apetyt na słodycze

[Diogenes z Synopy]

te 30 g dodatkowo 3 razy w miesiącu nie zrobi większej szkody ( pod warunkiem stosowanie się do zasad ŻO ). Widocznie twój organizm tego potrzebuje. Przeczytaj jeszcze raz co Doktor pisał o węglowodanach.  Na pewno znajdziesz odpowiedź .  

[Gavroche]

Ale ja nie rozumiem chyba czegoś...
Skoro wiem, że mi się zbliża miesiączka, to wiem, że będzie grana czekolada, tak?
No to wtedy obcinam inne węgle i czerpię całość z czekolady, nie ma żadnego "nadmiaru 30g" i gitara.
Czy jednak nie rozumiem?
Bo pewnie jest tak, że jemy normalnie "zdrowiuśkie" węgle w stosownej ilości, bo "jesteśmy optymalni i cukru nie jemy" i jakże twardzi, bo jakiejś czekoladzie się nie damy, ale przychodzi wieczór i całą optymalność szlag trafia i mamy "30g nadmiaru".
I wyrzuty sumienia.
Faktycznie, wtedy DO szkodzi.

[administ]

Nie rozumiesz, bo "przecież Doktor zabronił..."
Albo tak się niektórym zdaje. 

[anakin]

[quote author=kasara1991 link=topic=2228.msg391965#msg391965 date=1443946714

Yyyy... co prawda nie wiem z jakiego powodu przeszlas na DO, ale jesli nie bylas powaznie chora, to uwazam, ze grubo przesadzasz...

Ja osobiscie jem praktycznie same slodycze, a z warzyw jedynie papryke i pomidora. I jakos nie tyje. Wsuwam czekolady i czekoladki, lody, wafle i batony, ciasta i ciasteczka, boze, jakich to ja slodyczy nie jem... byle z umiarem.

Ale nazywasz sie optymalny/na, choc wcinasz tyle niedobrego cukru?

Eee... jak to tyle "niedobrego cukru"? (niezmiernie rzadko przekraczam 60g/D) Co to znaczy "niedobrego"? Niedobry bo co? Wszak ostatecznie i tak mamy glukoze krazaca we krwi.

I nie, nie nazywam siebie juz "optymalnym". Dzis uwazam, ze to "debilne" okreslenie. Poza tym w realu takie wyznanie odstrasza tylko panny, o czym sie przekonalem kiedys. Tak samo jak nazwisko "Kwasniewski". Obu tych slow nie wypowiadam na glos, jesli juz to uzywam jakichs bezpiecznych, neutralnych zamiennikow.

[kasara1991]

To co tu robisz na forum? Jeszcze te panny ci w ciasteczkach zaczna szperac.

[kelin211]

Nie zaslugujesz na wiedze doktora jesli sie wstydzisz Jego nazwiska. Wzbudzasz we mnie obrzydzenie

[Gavroche]

Akurat Anakina to bym się, pod tym względem, nie czepiał.
To był jeden z gorliwszych krzewicieli Słowa Doktora.
Ale na szczęście zmądrzał.

[Diogenes z Synopy]

to tak jak poprawność polityczna.  Widocznie wychodzi z założenia, że do loserów nie warto się przyznawać.  Jak judasz    Jeszcze jest w takim wieku, że wstydu nie można schować do kieszeni.   Nonkonformistą jestem, więc mam łatwiej.

Swoją drogę, fajne te panny , powiadasz jej, że jadasz masło trochę więcej niż inni, a one od razu kosza dają    > Chyba bym był niezmiernie szczęśliwy w takiej sytuacji     

[administ]

No jak? 
Rwać nieznajomą babeczkę i w pierwszych słowach zasadzić tekst:
"Fajna kicia z ciebie, a ja jestem na formule 4es..."
Toż normalna dziołcha odwróci się na pięcie, bo nikt normalny na rwaniu o dietach nie rozmawia... 

[Gavroche]

 
Polecam zainteresowanie się japońską logiką.
Omote i ura, myśli prywatne i publiczne, kwestia dopasowania się do grupy i faktyczne poglądy.
Japończycy zupełnie inaczej postrzegają człowieka "szczerego" i inaczej rozumieją to pojęcie.
To społeczeństwo plemienne, grupa jest zawsze ważniejsza niż jednostka, powinniśmy się od nich nauczyć kilku rzeczy.

[Zyon]

Swoją drogę, fajne te panny , powiadasz jej, że jadasz masło trochę więcej niż inni, a one od razu kosza dają    > Chyba bym był niezmiernie szczęśliwy w takiej sytuacji     

No, bo sobie taka pomysli zaraz, co za prymityw, uzywa masla zamiast wazeliny ;D

[Blackend]

Właśnie, dziewczynę to można zaprosić na wspólne lody, będzie dietetycznie i przyjemnie.

[Gavroche]

Swoją drogę, fajne te panny , powiadasz jej, że jadasz masło trochę więcej niż inni, a one od razu kosza dają    > Chyba bym był niezmiernie szczęśliwy w takiej sytuacji     

No, bo sobie taka pomysli zaraz, co za prymityw, uzywa masla zamiast wazeliny ;D

Aleś Ty zacofany!
Teraz używa się oleju arganowego.

[Diogenes z Synopy]

masla zamiast wazeliny ;D

nie oglądała ''Ostatnie tango w Paryżu''   ?  

, a ja jestem na formule 4es..."

no to WiO   !   - odrzeknie    

[administ]

Właśnie, dziewczynę to można zaprosić na wspólne lody, będzie dietetycznie i przyjemnie.

Ale na pierwszej randce wyjeżdżać z taką propozycją? 
A jak sobie gardziołek przeziębi?

[Blackend]

To społeczeństwo plemienne, grupa jest zawsze ważniejsza niż jednostka, powinniśmy się od nich nauczyć kilku rzeczy.

Ale ta druga Japonia w tym kraju coś nie wyszła za bardzo.

[Zyon]

No jak? 
Rwać nieznajomą babeczkę i w pierwszych słowach zasadzić tekst:
"Fajna kicia z ciebie, a ja jestem na formule 4es..."
Toż normalna dziołcha odwróci się na pięcie, bo nikt normalny na rwaniu o dietach nie rozmawia... 

Teraz sie nie wyrywa na takie teksty. Teraz sie mowi "Sluchaj lalka, ja tera szamie lowcarba i mam do tego apke w moim smartfonie, a ty co szamiesz?"

[Blackend]

A jak sobie gardziołek przeziębi?

To przynajmniej będzie sobie można w spokoju razem muzyki posłuchać.

[Blackend]

Teraz sie nie wyrywa na takie teksty. Teraz sie mowi "Sluchaj lalka, ja tera szamie lowcarba i mam do tego apke w moim smartfonie, a ty co szamiesz?"

Teraz to się w ogóle nie rozmawia, tylko się siedzi razem w knajpie przy stoliku i wysyła do siebie smsy.

[administ]

No jak? 
Rwać nieznajomą babeczkę i w pierwszych słowach zasadzić tekst:
"Fajna kicia z ciebie, a ja jestem na formule 4es..."
Toż normalna dziołcha odwróci się na pięcie, bo nikt normalny na rwaniu o dietach nie rozmawia... 

Teraz sie nie wyrywa na takie teksty. Teraz sie mowi "Sluchaj lalka, ja tera szamie lowcarba i mam do tego apke w moim smartfonie, a ty co szamiesz?"

O!  
Widzę, żem z innej epoki!