bedzie sobie ustanawiał  swoje prywatne  prawo  Władzy nie bedzie ,kto mu zabroni ?
Nie narzucisz ,praw i obowiazku  ?  no to psie odchody  juz pokazuja  że do obowiązku  NIKT sie nie poczuwa.

Chcesz elektronicznych strażników ?daruj sobie i nienazywaj tego OKIEM BOGA , nie urągaj Najwyższemu ,masonskie oko?
Człowiek nie jest bez grzechu - a powinien być bez bo Jezus DAŁ taką mozliwość przez SWOJA OFIARĘ.
Ty mówisz o przymusowej kontroli  a Jezus mówił o Miłosci , nic z tego nie bedzie .
Sprawiedliwość - to według ciebie naprawianie szkód - jakich? kto śmiał je uczynic ,WIATR ?
Całosć nie jest spójna ,a juz napewno nie jest zgodna z Prawem Bożym .Ja w takim OBOZIE nie chce być i co to za BÓG ?bez Miłosci ?

Daniel_dn

Jona patrzymy na to samo, a widzimy co innego. Widzę wolność, Ty obóz. Dla mnie to radosne, dla Ciebie przerażające. Dwa przeciwległe bieguny, a Tomek pośrodku.
Każdy sam wie co jest dla niego dobre. Jeżeli to nie krzywdzi drugiego to może robić co mu się podoba. Nie ma więc mowy o zarządzaniu kosztem drugiego, z czym mamy do czynienia na co dzień.
Każdy człowiek ma prawo się mylić i może przez to grzeszyć. Jeżeli przez swoje pomyłki krzywdzi drugiego, to powinien tą krzywdę naprawić. Władza i sędziowie są ponad prawem, które sami wymyślili i narzucają innym. Sam fakt narzucenia innego prawa jak Dekalog jest grzechem. Dlaczego miałbym ludziom grzesznym powierzać cokolwiek? Władzy nie zamierzam zastępować niczym. Narzędzia są po to, żeby nikomu nie przyszło do głowy samowolnie ogłosić się władcą.
Każdy ma prawo ustanawiać swoje prywatne prawa, które mogą dotyczyć tylko jego osoby czy jego majątku. Jak naruszy czyjeś dobra, to niech nie liczy na to, że biernie się temu podda pokrzywdzony. Dotyczy to też psich odchodów. W końcu będzie można egzekwować sprawiedliwość, bo dzisiaj wszyscy mają zwykłego człowieka głęboko w ...
Może niefortunnie użyłem tego sformułowania. Niech to się nazywa jak chce ale chodzi o ideę, że przed Bogiem niczego nie da się ukryć, to choć w części i przed bliźnim  też nie ukrywajmy. Jeżeli wyrządzamy zło, to przyzwoitość nakazuje aby  i bliźni o tym wiedział. I tylko tyle od tego systemu wymagam, i nic więcej nie potrzeba.
Jaki człowiek powinien być, a jakim jest, to już chyba każdy wie. Jeden drugiego krzywdzi i nic na to nie można poradzić, Jak znajduję radę, to lament, że stanie się krzywda. Ale dla kogo?
Porządek - Prawo - Miłość - Bóg, to jest jedność.
Jona wybór należy do Ciebie, możesz pozostać przy swoje wersji i żyć tak jak dotychczas. To nie do mnie należy osąd.

Daniel

Jona


A jak ja żyje ,według  ciebie?
Co wiesz o moim życiu   :D
 
Przed Bogiem niczego nie da sie ukryć , to fakt ale dlaczego  chcesz sie obnarzać przed bliźnim ,ot tak ze wszystkim?
tak bardzo spolegasz  na 10 Słowach ,ale cóz one znaczą bez Miłosci Bożej , moga jedynie budzić lęk  przed karą .
No nie wiem  , jak to miałoby być .

Daniel_dn

Jona nie zamierzam się obnażać ze wszystkim, tylko z tym co dotyczy bliźniego. Kto nie przestrzega Dekalogu, to nie ma miłości w sobie. Nie mówię nic o karze tylko o naprawieniu szkody, a to jest zupełnie co innego.

Daniel

Tomkiewicz

     Jona, piszesz więcej o bojaźni poddanego wobec Boga, a niewiele masz do powiedzenia na temat miłości człowieka do człowieka.  Jak realizujesz swoją miłość do człowieka ? Czy w zajętym przez Boga Twoim umyśle jest choćby szczypta zainteresowania człowiekiem jako człowiekiem ? Pytam z czystej ciekawości, interesują mnie bowiem umysły opętane religijnie.


Tomek

andiiosz

Cytat: Daniel_dn w 2007-03-06, 15:17:25
Jona nie zamierzam się obnażać ze wszystkim, tylko z tym co dotyczy bliźniego. Kto nie przestrzega Dekalogu, to nie ma miłości w sobie. Nie mówię nic o karze tylko o naprawieniu szkody, a to jest zupełnie co innego.

Daniel


Witam. Pojawiam się Twoim wątku nie po to (jak to mówią Tomkiewicze - te od kotów, które podobno zjedli), żeby Ci nabruździć, ale żeby połączyć siły. Myślimy podobie i podobne mamy cele. Uważam jednak, że szkoda energii na jałowe dyskusje na forum (chyba że Twoim celem jest prowadzenie szkolenia). a raczej należałoby przystąpić do realizacji tych celów. Masz jakąś wizję jak to trzeba zrobić? Ja zapraszam do mojego wątku Nowa inicjatywa gdzie przedstawiłem swoją wizję. Pozdr.

Daniel_dn

Witam na wątku Andiiosza i dziękuję za zaproszenie do udziału w dyskusji na wątku Nowa Inicjatywa. Niestety z braku czasu nie podejmę się śledzenia jeszcze jednego wątku. Z tego samego też powodu nie podejmuję dyskusji indywidualnych.
Internet jest dobrym miejscem do dyskusji i na razie nie zamierzam tego zmieniać.
Nie zamierzam też przystępować do jakiejkolwiek organizacji, też z powodu ograniczenia czasowego. Do dyspozycji na cele społeczne mam tylko 10% czasu, który starcza mi ledwo na ten wątek. Co do celów, to musiałbym się mocno zastanowić. Zakładając ten wątek nie miałem na myśli osiągnięcia jakiegoś konkretnego celu, tylko podzielenia się przemyśleniami i zaczerpnięcia inspiracji do dalszych rozważań. Co do wizji zmian, to mam tego sporo. Jak przejdziemy do merytorycznej dyskusji, to jestem wstanie wszystko ujawnić i wyjaśnić.
W jednym zadaniu czy manifeście tego nie da się przedstawić.

Daniel

andiiosz

CytatDo dyspozycji na cele społeczne mam tylko 10% czasu, który starcza mi ledwo na ten wątek.

Jednym słowem od taka sobie zabawa intelektualna, przeznaczona do nawracania niewiernych. Mam pytanie jak długo jesteś na ŻO i skąd czerpiesz wiedzę do swoich przemyśleń. Dysponując taką wiedzą musisz mieć dużo czasu na jej zdobycie, no chyba, że robisz to zawodowo jako np. filozof, ksiądz, oficer wychowawczy w wojsku, dziennikarz, polityk itp.

CytatDaniel

Parę lat temu miałem przyjemność poznać wspaniałego człowieka (wieloletniego optymalnego), który nazywał się Daniel Figlarz (to jego prawdziwe nazwisko).  Był aktywny na różnych grupach dyskusyjnych, ale to chyba nie Ty - prawda? Pozdr

Daniel_dn

Nie jestem tym, którego poznałeś. Optymalnym jestem o 4 lat. Wiedza moja nie jest podręcznikowa, ale wynikająca z głębokich przemyśleń. Możesz to potraktować jak chcesz, ale ja zabawę w organizacje różnego typu już mam już za sobą.
Jeżeli będziesz chciał poznać mój pogląd na pewne kwestie, to chętnie Ci go przedstawię.

Daniel

Daniel_dn

Jestem w szoku. Sprawdziłem moje słowo kluczowe w Google i wyświetliło mój wątek.

Daniel

Rudka

Daniel - serdecznie gratuluje - Twój interesujacy wątek ma duże powodzenie.
   

Daniel_dn

Rudka nie ma czego gratulować. Wątek jest już za długi. Każdy nowy czytelnik nie przeczyta 55 stron bełkotu. Chyba poproszę Toana, aby wykasował go.

Daniel

Jona


Raczej nie powinienes bo stał sie częscia całosci czyli nas. :D

Rudka

Daniel ,kazdy czyta to co mu pasuje -może watku nie przeczyta
ale napewno wazniejsze  interesujące posty.
       

Daniel_dn

Macie rację. Wątek jest własnością forum. Może waśnie o to chodzi, żeby nie złapać króliczka, tylko go gonić. Pozostanę w nim jak pustelnik, ale mniej intensywnie będę przedstawiać swój model widzenia świata.

Daniel

Jona

 
A dlaczego jak pustelnik zresztą nie ty jeden :D
ja tez jestem samotna jak prorok  :D

Rudka

   Dawid
skoro   ten watek taki popularny  to wcale nie jesteś samotny--masz duzo czytelników
     Podobnie jak Tomek z Maryshką . Jest w  waszych przemyśleniach duzo wspólnego.
       Jest to dowód ,ze religia moze współistnieć z ateistami,ale jak narazie w marzeniach.
     

Daniel_dn

Człowiek nie jest krową i zmienia poglądy. Kiedyś byłem taki jak Tomek. Nie potrafiłem wymówić słowa Bóg. Więc go nie potępiam i rozumiem.
Ateizm to jest stan przejściowy, z tego się wyrasta. Trzeba tylko zrozumieć, że dziecko nie stanie się dorosłe w momencie kiedy my tego chcemy. To jest proces indywidualny, dla każdego o innej długości. Dla niektórych jest dłuższy niż jego życie.
Człowieka poznaje się po jego wyborach. Gdy ma dwa kielichy, jeden z dobrem, a drugi ze złem. Jest takim, po który sięgnie.

Daniel

Tomkiewicz

   Na jakiej podstawie Daniel uważasz , że rozwój Twoich poglądów jest teleologicznie doskonały i wszyscy zmierzają do niego przez chwasty niegodnych przekonań ? Wolę potępienie od megalomańskich bredni.
             Ateizm (nie polityczny, nie warunkowy) w moim przekonaniu jest szczytem ewolucji myśli. Chesz tkwić w bajaniu, proszę Cię bardzo, tylko do cholery nie wmawiaj mi, że boję się wymówić trzech liter, które tworzą klęskę człowieka, bo zakrawa to na dziecinadę. Słowo BÓG  znaczy dla mnie "nic", a jeśli już cokolwiek, to jedynie ma wydźwięk negatywny, bo jak już wspominałem wyżej, oznacza klęskę humanizmu i odwrócenie się od człowieka, przyrody, wszechświata, mocy oraz miłości. Bóg nie jest miłością, jest jej zaprzeczeniem. Nie jest nawet nienawiścią - to desperackie wołanie wygodnie myślacych o rozwiązanie zagadki, czemu w obliczu czasu, skończoności i ograniczeń jesteśmy tacy słabi.
           Daniel, za każdym razem gdy przywołujesz boga, wystawiasz tabliczkę z napisem "mam poblem, pomóżcie mi!". Nawet "chciałeś" wycofać swój wątek, by wymusić opinie na jego temat (tak to widzę).  Nie pojmuję sensu tego samobiczowania się oraz swego rodzaju uzależnienia indywidualnych dążeń od tłumu.

Louis Cyphre
     

Rudka

    Daniel
     chyba troche niewierze ,ze byłeś ateistą --bo taki człowiek - polega na sobie
i rozumie że jest tylko cześcią przyrody ,która nie potrzebuje Boga by egzystować.
     i umierać  .
   Ja kiedys chyba byłam umiarkowaną  chrześcijanką -a może raczej dostosowaną.
       i byłabym nadal  gdyby  koleżanka ze swiadkówJehowy.,nie wciągnęła mnie
    w studiowanie bibli ,Chyba po tym zrozumiałam ,ze niemozliwe jest By Bóg z ludżmi
          grał w kości i niezrozumiałe zagadki .
     Metamorfoza przechodziła powoli -najpierw -
    drazniła mnie Maria w klapie Wałęsy- potem fanatyczna prawica -
dostawałam szoku jak , coraz bardziej czerniło sie w mediach .
   Widzac poważnych polityków na pielgrzymkach , mszach ,podlizujących sie
władzy kościoła --myślałam ,ze to tylko chwilowe ,że rozsądek wróci ..a teraz :( :( :(
    Odczucia do zrzygania -naprawde milszy mi był Gierek ,Jaruzelski ,Urban .
      Tomek ,alez  Dawid nie przewidział Twojego potępienia - :D
     Przecież  chodzi o to by nikomu nie szkodzic -świat humanizmu i racjonalizmu
        to narazie utopia  o którym  tutaj marzymy .