ZIOŁA

[admin]

Zwożę z każdej eskapady dobre, markowe wina z Francji, ale nie dla siebie... 
Mam gdzie trzymać, nawet stojaki na flaszki są profesjonalne.
Powiedzmy, że to inwestycja. 

[Jarek]

Stojaki drewniane?

[RafałS]

Orzechy też trzymają wysoki kurs. Od czasów tuska wzrost kilkakrotny. "Wina tuska"...

[Blackend]

Francuskie jakieś takie cierpkie, jadą na wypromowanej marce i etykiecie.

[Blackend]

Ja brałem doustnie CBD i rzeczywiście, dużo lepiej się śpi.
Rzecz jasna, im ktoś bardziej zaniedbany pod jakimś względem, tym mocniej to odczuje.
Jeden znajomy wyleczył się z depresji i anhedonii właśnie CBD i mikrodawkowaniem LSD w pół roku, a u psychiatry leczył się ponad 5 lat i tylko zmieniał leki...
Dlatego tak powoli to idzie, nikomu nie zależy, żeby trawka zza stodoły czy grzybki z pastwiska przywracały zdrowie, a o leczniczych właściwościach konopii i psychodelików wiadomo od lat '60.

Może sobie kiedy spróbuję, bo na wyjeździe kiepsko śpię, a żona to już wcale. 

[admin]

Stojaki drewniane?

Nie, z drutu nierdzewnego, ale wytrzymałe i odziedziczone w 50% po Doktorze! 
Jakbym się bardziej zainteresował winiarstwem, to może i coś profesjomalnego sprowadzę. 
Mnie jednak bardziej zwykły sekt pasuje - ma wszelkie zalety, bez wad typu piwny posmrodek i to pakowanie 200ml - idealna dawka przed snem. 

[admin]

Francuskie jakieś takie cierpkie, jadą na wypromowanej marce i etykiecie.

Wiadomo - dla mnie klasyfikacja win jest prosta: wina musujące, Tokay, mozelskie, reńskie i wszelkie inne muscaty. 
Fantastyczne, nie zbyt drogie, a walory smakowe - idealne. 

[Blackend]

W Francji ponoć dobre wino można w kartonie tanio kupić, tak przynajmniej mi znajomi mówili. 
Ja lubię wszelkie reńskie (byle nie słodkie i nie jest to związanie z ŻO  ), a z czerwonych półwytrawne mołdawskie i tym podobne w dobrej cenie z Biedronki.

[admin]

i odziedziczone w 50% po Doktorze! 

Dla ścisłości dodam, że drugie 50% brzemienia optymalnego otrzymała moja Mama. Innych spadkobierców (typu - "Naród"  ) Doktor nie wskazał...  
I aby wątpliwości nie było - "Doktor dał", a ja odbierać nie mam zamiaru, choć mógłbym zgodnie z prawem - niezależnie od tego jak mi źle życzą i złorzeczą, choć im nie szkodzę. 
Wszyscy bądźcie zdrowi (szczególnie na umyśle), bo dobrze wam życzę, albowiem do nikogo już nie mam urazy. 

[admin]

W Francji ponoć dobre wino można w kartonie tanio kupić, tak przynajmniej mi znajomi mówili. 

Tak jest, ale jakoś nie mam przekonania do takiego opakowania. Szkło, to szkło...

[Blackend]

Łatwiej bez rozlewania do kubka plastikowego przelać.

[admin]

Nie praktykowałem, ale jak będę przejeżdżał przez Śląsk, to kto wie?
Zamiast suplementacji krzemowej - jest to jakaś alternatywa. 

[Blackend]

Dla takiego gościa szklane kieliszki przygotuje, nawet wsad przyniosę z polaniem włącznie.

[Jarek]

 

[admin]

I jak za dawnych lat dziś się odbyło - w jakiejś arkadii nie dokonali cudu uleczenia z cukrzycy, a pretensje teraz do mnie! 
Że się nie znam i że cudów nie dokonuję. 
No właśnie nic z tego, bo zrezygnowałem z MOCY leczenia z własnej woli na rzecz innej mocy.  Daje mi to więcej satysfakcji.

[Blackend]

Moc jest z Tobą.

[admin]

Jasne, diesel 2,2l norma 6,2 (można po strefach środowiskowych jeździć) i 156kW!

[admin]

Dla takiego gościa szklane kieliszki przygotuje, nawet wsad przyniosę z polaniem włącznie.

Obyśmy mieli okazję, gdy kwitną bzy... 
Tak bardziej romantycznie jest...

[Blackend]

Mam być sam i przynieść lornetkę na sikorki?

[admin]

Oj tam, po co lornetka zaraz...
Może uda się podejść, jak płochliwe nie będą!