Aktualności:

10. Nie wolno głodzić się ani pościć.

Menu główne

rak piersi

Zaczęty przez dioxide, 2007-12-08, 14:32:03

Poprzedni wątek - Następny wątek

dioxide

Witam wszystkich bardzo goraco!
Jestem tutaj nowa i dopiero uczę sie poruszac po Waszym forum.
Od 1,5 roku jestem po amputacji piersi wraz z węzłami chłonnymi.
Przeszłam chemioterapie i radioterapię,ale nie chce tu narzekać bo
ogólnie to jestem pogodna optymistką.
Mój ojciec od dziewięciu lat jest na DO i mometami doprowadzał
mnie do szału, ja go czymś częstowałam a on"córuś absolutnie to są węglowodany"
Było mi przykro bo całe zycie chwalił moje jedzenie twierdząc,że jest dietetyczne.
Po operacji i przejsciach hormonalnych napuchłam jak balon!!!
Decyzja btyła szybka! Tatuś wprowadził mnie w arkana tego żywienia
i tak się zaczęło...
Od dziesięciu miesięcy jestem na DO i jestem zachwycona!
Efekty były bardzo szybkie.
Mam tylko jedne pytanie?Czy przy moim schorzeniu powinnam unikać jakiś konkretnych produktów?
Pozdrawiam wszystkich goraco
Joanna

Waldek

unikać: cukier i rafinowane oleje roślinne ale to już pewnie wiesz, kurczaki z ferm przemysłowych karmione sterydami i antybiotykami, jajka trójki. najlepsze są jaja z pierwszą cyfra 0, baranina też zazwyczaj zdrowsza bo ekologiczniej żywiona niż wieprzowina itp

można dorzucić: imbir (podobno niszczy komórki rakowe) i jak nie oszczędzasz to pnącze wilcacora (nazwa detox+, oczyszcza komórkowo cały organizm)

Ewa

Cytat: dioxide w 2007-12-08, 14:32:03
Mam tylko jedne pytanie?Czy przy moim schorzeniu powinnam unikać jakiś konkretnych produktów?
Jestem po takiej samej operacji 10 lat temu. Na DO prawie 9 lat.

Powinnaś jeść zgodnie z zasadami DO Jana Kwaśniewskiego. Wszystko jest przemyslane.

Jesli czytasz, że coś jest niejadalne na DO, ale że mozesz jesc czasem, nie jedz. Wybieraj dla siebie tylko najlepsze.
Czyli nie jedz pieczywa, jedz tylko tłuszcze zwierzęce, zrezygnuj całkiem z mleka, a mleczne, jak lubisz, jadaj czasem. Nie jedz białek z jaj. Na ich miejsce warto zjeść inne wartosciowsze białko, czasem nawet ser.
JK pisze, ze jak masz ochote na mleko, lepiej zmieszaj pół na pół wodę ze śmietanką 30%. Po jakimś czasie, zresztą, nie będziesz miała apetytu na mleczne.

Nie karm ewentualnych komórek rakowych. Staraj się jeść cukry tylko w postaci skrobi, a więc najlepiej ziemniaki.

Jedz tłuszcze zwierzęce, a oliwę z oliwek tylko okazyjnie. Inne oleje odstaw całkowicie.

Pamiętaj, ze masz jeść zgodnie z proporcjami. Jęsli zjesz za duzo białka, bedzie ono przerobiona na cukry i ewentualnie na tłuszcze.


dioxide

Dzięki za odpowiedź.Widzę Ewo,że Ty także zdecydowałaś się na to żywienie rok po operacji,,,
ja podobnie,pozdrawiam

Ewa

Tak, po operacji szukałam przyczyn swojej choroby. Chciałam się zabezpieczyc przed "powtórką z rozrywki". Wtedy to zainteresowałam sie zywieniem i przeczytałam sporo ksiązek na ten temat. Nigdy wcześniej nie interesowałam sie dietami.
Moja lekarka, narzekała na moje wyniki jeszcze na miesiąc przed wykryciem u mnie raka. Twierdziła, że mam za dużo cholesterolu (ponad 200), choc zauważyła, ze mam duzo HDL (28%). Przez jakiś czas, przestraszona, już po operacji, zaczęłam nawet jeść chudo, zaniechałam jajek. Zawsze skłaniająca sie w kierunku tłuszczu, tym razem pomyślałam sobie:  A może "oni" mają rację?". W tym okresie, kiedy jadłam chudo, po raz pierwszy w zyciu miałam złe wyniki cholesterolu :).

Powiedz, czy zanim zachorowałaś, miałaś dużo stresów? Ja tak. Ogromny stres - nieodreagowany i trwający nieprzerwanie przez 2 lata. Do tego, choc jadłam raczej tłusto, nie byłam świadoma swojego żywienia. Jak w pracy były urodziny, oczywiście jadłam ciasta (100 osób w biurze :)). Miałam też wyrzuty sumienia, ze nie lubie i nie jem owoców i czasem wmuszałam je w siebie.

dioxide

Żyłam w ogromnum stresie, trwało to około dwóch lat...
Postanowiłam to skończyć! I wtedy własnie gdy sie całkowicie rozluźniłam i próbowałam zacząć zyc na nowo
wymacałam tego cholernego guza.Całe zycie starałam sie jeść chudo a za słodyczami nigdy nie przepadałam więc tu nie mam problemu.

grizzly

Cytat: Ewa w 2007-12-08, 22:21:15
.....Nie karm ewentualnych komórek rakowych......

8) 8) 8)

I znowu pozostana pytania bez odpowiedzi ewentualnie (tak nobo tak) 8) 8) 8) 8)

A napisz droga Ewo jak to dzielnie walczysz ze stalym stezeniem glukozy(trucizna!!!!!!! okropna!!!!!!)
a raczej stalych "widelek stezen" zalewajaca(otaczajaca) wszystkie komorki twojego ciala.

Przeciez jestes Ewuniu taka slodka :roll: :roll: :roll: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:


Ewa

Gizzly, tałe to stałe. Gorzej, gdy skacze.

Ewa

Cytat: dioxide w 2007-12-09, 00:27:19
Żyłam w ogromnum stresie, trwało to około dwóch lat...
Postanowiłam to skończyć! I wtedy własnie gdy sie całkowicie rozluźniłam i próbowałam zacząć zyc na nowo
wymacałam tego cholernego guza.Całe zycie starałam sie jeść chudo a za słodyczami nigdy nie przepadałam więc tu nie mam problemu.
No popatrz :) Ja też, kiedy znalazłam sposób na rozwiązanie swoich problemów, odkryłam guza.

dioxide

Wyglada na to,że stres ma baedzo duże znaczenie,dopóki w nim żyjesz
organizm nie reaguje,ale później....
Teraz staram się,życ inaczej nie tylko dla ludzi,ale takze dla siebie.
Potrafię się cieszuć każdą minutą a to bardzo wazne...

Diogenes z Synopy

Będzie można sobie kupić aparat na allegro z abonamentem ( jak w telefonie  :shock:), aby szybko wykryć zmiany i czem prędzej zaaplikować sobie ''lekarstwo''  polecane przez tabelkę z procedur.

Braster uruchomił sprzedaż urządzenia do badania piersi
http://stooq.pl/n/?f=1114090&c=1&p=4+22

http://stooq.pl/n/?f=1114086&c=1&p=4+22

CytatOficjalnie uruchomiliśmy dziś własny sklep internetowy, w którym można zakupić urządzenie Braster wraz z abonamentem w trzech wariantach cenowych
CytatSpółka uruchomiła produkcję urządzenia 4 października. Jak wcześniej informowano, planowana sprzedaż to ok. 200 tys. urządzeń w Polsce w ciągu 5 lat.

My chopy dyskryminowani.   :? Też byśmy chcieli jakiś aparacik na prostatę.  :?  ;-)

renia

I to ma być profilaktyka? :shock: Chyba już nie wiedzą nawet co to słowo oznacza... :?

Gavroche

Profilaktyka wykrywania chorób to zupełnie co innego niż profilaktyka zdrowia, dawniej się mówiło - higiena. ;)

renia

Ano dokładnie tak.  :roll: :D

Anulka177

To ciekawe, co tam piszą wyżej dziewczyny na temat stresu, bo ostatnio zmarły na raka dwie bliskie mi osoby, obydwie odkryły raka po przejściu długotrwałego stresu. Kiedy już problemy się skończyły, wtedy przypadkowe badania wykazały, że cierpią na nowotwór. Niestety, nie wypróbowały diety optymalnej  :(

renia

Cytat: Diogenes z Synopy w 2016-10-19, 13:35:24


Braster uruchomił sprzedaż urządzenia do badania piersi
http://stooq.pl/n/?f=1114090&c=1&p=4+22


A jak nie będzie chętnych na zakup, to będą naciskać rząd, aby refundował... :roll:

Diogenes z Synopy

Cytat: Anulka177 w 2016-10-20, 21:12:52
To ciekawe, co tam piszą wyżej dziewczyny na temat stresu, bo ostatnio zmarły na raka dwie bliskie mi osoby, obydwie odkryły raka po przejściu długotrwałego stresu.
To chyba wiedza od tego gościa:
Dr Leonard Coldwell
https://www.youtube.com/watch?v=sl32iCMH-Ok
https://www.youtube.com/watch?v=62IavgfuVrw

Ja stawiam osobiście na bidronkę jako czynnik przyśpieszający   :| ;-)


renia

Na pewno, ale też uważam, że tak jak pisze np. Louise L. Hay, rak tworzy się m.in. przez trzymanie urazów psychicznych. To co zaobserwowałam wśród znajomych, a nawet u siostry, to by pasowało. Niewybaczone krzywdy kumulują się w organizmie i są jedną z przyczyn - głównie raka piersi.
Te znajome, które zachorowały na raka, to je mąż porzucił dla innej... :?
Poza tym człowiek jest jednością duchowo-cielesną. Obie strony współistniejąc, nie wykluczają się, a wzajemnie się warunkują. Dlatego pytanie, która z jej sfer jest pierwsza, a która druga jest źle postawione... :roll:

RafałS

Dezintegracja sklejki psycho-fizo...

RafałS

Ale nie tylko...