Rewolucja jest teraz

[Ryjek]

I już jest:

Ron Paul kontra terminatorzy

[Ryjek]

W filmiku tym Ron odpowiada na pytanie, na które to osobiście głosowałem, aby ono padło W debacie tej odpowiadano bowiem na pytanie które zasugerowali internauci ---> http://dyn.politico.com/debate/republicans/VoteForQuestion.cfm

Dobra, kimono.

[Ryjek]

Oto to o czym mówiłem:
http://youtube.com/watch?v=CBtL3NIcAvU

Tekst na początku filmu mówi:

"Youtube usunęło ten film razem z innymi moimi filmami.
Zamknęli także moje konto nawet nie informując mnie o tym.
Ten film przyciągał sporą uwagę przed tym zajściem.
Wciąż czekam na wyjaśnienie, ale wysłałem około 15 e-maili
z prośbą o choćby jedną odpowiedź. Założyłem więc wiele nowych kont
i załadowałem film ponownie."

Film faktycznie został wielokrotnie sklonowany, ALE - stracona została bezpowrotnie statystyka jego oglądalności i oceny! Sami zobaczcie co takiego kontrowersyjnego było w tym filmie!

Poza tym w tym wątku już mówiłem o tego typu zjawiskach nadprzyrodzonych: tutaj

Oto tematy jakie są najczęściej zwalczane przez: zeitgeist, ron paul, kościół scjentologiczny i z pewnością inne. Ja się przekonałem o tych na własne oczy... Teraz pytanie: po jaką cholerę to robią?

Komentowałem ostatnio jeden z v-blogów JKM-a. Oba moje komentarze skasowano! To nie to co myślicie - nie były wulgarne! I tylko ślad po moim komentowaniu został tylko dlatego, że inny użytkownik mnie zacytował. A ten z kolei człowiek skarżył się, że 3/4 jego komentarzy do tegoż v-bloga zostało usuniętych! Natomiast pajac który stale atakował JKM-a - ten o dziwo nie narzekał, jakoby jemu coś usuwano!

Państwo sobie chyba zdajecie powoli sprawę z tego, że książka Orwella to przy tym "pikuś"? Cała kampania Rona Paula ma swoje silne korzenie w internecie. On sam głosował przeciwko cenzurowaniu internetu. Jeśli więc teraz nie wygra tych wyborów - można się będzie spodziewać odwetu świstaków na jeszcze wolną sferę internetu - i to na skalę globalną. Już im to nieźle wychodzi. Kontrolują ikony internetu Google (czyli tym samym Youtube) oraz Digg.com. Co do filmu będącego tematem tego wątku - Zeitgeist - Google swego czasu kasowało dowiązania/linki do niego! Był o tym artykuł, ale kurcze coś tego nie mogę teraz znaleźć... hmmm... co się dzieje, przecież używam najpotężniejszej wyszukiwarki na świecie - Google... hmmm....

[adam319]

http://www.sportsbook.com
Stawki zakładów kto wygra wybory prezydenckie w USA:

Hillary Clinton
5 – 4
(125zł za 100zł)

John McCain
2 – 1
(200zł za 100zł)

Barack Obama
5 – 2
(250zł za 100zł)

Michael Bloomberg
5 – 1
(500zł za 100zł)

Al Gore
5 – 1
(500zł za 100zł)

Mitt Romney
10 – 1
(1000zł za 100zł)

Mike Huckabee
60 – 1
(6 000zł za 100zł)

Ron Paul
100 – 1
(10 000zł za 100zł)

Mike Gravel
500 – 1
(50 000zł za 100zł)


Ryjku! Masz jakiś cynk bo ja mam stówę

[Ryjek]

  

Cynk jest taki że znowu mamy szał wpłacania pieniędzy na konto kampanii Rona: http://www.ronpaul2008.com/ ---> już prawie 5 mln $
A to oznacza więcej reklam we wszystkich środkach przekazu. Ponadto, co szczególnie ciekawe, Ron jest jedynym republikaninem który prowadzi kampanię w 22 stanach które będą głosowały w najbliższy "Super Wtorek". Po prostu inni tam odpadli, nawet Romney przyznał, że nie będzie się w nich reklamował.

-----

Ojciec Mela Gibsona popiera Rona Paula

Na co czeka Mel Gibson? Albo Clint Eastwood ---> przecież członek partii libertariańskiej?

Kurcze, jestem pewien, że taki Mad Max albo Brudny Harry poradziliby sobie z T1000.  :mrgreen:

[Ryjek]

Ponadto, co szczególnie ciekawe, Ron jest jedynym republikaninem który prowadzi kampanię w 22 stanach które będą głosowały w najbliższy "Super Wtorek". Po prostu inni tam odpadli, nawet Romney przyznał, że nie będzie się w nich reklamował.

Łoj. Oczywiście jak zwykle nie doceniłem McCaina.  :mrgreen: Ale trudno powiedzieć co on nawyczynia... znaczy się oni - świstaki.

[Ryjek]

Ron teraz na żywca w MTV ---> http://www.mtv.com/thinkmtv/chooseorlose/

Jak już tam jesteście to zagłosujcie w ankiecie... odpowiednio  :mrgreen:

[Ryjek]

Dobra, już Ron skończył.

Adam, miałem od Ciebie pożyczyć stówkę, bo Ron miażdżąco prowadził w Stanie Maine (masakrował dosłownie, ponad 40%), ale w momencie gdy pisałem posta, coś mnie tknęło i zajrzałem na wyniki ponownie i co widzę? Nie, nie McCain. I to też jest dziwne. Romney! Ponad 50%! Ten gość nawet się tam nie reklamował!

.... piiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiip!!! Żałuję, żałuję i żałuję że nie mogę używać słowa na k... przez duże K...!!!!!!!

[Ryjek]

Dobra, trzeci przetłumaczony filmik (po polsku rzecz jasna :mrgreen:):

Rewolucja dusz - część 2: Manifest

Niestety nie miałem osoby, która by tłumaczenie przejrzała, więc jest jak jest... Mam nadzieję, że mimo to się będzie podobało.

[adam319]

Jest coś w Polskiej gazecie

http://www.dziennik.krakow.pl/public/?2008/01.31/Swiat/01/01.html

"Ron Paul urodził się w 1935 r. w Pittsburghu w Pensylwanii. Ukończył studia medyczne, specjalizował się w ginekologii i położnictwie (odebrał 4 tys. porodów), jako oficer służył w armii. W 1988 r. startował w wyborach prezydenckich, uzyskując zaledwie 0,5 proc. głosów. Dziewięć razy zasiadał w Izbie Reprezentantów, w tym nieprzerwanie od 1996 r. do dziś."

[Ryjek]

No to tniemy kable...

Niniejszym biorę się za tłumaczenie tego filmu, o którym już wspominałem w tym wątku: Energetyczny nie-kryzys

[adam319]

A tymczasem u nas w kraju ludzie też myślą o wolności

http://wiadomosci.onet.pl/1685617,11,item.html




[załącznik usunięty przez administratora]

[Ryjek]

Krótki filmik (tłum. polskie) przedstawiający sylwetkę Mike'a Gravela - marginalizowanego demokratycznego kandydata na prezydenta USA. Jeśli gdzieś słyszeliście o człowieku, który gapił się do kamery przez kilka minut nic nie mówiąc - to właśnie on.

Hillary w krainie bajek

[Ryjek]

Dobre wieści przed Super Wtorkiem (czyli za parę godzin). Oto jak wspominałem, Ron nie wygrał w stanie Maine, wyniki są takie (mimo wszystko nie najgorsze):

1. Romney - 52%
2. McCain - 21%
3. Paul - 19%
4. Huckabee - 6%

Ale - nie te procenty są tak naprawdę ważne. Mamy tutaj mimo wszystko do czynienia ze szczątkową formą republiki - a zatem nie liczy się kto więcej zebrał głosów od "ludu", ale to kto zdobył więcej delegatów (przedstawicieli) którzy to będą wybierać elektorów.

I tu jest właśnie ta dobra wiadomość: Ron zajmuje silne drugie miejsce pod względem uzyskanej liczby delegatów i rozkłada McCaina na łopatki!

Zdobył jak dotychczas 215 z 608 delegatów co daje 35% !!! ----> Adam, to masz jeszcze jedną stówkę na zbyciu?  :mrgreen:

Właśnie w republice liczą się tzw. głosy elektorskie i są one ważniejsze od głosowania "ludu" - jak to jest w demokracji. Skądinąd przecież John F. Kennedy przegrałby wybory prezydenckie, gdyby brano pod uwagę liczbę głosów łowieczek - uzyskał ich mniej od Nixona. Wygrał, bo przeważyła liczba głosów elektorskich (ponad 300 dostał takich głosów). A kim był Nixon - to się okazało niestety później. Zatem to pokazuje jak dalece niekorzystnym jest, gdy liczy się głos wszystkich bez wyjątku. Gdy liczba głosów ma mieć ważniejsze znaczenie niż to kim są ludzie, którzy głosują. To czy mają oni predyspozycje do podejmowania tak ważnych decyzyji, jaką jest wybór prezydenta kraju, czy ich nie mają i w zasadzie wszystko jedno jak głosują.

Oczywiście paradoksem jest że JFK wywodził się z partii demokratycznej... a wybrany został w drodze republikańskiego głosowania, a sama demokratyczna metoda wyborów - okazałaby się dla niego zgubna...

Wszakże Konstytucja mówi jasno: republikańska forma rządów. Ano, kto czyta dzisiaj takie dokumenty. No chyba sam jeden Ron Paul...

[Ryjek]

Filmik już ten pojawił się w tym wątku - teraz czas na wersję polską (2 minuty):

Ron Paul miażdży świstaki

Jest to fragment debaty republikańskiej z 10 stycznia 2008. Stacja FOX nadając powtórkę tej debaty wycięła ten fragment. Warto też zwrócić uwagę na to, że zaraz po tym jak Ron kończy odpowiadać puszczana jest przedwcześnie reklama.

[Ryjek]

Póki łowieczki śpiom i nie ma obawy, że zaraz jakaś wyskoczy za krzaka mecząc: "meee-meee-meee -teoria -meee- spiskowa-meee-meee"

- to napiszę to - może to i nic -ale mamy już 5 przeciętych podwodnych kabli internetowych- informacja radiowa, niezapisana, niepotwierdzona (jeszcze)

Coś się dzieje - może to zgraja rekinów ostrzy sobie zęby albo zanosi się na coś poważniejszego...

[slawek]

Stawiam na nową forme sankcji, embarga itp. moze chipy nie będą konieczne 

[toan]

zanosi się na coś poważniejszego...

http://linuxnews.pl/us-army-przechodzi-na-linux - przy przechodzeniu z systemu na system zawsze może się odpalić parę rakiet omyłkowo!

[slawek]

przy przechodzeniu z systemu na system zawsze może się odpalić parę rakiet omyłkowo!

Spryciule trochę potrwa zanim się rozniesie gdzie spadły 

[Ryjek]

Super Wtorek z pewnością nie wypadł po myśli zwolenników Rona Paula.
Wyniki można znaleźć tutaj

Jednakże, o czym już wspominałem - nie łowieczki decydujom. Tzn. tak chciałyby media i politycy. Pamiętacie jak to wszystkie stacje w USA ogłosiły zwycięstwo Ala Gore'a a nie Busha? Liczą się bowiem głosy delegatów/elektorów. I tu jest bardzo ważny haczyk - jeśli mówi się, że kandydat który uzyskał największą liczbę głosów w danym stanie tym samym zyskuje wszystkich delegatów z tego stanu (zgodnie z zasadą: "Zwycięzca bierze wszystko") - to nie musi to być do końca prawda. Bowiem każdy delegat może zmienić zdanie. Po prostu i zwyczajnie - nie jest zobligowany do głosowania na kandydata który wygrał powszechne głosowanie łowieczek w danym stanie, nawet pomimo faktu, że był początkowo delegatem tego konkretnego kandydata. (Troszkę inaczej jest w partii demokratycznej, ale teraz mowa o republikańskiej.)

A to dzieje się już teraz - wg wyników Ron Paul uzyskałby zaledwie 24 delegatów - a już teraz ma ich dwukrotnie więcej (łącznie, ze wszystkich stanów, są to już delegaci którzy będą głosować na narodowym konwencie). Na przykładzie Zachodniej Wirginii: wygrał tam Huckabee (a jednak Chuck Norris go podszkolił ) - więc powinien zgarnąć wszystkich 18 delegatów przypisanych temu stanowi. Ale nie ma tak dobrze, bowiem 3-ech z nich zadeklarowało, że będzie głosować na Rona Paula.

Spora liczba delegatów nie jest jeszcze zdecydowana - a to przecież jeszcze kilka miesięcy do oficjalnych wyborów.

Ron Paul z pewnością nadal liczy się w tym wyścigu. Niedawno powiedział, że pozostanie w nim tak długo, jak długo jego zwolennicy będą nadsyłać pieniądze, potrzebne do rywalizacji. A z tego co widać, to prędzej odpadnie Huck, gdyż ten ma kłopoty z "płynnością finansową". A to będzie oznaczać, że delegaci których uzyskał, będą musieli zagłosować na kogoś innego...

Tak więc jeszcze się sporo może wydarzyć.